Z ROZWAŻAŃ KONGRESOWYCH
MORALNE PRZYCZYNY BEZBOŻNICTWA
–––––––––
Pod tym tytułem ks. dr Franciszek Sawicki z Pelplina wygłosił referat w trzecim dniu Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla w Poznaniu.
Będzie to ostatnie nasze rozważanie kongresowe w "Przewodniku Katolickim". Rozważania te wymagają niewątpliwie wysiłku myśli od naszych Czytelników, ale nic głębszego nie wchodzi do duszy bez takiej pracy myślowej. Kto chce choć w części poznać, skąd bierze się dzisiejsze bezbożnictwo, będące religią komunizmu, ten się od takiego trudu czytania i myślenia uchylić nie może. Wszak tu idzie o rzecz najważniejszą w życiu człowieka: czy iść z Bogiem czy przeciw Bogu, czy uznać się za twór Boży czy za twór ślepej materii, czy kierować się w życiu mądrością Chrystusową czy mądrością szatańską.
Referat ks. Kosibowicza wykazywał, jak z myśli ludzkiej o świecie, nie kierowanej mądrością Bożą, wyrosło uznanie świata, człowieka i nawet jego duszy za twór ślepej materii. Ta myśl ludzka odrzuciła wiarę w istnienie Boga i stała się przeto mądrością bezbożną, mądrością szatańską. Źródłem tej mądrości bezbożnej jest myśl ludzka, filozofia materialistyczna.
Temu źródłu bezbożnictwa, tej mądrości szatańskiej ks. dr Żychliński przeciwstawił źródło Chrystusowe, mądrość Bożą, zawartą jakby w ziarnku gorczycznym w ośmiu błogosławieństwach Chrystusowych, w Jego objawieniu.
Ks. dr Sawicki rozważa w swoim referacie, czy źródłem bezbożności może być nie tylko myśl ludzka, chcąca bez Boga rozwiązać zagadki życia, ale także niemoralność, chcąca prowadzić życie bez Boga.
Trudna to sprawa. Sąd o moralności i niemoralności ludzi należy do Boga. Bada więc ks. dr Sawicki, co Pan Jezus powiedział o bezbożności. Są słowa Chrystusowe ostrzejsze i łagodniejsze. Ostrzejsze są o ludziach, którzy miłują ciemność a nienawidzą światłości, aby nie były zganione ich uczynki (Jan 3, 19. 20). Jeszcze ostrzejsze, wypowiedziane do Żydów: "Kto z Boga jest, słów Bożych słucha. Dlatego wy nie słuchacie, że nie jesteście z Boga... Wy z ojca diabła jesteście i pożądliwości ojca waszego czynić chcecie" (Jan 8, 47. 44).
Łagodniej wyraził się Chrystus, kiedy przepowiadał Apostołom prześladowanie: "Idzie godzina, że wszelki, który was zabije, mniemać będzie, że czyni posługę Bogu" (Jan 16, 2). Mogą więc być ludzie zaślepieni, opanowani obłędem, którzy, jak dzisiejsi bezbożnicy, zwalczają religię i Boga w imię najwyższych haseł.
Najłagodniej wyraził się Chrystus o swoich przeciwnikach i prześladowcach słowami na krzyżu: "Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk. 23, 34). Przebaczenie – nieświadomym.
Te Chrystusowe wypowiedzenia są przewodnią rozważań ks. dra Sawickiego. "Znajdziemy – mówił na kongresie – w podłożu bezbożnictwa dużo słabości i przewrotności moralnej, ale dużo też zaślepienia i niewiedzy. A chociaż bezbożnicy są okrutnymi często wrogami religii naszej, to jednak uczniom Chrystusa nie wolno zapomnieć o tym, że i oni są braćmi naszymi, braćmi błądzącymi. Św. Franciszek nazywałby ich może braćmi bezbożnikami. Zwalczamy błędy, nie zwalczamy błądzących. Nie pragniemy ich wyniszczenia lecz nawrócenia. Taki jest duch Chrystusowy, taki jest duch Jego Kościoła".
Przepiękne słowa.
Przystępując do badania moralnych przyczyn bezbożnictwa, ks. dr Sawicki zadaje sobie pytanie, czy jest możliwe, żeby ktoś samym rozumem, bez ujemnego wpływu serca i woli, doszedł do przekonania, że Boga nie ma.
Jest to możliwe. Świat cały jest wprawdzie dowodem istnienia Boga, ale mimo to istnienie to może stać się zagadnieniem trudnym i bolesnym. Bóg bowiem objawia się i ukrywa. Jest wszechświat świadectwem mądrości i opatrzności Bożej, ale "tyle jest w przyrodzie, a więcej w życiu ludzkim zjawisk zagadkowych, bezlitosnych, okrutnych, iż wznoszą się gorzkie żale ku Bogu. Stąd rodzą się wątpliwości i załamać się może wiara, jeżeli rozważania idą jednostronnie w kierunku tych ciemnych rzeczy zagadkowych".
Ale jest to zdanie dziś prawie ogólnie przyjęte, że światopogląd nigdy nie jest wynikiem samego rozumu lecz także osobistego usposobienia i wewnętrznego nastawienia. Do poznania Boga trzeba bowiem szczerej miłości prawdy, czystości serca, pokory ducha i zmysłu religijnego, który człowiekowi jest wrodzony, ale może zanikać. Kto naprawdę Boga szuka, ten Go znajdzie, bo i Bóg go szuka. Niewiara więc w znacznej mierze źródła swe ma w sercu i woli, która z różnych przyczyn Boga poznać nie chce.
Doszedłszy do takiego wniosku zadaje sobie ks. dr Sawicki pytanie, czy brak lub utrata wiary pochodzi zawsze z winy osobistej. Wiara w Boga, choćby w najpierwotniejszej postaci, jest zjawiskiem ogólnoludzkim. Człowiek więc właściwie staje się bezbożnikiem dlatego, że wyrzeka się wiary, którą pierwotnie miał, a więc na ogół nie staje się to bez własnej winy. Wielkość tej winy jest większa lub mniejsza zależnie od różnych przyczyn.
Przyczyny te mogą być różne; wpływ otoczenia, błędne rozumowanie własne, brak szczerej miłości prawdy, religijna obojętność, złe książki a niekoniecznie życie niemoralne w ściślejszym znaczeniu. "Z całą stanowczością jednak twierdzić możemy, – mówił ks. dr Sawicki – że jeżeli życie niemoralne nie jest jedynym źródłem i koniecznym warunkiem bezbożności, to słabość względnie złość moralna jest przynajmniej bardzo poważną jej przyczyną". Znamiennymi bowiem cechami moralnymi duszy nowoczesnej, która stała się bezbożną, są: nastawienie na doczesność i żądza używania rozkoszy tego świata. Nawet bezbożny filozof niemiecki Nietzsche, który zaklina swoich wyznawców, aby nie wierzyli tym, co im mówią o nadziemskich nadziejach pisze tak o owej żądzy używania u ludzi odrzucających Boga: "Ku wolności garniesz się wyżynie, gwiazd łaknie twa dusza. Lecz i twe złe skłonności łakną również swobody. Twe dzikie psy rwą się na swobodę, ujadają po twych piwnicach w ochocie szalonej, widząc, jako twój duch burzy wszystkie wierzenia".
Do tych grzechów zmysłowych dochodzą jeszcze duchowe. Głównym źródłem niewiary jest bowiem pycha. "Zaprzeczenie istnienia Boga w filozofii współczesnej zwykle łączy się z samoubóstwieniem człowieka".
Czy ateistą może być człowiek szlachetny? Oto nowe pytanie, które zadaje sobie ks. dr Sawicki. Zasadniczo jest to możliwe i "zdarza się, że człowiek niewierzący pod niejednym względem zawstydza chrześcijanina, który jest nim tylko z imienia". Ateizm czyli bezbożnictwo takie nie jest jednak bezwzględne lecz względne, bo człowiek taki, odrzucając Boga, uznaje jednak świat wyższych wartości moralnych. Ks. dr Sawicki wymienia kilku takich szlachetnych ateistów, a między nimi niemieckiego filozofa Zieglera, który sam się zwie "pobożnym bezbożnikiem". W końcu ks. dr Sawicki zadaje sobie ostatnie pytanie, czy ktoś może stać się bezbożnikiem i wrogiem religii z pobudki, którą on sam uważa za dobrą i szlachetną. Przewidywał takich Chrystus w przytoczonych wyżej słowach. "Przez wszystkie wieki ci, co zwalczali Kościół, zwalczali go jako potęgę ciemności. Podobnie i dziś bezbożnicy, głosząc szumne hasła, walczą przeciwko religii samej w imię oświecenia, wielkości i wolności ducha". W tym zaślepieniu, pochodzącym z nieznajomości prawdziwej wiary, tkwi bezbożne przekonanie, z którego rodzi się zagorzałość w prześladowaniu religii. W tej też zagorzałości bezbożnictwo czerpie największe swe siły żywotne.
Stąd pochodzą te pełne pewności szumne hasła bezbożnych filozofów i prądów społecznych, wzywających do walki z Bogiem, aby człowieka ubóstwić, aby człowiek dokonał tego, czego ów Bóg przez religię głoszony nie dokonał. Boga i religię nazywają największymi wrogami ludzkości. "Oskarżają religię, że napominając do cierpliwego znoszenia niedoli i pocieszając niebem, uspokaja tylko lud biedny, by utrzymać go w karbach i przeszkadzać rewolucji proletariatu". "Walczą, mordują w imię wolności, sprawiedliwości i szczęścia. Obłęd i zaślepienie straszne, ale dużo z nich wierzy w te hasła piękne".
Nie można zaprzeczyć, że obok winy osobistej jest w tej bezbożności dużo winy społecznej. "Za dziejową tę klęskę odpowiada cały świat kulturalny". Niestety odpowiadają i chrześcijanie sami. "Mamy prawdę objawioną ale prawda jest często martwą literą. Chrześcijanie swą obojętnością religijną i słabością moralną przyczynili się do szerzenia bezbożności".
Jeżeli więc przyczyną bezbożności jest upadek obyczajności, jedynym środkiem jest odrodzenie moralne. Jeżeli niewiedza i zaślepienie, trzeba pouczać i przekonać nie samym rozumowaniem lecz również sercem, nie samym słowem tylko porywającym przykładem.
–––––––––––
(Ilustracje i przypisy od red. Ultra montes).
Przypisy:
(1) Por. 1) "Przewodnik Katolicki", Z rozważań Kongresowych. a) Dlaczego komunizm musi być bezbożny. b) Mądrość Chrystusowa a mądrość szatańska.
2) Ks. Aleksander Żychliński, a) O apostolstwo wedle ducha. b) Czy "teolog-heretyk" jest teologiem? c) Tajemnica katolicyzmu. d) O pojęciu nadnatury. Studium dogmatyczne. e) Metafizyka komunizmu a mądrość Chrystusowa.
3) Ks. Maciej Józef Scheeben, O. Euzebiusz Nieremberg SI, Uwielbienia łaski Bożej.
4) Ks. Kazimierz Naskręcki, a) Credo. Krótkie nauki o prawdach wiary katolickiej. b) Dekalog. Krótkie Nauki o Przykazaniach. c) Życie nadprzyrodzone. Krótkie nauki o Sakramentach świętych i modlitwie. d) Istotny cel małżeństwa. e) Małżeństwa mieszane. f) Rozwody. g) Grzechy przeciwko wierze.
5) Ks. Józef Stagraczyński, Nauki katechizmowe o prawdach Wiary i obyczajów katolickiego Kościoła.
6) Ks. Dr Edward Górski, a) Święcenia niższe i wyższe. Studium liturgiczno-historyczne. b) Księga Psalmów. Tekst i komentarz. c) Jezus Chrystus w świetle Ewangelii. d) Listy świętego Pawła.
7) Zbigniew Załęski, Chrystus Król społeczeństw.
8) Dr M. A., Chrystus Król a czasy obecne.
9) Ks. Ignacy Czechowski, a) Krótkie kazania na niedziele i święta całego roku. b) O nieomylności Kościoła. c) Na uroczystość Chrystusa Króla. Chrystus-Król.
10) Ks. Jan Domaszewicz, Jezus Chrystus Zbawiciel świata: Wcielenie i Odkupienie. (Christologia, de Christo Salvatore).
11) Papież Pius XII, Encyklika "Mystici Corporis Christi". O Mistycznym Ciele Chrystusa.
12) O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Królestwo Chrystusa.
13) Ks. Tomasz Młodzianowski SI, Ćwiczenia duchowne, a) O śmierci. b) O piekle. c) O dwóch chorągwiach, Chrystusa i Lucyfera. d) O Królestwie Chrystusowym.
14) Ks. Wiktor Cathrein SI, a) Katolicki pogląd na świat. b) Socjalizm, badanie jego podstaw i możliwości.
15) Ks. Ernest Jouin, Papiestwo i masoneria.
16) Ks. Dr Władysław Śpikowski, "Z łaski Bożej jestem tym, czym jestem". Jedenasta niedziela po Zielonych Świątkach.
( PDF )
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXXIII, Kraków 2023
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: