Z ROZWAŻAŃ KONGRESOWYCH
DLACZEGO KOMUNIZM MUSI BYĆ BEZBOŻNY
–––––––––
Głównym celem Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Króla w Poznaniu było badanie źródeł współczesnego bezbożnictwa. Wtedy bowiem rozumie się należycie jakieś zjawisko, gdy się zna nie tylko jego objawy ale i jego przyczyny. Jeżeli więc Kongres ma przynieść skuteczne i trwałe owoce, muszą jego rozważania przeniknąć do umysłów wszystkich katolików, nawet mniej wykształconych. Będziemy się starali w najprostszym ujęciu podać najważniejsze wyniki tych naprawdę doniosłych rozważań kongresowych.
W drugim dniu obrad mówił Ks. Edward Kosibowicz T. J. o duchowych źródłach współczesnego bezbożnictwa.
Już sam tytuł uwzględnia tylko współczesne bezbożnictwo. Ma ono bowiem bardzo starą historię. Już Pismo św. mówi o bezbożnikach znanymi słowy: "Nie masz Boga, rzekł głupi w sercu swoim". Bezbożnicy byli i u Greków i u Rzymian. Rozwój chrześcijaństwa nie dopuszczał do jawnego szerzenia bezbożnictwa. Podniosło ono głowę dopiero w wiekach nowszych, a zwłaszcza w wieku XVIII i XIX, kiedy rzekomo w imię nauki niektórzy przyrodnicy i filozofowie zaczęli przeczyć istnieniu Boga. Na ich twierdzeniach oparło się współczesne bezbożnictwo, które swój najsilniejszy wyraz znalazło w komunizmie.
Źródło dawnego i współczesnego bezbożnictwa widzi Ks. Kosibowicz przede wszystkim w światopoglądzie czyli w pojmowaniu powstania i rozwoju świata. Światopogląd ten nazywamy filozofią materialistyczną albo krótko materializmem.
Już starożytni myśliciele (greccy filozofowie Demokryt i Epikur i łaciński poeta Lukrecjusz) twierdzili, że nic nie istnieje poza materią. Z tej materii, której nikt nie stworzył, powstał według nich świat martwy i żywy przez ciągły ruch, tj. łączenie i rozłączanie się cząsteczek. Materialiści twierdzą, że nie ma żadnego Boga i żadnego ducha. Materia sama tworzy i myśli. Skoro nie ma ducha, odrębnego od materii, nie może być wolnej woli. Człowiek więc czyni, co czynić musi pod wpływem materii. A materia dąży do nasycenia, do użycia. Skoro nie ma ducha, nie ma i nieśmiertelności. Byt człowieka według materialistów kończy się ze śmiercią. Zostaje kupa rozkładającej się materii, której cząstki wchodzą w inne organizmy. Kto więc wyznaje taki materializm, ten nie może uznawać istnienia Boga ani duszy ludzkiej ani nieśmiertelności. Musi być bezbożnikiem, a za cel swojego życia uznawać tylko szczęście doczesne, które w wielu wypadkach jest tylko grubym zadowoleniem zmysłów czyli użyciem.
Podobną materialistyczną filozofię głosili w XIX wieku Feuerbach, Haeckel (czyt. Fojerbach, Hekl – obaj Niemcy) i Darwin (Anglik).
Współczesne bezbożnictwo komunizmu opiera się również na materializmie, ale ten materializm, jak wykazuje ks. Kosibowicz, jest nieco inny.
Jak wiadomo twórcą komunizmu jest Karol Marks, który w połowie XIX wieku z przyjacielem swoim Engelsem obmyślał zasady komunistyczne. Otóż Engels wyjaśniał, że dla komunizmu materializm nie jest bynajmniej żądzą użycia, chciwością i wyuzdaniem najniższych instynktów. "Fakt ten – mówił ks. Kosibowicz – podkreśla obiektywnie Pius XI w swej encyklice o komunizmie, mówiąc, iż «ludzie ci mają swój ideał i kochają go, umieją dlań cierpieć, a nawet życie narazić»".
To jedna różnica między materializmem dawniejszym a współczesnym materializmem komunistycznym.
Jest jeszcze druga. Komunizm przyjmuje również jak materialiści, że świat powstał jedynie z materii, że nie ma Boga, ale przyjmuje też, że istnieje duch, który wprawdzie powstał z materii, ale jest jej najdoskonalszym tworem, wznosi się ponad materię i na nią w pewien sposób oddziaływa. Nie jest więc duch niewolnikiem poruszeń materii i może mieć wolną wolę. Ta wolna wola, choć zależna od warunków gospodarczych, wpływa na dzieje ludzkości, zmierza do przeobrażenia świata, aby ludziom zapewnić szczęście na ziemi, bez Boga, bez nieśmiertelności.
Materializm bowiem komunistyczny jest tak samo bezbożny jak materializm dawniejszy. Nie uznaje ani Boga ani nieśmiertelnej duszy. Odrzuca życie pozagrobowe. Odrzuca wszelką religię. Twierdzi, że religia jest wymysłem pierwotnych ludów, które ubóstwiały siły natury i że z tego powstało pogańskie wielobóstwo i żydowska wiara w jednego Boga. Dla komunizmu nie ma żadnego świata nadzmysłowego, czyli nadprzyrodzonego. Świat wedle materialistycznej filozofii jest tylko światem przyrody i możemy go poznawać tylko zmysłami.
Na tym bezbożniczym materialistycznym światopoglądzie opierają się wszystkie dążenia komunizmu, a najgłówniejszym jest dążenie do powszechnej rewolucji światowej, do powszechnego przewrotu, aby zapewnić doczesne szczęście jedynej klasie, jaka ma pozostać po zniszczeniu kapitału i kapitalistów, tj. klasie proletariatu, klasie robotniczej.
Dla Marksa rewolucja jest prawem świata i życia. Do uzasadnienia tego prawa pomógł Marksowi sposób rozumowania niemieckiego filozofa Hegla. Hegel rozumował, że żadna myśl czyli idea nie ma trwałego bytu. Zawsze pojawia się jakieś jej przeciwieństwo i staje z nią do walki. Dopiero z tej walki powstaje myśl nowa. Z kolei pojawia się nowe przeciwieństwo i następuje nowa walka i nowy twór. I tak ciągle. Rozumowanie błędne, bo wówczas każdej prawdzie musiałaby się przeciwstawiać nieprawda jako przeciwieństwo prawdy a z tej walki powstawać by miała nowa prawda, odmienna. Rozumowanie Hegla podkopuje więc trwałość wszelkich prawd religijnych, wszelkich dogmatów.
Hegel nie był materialistą i rozumował, że tak dzieje się w świecie myśli. Marks jako wyznawca materializmu zastosował to do walki z wszelką duchowością niezależną od materii, a więc do walki z wszelką religią, z wszelkimi dogmatami, do walki z Bogiem, do walki z nieśmiertelną duszą ludzką i życiem nadprzyrodzonym. Walka ta dokonać się może według Marksa tylko przez rewolucję, która wytępi wszelką wiarę w Boga, w nieśmiertelną duszę ludzką, w nadprzyrodzone cele człowieka, aby materialnemu człowiekowi dać szczęście tylko doczesne.
Teraz widzimy, że komunizm, przyjmując światopogląd materialistyczny, musi być bezbożny, a przyjmując zasadę wiecznej walki przeciwieństw musi dążyć do rewolucji, aby swój światopogląd przeprowadzić. Materializm jest jego dyktatorem, którego w zakresie światopoglądu słuchać musi.
Nie tylko każdy katolik, ale każdy człowiek religijny widzi z tego, że między komunizmem a religią nie może być zgody ani porozumienia, jak nie może być zgody między bezbożnikiem a człowiekiem religijnym.
Komunista, wierzący w zasady Marksa, nie może wierzyć ani w Boga, ani w stworzenie świata przez Boga z niczego, ani w duszę ludzką nieśmiertelną i niezależną od człowieka, ani w odkupienie człowieka przez Chrystusa do żywota wiecznego, ani w łaskę Bożą i życie nadprzyrodzone. Nie może uznawać żadnego Kościoła ani żadnej religii w ogóle. A przecież dla nas są to prawdy niewzruszone, bez których nie ma chrześcijaństwa.
"Dlatego – kończył ks. Kosibowicz – zasadnicze i prawdziwe porozumienie między komunizmem a chrystianizmem jest absolutnie niemożliwe; zwycięstwo jednego oznacza bowiem przegraną drugiego. Walka ta trwa i rozgrywa się nie tylko na terenie społecznym, ile przede wszystkim w dziedzinie ideologii" (światopoglądu).
"Rozbroić zaś i obalić ideologię komunizmu może skutecznie tylko chrystianizm i to jest jego niesłychanie doniosła rola i misja w obecnym okresie historii ludzkiej".
–––––––––––
(Ilustracje i przypisy od red. Ultra montes).
Przypisy:
(1) Por. 1) "Przewodnik Katolicki", Z rozważań Kongresowych. a) Mądrość Chrystusowa a mądrość szatańska. b) Moralne przyczyny bezbożnictwa.
2) Ks. Aleksander Żychliński, a) O apostolstwo wedle ducha. b) Czy "teolog-heretyk" jest teologiem? c) Tajemnica katolicyzmu. d) O pojęciu nadnatury. Studium dogmatyczne. e) Metafizyka komunizmu a mądrość Chrystusowa.
3) Ks. Maciej Józef Scheeben, O. Euzebiusz Nieremberg SI, Uwielbienia łaski Bożej.
4) Ks. Kazimierz Naskręcki, a) Credo. Krótkie nauki o prawdach wiary katolickiej. b) Dekalog. Krótkie Nauki o Przykazaniach. c) Życie nadprzyrodzone. Krótkie nauki o Sakramentach świętych i modlitwie. d) Istotny cel małżeństwa. e) Małżeństwa mieszane. f) Rozwody. g) Grzechy przeciwko wierze.
5) Ks. Józef Stagraczyński, Nauki katechizmowe o prawdach Wiary i obyczajów katolickiego Kościoła.
6) Ks. Dr Edward Górski, a) Święcenia niższe i wyższe. Studium liturgiczno-historyczne. b) Księga Psalmów. Tekst i komentarz. c) Jezus Chrystus w świetle Ewangelii. d) Listy świętego Pawła.
7) Zbigniew Załęski, Chrystus Król społeczeństw.
8) Dr M. A., Chrystus Król a czasy obecne.
9) Ks. Ignacy Czechowski, a) Krótkie kazania na niedziele i święta całego roku. b) O nieomylności Kościoła. c) Na uroczystość Chrystusa Króla. Chrystus-Król.
10) Ks. Jan Domaszewicz, Jezus Chrystus Zbawiciel świata: Wcielenie i Odkupienie. (Christologia, de Christo Salvatore).
11) Papież Pius XII, Encyklika "Mystici Corporis Christi". O Mistycznym Ciele Chrystusa.
12) O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Królestwo Chrystusa.
13) Ks. Tomasz Młodzianowski SI, Ćwiczenia duchowne, a) O śmierci. b) O piekle. c) O dwóch chorągwiach, Chrystusa i Lucyfera. d) O Królestwie Chrystusowym.
14) Ks. Wiktor Cathrein SI, a) Katolicki pogląd na świat. b) Socjalizm, badanie jego podstaw i możliwości.
15) Ks. Ernest Jouin, Papiestwo i masoneria.
16) Ks. Dr Władysław Śpikowski, "Z łaski Bożej jestem tym, czym jestem". Jedenasta niedziela po Zielonych Świątkach.
( PDF )
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXXIII, Kraków 2023
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: