Nieomylność Kościoła

 

KS. GIUSEPPE MURRO

 

Wierzymy i wyznajemy, że Pan Nasz Jezus Chrystus jest oczekiwanym Mesjaszem, który zstąpił z nieba, ażeby opowiadać ewangelię ubogim, uzdrawiać skruszonych w sercu, opowiadać więźniom wyzwolenie i ślepym przejrzenie, by wypuścić na wolność znękanych (Łk. IV, 18): a kto uwierzy w Niego, pozna prawdę, a prawda go wyzwoli (J. VIII, 31-32), lecz kto nie uwierzy będzie potępiony (1). Oto, pokrótce misja jaką Nasz Pan otrzymał od Ojca (2), i wielokrotnie będzie wymagał wiary w Swoje nauczanie (3). Dlatego Chrystus Pan zgodził się, by nazywano Go Mistrzem (4), a nawet podkreślił, że jest jedynym prawdziwym Nauczycielem (5), który nie tylko naucza prawdy, ale i jest Prawdą (J. XIV, 6). Inni nauczający zasługują na tytuł nauczycieli, w miarę udziału w Jego prawdzie: Nasz Pan, przeciwnie, naucza jako Ten, który ma pełnię autorytetu (Mk I, 22).

 

Misję, którą Pan Nasz pełnił, całkowicie przekazał swoim Apostołom. On sam ustanowił Kolegium Apostołów: spędziwszy noc na modlitwie wybrał Dwunastu i nadał im tytuł "Apostołów" (to znaczy wysłanników). Przez całe Swoje publiczne życie pouczał ich i przygotowywał do misji jaką mieli otrzymać. Na koniec powierzył im tę samą misję, jaką pełnił na ziemi: "Jak Ty Mnie posłałeś na świat, i ja ich posłałem na świat" (6). "Jako Mię posłał Ojciec, i Ja was posyłam" (7). "Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje, a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który Mnie posłał". "Kto was słucha, Mnie słucha; a kto wami gardzi Mną gardzi; a kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mię posłał" (8). Apostołowie stanowili tę samą osobę moralną co Nasz Pan, posiadali obowiązki i władzę równą Jemu w całej pełni i rozciągłości (9). Owa identyczność misji jest prawdą Boskiej wiary, gdyż zawarta jest w Piśmie Świętym oraz w doktrynie katolickiej wyłożonej przez Sobór Watykański (DS 3050) (10), przez Leona XIII w Satis cognitum i przez Piusa XII w Mystici Corporis (11).

 

Tak oto Pan Nasz Jezus Chrystus powierzył Apostołom i ich następcom zadanie kontynuowania misji nieomylnego Mistrza, to znaczy nadał im moc nieomylnego nauczania. Jak już widzieliśmy Zbawiciel (8) żąda absolutnego posłuszeństwa względem tegoż Magisterium, do tego stopnia, iż zaznacza: "kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mk XVI, 16). Groźba ta byłaby absurdalną, gdyby nie było pełnej harmonii pomiędzy Jego Władzą Nauczycielską (Jego Magisterium), a Magisterium Apostołów i ich następców. Ci zaś cieszą się asystencją Ducha Prawdy, stanowią jedno z Panem Naszym Jezusem Chrystusem, są świadkami i autentycznymi wykładowcami Jego doktryny: "A Ja prosić będę Ojca, i innego Pocieszyciela da wam, aby mieszkał z wami na wieki, Ducha prawdy...". "Lecz gdy przyjdzie ów Duch prawdy, nauczy was wszelkiej prawdy" (12). Nieomylne Magisterium przetrwa zawsze w Kościele: "Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, nauczając je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem. A oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" (13).

 

Świętemu Piotrowi zaś Pan Jezus złożył szczególną obietnicę: "A ja tobie powiadam, że ty jesteś opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiosach; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiosach". Z tej obietnicy można wywnioskować, że Nasz Pan powierzył świętemu Piotrowi i jego następcom tę samą misję i te same przywileje co Kościołowi (DS 3058, 3074).

 

Apostołowie byli świadomi swej nieomylności (14) i przekazali swoją władzę następcom (15). Ojcowie Kościoła najbardziej współcześni Apostołom powtarzali to samo nauczanie. Święty Ignacy Antiocheński († 107) twierdzi, że jak Jezus Chrystus jest wyrazem myśli Ojca, tak i biskupi po całej ziemi ustanowieni są zgodni z myślą Jezusa Chrystusa, a obowiązkiem wiernych jest przylgnięcie do niej. Według świętego Ireneusza, nauka apostolska, która do nas dociera poprzez sukcesję biskupów jest kryterium na podstawie którego możemy rozróżnić prawdę od herezji. "Tam gdzie jest Kościół, tam jest Duch Boży, a gdzie jest Duch Boży tam jest Kościół" (16). Doktryna ta, nauczana zawsze przez Kościół powszechny, została zanegowana przez gnostyków, protestantów, racjonalistów i modernistów.

 

 

Pojęcia

 

Kiedy staramy się poznać jakąś prawdę, musimy przede wszystkim odnieść się do Magisterium Kościoła, które jest regułą wiary. Jeśli przedstawiona przez Magisterium nauka nie jest dla nas jasna, wówczas należy odnieść się do innych dokumentów, w których Magisterium wyraziło się w danej kwestii. Jeżeli zaś ktoś dążyłby do jeszcze głębszego zrozumienia, powinien także poszukać tekstów, które posłużyły do przygotowania orzeczenia rozstrzygającego Magisterium: na przykład my [analizując temat nieomylności Kościoła] odwołujemy się do niektórych objaśnień Ojców Soboru Watykańskiego. Na koniec, należałoby się odnieść do teologów, a w zagadnieniach w których nie są zgodni, trzeba przyznać pierwszeństwo nauczaniu podtrzymywanemu przez nich jednogłośnie lub tezie postrzeganej za najbardziej prawdopodobną.

 

Urząd nauczycielski jest instytucją przeznaczoną do nauczania ogółu ludzi: w szkole, na uniwersytecie, na kursach kształceniowych, w seminariach, wszędzie tam gdzie jest ktoś kto naucza i audytorium, które jest nauczane, tam mamy do czynienia z urzędem nauczycielskim. Nauczycielem par excellence jest Nasz Pan Jezus Chrystus, który jest Prawdą i naucza na mocy pełni autorytetu.

 

Magisterium autentyczne (z greckiego "αυτεντια" – władza, autorytet) to zadanie legalnej władzy polegające na przekazywaniu doktryny, a ze strony osoby uczącej się obowiązek i prawo otrzymywania pouczenia. Dzieli się ono na:

 

– w znaczeniu szerszym: takie, które samo z siebie nie ma mocy wymagania od uczącego się przyzwolenia rozumowego (profesor nauczający osobistej teorii).

 

– w ścisłym znaczeniu: takie, które ma moc narzucania doktryny, w taki sposób iż uczący się zobowiązani są do udzielenia przyzwolenia rozumowego z powodu autorytetu nauczającego, który jest przedstawicielem Boga. Autorytet Magisterium Kościoła zaś ustanowiony jest na misji otrzymanej od Boga.

 

Magisterium nieomylne: ma najwyższy autorytet. Wyróżnia się:

 

Nieomylność faktyczną: to najczystsza nieomylność, zupełny brak błędu (wypowiadając jakąkolwiek prawdę, nie popełnia się pomyłki, nawet jeśli nie chodzi ani o wiarę ani o moralność: 2+2=4);

 

Nieomylność z prawa: to niemożność pomylenia się wynikająca z zasady: nieomylność Kościoła pochodzi z asystencji Ducha Świętego, a więc Kościół nie może się pomylić.

 

Magisterium dzieli się na:

 

a) pisemne: nawet po śmierci autora wypełniane jest przez jego pisma (np. Arystoteles).

 

b) żywe: pełnione jest przez osoby żyjące i może być:

 

– tradycyjne: musi wyłącznie zachowywać, głosić, wyjaśniać, bronić depozytu.

 

– inwencyjne: w sposób obiektywny dodaje nowe prawdy.

 

 

Definicja

 

Nieomylność jest tym darem, przez który Kościół cieszy się przywilejem polegającym na tym, iż dzięki asystencji Ducha Świętego nie może zbłądzić w kwestiach dotyczących wiary i moralności, ani w tym czego naucza, ani w tym w co wierzy (17).

 

– Dar: Kościół nie jest nieomylny ex natura sua (z natury), lecz dlatego iż ma udział w nieomylności Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który jest Głową Kościoła.

 

– Asystencja Ducha Świętego nie polega na tym, iżby Duch Święty zamieszkiwał w danej duszy w sposób szczególny; chodzi tu o działanie Boga przypisywane Duchowi Świętemu. Jest to szczególna i specjalna pomoc Boga, który włada umysłem nauczającego, w ten sposób, że gdy podaje on jakąś doktrynę do wierzenia, zawsze chroniony jest od błędu. Nie wyklucza to ludzkich badań naukowych, które są wręcz nieodzowne: asystencja zakłada współpracę.

 

– Wiara i moralność: Przedmiot nieomylności stanowią prawdy wiary i moralności, jak również te które są z nimi związane.

 

– W tym czego naucza, i w tym w co wierzy: Wyróżnia się podwójną nieomylność: czynną i bierną. Nieomylność czynna: (in docendo) dotyczy Kościoła nauczającego, ogółu pasterzy, którzy nie mogą zbłądzić, gdy przekazują naukę dotyczącą wiary lub moralności. Nieomylność bierna: (in credendo) odnosi się do zbioru wszystkich wiernych (Ecclesia discens), którzy jako że podporządkowani pasterzom, w miarę ich jednogłośnej zgody, nie mogą pobłądzić w kwestiach dotyczących wiary lub moralności. Nieomylność bierna może istnieć jedynie w łączności i podporządkowaniu się względem prawowitych pasterzy.

 

– Nie może zbłądzić: nieomylność nie tylko oznacza niepodleganie błędowi de facto, zwana raczej bezbłędnością, lecz ponadto zawiera niemożność popełnienia błędu; jak mówi Groot: "Kościół nie tylko że się nie myli, co jest faktem, lecz nawet nie może się pomylić, co przynależy mu z prawa" (18).

 

Podobnie twierdzi Billot: "Nieomylność jest nieodzowna dla aktu wiary i zbawienia: Pismo Święte jest w rzeczywistości niewystarczające jako kryterium".

 

 

Nieomylność pozytywna i negatywna

 

W "nieomylności" możemy wyróżnić dwa aspekty: pierwszy, który możemy nazwać pozytywnym, gdy Magisterium ogłasza w sposób pozytywny jakąś prawdę, która dotychczas była tylko przedmiotem opinii (np. Leon XIII rozstrzygnął, że święcenia anglikańskie są nieważne) lub gdy ogłasza uroczystą definicję dogmatyczną jakiejś prawdy (która dotąd jeszcze nie była de fide). Postanowienia te nie podlegają zmianom. Aspekt, który nazywamy negatywnym polega zwyczajnie na nie-istnieniu błędu lub szkodliwości w sprawach Wiary i moralności, we wszystkim czego naucza Kościół w prawdach zarówno objawionych jak i związanych z Objawieniem: np. gdy Pius XI zatwierdził Mszę i Oficjum Najświętszego Serca, wówczas wszyscy katolicy byli pewni, że odprawiając tę Mszę i odmawiając to Oficjum nie ściągają na siebie żadnego ryzyka błędu przeciwnego wierze czy moralności, oraz że nie ma w tym nic co by szkodziło do wiecznego zbawienia. Decyzje te nie należą do niereformowalnych; dlatego też ten sam Papież lub inny może zmienić albo znieść formularz Mszy św. i/lub Oficjum: tym samym owa zmiana byłaby nieomylną w znaczeniu negatywnym, to znaczy nie zawierałaby żadnego błędu przeciwko Wierze lub moralności ani też żadnego zagrożenia dla zbawienia wiecznego.

 

Kardynał Franzelin poruszał to zagadnienie mówiąc o nieomylności Magisterium Kościoła, gdy wydawał kwalifikację dogmatyczną jakiegoś twierdzenia jako "pewnego" lub "niepewnego" (19).

 

I tak na przykład, gdy Kościół orzekł, iż w kwestiach moralnych można z zupełnym bezpieczeństwem, z wszelką pewnością przyjąć opinie świętego Alfonsa, nie oznacza to że wszyscy zobowiązani są trzymać się nauk świętego Alfonsa, lecz że w jego dziełach nie znajduje się nic sprzecznego z nauczaniem Kościoła (20).

 

 

Teza: Nasz Pan Jezus Chrystus ustanowił wśród Apostołów Magisterium autentyczne i nieomylne, żywe i tradycyjne (wierne Tradycji), ażeby trwało do końca czasów (21).

 

Dzięki poniższym dokumentom stwierdzamy, że teza ta została przynajmniej domyślnie zdefiniowana uroczystym orzeczeniem na Soborze Watykańskim.

 

Sobór Watykański orzekł (10):

 

1) Magisterium zostało ustanowione przez Boga nad Apostołami:

 

"Bóg przez Syna swego Jednorodzonego ustanowił Kościół i wyposażył go w wyraźne znamiona przez siebie nadane, by wszyscy mogli widzieć w nim stróża i nauczyciela słowa objawionego" (DS 3012).

 

"Kościół, który wraz z apostolskim urzędem nauczania otrzymał polecenie strzeżenia depozytu wiary, ma także prawo i obowiązek dany od Boga publicznego odrzucania «fałszywej nauki»" (DS 3018).

 

2) Magisterium jest autentyczne i posiada władzę:

 

– do interpretowania Pisma Świętego (DS 3007);

 

– do podawania wiernym prawd do wierzenia wiarą Boską i katolicką: DS 3011;

 

– do poddawania pod osąd prawd naukowych i filozoficznych, związanych z objawionym depozytem (DS 3017-8).

 

3) Magisterium ustanowione przez Pana Naszego jest trwałe (DS 3050; 3071).

 

4) Jest nieomylne (DS 3020; 3074).

 

5) Jest tradycyjne: zostało ustanowione nie po to by nauczać rzeczy nowych lecz po to by zachowywać, bronić i głosić otrzymany depozyt Wiary (DS 3070).

 

N.B.: Wśród schematów przygotowawczych Soboru Watykańskiego (przerwanego z powodu oblężenia Rzymu), znalazły się następujące kanony, które Sobór miał dogmatycznie zdefiniować:

 

– I schemat, kanon 7: "Jeśliby ktoś twierdził, że Kościół Chrystusowy może zostać ogarnięty mrokami ciemności lub przeniknięty przez zło, tak iż oddaliłby się od zbawiennej prawdy wiary i moralności...: niech będzie wyklęty".

 

– I schemat, kanon 9: "Jeżeli ktoś twierdzi, że nieomylność Kościoła powinna się ograniczać jedynie do prawd zawartych w Objawieniu...: niech będzie wyklęty".

 

Leon XIII: Satis cognitum: "... Jezus Chrystus ustanowił w Kościele żywą, autentyczną, a tym samym wieczną władzę nauczania, którą swoją władzą utwierdził, podbudował Duchem Prawdy, potwierdził cudami i mocno nakazał, aby były przyjęte jako Jego własne, zasady tej nauki".

 

Patrz także: Leon XIII: Sapientiae christianae (D 1936c). Pius XI: Divini illius Magistri (D 2204 (22)). Pius XII: Mystici Corporis; Humani generis.

 

 

Podmiot Magisterium

 

Podmiotem nieomylnego Magisterium, czyli osobą moralną lub fizyczną, która posiada funkcję nauczania jest:

 

– Papież Rzymski, jako formalny Następca świętego Piotra w swoim prymacie nad Kościołem jako Wikariusz Pana Naszego;

 

– Grono biskupów podległych Papieżowi, przy czym biskupi mogą być zebrani na Soborze lub rozproszeni po całym świecie.

 

W pierwszym przypadku mamy do czynienia z papieskim Magisterium; w drugim zaś z Magisterium powszechnym.

 

Nieomylność Papieża jest zdefiniowaną prawdą Boskiej wiary; zawarta jest w Słowie objawionym (23), zawsze w nią wierzono, nauczano i praktykowano w Kościele (24). Papież cieszy się tą samą nieomylnością co Kościół (DS 3074). Gdy jednak Papież przemawia nie jako papież, lecz jako osoba prywatna, doktor Kościoła, nie posiada nieomylności (25).

 

Nieomylność biskupów będących w jedności z Papieżem i Jemu podlegających jest prawdą wiary domyślnie zdefiniowaną na Soborze Watykańskim (DS 3011), a opiera się na dokumentach z Pisma Świętego przytoczonych we wstępie niniejszego artykułu.

 

Nie będziemy się dłużej zatrzymywać nad tym punktem, który wszakże nie wydaje mi się być przedmiotem dyskusji wśród katolików.

 

 

Przedmiot Magisterium

 

Przedmiotem Magisterium nazywany jest zbiór twierdzeń, względem których Magisterium może wydać pozytywny lub negatywny wyrok, w zależności od tego czy twierdzenia te są prawdziwe czy fałszywe. Chodzi tu o prawdy związane z Objawieniem (gdyż nieomylne Magisterium zostało ustanowione w celu zachowywania, obrony i objaśniania depozytu Objawienia), a które zazwyczaj wskazywane są określeniem: "doktryny dotyczące wiary i moralności".

 

Wszyscy teologowie dzielą na dwie kategorie prawdy wiary i moralności: pierwszorzędne lub bezpośrednie, drugorzędne lub pośrednie.

 

Święty Tomasz (26): "Twierdzenie może wynikać z wiary (de fide) z dwóch powodów: po pierwsze i zasadniczo: jako artykuły wiary, lub pośrednio i drugorzędnie jako twierdzenie, którego zanegowanie pociąga za sobą naruszenie któregoś artykułu wiary".

 

 

Pierwszorzędny przedmiot Magisterium

 

Pierwszą kategorię stanowią twierdzenia formalnie zawarte w Objawieniu, wprost lub domyślnie; np.: "Jezus jest Bogiem". Nazywane są one prawdami objawionymi same przez się, i stanowią one pierwszorzędny lub bezpośredni przedmiot Magisterium. Spójrzmy na nauczanie Kościoła dotyczące tego zagadnienia.

 

Sobór Watykański:

 

"Wiarą boską i katolicką (fide divina et catholica) należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione czy to w uroczystym orzeczeniu, czy też w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu" (DS 3011).

 

"Nauka wiary objawiona przez Boga..., jako Boski depozyt przekazana jest Oblubienicy Chrystusowej, aby jej wiernie strzegła i nieomylnie wyjaśniała" (DS 3020).

 

"Albowiem następcom Piotra Duch Święty został obiecany nie w tym celu, by na podstawie Jego objawienia podawali nową naukę, lecz aby przy Jego pomocy święcie zachowywali i wiernie wyjaśniali otrzymane przez Apostołów Objawienie, tzn. depozyt wiary. Ich apostolską naukę przyjęli wszyscy czcigodni Ojcowie, a święci i prawowierni Doktorzy mieli ją w poważaniu i szli za nią. Wiedzieli doskonale, że ta Stolica Piotrowa jest zawsze wolna od wszelkiego błędu zgodnie z Boską obietnicą uczynioną przez naszego Pana i Zbawcę głowie swoich Apostołów: «Ale ja prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja; a ty kiedyś nawróciwszy się, utwierdzaj braci twoich» Łk. XXII, 32" (DS 3070).

 

Leon XIII, Sapientiae christianae (27): "To bowiem, co zawiera objawienie Boskie, dotyczy częścią Boga, częścią ludzi, częścią zaś rzeczy koniecznych ku wiecznemu zbawieniu ludzkości. Kościół wydaje rozporządzenia według prawa Boskiego tak w materiach wiary, jak i co do tego, co mamy czynić w ogóle, a rzymski Papież odnośne rozporządzenia wydaje dla całego Kościoła. Dlatego też musi być przedstawionym powadze i uznaniu Papieża, co zawiera właściwie objawienie Boskie, które z nauk są z nim w zgodzie, a które od niego odstępują; Papież też jedynie może wykazać, co jest dozwolonym, a co niedozwolonym; co mamy czynić, a czego czynić nie wolno, jeżeli pragniemy dostąpić wiecznego zbawienia; inaczej Papież nie mógłby dla ludzi być niewątpliwym i pewnym tłumaczem słowa Bożego, nie mógłby on też być dla nich wytrawnym przewodnikiem w wędrówce doczesnego życia". Użycie słów wierzyć i czynić w ewidentny sposób ukazuje, że chodzi tu o wiarę i moralność.

 

Pius XII, Humani generis (28): "Święty ten Urząd Nauczycielski w dziedzinie wiary i obyczajów, dla wszystkich teologów powinien być najbliższą i powszechną regułą prawdy – jemu bowiem powierzył Chrystus cały depozyt wiary, tj. Pismo święte i Bożą Tradycję, by tego depozytu strzegł, by go bronił i w miarę potrzeby wykładał... Dając bowiem Kościołowi swojemu święte źródła wiary, dał mu Bóg zarazem żywy Urząd Nauczycielski, który to, co w depozycie zawiera się mniej jasno i jakby w zawiązku, ma dokładniej wyjaśnić i rozwijać. Prawa więc autentycznej i miarodajnej interpretacji depozytu wiary nie udzielił Boski Zbawiciel ani poszczególnym wiernym ani samym nawet teologom, tylko Urzędowi kościelnego Nauczycielstwa".

 

Wartość dogmatyczna tych twierdzeń na podstawie przytoczonych tekstów jest następująca: jest zdefiniowaną prawdą wiary, że przedmiot nieomylności został ustanowiony na podstawie prawd formalnie objawionych (Sobór Watykański, DS. 3011, 3020, 3069-70).

 

Teza według której nauka wiary i moralności stanowi przedmiot bezpośredni i pierwszorzędny nieomylności została zawarta implicite w definicji dogmatycznej o nieomylności Papieża: w rzeczywistości twierdzi się, że jej przedmiotem jest "nauka o wierze i moralności" (DS 3074 (29)).

 

 

Przedmiot drugorzędny

 

Drugą kategorię stanowią twierdzenia związane w sposób nieodzowny z Objawieniem; są one użyteczne do przyjmowania, zachowywania i przekazywania objawionego depozytu. W rzeczywistości – jak naucza Msgr Gasser – istnieje wiele prawd, które "mimo iż nie zostały objawione, to jednak są niezbędne do integralnego zachowania samego depozytu Objawienia, do jego prawidłowego objaśniania, oraz skutecznego definiowania" (30). Absolutnie wszyscy katoliccy teologowie – konkluduje Msgr Gasser, zgodnie przyznają, że prawdy te, mimo iż same w sobie nieobjawione, lecz przynależące do obrony depozytu wiary są nieomylne.

 

Nazywane są one przedmiotem drugorzędnym ponieważ wywodzą się od pierwszorzędnego; mówi się – przedmiot pośredni nieomylności, ponieważ nieomylność nie dotyczy jego samego, lecz ze względu na przedmiot pierwszorzędny.

 

Przedmiot drugorzędny obejmuje wszystkie twierdzenia formalnie pochodzące z prawd objawionych drogą poprawnie uzasadnionej dedukcji; zawiera także prawdy niezbędne do integralnego zachowania depozytu Objawienia (który, bez nich, zostałby naruszony), do wyjaśnienia go i dokładniejszego zdefiniowania (31). Zazwyczaj dzieli się go na kilka grup:

 

1) Prawdy spekulatywne: jeśli się je neguje, podważa się prawdę wiary.

 

praesuppositivae: preambula fidei (32), są to pierwsze zasady rozumowe: np. jeśli neguję prawdę o nieśmiertelności duszy lub zaprzeczam możliwość poznania intelektualnego, tym samym neguję Objawienie.

 

consecutivae: to oczywisty wniosek metafizyczny wyciągnięty na podstawie przesłanki pochodzącej z Objawienia: Pan Jezus mógł się śmiać (jako prawdziwy człowiek).

 

2) Fakty dogmatyczne: są to fakty związane są z Objawieniem:

 

simpliciter: np.: legalność Soboru Trydenckiego.

 

doktrynalne: ortodoksyjny sens jakiejś książki (np.: [potępienie twierdzeń heretyckich zawartych w książce] "Augustinus" Janseniusza).

 

3) Dekrety dyscyplinarne związane są z Objawieniem ze względu na ich przeznaczenie (a jest nim zbawienie duszy). Chodzi tu o prawa kościelne nie pochodzące od Boga, lecz bezpośrednio należące do władzy zarządzania Kościołem, której zadaniem jest ustanawianie praw (condere leges). Pośrednio dotyczą one Magisterium, o ile zasady doktrynalne leżące u podstaw tychże dekretów lub praw są zgodne z celem ostatecznym (zbawieniem duszy) i o ile przedmiotem ich są kwestie związane z wiarą czy moralnością. Dekrety te można podzielić na prawne i liturgiczne.

 

4) Kanonizacja świętych.

 

5) Zatwierdzenie zgromadzeń zakonnych.

 

6) Kwalifikacje teologiczne.

 

Wartość dogmatyczna. Nieomylność tych prawd jest co najmniej teologicznie pewna i bliska definicji dogmatycznej, orzeczonej przez Sobór Watykański.

 

Sobór Watykański: "Kościół, który wraz z apostolskim urzędem nauczania otrzymał polecenie strzeżenia depozytu wiary, ma także prawo i obowiązek dany od Boga publicznego odrzucania «fałszywej nauki» [I Tym. VI, 20], «aby kogoś nie zwiodła złudna i podstępna sofistyka» [por. Kol. II, 8]. Dlatego wszyscy chrześcijanie tego rodzaju opinii, uznanych za sprzeczne z nauką wiary, zwłaszcza kiedy zostały przez Kościół potępione, nie tylko nie mają bronić jako naukowych wniosków, ale są stanowczo zobowiązani uważać je raczej za błędy głoszone pod płaszczykiem prawdy" (DS 3018).

 

"Jeśli ktoś twierdzi, iż nauki ludzkie można uprawiać z taką swobodą, że ich twierdzenia, choćby się sprzeciwiały nauce objawionej, mogą być przyjęte za prawdziwe i przez Kościół nie mogą być odrzucone – niech będzie wyklęty" (DS 3042).

 

Teolog Soboru, Ojciec Kleutgen, tak wyraża się o tych dwóch tekstach: "W pierwszej Konstytucji de Fide zostało zdefiniowane..., że prawem i obowiązkiem Kościoła jest osądzanie wniosków filozofii i innych dyscyplin" (33).

 

N.B.: Jak już wspomnieliśmy, wśród schematów przygotowawczych opracowano następujący kanon, który Sobór Watykański miał zdefiniować:

 

I schemat kanonu 9: "Gdyby ktoś głosił, że nieomylność Kościoła ogranicza się tylko do tych rzeczy, które zawarte są w Boskim Objawieniu, a nie odnosi się także do innych prawd, które konieczne są do zachowania całości depozytu Objawienia, niech będzie wyklęty" (34).

 

Pius XII, Humani generis: "On bowiem [Nauczycielski Urząd Kościoła – Magisterium], na mocy ustanowienia Bożego, nie tylko ma władzę i obowiązek strzeżenia i wyjaśniania depozytu objawionej prawdy, ale ma czuwać i nad filozoficznymi naukami, by fałszywe w ich dziedzinie mniemania nie przyniosły szkody katolickim dogmatom" (E. P., 1283).

 

 

Nieomylność przedmiotu drugorzędnego w szczegółach

 

Rozważymy każdą z tych grup oddzielnie i w każdej z nich zobaczymy z jakiego powodu Kościół jest nieomylny i w jaki sposób Kościół domagał się nieomylności w sposób zarówno teoretyczny jak i praktyczny.

 

1) Prawdy spekulatywne

 

1°) Argument wynikający z rozumu.

 

Magisterium domaga się władzy nieomylnego orzekania we wszystkim co jest konieczne do zachowania depozytu wiary. Otóż, nieomylność jest nieodzowna w preambula fidei oraz we wnioskach teologicznych; w rezultacie, jeśli się je neguje lub poddaje w wątpliwość można zarazem logicznie i konsekwentnie zakwestionować lub zanegować prawdy objawione.

 

Jeśli chodzi o definicję wniosków teologicznych, Marin-Sola tłumaczy, że "ta działalność Kościoła jest właśnie słynną explicatio fidei teologii tradycyjnej. To iż Kościół cieszy się asystencją Ducha Świętego i nadana mu została misja, aby nie tylko święcie zachowywał, ale i wiernie wyjaśniał opatrzony dogmatycznym autorytetem objawiony depozyt wiary, bez nowych objawień i bez obiektywnego powiększania tegoż depozytu, wszyscy teologowie uznają, a Sobór Watykański dogmatycznie orzekł (...) (DS 3070). Definicje dogmatyczne nie orzekają zatem o aktualnej rzeczywistości widzialnej ani o nowym nauczaniu, lecz wyjaśniają lub przedstawiają w sposób autentyczny i Boski to co w objawionym depozycie jest implicite [zawarte]. «A oto powód, dla którego niezbędnym było ułożenie większej ilości symboli (artykułów wiary), które nie różniły się w niczym jedne od drugich, jedynie w tym, że w jednych bardziej szczegółowo jest wyjaśnione to, co w innych zawarte jest domyślnie» (S. Th. II, II, q. 1, a. 9)" (35).

 

Nikt nigdy nie poddawał w wątpliwość nieomylności Kościoła, gdy Ten definiuje dogmatycznie niektóre wnioski teologiczne, jak na przykład inteligencja lub wola Pana Naszego, Boskie Macierzyństwo Najświętszej Panny (36).

 

2°) Kościół w swoim nauczaniu rościł sobie prawo do tejże nieomylności:

 

– Pius IX, Gravissimas inter, 11/12/1862, wbrew Froschammerowi, który głosił nieomylność filozofii względem wiary (DS 2858-61).

 

– Sobór Watykański, Konstytucja Dei Filius, 24/4/1870, przeciwko racjonalizmowi i semiracjonalizmowi (DS 3018; 3042).

 

– Święty Pius X, Lamentabili, 3/7/1907 (DS 3405, 3407, 3424 (37)).

 

– Pius XII, Humani generis, 12/8/1950 (DS 3893; D 2325 (22)).

 

3°) Kościół w praktyce rościł sobie prawo do takiej nieomylności:

 

– V Sobór Laterański, Apostolici regiminis, 19/12/1513, przeciwko awerroistom, którzy negowali własności duszy: "Orzekamy, że każde twierdzenie przeciwne prawdzie oświeconej Wiary jest całkowicie fałszywe" (DS 1441). Orzeczenie to zostało powtórzone przez Sobór Watykański (DS 3017).

 

– Sobór Vienneński 6/5/1312, De Summa Trinitate et fide catholica, potępił błędy Piotra Jana Olivi, 1311-2 (D 481 (37)).

 

Klemens VII potępił Nicolasa d'Autrecourt, 25/11/1347 (DS 1028).

 

2) Nieomylność faktów dogmatycznych

 

Istnieją trzy rodzaje faktów: a) fakty objawione; b) fakty poszczególne; c) fakty dogmatyczne.

 

a) Fakty objawione są to fakty zawarte w Objawieniu, które zakończyło się wraz ze śmiercią Apostołów, np.: Narodzenie Pana Naszego Jezusa Chrystusa w Betlejem, Zmartwychwstanie, Wniebowstąpienie, ścięcie głowy św. Janowi Chrzcicielowi w więzieniu, etc. Wszyscy teologowie zgodnie utrzymują, iż stanowią one nie tylko przedmiot nieomylności, ale również wiary Boskiej – o ile Kościół je zdefiniuje – są nawet de fide divina et catholica.

 

b) Fakty poszczególne: nie tylko nie są zawarte w Objawieniu, ale ponadto nie mają żadnego koniecznego z nim związku, ani z doktryną. Mają pewien związek z wiarą czy moralnością tylko dlatego, że odnoszą się do poszczególnych, historycznych osób, nie zaś do całego Kościoła. A zatem nie są one absolutnie konieczne do zachowywania i wyjaśniania depozytu Objawienia. Przykłady: fakty wyłącznie świeckie; wartość takiego a takiego małżeństwa; przewinienie jakiejś osoby; sprawiedliwość danej ekskomuniki; legalne posiadanie dóbr przez jakąś osobę...

 

Wszyscy teologowie zgodnie twierdzą, że fakty te nie są przedmiotem Boskiej wiary, ani nieomylności: "w innych orzeczeniach, dotyczących poszczególnych faktów, jak na przykład gdy chodzi o własność lub popełnione zbrodnie, czy o inne rzeczy tego rodzaju, możliwe jest, że wyrok Kościoła będzie błędny" (św. Tomasz, Quodlibet, IX, a. 16).

 

c) Pomiędzy tymi skrajnymi grupami faktów znajdują się fakty dogmatyczne, nazwane w ten sposób po polemice z jansenistami. Nie wydaje się by były one wyraźnie zawarte w Objawieniu, jednakże mają nieodzowny związek z zachowywaniem i wyjaśnianiem doktryny objawionej, zależność, którą interesuje się Kościół powszechny. I tak na przykład chodzić tu będzie o ortodoksję lub heterodoksję niektórych tekstów czy książek, o stwierdzenie czy książka Janseniusza zawiera bądź nie pięć słynnych twierdzeń heretyckich. Podobnie też faktem dogmatycznym jest określenie czy Sobór Trydencki jest nieomylną regułą wiary, czy Wulgata jest wiarygodna w materii Wiary i Moralności, czy Pius XII jest rzeczywiście papieżem; tak samo czy Jan Paweł II jest czy nie jest papieżem – za każdym razem chodzi tu o kwestię, która angażuje Wiarę, nie jest to zwykły przedmiot opinii.

 

Wszyscy teologowie zgodni są co do tego, iż fakty dogmatyczne mogą być nieomylnie zdefiniowane przez Kościół. Co się tyczy legalności Papieża czy Soboru, wszyscy współcześni teologowie (począwszy od XVII wieku) twierdzą, że jej nieomylność wynika z Boskiej Wiary. Co do błędów zawartych w książce, teologowie dzielą się w następujący sposób: według jednych rozstrzyganie o tym jest rzeczą Boskiej wiary, według innych wiary kościelnej (38).

 

1°) Argument rozumowy.

 

Cel nieomylnego Magisterium wymaga nieomylności w sprawach nieodzownych do w pełni bezpiecznego kierowania wiernymi w prawym wyznawaniu wiary i unikaniu błędów, które są jej przeciwne. Do realizowania tego celu nieomylność jest nieodzowna w orzekaniu o sensie ortodoksyjnym lub heterodoksyjnym jakiegoś tekstu i jego autora. Gdyby Kościół nie mógł o tym orzekać, wówczas nikt nie mógłby nikogo zobowiązać do ścisłego wyznawania wiary. Nikt też nie mógłby skutecznie uniknąć wprowadzania i rozpowszechniania błędów przeciwnych wierze. A więc gdyby Kościół mógł błądzić w tej materii, wówczas można by sądzić, że potępienie nauki wydane przez Kościół nie jest prawdziwe, albo że katolicy mogliby wyznawać artykuł wiary zawierający błędy.

 

2°) Kościół w swoim nauczaniu rości sobie prawo do takiej nieomylności:

 

Przypatrzmy się historii książki "Augustinus" Janseniusza.

 

Urban VIII zakazał czytania tej książki w 1642 roku. Po tym nastąpiły liczne dysputy z jansenistami.

 

W 1653 Innocenty X ogłosił jako heretyckie pięć twierdzeń wyjętych z książki Janseniusza (DS 2001-7). Janseniści dali wyraz swojemu sprzeciwowi utrzymując, iż sprawiedliwym było potępienie tych pięciu twierdzeń, lecz że Janseniusz nie chciał nadać takiego znaczenia zdaniom z jego książki.

 

Aleksander VII w 1656 oświadczył i orzekł, że owe twierdzenia są potępione nawet w znaczeniu rozumianym przez Janseniusza w jego dziele (DS 2012). Tymczasem janseniści nie chcąc się podporządkować, uznali, iż Papież się pomylił, że nie posiada nieomylności do interpretowania znaczenia książki, oraz, że w związku z tym nie powinien wymagać posłuszeństwa.

 

W roku 1665 Aleksander VII narzucił jansenistom podpisanie w związku z tym formuły przysięgi (DS 2020). Lecz ci znaleźli wyjście z sytuacji twierdząc, że potępienie Janseniusza nie wymaga wewnętrznej zgody, lecz tylko pełnego szacunku milczenia.

 

W końcu Klemens IX w 1705 nałożył na nich obowiązek pełnej zgody "ore et corde" (DS 2390). A zatem w tej długiej polemice Kościół rościł sobie prawo do nieomylności w osądzeniu książki oraz jej interpretacji (cały czas w odniesieniu do wiary i moralności).

 

3°) Kościół rości sobie prawo do tej nieomylności w praktyce.

 

II Sobór w Konstantynopolu w 553 roku potępił "bezbożnego Teodora i jego niegodziwe pisma" (DS 435), co zostało zatwierdzone przez Papieża świętego Grzegorza w 592 roku (DS 472).

 

Innocenty II w 1141 potępił Piotra Abelarda "mocą autorytetu świętych kanonów potępiamy artykuły i wszystkie dogmaty tegoż Piotra [Abelarda], jak również ich autora, i jemu, jako heretykowi nakładamy obowiązek wiecznego milczenia" (D 387 (39)).

 

Sobór w Konstancji w 1418 roku nakazał zapytać uczniów Wicleffa i Husa "czy wierzą, że potępienia Jana Wicleffa, Jana Husa i Hieronima z Pragi, ich książek i dokumentów... zostały nałożone rite et juste, i że muszą być one za takie uważane i stanowczo utrzymywane w mocy przez każdego katolika"; a ponadto "czy wierzą, że są oni heretykami, a zatem należy ich uważać i nazywać heretykami, oraz że ich książki i nauczania były i są wiarołomne" (40).

 

Pius IX, Gravissimas inter, w 1862 potępił nauczanie Froschammera wyłożone w trzech książkach jako "fałszywe i błędne (...) obce doktrynie katolickiej (...), do oddalenia, odrzucenia i potępienia" (41).

 

Leon XIII w 1887 zatwierdził (D 1930a in fine) (22) potępienie przez Święte Oficjum tez Rosminiego, wyciągniętych z jego ośmiu książek, w znaczeniu rozumianym przez autora (DS 3201-41).

 

Klemens VIII przeciwko Vasquezowi i teologom z Alcala: twierdzili oni, że można spekulatywnie zanegować, że panujący Papież jest Papieżem, tak jak gdyby chodziło o dozwoloną tezę in abstracto. Klemens VIII kazał ich uwięzić.

 

3) Nieomylność dekretów dyscyplinarnych

 

Chodzi tu o prawa powszechne, nie zaś partykularne, które z racji ich przeznaczenia są nieodzownie związane z Objawieniem: Kodeks Prawa Kanonicznego oraz ryt łaciński uważane są za powszechne. Ich nieomylność nie oznacza, że są jedynie możliwe, czy najdoskonalsze (mogą zawierać wiele stopni doskonałości), lub, że zawierają pełną naukę na temat, który poruszają: dlatego też mogą zostać zmienione przez odpowiednią władzę. Nieomylność dotyczy doktryny spekulatywnej i/lub moralnej zawartej wyraźnie lub w sposób domyślny w tychże dekretach; nie gwarantuje ona, że są stosowne czy też, że są rozważne. Nieomylność tego rodzaju zapewnia o nie-istnieniu jakiegokolwiek błędu przeciwnego wierze i moralności.

 

Co do dekretów liturgicznych stanowiących część dekretów doktrynalnych, stosuje się te same argumenty. Ich nieomylność nie dotyczy faktów historycznych Brewiarza czy Martyrologium.

 

1°) Argumenty rozumowe

 

Cel nieomylnego Magisterium wymaga ażeby życie wiernych było uporządkowane bez błędu bądź szkody dla celu Kościoła, czyli życia wiecznego. A więc nieomylność dekretów dyscyplinarnych jest konieczna, ażeby Kościół mógł bezbłędnie kierować wiernych ku ich przeznaczeniu. W rzeczywistości, gdyby Kościół mógł narzucać lub zezwalać wiernym na działania sprzeczne z wiarą czy moralnością, przestałby być środkiem zbawienia: Kościół stałby się wówczas omylny i byłby nosicielem błędów (42).

 

Kościół jest Święty: nie jest więc możliwe, ażeby wydawał ustawy dyscyplinarne sprzeczne ze swoimi zasadami.

 

Kościół jest nieomylny nie tylko w dogmatycznej interpretacji Objawienia, lecz także w interpretacji praktycznej (nauczajcie ich zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem – Mt. XXVIII, 20). Nie byłoby to prawdą, gdyby Kościół mógł ogłaszać ustawy oddalające wiernych od prostolinijności praw ewangelicznych.

 

Mt. XVI, 19: Bóg nie mógłby związywać bądź rozwiązywać wszystkiego tego co Kościół wiąże czy rozwiązuje na ziemi, gdyby Kościół nie był chroniony od błędu.

 

Odnosi się to również do praktyk i zwyczajów Kościoła: Święty Augustyn utrzymuje, że na podstawie rytu Chrztu można by wyprowadzić dogmat o grzechu pierworodnym. Święty Tomasz (43): "Zwyczaje Kościoła mają bardzo wielki autorytet i muszą zawsze być przestrzegane w każdej sprawie". Jako dowód w Sed contra jego artykułów, który odpowiada argumentowi autorytetu, często odwołuje się do praktyki Kościoła: na przykład, à propos Sakramentu Bierzmowania (III, qu. 72, a. 12), podaje nawet jego powód: "Należy ściśle utrzymywać, że przepisy Kościoła utworzone są według mądrości Chrystusowej. Dlatego też winniśmy być pewni, iż ryty przestrzegane przez Kościół w tym sakramencie oraz w innych, są właściwe".

 

2°) Kościół rości sobie prawo do takiej nieomylności w swoim nauczaniu

 

Pius VI w Auctorem fidei, w roku 1794, potępił jako "fałszywe, zuchwałe, gorszące, zgubne, obrażające pobożne uszy, obelżywe dla Kościoła i Ducha Bożego, który nim kieruje, a co najmniej błędne" 78-e twierdzenie Synodu w Pistoi, według którego, w tym co się odnosi do dyscypliny Kościoła mogą znajdować się rzeczy bezużyteczne, a nawet niebezpieczne i szkodliwe (DS 2378 (44)).

 

Sobór Trydencki, rok 1547, Dekret o Sakramentach, kanon 13: "Gdyby ktoś mówił, że przyjęte i uznane obrzędy Kościoła katolickiego, zwyczajowo stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów, mogą być lekceważone lub dowolnie i bez grzechu pomijane, lub zmieniane na inne nowe przez jakiegokolwiek pasterza kościołów – niech będzie wyklęty" (DS 1613).

 

3°) Kościół żąda takiej nieomylności w praktyce

 

Sobór w Konstancji, 1415, Dekret o Komunii tylko pod postacią chleba, potwierdzony i ponowiony przez Marcina V w 1425 roku (DS 1198-1200).

 

Sobór Trydencki: Dekret o Najświętszej Eucharystii, o praktyce przechowywania jej i zanoszenia chorym (DS 1645, 1657). Doktryna o komunii pod dwiema postaciami i o komunii dla dzieci, oraz kanony, które się do niej odnoszą (DS 1727-34). Doktryna o Ofierze Mszy Świętej: o kanonie, o uroczystościach, o Mszy w czasie której komunikuje tylko kapłan, o wodzie dodawanej do wina, o użyciu języka powszechnego, oraz kanony (DS 1745-59).

 

Leon XIII, Apostolicae curae, 1896, o nieważności święceń anglikańskich (DS 3315-9).

 

Wyjaśnienie

 

W kwestii nieomylności dekretów dyscyplinarnych i ustaw liturgicznych było dużo niejasności, zwłaszcza po pojawieniu się Novus Ordo Missae w 1969. Arnaldo X. da Silveira w La nouvelle messe de Paul VI: qu'en penser? [Nowa msza Pawła VI: co o niej myśleć?] (45) przytoczywszy kilka tekstów w obronie nieomylności ustaw liturgicznych, koniec końców ograniczył jej zakres. Autor nie potrafił rozróżnić w tym względzie dwóch aspektów nieomylności przytoczonych na początku: nieomylność czysto negatywna, w skład której wchodzi ważność, nieszkodliwość, nie-istnienie błędów przeciwko Wierze i moralności w rytach i ustawach liturgicznych, od nieomylności pozytywnej danej prawdy dogmatycznej w oparciu o teksty liturgiczne (46). Jeśli chodzi o tę ostatnią nieomylność, jeśli Kościół, dla poznania dogmatu chce posłużyć się raczej liturgią niż ogłoszeniem definicji dogmatycznej, trzeba aby dał wyraźnie poznać swą wolę zobowiązania do wierzenia w prawdę doktrynalną oznaczoną przez liturgię. Jeśli chodzi o pierwszą nieomylność, (nie-istnienia błędów) rzecz ma się przeciwnie, żaden szczególny akt Władzy nie jest konieczny: nieomylność zawiera się w samym akcie, od momentu jego promulgacji, jak widzieliśmy w przypadku nieomylności przedmiotu drugorzędnego. Dzięki temu rozróżnieniu można odpowiedzieć także na zagadnienia dotyczące przypadków błędu pozornego w nieomylności w dziedzinie liturgii przytoczone przez Da Silveira.

 

4) Uroczysta kanonizacja Świętych

 

Przez uroczystą kanonizację rozumiemy ostateczny i definitywny wyrok Kościoła, w którym oświadcza on, że zmarły osiągnął świętość, a tym samym osiągnął chwałę niebieską; a zatem może być wzywany i czczony przez wiernych jako patron i wzór do naśladowania. Chodzi tu o wyrok powszechny i obowiązkowy, który zawiera proces cnót heroicznych dołączony do dowodów cudów, jak to jest w praktyce Kościoła od X-ego wieku.

 

1°) Argument rozumowy

 

Cel nieomylnego Magisterium wymaga nieomylności w sprawach koniecznych do bezbłędnego kierowania wiernych ku zbawieniu, poprzez prawdziwy kult oraz naśladowanie przykładów cnót chrześcijańskich mocą uświęcenia, którą posiada Kościół. A więc do osiągnięcia tego celu, nieodzowna jest nieomylność dekretów Kanonizacji Świętych, zważywszy, że poprzez nie Kościół nie tylko zezwala, ale nakazuje i zaleca wszystkim wiernym oddawanie czci niektórym Świętym i podaje ich jako przykład cnót. Już sama ewentualność błędu w takim uroczystym wyroku oznaczałaby, że Kościół podaje do oddawania czci i naśladowania wiernym ludzi złych bądź potępionych; kult Świętych byłby wówczas pozbawiony podstaw; wierni nie mieliby już więcej zaufania do Kościoła.

 

2°) Kościół domaga się tej nieomylności

 

Kościół domaga się nieomylności dekretów zdefiniowanych uroczystym orzeczeniem (DS 3011; CJC 1323, § 2). Otóż, Kościół definiuje uroczystym orzeczeniem dekrety Kanonizacji Świętych. Wynika to z lektury samych dekretów:

 

Benedykt XIII, 1726, w kanonizacji św. Jana od Krzyża, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki.

 

Pius XI: "My, Najwyższy Zwierzchnik Kościoła katolickiego, tymi słowami orzekamy nieomylny wyrok : Na cześć, etc.". "My, ex Cathedra divi Petri, jako Najwyższy Zwierzchnik Kościoła powszechnego Jezusa Chrystusa, uroczyście orzekamy słowami nieomylnego wyroku: Na cześć, etc.".

 

Pius XII: "My, jako najwyższy Zwierzchnik Kościoła powszechnego, na jedynej Stolicy założonej na Piotrze słowami Pana, uroczyście orzekamy ten wyrok, który nie zna błędu, słowami: Ku czci..., etc." (47).

 

Nieomylność Kościoła w Kanonizacjach Świętych, uważana za teologicznie pewną, po deklaracjach Piusa XI i Piusa XII, uważana jest za implicite zdefiniowaną.

 

5) Zatwierdzanie zgromadzeń zakonnych

 

Zgromadzenie zakonne jest społecznością lub kongregacją zatwierdzoną przez Kościół, składającą się z osób dążących do doskonałości poprzez trzy śluby posłuszeństwa, czystości i ubóstwa, przestrzegając regułę życia podaną przez założyciela. Zatwierdzenie Kościoła odnosi się do samego zgromadzenia, jego celu, reguły, ustaw; bierze pod uwagę tylko stronę doktrynalną, to znaczy, żeby rodzaj zaproponowanego życia był odpowiedni do nabycia doskonałości ewangelicznej. Nieomylność nie dotyczy nadzorczego osądu, to znaczy czy to zatwierdzenie jest odpowiednie i roztropne; lecz odnosi się tylko do definitywnego i uroczystego zatwierdzenia.

 

1°) Argument rozumowy

 

Cel nieomylnego Magisterium wymaga nieomylności w rzeczach niezbędnych do bezbłędnego kierowania wiernych ku zbawieniu, poprzez praktykowanie doskonałości ewangelicznej: jest to celem etyki Kościoła, na który rozciąga się nieomylne Magisterium. Otóż, w tym celu, nieomylność dekretów uroczyście zatwierdzających zgromadzenia zakonne jest nieodzowna. W rzeczywistości, proponują one Kościołowi powszechnemu rodzaj stabilnego życia jako środek pewny do osiągnięcia ewangelicznej doskonałości. Z powodu nieomylności etyki Kościoła nie do pomyślenia wydaje się, żeby Papież mógł podać w sposób definitywny Kościołowi powszechnemu jako środek pewny do osiągnięcia doskonałości coś bezużytecznego lub przeciwnego ewangelicznej doskonałości.

 

2°) Kościół rości sobie prawo do takiej nieomylności w swoim nauczaniu

 

Pius VI, Auctorem fidei, rok 1794, przeciwko Synodowi w Pistoi (DS 2682, 2692).

 

Pius IX, Quanta cura, 1864 (D 1692 (22)).

 

3°) Kościół rości sobie prawo do takiej nieomylności w praktyce.

 

Dostrzegamy to w każdym uroczystym orzeczeniu zatwierdzającym zgromadzenia zakonne (48).

 

6) Kwalifikacje teologiczne

 

Kościół wypełniając swoje funkcje zatwierdza prawdziwą doktrynę, a potępia fałszywą. Kwalifikacja teologiczna (lub wartość dogmatyczna) twierdzenia wskazuje pozytywnie stopień pewności jaki mu przysługuje względem Objawienia i Magisterium. Cenzura (lub twierdzenie potępione) jest orzeczeniem, które wyraża negatywnie stopień fałszu twierdzenia w stosunku do Objawienia i Magisterium. Bierzemy tu pod uwagę kwalifikacje i cenzury wydawane przez Kościół, a nie te wydawane przez teologów (49).

 

Przypomnijmy co dotąd powiedzieliśmy à propos nieomylności pozytywnej i negatywnej. Gdy Kościół potwierdza, że dana doktryna jest de fide, wynika z wiary, tzn., że nie podlega zmianom. Jeśli natomiast Kościół udziela kwalifikacji niższej niż de fide, to będzie ona nieomylnie prawdziwa, lecz nie zawsze niereformowalna. Na przykład, jeśli twierdzenie określone jest jako "nie pewne", to oznacza to nieomylnie, że obecnie jest ono "nie pewne" lecz nie znaczy to, że jest fałszywe: pewnego dnia, Kościół będzie mógł je ogłosić jako fałszywe lub błędne, lub przeciwnie, będzie mógł uznać, że jest prawdziwe; lecz w tym momencie musimy wierzyć pod karą grzechu śmiertelnego, że nie jest ono pewne (50). Kiedy Kościół utrzymuje, że dane twierdzenie jest pewne, nie koniecznie oznacza to, że jest ono de fide, lecz tylko że jest pewne, i tym podobnie. Zostało to dobrze wytłumaczone przez Billota (51).

 

1°) Argument rozumowy

 

Sobór Watykański, à propos nieomylności papieskiej zdefiniował, że asystencja Ducha Świętego została obiecana, dla zachowania depozytu wiary. W tym celu Kościół zobowiązuje się do wyliczania i definiowania błędów.

 

2°) Kościół domaga się takiej nieomylności w swoim nauczaniu.

 

Sobór Watykański, Konstytucja Dei Filius, "Kościół, który wraz z apostolskim urzędem nauczania otrzymał polecenie strzeżenia depozytu wiary, ma także prawo i obowiązek dany od Boga publicznego odrzucania «fałszywej nauki» [I Tym. VI, 20], «aby kogoś nie zwiodła złudna i podstępna sofistyka» [por. Kol. II, 8]. Dlatego wszyscy chrześcijanie tego rodzaju opinii, uznanych za sprzeczne z nauką wiary, zwłaszcza kiedy zostały przez Kościół potępione, nie tylko nie mają bronić jako naukowych wniosków, ale są stanowczo zobowiązani uważać je raczej za błędy głoszone pod płaszczykiem prawdy" (DS 3018).

 

Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1324: "Nie wystarczy unikać szkodliwości herezji, trzeba także wystrzegać się skwapliwie tych błędów, które bardziej czy mniej są jej bliskie; dlatego też wszyscy muszą ponadto przestrzegać konstytucji i dekretów, w których takie szkodliwe zapatrywania zostały potępione bądź zakazane przez Stolicę Świętą". Sobór w Konstancji, XV Sesja, 6/7/1415, zatwierdzona przez Papieża 22/2/1418 (DS 1214, 1219, 1225).

 

3°) Kościół rości sobie prawo do takiej nieomylności praktycznie.

 

Kościół zawsze definiował pewne doktryny, a potępiał inne.

 

 

Jedność Magisterium Kościoła i jego przedmiot

 

Podziały zaobserwowane aż dotąd nie pomniejszają jedności przedmiotu Magisterium. Czy by chodziło o przedmiot bezpośredni czy pośredni zawsze jest on jeden, a jego jedność opiera się na Objawieniu Bożym; nawet jeśli prawdy te są zawarte w Objawieniu lub związane z nim, Magisterium zawsze deklaruje ich związek z depozytem objawionym.

 

Magisterium wypowiada się zawsze z punktu widzenia Boskiego Objawienia, i nie rozpatruje kwestii, niezwiązanych z wiarą czy moralnością.

 

"Wszelka prawda wirtualnie objawiona przynależy zatem bezpośrednio, mimo iż za pośrednictwem, do nieomylnego Magisterium. Dwa rodzaje prawd, formalnie i wirtualnie objawione, stanowią jedną całość doktryny o zbawieniu, ze względu na którą Zbawiciel bezpośrednio ustanowił magisterium apostolskie. Nie można rozdzielić tych dwóch porządków nie niszcząc ich obu zarazem, ponieważ spojone są absolutną koniecznością logiczną, gdyż rozum pod rygorem sprzeczności, zmuszony jest przyjąć lub odrzucić oba" (52). Dlatego też V Sobór Laterański ogłosił tę definicję: "Wszelkie twierdzenie sprzeczne z prawdą oświeconej Wiary jest całkowicie fałszywe" (DS 1441).

 

Jeśliby Kościół w pewnych przedmiotach lub w pewnych sposobach wykonywania swych funkcji (patrz kolejny paragraf) nie mógł odwoływać się do nieomylności, byłyby w Kościele, jednym i świętym, dwa wyraźnie odrębne Magisteria: co jest absurdem. W gruncie rzeczy ta jedność przedmiotu Magisterium opiera się na jedności samego Magisterium: jaki by nie był podmiot (Papież lub Kościół powszechny) lub przedmiot czy sposób wykonywania funkcji, jest to zawsze głos Naszego Pana Jezusa Chrystusa: "Kto was słucha, mnie słucha" (53).

 

 

Sposób sprawowania Magisterium

 

Choć Magisterium jest jedno, gdyż skrystalizowane przez tylko jeden przedmiot (relacja z Objawieniem) istnieją dwa sposoby jego sprawowania: nauczanie zwyczajne i orzekanie uroczyste.

 

"Kościół jest nieomylny w swoim magisterium zwyczajnym, które wykonuje się każdego dnia, głównie przez Papieża i biskupów pozostających z nim w jedności, a którzy zatem są razem nieomylni nieomylnością Kościoła, który zawsze cieszy się asystencją Ducha Świętego" (54).

 

Uroczyste orzeczenie "może być wygłoszone bądź to przez Sobór ekumeniczny, bądź to przez Papieża rzymskiego przemawiającego ex cathedra" (Kodeks Prawa Kanonicznego, kanon 1323, § 2).

 

To rozróżnienie sposobów sprawowania Magisterium nie narusza samej istoty Magisterium, ani definiowanego przedmiotu. Chodzi tylko o kwalifikację aktu, poprzez który Kościół sprawuje swą nauczycielską funkcję. Ten rodzaj aktu jest zakwalifikowany jako akcydentalny i nie zmienia specyfiki działania. Innymi słowy, nieomylny akt zwyczajnego Magisterium nie jest mniej nieomylny i nie wymaga niższej akceptacji od uroczystego wyroku.

 

Teksty Soboru Watykańskiego (10)

 

Podczas Soboru Watykańskiego 20/6/1870, Msgr d'Avanzo, w imieniu Deputacji Wiary oświadczył : "... Pozwólcie, że przypomnę w jaki sposób dokonuje się nieomylność w Kościele. Otóż, mamy dwa świadectwa Pisma Świętego o nieomylności w Kościele Chrystusowym – pierwsze: Łk. XXII: (...) prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja etc., słowa, które dotyczą tylko św. Piotra, bez pozostałych; i zakończenie Ewangelii według św. Mateusza: Idźcie, nauczajcie, etc., słowa wypowiedziane do Apostołów, nie wykluczając świętego Piotra... A zatem istnieje podwójny sposób nieomylności w Kościele; pierwszy sprawowany przez magisterium zwyczajne Kościoła: Idźcie, nauczajcie... Dlatego też podobnie jak Duch Święty, Duch Prawdy, nieustannie trwa w Kościele, tak codziennie Kościół naucza prawd wiary przy asystencji Ducha Świętego. Naucza on tych wszystkich prawd, które bądź to są już zdefiniowane, bądź wyraźnie zawarte w skarbcu Objawienia, ale nie zdefiniowane, bądź to w końcu prawd, w które wierzy się domyślnie: wszystkie te prawdy Kościół naucza codziennie, zasadniczo przez papieża, jak i przez każdego z biskupów pozostających z nim w jedności. Wszyscy, i papież i biskupi, są nieomylni w tym magisterium zwyczajnym, samą nieomylnością Kościoła: różnica jest tylko w tym, że biskupi nie są nieomylni sami z siebie, lecz w jedności z papieżem, przez którego są zatwierdzeni; sam zaś papież, do nieomylności potrzebuje tylko obiecanej mu asystencji Ducha Świętego (...)".

 

Magisterium zwyczajne nieomylne nie znosi konieczności uroczystych wyroków. "Nawet przy istnieniu magisterium zwyczajnego zdarza się czasami, bądź to że prawdy nauczane przez to magisterium zwyczajne i już zdefiniowane są zwalczane przez nawrót herezji, albo, że prawdy jeszcze nie zdefiniowane, lecz zachowywane w sposób wyraźny lub dorozumiany, winny zostać zdefiniowane; a wówczas pojawia się okazja definicji dogmatycznej". W tym wypadku biskupi odwołują się do Papieża, który wówczas pełni funkcję utwierdzania swych braci, i może ogłosić potępienie albo definicję uroczystą, bądź to sam, bądź to zwołując sobór ekumeniczny (55).

 

To dlatego Sobór Watykański uroczyście ogłosił następujące twierdzenie (56):

 

"Wiarą boską i katolicką (fide divina et catholica) należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w uroczystym orzeczeniu, czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu" (DS 3011).

 

Tekst ten zainspirowany został Listem Apostolskim Piusa IX do arcybiskupa Monachium w 1863 roku przeciwko niektórym filozofom i teologom niemieckim, w którym przypominał, że nie wystarczy być tylko podporządkowanym magisterium uroczystemu, ale również magisterium zwyczajnemu (DS 2875-80).

 

Msgr Martin, w imieniu Deputacji Wiary wyraźnie oświadczył: "Deputacja Wiary wyjęła tę myśl z Listu Apostolskiego Papieża Piusa IX do arcybiskupa Monachium (...) z 1863, gdzie napisane jest: «nawet jeśliby chodziło o podporządkowanie się udzielone aktem Boskiej Wiary, nie należałoby jednak go ograniczać do prawd zdefiniowanych przez wyraźne dekrety soborów ekumenicznych lub papieży rzymskich... lecz należałoby je także rozszerzyć na to co jest przekazywane jako pochodzące z Boskiego Objawienia przez magisterium zwyczajne całego Kościoła rozproszonego na ziemi». Oto słowa, które Deputacja miała przed oczami, gdy definiowała co jest materialnym przedmiotem wiary" (57). Nie przytaczamy tu w całości listu Tuas libenter, zważywszy że to co najistotniejsze znajduje się w tekście Msgr. Martina.

 

Nauczanie to zostało uroczyście potwierdzone przez Piusa XII przy okazji ogłoszenia dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Papież stwierdził, że przed uroczystym ogłoszeniem, nauka ta była już de fide, dzięki magisterium zwyczajnemu Kościoła; na koniec Papież skierował do Biskupów całego świata dwa pytania:

 

"A ci, «których Duch Święty ustanowił biskupami, aby kierowali Kościołem Bożym» (Dz. Ap. 20, 28), niemal jednogłośnie odpowiedzieli twierdząco na obydwa pytania. Ta «osobliwa jednomyślność pasterzy katolickich oraz wiernych», utrzymujących, iż cielesne Wniebowzięcie Matki Bożej nadaje się do określenia jako dogmat wiary, wykazuje sama przez się i to z całą pewnością, bez wszelkiego błędu, że przywilej ten należy do prawd przez Boga objawionych i zawartych w owym Bożym depozycie, który Chrystus powierzył swej Oblubienicy do wiernego strzeżenia i nieomylnego objaśniania, przedstawia nam bowiem (owa jednomyślność) zgodny wyraz zwyczajnego nauczania Kościoła oraz zgodną wiarę ludu chrześcijańskiego, którą to nauczanie podtrzymuje oraz kieruje. A zaiste nauczycielski urząd Kościoła istnieje nie dzięki czysto ludzkiej staranności, lecz dzięki opiece Ducha Prawdy (J. XIV, 26) i dlatego bez wszelakiego błędu wypełnia zlecone zadanie przechowywania przez wszystkie wieki prawd objawionych czystymi i nienaruszonymi: toteż i przekazuje je nieskażone, nic do nich nie dodając ani nie odejmując. «Nie na to bowiem – jak poucza Sobór Watykański – przyrzeczony został Duch Święty Piotrowym następcom, aby przy Jego objawianiu ujawniali nową naukę, lecz aby przy Jego wpływie wspierającym święcie strzegli i wiernie wyjaśniali podane przez Apostołów Objawienie, czyli depozyt wiary». Przeto z powszechnej zgody zwyczajnego nauczania kościelnego mamy pewny i silny argument na to, iż Wniebowzięcie cielesne Najświętszej Dziewicy Maryi jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wymagającą silnej i niezachwianej wiary od wszystkich dzieci Kościoła. Zresztą jeśli chodzi o Wniebowzięcie w znaczeniu niebiańskiego «uchwalebnienia» dziewiczego ciała Wielkiej Matki Boga, żadna władza ludzka naturalnymi siłami poznać tego nie mogła".

 

Pius XII, Humani generis, (58): "Nie trzeba też sądzić, że pouczenia w encyklikach zawarte nie wymagają same przez się wewnętrznego poddania dlatego tylko, że papieże nie występują co do nich z najwyższą nauczycielską powagą.

 

Albowiem i te rzeczy są przedmiotem tego zwyczajnego Nauczycielstwa, do którego także odnoszą się słowa: «Kto was słucha, mnie słucha» (Łk. X, 16), a nadto, co w encyklikach wykłada się i z naciskiem podkreśla, to zazwyczaj już skądinąd do nauki katolickiej należy. Jeżeli zaś najwyżsi Pasterze w dokumentach swoich o jakiejś kwestii, dotychczas dyskutowanej, dają rozstrzygające wyjaśnienie, dla wszystkich staje się jasnym, że w myśl i wedle woli papieży, nie wolno już uważać tej kwestii za rzecz podlegającą swobodnej dyskusji teologów".

 

Święte Oficjum, 20-12-1949 (59), zwróciło się także do biskupów: "Oddalą także ten niebezpieczny sposób wypowiadania się, który dawał początek błędnym opiniom lub złudnym nadziejom, które nigdy nie mogłyby się urzeczywistnić, mówiąc na przykład, że nauczanie Papieża w encyklikach... nie musi być tak bardzo brane pod uwagę, gdyż nie wszystko wynika de fide".

 

Kodeks Prawa Kanonicznego przyjął tekst Soboru, ażeby określić czym jest nieomylność Kościoła (kan. 1323).

 

 

Obowiązek wierzenia

 

Niektórzy sądzą, że gdy Magisterium ogłasza definicję dogmatyczną, powinno dodawać zwrot o obowiązku wierzenia. Lecz nie jest to prawdą, jak widać w definicji przytoczonej powyżej:

 

"Wiarą boską i katolicką (fide divina et catholica) należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w uroczystym orzeczeniu, czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu" (DS 3011).

 

W tekście tym, zasadniczym zwrotem jest: "omnia credenda sunt": we wszystko należy wierzyć, we wszystko trzeba wierzyć. Sobór naucza o istnieniu obowiązku wierzenia, obowiązku opartym na "tych rzeczach, które są zawarte w słowie Bożym": skoro zostały one objawione, trzeba w nie wierzyć. A więc, to co jest objawione znajduje się u podstaw aktu wiary. Sobór również orzekł: "Ponieważ człowiek całkowicie jest zależny od Boga jako Stwórcy i Pana swego, a rozum stworzony zupełnie podlega niestworzonej prawdzie, przeto jesteśmy zobowiązani Bogu objawiającemu okazać przez Wiarę zupełne posłuszeństwo umysłu i woli" (DS 3008).

 

Dlatego też źródłem, lub formalnym powodem tego obowiązku jest wiarygodność Boga albo autorytet Boga, który się objawia, a który nie może nas omylić, i który sam nie może się pomylić.

 

Rolą nieomylnej interwencji Kościoła jest dokładne określenie materialnego przedmiotu wiary: to znaczy podanie do wiadomości, w sposób pewny, jakie są prawdy objawione. A więc właściwą rolą Magisterium Kościoła nie jest zobowiązywanie do wierzenia, tylko zaręczenie, że dane twierdzenie należy do depozytu Objawienia. Magisterium jako takie nie zmusza do wierzenia lecz podaje do wierzenia to w co należy wierzyć, jako przynależące do Boskiego Objawienia.

 

Dlatego zadaniem Kościoła jest stwierdzenie charakteru objawionego danego twierdzenia, a wówczas, ipso facto, obowiązek wiąże wierzącego: trzeba wierzyć. Nie chodzi o to, że Kościół stwarza powinność, lecz o to, że wierny wiedząc poprzez nieomylną definicję, że dane twierdzenie pochodzi z Objawienia, jest związany ogólnym zobowiązaniem do wierzenia w to co stosuje się do tego konkretnego przypadku.

 

Prawdą jest, że Kościół często łączy władzę jurysdykcyjną z władzą Magisterium nakładając kary kościelne na tych, którzy odrzucają jego nauczanie. Jednakże akt jurysdykcji jest formalnie odrębny od aktu Magisterium.

 

"Należy się poddanie rozumu wobec Kościoła, który orzeka, nawet jeśli nie dodaje żadnego nakazu. Bo przecież Bóg dał nam Kościół za Matkę i Nauczycielkę tego wszystkiego co się tyczy wiary i pobożności, my zaś winniśmy słuchać go, gdy naucza. Dlatego też, gdy tylko myśl i nauczanie Kościoła powszechnego przejawi się, winniśmy do nich przylgnąć, nawet jeśli nie ma definicji uroczystej: o ile zaś bardziej gdy ta myśl i to nauczanie objawią się w powszechnej definicji dogmatycznej?" (60).

 

A zatem zakazy lub nakazy bądź kary kościelne mogą być znakiem nieomylnego aktu, lecz nie są jego elementem konstytutywnym.

 

Pius IX, Tuas libenter, 21/12/1863: "Albowiem choćby chodziło o owo poddanie się, które winno przejawiać się w akcie Bożej wiary... winno rozciągać się na to także, co – jako objawione przez Boga – jest podawane w zwyczajnym nauczaniu Kościoła na świecie (...)" (DS 2879).

 

 

Aktualne przemyślenia

 

Obecnie szerzy się wiele teorii dotyczących nieomylnego Magisterium. Niektórzy sądzą, że Kościół jest nieomylny tylko w swoim Magisterium uroczystym; inni twierdzą, że do uroczystego Magisterium potrzebne są pewne warunki; według innych Kościół jest nieomylny tylko wtedy gdy powtarza, co już zostało zdefiniowane; według jeszcze innych Kościół może rozstrzygać tylko przy pomocy Magisterium uroczystego o kwestiach będących przedmiotem dyskusji; Magisterium zwyczajne jest rzekomo nieomylne, jeśli powtarza tę samą prawdę w sposób ciągły. Według jeszcze innych Magisterium uroczyste jest rzekomo stosowane tylko w przypadku prawd objawionych, a Magisterium zwyczajne dla prawd należących do drugorzędnego przedmiotu (61).

 

W teologii pozytywnej, ażeby definitywnie rozstrzygnąć jakąkolwiek naukę, trzeba oprzeć się na oświadczeniach i praktyce Kościoła.

 

Otóż, powyżej zauważyliśmy już, iż Kościół zdefiniował za pomocą Magisterium uroczystego prawdy, stanowiące drugorzędny przedmiot nieomylności; ponadto Kościół orzekł uroczyście, że jest nieomylny w swoim Magisterium zwyczajnym i że Papież posiada tę samą nieomylność co Kościół (62). Pius XII, w definicji o Wniebowzięciu naucza, że Magisterium zwyczajne może samo z siebie udowodnić w sposób nieomylny prawdę objawioną. Leon XIII w oparciu o Magisterium zwyczajne rozwiązał problem – który wówczas jeszcze był przedmiotem dyskusji – nieważności święceń anglikańskich; i uczynił to bez stosowania jakichkolwiek ciągłych powtórzeń.

 

Co do innych stawianych warunków, twierdzi się, że Magisterium jest rzekomo nieomylne tylko, gdy chodzi o prawdy związane z Objawieniem; tymczasem widzieliśmy, że to co nie stanowi tej materii, nie wchodzi w zakres przedmiotu Magisterium Kościoła. Mówi się ponadto, że trzeba, by dokument skierowany był do całego Kościoła, lecz nawet i to kryterium trudne jest do skonkretyzowania: przykładem przemówienie Piusa XII skierowane do położnych (20/10/51), które uważane jest przez wszystkich moralistów, za nieomylny wyrok w sprawie stosowania tak zwanych "metod naturalnych". Co się tyczy woli obligowania, zauważyliśmy już, że interwencja Kościoła zawiera sama w sobie konieczność wierzenia: ponadto do nieomylności negatywnej, żaden szczególny akt czy wyjaśnienia Władzy Kościoła nie są potrzebne.

 

Innym szerzącym się błędem jest mylenie reguły bliższej z regułą dalszą Wiary: Pismo Święte i Tradycja są regułą dalszą wiary, Magisterium zaś jest regułą bliższą. Depozyt Objawienia integralnie zawiera się w Piśmie Świętym i Tradycji; nie został on powierzony wiernym ani teologom, lecz tylko Magisterium Kościoła, które jest regułą bliższą i powszechną prawd wiary. Są to słowa Piusa XII z Humani generis, dokumentu już cytowanego à propos przedmiotu Magisterium. Rozróżnienie to jest klasyczne w teologii katolickiej. Wystarczy spojrzeć do Indeksu analitycznego Tractatus de auctoritate Summi Pontificis, Jana od św. Tomasza OP: w regule wiary należy rozróżnić czym jest ona sama w sobie, od tego czym jest dla nas. Dla nas, istnieją dwie reguły nieożywione lub dalsze, Pismo Święte i Tradycja, oraz dwie żywe lub bliższe, Sobór ekumeniczny i Papież. Regułą bliższą nie jest osąd prywatny; nie jest Pismo Święte ani Tradycja, jak głosili heretycy; jest ona widzialna i zewnętrzna dla wszystkich wiernych, jest to reguła żywa i ludzka; wymaga żywego osądu; gdy chodzi o tę regułę to jednocześnie mowa jest o całej religii katolickiej. Jest ona racją bytu sama przez się; musi spoczywać na Najwyższym Zwierzchniku, Biskupie Rzymu.

 

Innymi słowy, Pismo Święte i Tradycja stanowią pierwotne źródło Objawienia: to stąd czerpie Magisterium zanim się wypowie. Lecz gdy się wypowie, trzeba wierzyć w to co mówi, ponieważ dla nas jest ono regułą bliższą wiary: ono to mówi w co musimy wierzyć, lub co winniśmy utrzymywać za prawdziwe, i to ono objaśnia co zostało objawione. Nie ma innej reguły wyższej nad tę. Nie można postępować inaczej: oceniać Magisterium na podstawie Objawienia, utrzymując, że regułą bliższą jest Objawienie, albo że jest nią nasz własny osąd lub stanowisko innej osoby do której mamy zaufanie, w kwestii tego co wydaje nam się wynikać z Objawienia; byłoby to zatraceniem bliższej reguły, utratą zmysłu katolickiego, a posiadaniem mentalności heterodoksyjnej.

 

Z tego pomieszania rodzi się błąd polegający na utrzymywaniu, iż Magisterium zwyczajne, ażeby było nieomylne, musi powtarzać to co zawarte jest w Objawieniu, w przeciwnym wypadku jest omylne: to właśnie ostatnio stwierdził Hirpinus (63), który myślał, że może oprzeć swoją tezę na artykule z "Dictionnaire de Théologie Catholique" pt. Infaillibilité du Pape [Nieomylność Papieża], kol. 1705. Otóż, w DTC znajdujemy dokładnie naszą tezę: "Do nieomylności, wymagane jest ażeby prawda nauczana była podawana do wierzenia, jako uprzednio zdefiniowana, lub jako zawsze wierzona i przyjęta w Kościele, lub jako będąca poświadczoną przez jednogłośną i stałą zgodę teologów, jako prawda katolicka". Innymi słowy obowiązek wierzenia musi być zaznaczony przez Magisterium na jeden z tych sposobów: albo stwierdzając, iż zaproponowana prawda została już dogmatycznie zdefiniowana, albo że jest zawarta w Objawieniu albo, że wynika z nauczania katolickiego... Tymczasem autor artykułu w DTC nie wspomina, że obowiązek wierzenia istnieje, jeśli dane nauczanie zostanie osądzone przez wiernych za zgodne z Tradycją, co więcej, nie jest to wcale jego opinią (kol. 1703): ostatecznie zachęca by odwołać się do jego innego artykułu o nieomylności zwyczajnego Magisterium Kościoła (64): "Magisterium zwyczajne i powszechne może nadto wypełniać się przez nauczanie domyślne wyraźnie zawarte... w dyscyplinie i w ogólnej praktyce Kościoła, przynajmniej we wszystkim co jest rzeczywiście nakazane, zatwierdzone lub zezwolone przez Kościół powszechny; gdyż w nauczaniu tym, odkąd rzeczywiście istnieje, Kościół nie jest mniej nieomylny, niż w uroczystych definicjach soborowych" (kol. 2194). Innymi słowy, jak tylko Kościół przemawia w ten sposób przez Magisterium, jest on ipso facto nieomylny, bez konieczności powtarzania tego nauczania. Podkreślamy jeszcze raz, że na przedmiot Magisterium składają się prawdy objawione, poza wszelką inną prawdą: żaden autorytet nie może podawać do wierzenia czegoś co nie wiąże się z Objawieniem. A od chwili gdy to ogłosi, musimy w to wierzyć, z racji dogmatu o nieomylności; gdybyśmy natomiast musieli sprawdzać zgodność danej prawdy z Tradycją, wówczas Magisterium nie byłoby bliższą regułą prawd wiary, nie byłoby już nieomylne samo z siebie, lecz jego nieomylność byłaby uzależniona od naszych kontroli zgodności z Tradycją! Taka postawa pochodzi, jak mawiał Pius XII z "pychy «dowolnego badania», która bardziej świadczy o mentalności innowierczej, niż o duchu katolickim, a według którego poszczególne jednostki nie wahają się ważyć według ich własnych sądów tego nawet co pochodzi od Stolicy Apostolskiej" (65).

 

To z tego podstawowego błędu zrodziła się teza, według której Magisterium zwyczajne i powszechne byłoby rzekomo nieomylne tylko wtedy, gdy jego zgodność z Tradycją byłaby wyrażona w słowach Kanonu świętego Wincentego z Lerynu: to znaczy, jeśli zgadza się z tym w co wierzyli wszyscy, zawsze i wszędzie. Teza ta już odrzucona w "Sodalitium" n. 39 (por. Vie de l'Institut [Życie instytutu]) była podtrzymywana przez przeciwników nieomylności na Soborze Watykańskim; kardynał Franzelin odpowiedział na to, że kanon ten odnosi się do normy obiektywnej wiary (reguła dalsza), lecz nie do normy bezpośredniej (reguła bliższa): "Wypaczono kanon Wincentego z Lerynu doszukując się w nim zarazem normy obiektywnej i normy bezpośredniej, jak gdyby jedyna nieomylna norma Wiary katolickiej znajdowała się w zgodzie stałej i powszechnej Kościoła; wówczas, w dziedzinie wiary, tylko to w co by wierzono ze stałą zgodą byłoby absolutnie pewne i nieomylne, i nikt nie mógłby wierzyć w jakąkolwiek prawdę tej Boskiej wiary, absolutnie i nieomylnie pewnej, zanim sam by nie ujrzał tej stałej i powszechnej zgody Kościoła (...). [Kanon] z pewnością jest bardzo zupełnie prawdziwy, jeśli się go rozumie w znaczeniu pozytywnym, to znaczy: to w co wierzyli wszyscy, od zawsze, i wszędzie pochodzi z Bożego objawienia i musi być zachowywane; jednakże [kanon] byłby fałszywy, gdybyśmy go rozumieli w sensie negatywnym (...) [Podobnie rozumieć, że] nic nie mogłoby być od Boga objawione, a więc możliwe do wierzenia, o ile by te trzy znamiona – starożytności, powszechności i zgody – nie przemawiałyby razem i jednocześnie [byłoby fałszem]. Tymczasem św. Wincenty naucza, że może zdarzyć się, w rzeczywistości, i że to już faktycznie miało miejsce, że dana nauka była zawsze przedmiotem wiary, od początku, a zatem pochodziła z Boskiego objawienia, przy czym nie była wyznawana ani wszędzie, ani przez wszystkich..." (66).

 

 

Potwierdzenia

 

Leon XIII, Satis cognitum: "... Jezus Chrystus ustanowił w Kościele żywą, autentyczną, a tym samym wieczną władzę nauczania, którą swoją władzą utwierdził, podbudował Duchem Prawdy, potwierdził cudami i mocno nakazał, aby były przyjęte jako Jego własne, zasady tej nauki. Ile razy więc mocą tego urzędu stwierdza się, że dana prawda jest częścią doktryny objawionej przez Boga, każdy winien bez wahania wierzyć, ponieważ jeżeli miałaby być ona fałszywą – co jest jawnie niedorzeczne – to wynikałoby chyba, że sprawcą błędu w człowieku jest Bóg... Ojcowie na Soborze Watykańskim nie zatwierdzili niczego nowego, ale postępowali za wskazaniami boskiego ustanowienia, dawnego i stałego nauczania Kościoła, i samą naturą wiary, gdy stwierdzili: «Wiarą boską i katolicką należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione czy to w uroczystym orzeczeniu, czy też w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu» [c.d. cytatu z rozdz. 3 Dei Filius (DS 3011) – ks. G. M.] (67)".

 

Pius XII: w Munificentissimus Deus, przypomina, że zgoda powszechna biskupów jest argumentem pewnym do orzeczenia dogmatycznego, iż Wniebowzięcie jest "prawdą przez Boga objawioną i dlatego wymagającą silnej i niezachwianej wiary od wszystkich dzieci Kościoła".

 

Po ogłoszeniu ex cathedra tejże prawdy Pius XII dodaje w innym paragrafie: "Dlatego też, gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od Boskiej i katolickiej wiary". Paragraf ten następuje po definicji dogmatycznej, a Papież nie nakłada cenzury, tylko ogranicza się do oświadczenia faktu, jaki wynika z nieomylnej definicji: kto ją neguje bądź poddaje w wątpliwość nie może zachowywać wiary.

 

Pius IX, Inter gravissimas, 28/10/1870: "Podobnie wszyscy winni herezji i schizmy, fałszywie chełpią się, że zachowali starą wiarę katolicką, podczas gdy obalają same fundamenty wiary i doktryny katolickiej. Uznają Pismo Święte i Tradycję za źródła Boskiego Objawienia; lecz odmawiają posłuchu zawsze żywemu Magisterium Kościoła, mimo iż jasno pochodzi ono z Pisma Świętego i z Tradycji, a ustanowione zostało przez Boga jako wieczny stróż ukazywania i wyjaśniania nieomylnych dogmatów przekazanych przez te źródła. Następnie, opierając się na swej fałszywej nauce, niezależnie, a nawet na przekór autorytetu tegoż Magisterium z Boskiego ustanowienia, sami siebie ustanawiają za sędziów dogmatów zawartych w źródłach Objawienia. Bo cóż innego czynią, gdy dogmat wiary przez nas ogłoszony, zatwierdzony przez święty Sobór, podważają, nie chcąc wierzyć iżby to była prawda przez Boga objawiona i wymagająca uznania wiarą katolicką, tylko dlatego, że ich zdaniem dogmat ten nie znajduje się w Piśmie Świętym czy w Tradycji? Jak gdyby nie było porządku w wierze, ustanowionego przez naszego Zbawiciela w Kościele i zawsze zachowywanego, według którego sama definicja dogmatu jako taka musi być utrzymywana za wykazanie wystarczające, zupełnie pewne i przeznaczone do przyjęcia przez wszystkich wiernych, że nauka dogmatycznie orzeczona zawarta jest w podwójnym depozycie Objawienia, pisemnym i ustnym. Oto zresztą dlaczego takie definicje dogmatyczne zawsze były i są niezbędnie regułą niezmienną wiary i teologii katolickiej, której przysługuje najszlachetniejsza misja wykazywania jak doktryna, w znaczeniu definicji dogmatycznej, zawarta jest w depozycie objawionym".

 

 

Wniosek

 

Badania nad nieomylnością prowadzą nas do następującego stwierdzenia: liczne akta, dekrety, ryty, ustawy ostatnich trzydziestu lat zostały promulgowane jako nieomylne, a zatem każdy wierny winien być zobowiązany do wierzenia w treść tego nauczania. Niemniej jednak rozum nasz nie może pojąć sprzeczności – gdyż obiektywnie rzecz biorąc treść tego nauczania jest sprzeczna z nauczaniem nieomylnie już wcześniej zdefiniowanym przez Kościół. W rzeczywistości, to co Kościół już wcześniej ogłosił jest nieomylnie prawdziwe (68). A zatem jak wyjaśnić, że współczesne "organy władzy w Kościele" nauczają "nieomylnie" błędu? Otóż, zamiast umniejszać nieomylności Papieżowi i Kościołowi, należy rozwiązać zasadniczy problem: czy ten kto ogłosił takie nauczanie ma rzeczywiście władzę w Kościele, czy prawdziwie jest Wikariuszem Jezusa Chrystusa, słodkim Chrystusem na ziemi? Czy wypełnia swą powinność chronienia i zachowywania depozytu Wiary? Czy może się pomylić ten, który jest opoką, "Klucznikiem", powszechnym Pasterzem dusz? Święty Leon Wielki udziela odpowiedzi na to pytanie: "Trwałość tego fundamentu, na którym zbudowany jest Kościół powszechny w całej jego wzniosłości, nigdy nie była wstrząśnięta, bez względu na wagę świątyni chcącej wznieść się ponad nim. Trwałość tejże wiary opiewanej u Księcia Apostołów jest wieczna; i tak jak trwa wiecznie to w co święty Piotr uwierzył w Chrystusie, tak i trwa wiecznie to co Chrystus ustanowił na świętym Piotrze... I rzeczywiście «Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego» – te słowa Piotr wypowiada każdego dnia w całym Kościele, a każdy język, który chwali Pana został sformułowany przez Magisterium tegoż odgłosu. Wiara ta triumfuje nad diabłem i rozwiązuje więzy jego niewolnikom. Ona wyrywa ze świata, i czyni nas mieszkańcami nieba, a bramy piekielne jej nie przemogą; ona to została przez Boga obdarzona taką trwałością, że nigdy szaleństwo heretyków nie będzie mogło jej zniszczyć, ani perfidność pogan nią zawładnąć" (69).

 

Ks. Giuseppe Murro

 

Z języka francuskiego tłumaczyła Iwona Olszewska

 

Artykuł z czasopisma: "Sodalitium" (wersja francuska), nr 40, styczeń 1996, ss. 36-55. (a)

Wersja włoska: "Sodalitium", nr 41, lipiec-sierpień 1995, ss. 57-75.

 

BIBLIOGRAFIA

 

"Enciclopedia Cattolica" [Encyklopedia Katolicka], artykuł Infallibilità [Nieomylność], kol. 1920-4.

 

SALAVERRI, Sacrae Theologiae Summa, Theologia Fundamentalis, t. III: De Ecclesia Christi, B.A.C., Madryd 1962.

 

V. ZUBIZARRETA OCD, Theologia dogmatico-scholastica ad mentem S. Thomae Aquinatis, t. I, Theologia Fundamentalis, Bilbao 1948.

 

F. MARIN-SOLA OP, L'Evolution homogène du Dogme catholique, drugie wyd. Fribourg (CH) 1924.

 

SISTO CARTECHINI SJ, Dall'opinione al domma, wyd. La Civilità Cattolica, Rzym 1953.

 

L. M. DE BLIGNIERES, A propos de l'objet du Magistère ordinaire et universel, dodatek doktrynalny do "Sedes Sapientiae", Towarzystwo św. Tomasza z Akwinu, październik 1985.

 

Ks. BERNARD LUCIEN, L'infaillibilité du Magistère ordinaire et universel de l'Eglise, Documents de Catholicité, Bruksela 1984.

Z tego dzieła wybraliśmy kilka fragmentów.

 

Inne użyte teksty

 

E. P. = Les Enseignements Pontificaux – L'Eglise [Nauczania papieży – Kościół], Desclées, 1959.

 

DS = Denzinger-Schönmetzer, Enchridion Symbolorum, definitionum et declarationum, wyd. XXXVI, Herder, 1976.

 

D = Denzinger-Umberg, jest to ten sam tekst co DS, w wydaniu wcześniejszym, wyd. 18-20, Herder, 1930.

 

DTC = "Dictionnaire de Théologie Catholique" [Słownik Teologii Katolickiej], artykuły Infaibillité du Pape [Nieomylność Papieża] i Eglise [Kościół].

 

Przypisy:

(1) Mt. X, 33; Mk XVI, 16.

 

(2) Mt. X, 40; Łk. IV, 43; J. III, 17; VI, 40; VIII, 29.

 

(3) Kilka przykładów: Mk IX, 22-23; XVI, 14; J. XI, 26; Mt. XV, 28.

 

(4) Mt. VIII, 19; J. III, 2.

 

(5) "Ani się nie nazywajcie nauczycielami, gdyż jeden jest nauczyciel wasz, Chrystus" (Mt. XXIII, 8-10).

 

(6) J. XVII, 18. 6; XIV, 17 (modlitwy po Ostatniej Wieczerzy).

 

(7) J. XX, 21 (po Zmartwychwstaniu).

 

(8) Mt. X, 40; Łk X, 16.

 

(9) Por.: I Kor. I, 17; II Kor. V, 20; X, 4; I Tym. I, 19; I J. II, 24; II J. I, 10.

 

(10) W tym artykule pod nazwą Sobór Watykański wskazujemy na sobór, który zebrał się w Watykanie 8 grudnia 1869 i trwał do 20 października 1870 roku, powszechnie zwany I-szym Soborem Watykańskim.

 

(11) SALAVERRI, op. cit., l. 1, c. 1, a. 2, n. 97, ss. 518-29.

 

(12) J. XIV, 16; XVI, 13. Por. także Łk. XXIV, 48-49; J. XVII, 17; Dz. Ap. I, 8; II, 4.

 

(13) Mt. XXVIII, 18-20. Gdy w Piśmie Świętym Pan Bóg daje komuś uroczystą obietnicę w celu wypełnienia pewnej misji, udziela wówczas skutecznej pomocy do uzyskania żądanego skutku (zob. tytułem przykładu: Księga Wyjścia III, 11-17; Księga Jozuego I, 5-9).

 

(14) Dzieje Apostolskie V, 32; XV, 28.

 

(15) I Tym. IV, 11-16; II Tym. II, 2; Tyt. I, 5.

 

(16) Św. Ignacy z Antiochii, List do Efezjan III, 2. List do Filadelfian III, 2. Św. Ireneusz, Adversus haereses, I, 10, 1; III, 3, 1; III, 4, 1; III, 24. "Enciclopedia Cattolica" [Encyklopedia Katolicka], op. cit.

 

(17) V. ZUBIZARETTA OCD, op. cit., Q. XIX. De potestate Ecclesiae a. 2, Bilbao 1948, n. 453 ss.

 

(18) Summa Apolog. q. 8, a. 3. Należy tu zwrócić uwagę na błąd tych, którzy utrzymują, iż Kościół jest nieomylny, kiedy głosi prawdę lub gdy nie orzeka błędu. Jest to zwykłą nieomylnością, którą wszyscy, łącznie z heretykami, mogą posiadać: Ariusz, Luter, Kalwin także głosili [prócz herezji] rzeczy zgodne z Objawieniem i z Magisterium, które ich poprzedziły. Natomiast to co jest właściwością nieomylności Kościoła to niemożność błądzenia wynikająca z prawa, dzięki której Kościół nie może nigdy się pomylić. To go odróżnia od nieomylności każdej innej osoby czy społeczności ludzkiej.

 

(19) FRANZELIN, De Traditione, t. XII, Schol. 1. Przytoczone przez L. Billota, De Ecclesia Christi, t. I, p. II, c. II, q. X ss. 444-5. "Stolica Apostolska, której powierzona została przez Boga obrona depozytu i nałożona została misja oraz zadanie (munus et officium) kierowania całym Kościołem dla zbawienia dusz, może wydawać – w formie nakazów, by je przestrzegano lub zakazów, by pewnych rzeczy unikano – orzeczenia teologiczne lub związane z kwestiami teologicznymi, nie tylko i wyłącznie z intencją nieomylnego rozstrzygania definitywnym określeniem, danej prawdy [odpowiada to temu co określamy mianem nieomylności pozytywnej – ks. G. M.]... W takich określeniach... istnieje jednakże niezawodne bezpieczeństwo o ile może być ono przyjęte przez wszystkich i nie można odrzucić przyjęcia go bez naruszenia posłuszeństwa winnego Magisterium ustanowionemu przez Boga [odpowiada to temu co nazywamy nieomylnością negatywną – ks. G. M.]. Jednakże władza Magisterium ustanowionego przez Chrystusa w Kościele, w tym co nas dotyczy, może być rozpatrywana pod dwoma aspektami. Pierwszy, co się tyczy każdego z aktów, cieszy się ona asystencją Ducha Świętego w definiowaniu prawdy lub jako władza nieomylności. Aspekt drugi, ekstensywny w miarę jak samo magisterium działa jako organ zarządzający sprawami, które Bóg mu powierzył; jednak ani z całą swoją intensywnością, że tak powiem, ani po to by określić raz na zawsze jakąś prawdę, lecz o tyle o ile okazuje się to niezbędne lub odpowiednie i wystarczające do zabezpieczenia danej nauki; a władzę tę, możemy nazwać władzą opatrzności doktrynalnej. Nieomylna władza nie może być przekazywana przez Papieża innym duchownym działającym w jego imieniu. Jednakże niższa władza opatrzności doktrynalnej, jak ją nazwaliśmy, nie niezależnie lecz w zależności od samego Papieża jest przekazywana z większym lub mniejszym zakresem pewnym Świętym Kongregacjom. Sądzimy, iż tego rodzaju wyroki, orzeczenia, nawet niższe rangą od definicji dogmatycznej ex cathedra, mogą być wydane w taki sposób, że wymagają posłuszeństwa, obejmującego poddanie rozumu: nie po to, by uważano doktrynę za nieomylnie prawdziwą lub fałszywą, ale by sądzono, że nauka zawarta w danym orzeczeniu jest pewna i należy ją przyjąć, a odrzucić jej przeciwieństwo z racji świętego autorytetu władzy, której obowiązkiem jest bezwątpienia czuwanie nad bezpieczeństwem doktryny, nad przyjęciem jej z poddaniem rozumu".

 

Nauczanie to zostało również podane przez Zubizarretę, op. cit., n. 474, na temat dekretów doktrynalnych: podaje on jako przykład list Piusa IX do Arcybiskupa Mediolanu z 21/12/1863, cyt. s. 48.

 

(20) DS 2725. CARTECHINI, op. cit., Część Pierwsza, rozdz. XI, s. 155.

 

(21) Teza ta została przytoczona z: SALAVERRI, op. cit., t. III, l. II, rozdz. I, nn. 501-580, ss. 654-665.

 

(22) Pominięte w wydaniu Denzinger-Schönmetzer.

 

(23) Mt. XVI, 18: Nasz Pan Jezus Chrystus obiecując prymat świętemu Piotrowi ogłasza, iż będzie on fundamentem Jego Kościoła i że bramy piekielne nigdy go nie przemogą. J. XXI, 15-17. Z tego wynika, że Pan Nasz Jezus Chrystus rzeczywiście udzielił świętemu Piotrowi mocy, którą mu przyobiecał. Papież jest więc fundamentem, "Klucznikiem", Pasterzem Powszechnym. Łk. XXII, 32. Sobór Watykański, nie chcąc orzekać autentycznie o znaczeniu tego fragmentu, ustanawia dogmat o nieomylności powołując się na modlitwę Naszego Pana Jezusa Chrystusa za świętego Piotra, w której prosi, ażeby jego wiara nie ustała.

 

(24) SALAVERRI, op. cit., t. III, l. II, rozdz. 2, a. 2, nn. 610- 636: wymienione są tu dokumenty Papieży, Soborów, Ojców Kościoła począwszy od roku 107 po Jezusie Chrystusie.

 

(25) Klasycznym przykładem jest ten Jana XXII, który opublikował dzieło zawierające błąd dotyczący uszczęśliwiającej wizji, a który to błąd sam uroczyście odrzucił przed śmiercią (DS 990).

 

(26) Św. Tomasz. II, II, q. 11, a. 2.

 

(27) Lettres Apostoliques de Léon XIII [Listy Apostolskie Leona XIII] (10 stycznia 1890), tom II, s. 281.

 

(28) E. P., tom 2 (12 sierpnia 1950) nn. 1278, 1281, 1283.

 

(29) "Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra – tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności – dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć Swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła".

 

(30) Msgr Gasser, sprawozdawca na Soborze Watykańskim z ramienia Deputacji Wiary, Mansi 52, 1226 s., cytowane przez DE BLIGNIERSA, op. cit., ss. 4-5.

 

(31) "W zakres przedmiotu drugorzędnego wchodzą prawdy, które nazywane są terminem ogólnym «prawdy związane z Objawieniem». Nie znajdują się one formalnie w Objawieniu, lecz są ściśle z nim związane, i można powiedzieć, że są w nim wirtualnie zawarte. Błąd co się tyczy tych zastosowań zasady objawionej podważa same podstawy, na których się opierają i stawia wiarę w niebezpieczeństwie. Prawdy związane z Objawieniem muszą więc być uważane za byłe obecne w umyśle Boskiego Mistrza w akcie przekazywania Objawienia, podobnie jak są logicznie obecne w umyśle każdej istoty obdarzonej inteligencją najbliższe konsekwencje jej wypowiedzi" "Enciclopedia Cattolica" [Encyklopedia Katolicka], op. cit., kol. 1923.

 

(32) Nie są to prawdy wiary, lecz są niezbędne do tego by uczynić akt wiary.

 

(33) J. KLEUTGEN, Annotationes ad schema II de Ecclesia, Mansi 53, 325; in Salaverri, op. cit., t. III, 12, c. 3, a. 2, n. 710, p. 725.

 

(34) Kanon ten znajdował się w schemacie przekształconym w ten sposób: "Gdyby ktoś głosił, że Kościół Chrystusowy może uchybiać prawdziwej wierze, bądź też że w żadnej sprawie nie jest z całą pewnością wolny od błędu, jedynie w tym co zawarte jest w słowie Bożym, niech będzie wyklęty".

 

(35) F. MARIN-SOLA OP, op. cit., t. I, c. II, sekcja II, n. 134, s. 198.

 

(36) Jako przykład przytaczamy definicję współistotności Ojca z Synem. "Pismo Święte wyraźnie uczy nas, że Jezus Chrystus jest jedynym Synem Ojca, prawdziwym Synem Bożym, prawdziwym Bogiem jak i Ojciec; jednakże nie naucza w sposób wyraźny, że jest «współistotny»... Kościół nauczający zebrał się więc na Soborze w Nicei i, opierając się, jak zawsze, na danych z Pisma Świętego i Tradycji, zdefiniował wyraźnie współistotność Słowa i dodał do tradycyjnego Credo znane sformułowanie consubstantialem Patri" (MARIN-SOLA, op. cit., n. 202, s. 300).

 

(37) Przytaczamy tytułem przykładu zdanie 5 potępione przez świętego Piusa X, DS 3405: "Ponieważ w skarbnicy Wiary zawarte są tylko prawdy objawione, przeto pod żadnym względem nie przysługuje Kościołowi prawo do wydawania sądu o twierdzeniach umiejętności ludzkich" (Trad. E. P., tom I, n. 689).

 

(38) MARIN-SOLA, op. cit., n. 253-5, ss. 454-7. Przez wiarę kościelną rozumiemy akt wiary oparty na nieomylnym autorytecie Kościoła, nawet jeśli nie chodzi jeszcze o dogmat wiary. Por. S. CARTECHINI, op. cit., ss. 50-65. V. ZUBIZARRETA OCD, op. cit., n. 480-3, ss. 412-5.

 

(39) Wydanie Denzinger-Schönmetzer streszcza ten tekst w uzupełnieniu do potępienia Piotra Abelarda (DS 721).

 

(40) Prop. 7, 8 i 9, DS 1249-50-51.

 

(41) D 1669, 73, 75 pominięte w DS [DS 2851, 57].

 

(42) "Gdyby w swoich prawach Kościół zezwalał na grzech śmiertelny, zobowiązywałby ludzi do utraty życia wiecznego" CARTECHINI, op. cit., rozdz. II, s. 48.

 

(43) Św. Tomasz II, II, q. 10, a 12 in c.

 

(44) Jak tu nie dostrzec pokrewieństwa tego zdania jansenistów z argumentami wysuwanymi przez wielu tradycjonalistów, którzy chcą opierać się nowym reformom, nie zastanawiając się nad kwestią autorytetu. Potępienie to stawia ich przed wyborem: albo przyjąć wspomniane reformy albo odrzucić je w duchu jansenistów lub też zająć stanowisko w sprawie autorytetu władzy, która je uchwaliła.

 

(45) Diffusion de la Pensée Française 1975, ss. 161-211.

 

(46) Kościół mógłby ogłosić nowy dogmat (na przykład o powszechnym pośrednictwie Maryi) ustanawiając nowe święto dla Kościoła powszechnego. Św. Robert Bellarmin mówił tymi słowami do Papieża à propos dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, który nie został jeszcze ogłoszony za jego czasów: "Jeśli formalna definicja dogmatyczna nie jest ogłoszona teraz, powinno się przynajmniej nakazać obecnie wszystkim duchownym świeckim i zakonnym odmawianie oficjum o Niepokalanym Poczęciu, jak czyni to Kościół: w ten sposób, bez żadnej definicji dogmatycznej, uzyskamy to czego pragniemy"; przytoczone przez DA SILVEIRA, op. cit., s. 170.

 

(47) Teksty przytoczone przez: SALAVERRI, op. cit., n. 725, ss. 732-3.

 

(48) Teksty zacytowane przez: SALAVERRI, op. cit., n. 729, s. 734.

 

(49) Kilka przykładów. Kwalifikacje teologiczne: zdanie będące prawdą wiary (de fide), bardzo bliskie dogmatu (propositio fidei proxima), doktryna katolicka (doctrina catholica), zdanie teologicznie pewne (theologice certa), pewne (simpliciter certa). Cenzury teologiczne: zdanie heretyckie (propositio haeretica), zdanie błędne (propositio erronea), bardzo bliskie herezji (haeresi proxima), (wynikające) z błędu, podejrzane lub wyglądające na herezję, błąd w teologii, zdanie zuchwałe, fałszywe, obrażające zmysł chrześcijański, gorszące, nie pewne.

 

(50) Mógłby w tym mieć miejsce grzech śmiertelny pośrednio przeciw wierze wobec zdania opatrzonego kwalifikacją "teologicznie pewne" lub "nauka katolicka"; grzech śmiertelny wynikający z zuchwalstwa względem zdania orzeczonego za "pewne"; grzech śmiertelny wynikający z nieposłuszeństwa względem zdania orzeczonego jako "pewne". CARTECHINI, op. cit., schemat na początku dzieła. Patrz także Część Pierwsza, rozdz. XI, ss. 154-8.

 

(51) BILLOT, op. cit., ss. 445-6 stwierdza à propos zdania orzeczonego jako pewne: "dana nauka, co do której istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie sprzeciwia się regule wiary, będzie być może orzeczona za fałszywą, spekulatywnie mówiąc, to znaczy jeśli jest ona rozpatrywana według jej relacji do reguły wiary rozważanej obiektywnie w sobie samej. Jednakże, co się tyczy godziwości co do wierzenia w tę naukę jako w opinię, jest ona bardzo pewna, i można ją przyjąć z zupełnym bezpieczeństwem, gdyż nie ma sprzeczności, choćby najmniej godnej wiary, z tą regułą [wiary] wobec której, nie jest dozwolone posiadanie opinii przeciwnej"; jeśli, przeciwnie, jakaś nauka została orzeczona jako nie pewna, nawet jeśli tylko w sposób prawdopodobny, nie można jej podtrzymywać.

 

(52) GOUPIL SJ, La règle de la foi, n. 31, cyt. przez de Blignieres, op. cit., s. 6.

 

(53) L. M. DE BLIGNIERES, op. cit., ss. 6-8.

 

(54) Mgr d'Avanzo, sprawozdawca Deputacji Wiary na I Soborze Watykańskim, Mansi, 52, 1193. Cytat z L. M. DE BLIGNIERES, op. cit., s. 8. Por.: SALAVERRI, op. cit., n. 666; n. 645-9, ss. 700-1.

 

(55) Mansi 52, 763-4 i 52, 764 C 1-7; cyt. przez ks. BERNARDA LUCIEN, op. cit., ss. 21-3.

 

(56) Konstytucja dogmatyczna Dei Filius, rozdz. III: De Fide 24/4/1870.

 

(57) Mansi 51, 224 C12-225 A5 ; cyt. przez B. LUCIEN, op. cit., s. 39.

 

(58) 12-8-1950 (E. P., 1280).

 

(59) Pouczenie Ecclesia Catholica skierowane do Episkopatu katolickiego, E. P., tom II, n. 1269.

 

(60) P. KLEUTGEN, w teologicznym exposé o schemacie o Kościele, na Soborze, Mansi 53, 330 B; cyt. przez B. LUCIEN, op. cit., s. 135.

 

(61) Zobacz na przykład artykuły Arnaldo Vidigal Xavier Da Silveira, które ukazywały się na łamach "Cristianità" nn. 9, 10 i 13 od 1975; 40-41 do 1978. Artykuły te godne pochwały ze względu na intencję udowodnienia, iż można odrzucić nowe reformy nie tracąc wiary katolickiej, zawierają jednakże wiele błędów, niedomówień i sprzeczności.

 

(62) Inny błąd głosi, że Kościół mimo iż nieomylny per se, może być omylny per accidens. Otóż, Kościół jest nieomylny per se w przeciwieństwie do per alium: Kościół jest nieomylny sam przez się, nie potrzebuje innego środka ludzkiego, aby osiągnąć nieomylność.

 

(63) HIRPINUS, Vers l'Apostasie par la voie de l'«obéissance» [Ku apostazji drogą «posłuszeństwa»], "Courrier de Rome", rocznik XXVII, n. 170 (360), lipiec-sierpień 1995, ss. 2 i 3. Tłumaczenie z "Si Si No No", rocznik XXI, n. 9, 15 maja 1995, ss. 2 i 3.

 

(64) DTC, Eglise [Kościół], kol. 2193 ss.

 

(65) Pius XII, Vos omnes, 10/9/1957, E. P., n. 1483.

 

(66) Mansi 52, 26-27; cyt. za: B. LUCIEN, Le canon de St Vincent de Lérins, w "Cahiers de Cassiciacum", n. 6, ss. 83-95.

 

(67) E. P., L'Eglise [Kościół], tom I, n. 571-2.

 

(68) Ks. H. BELMONT, L'Exercice quotidien de la Foi dans la crise de l'Eglise, w depozycie u autora.

 

(69) Św. Leon Wielki, Kazania, 3, 1-4.

 

(a) Por. 1) P. Ferdinandus Cavallera SI, Thesaurus doctrinae catholicae ex documentis Magisterii ecclesiastici. 2) Ks. Walenty Gadowski, Nauka Kościoła. Wybór orzeczeń dogmatycznych Kościoła katolickiego i jego praw kanonicznych. 3) Akta i dekrety świętego powszechnego Soboru Watykańskiego (1870), Pierwszy projekt Konstytucji dogmatycznej o Kościele Chrystusowym przedłożony Ojcom do rozpatrzenia. 4) Ks. Maciej Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna. Nieomylny urząd nauczycielski Kościoła. 5) Ks. Jacek Tylka, Dogmatyka katolicka. Traktat o Kościele Chrystusowym. 6) Ks. Władysław Lohn SI, Chrystus nauczający. Ustanowienie i skład Urzędu Nauczycielskiego. Nieomylność Magisterium Kościoła. 7) Ks. Alojzy Jougan, a) Nieomylność Urzędu Nauczycielskiego Kościoła. b) Reguła wiary. 8) Ks. Franciszek Hettinger, Nieomylność Papieża. 9) Ks. Antoni Krechowiecki, Errata historii co do Papiestwa w kolei wszystkich wieków. Studium krytyczne. 10) O. Jan Jakub Scheffmacher SI, Katechizm Polemiczny czyli Wykład nauk wiary chrześcijańskiej przez zwolenników Lutra, Kalwina i innych z nimi spokrewnionych zaprzeczanych lub przekształcanych. 11) Mały katechizm o "Syllabusie". 12) Ks. Antoni Tauer, Gallikanizm. (Gallikańskie swobody). 13) Bp Michał Nowodworski, Janseniści. 14) Ks. Piotr Semenenko CR, O nieomylności Kościoła. 15) Ks. Ignacy Czechowski, O nieomylności Kościoła. 16) Henryk Hello, Nowoczesne wolności w oświetleniu encyklik. Wolność sumienia – wolność wyznania – wolność prasy – wolność nauczania. (Przyp. red. Ultra montes).

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMXII, Kraków 2012

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: