KATOLICKA NAUKA WIARY

 

Dogmat Zmartwychwstania

 

BP KONRAD MARTIN

 

–––––––

 

I.

 

1. Wskutek fałszywego oskarżenia został Pan Jezus skazany na śmierć krzyżową, umarł na krzyżu, został pogrzebanym, lecz trzeciego dnia zmartwychwstał o własnej mocy w uwielbionym ciele i kilkakrotnie uczniom swoim się pokazywał.

 

Jezus Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, i na tę pamiątkę święci Kościół niedzielę i Wielkanoc od apostolskich czasów; uczą tego wyraźnie i jednogłośnie wszyscy Apostołowie i Ewangeliści; dowodzi tego zachowanie się nieprzyjaciół Pana Jezusa, ich kłopot i bezradność. Tych nieprzyjaciół, którzy dopiero co publicznie zamordowali Pana Jezusa, grób Jego zapieczętowali i strażą obstawili, opanowała nagle małoduszność i bojaźń, gdy Apostołowie nauczać poczęli, że Pan Jezus zmartwychwstał; rozkazali Apostołom, aby o tym nic nie mówili, a gdy ci nie ustawali głosić zmartwychwstania Pańskiego, bojaźliwie do nich wołali: "Chcecie na nas przywieść krew człowieka tego", i dalej nie prześladowali Apostołów (Dz. Ap. 4 i 5).

 

Członkowie Rady Najwyższej rozszerzali wprawdzie twierdzenie, że uczniowie wykradli ciało Pana Jezusa z grobu, ale że to kłamstwo, pokazuje tak zachowanie się ich względem straży, jak względem uczniów Chrystusowych. Jeżeli żołnierze usnęli, czemuż Żydzi nie postarali się o ich ukaranie za to, że nie dopełnili obowiązku? Przeciwnie, nie rozważywszy w przerażeniu, że żołnierze świadczyć nie mogą o wypadku dokonanym wtenczas, gdy oni spali, dali im "dużo pieniędzy", żeby rozgłaszali, że kiedy spali, wykradli uczniowie ciało. Wypadek ten opisał św. Mateusz wśród Żydów i Rzymian, a nikt mu kłamu nie zadał! (Mt. 28). – Jeżeli uczniowie ciało wykradli, czemuż ich nie stawiono przed sąd i nie ukarano. Nakazano im tylko milczeć! Dowód to, że sama Rada Najwyższa musiała przyznać, iż Apostołowie prawdę głosili. Zresztą niemożliwym było wykraść ciało Chrystusowe, bo by się byli musieli żołnierze, jeżeli spali, obudzić przy odwalaniu ciężkiego kamienia z grobu. Nie podobna też przypuścić, żeby uczniowie, wonczas niesłychanie bojaźliwi i małuduszni, (wszakże z obawy przed Żydami w zamkniętym pokoju siedzieli), tak niebezpieczny czyn mieli wykonać...

 

Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest najświetniejszym i niezbitym dowodem Jego Bóstwa. Jeżeli Pan Jezus własną mocą zmartwychwstał, jak sam uczy u Jana (10, 18), pokazał tym samym, że jest Bogiem. Jeżeli Go wszechmoc Boska z martwych wskrzesiła, to dowód, że Bóg dał o Nim świadectwo, a więc stwierdził, że prawdę mówił, iż jest tej samej co Bóg istoty. Dlatego też Apostołowie głosili, że przede wszystkim Zmartwychwstanie Pana Jezusa za ich nauką przemawia. "Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, próżne jest przepowiadanie nasze, próżna jest i wiara nasza" (1 Kor. 15, 14).

 

2. Dnia czterdziestego po Zmartwychwstaniu wstąpił Jezus Chrystus w obecności uczniów chwalebnie do nieba. Świadczą o tym wszyscy Apostołowie (Łk. 24, 51. Marek 19, 19. Dz. Ap. 1, 9). Wniebowstąpienie Pana Jezusa jest jedynie godnym dokonaniem Jego Bosko-ludzkiego żywota i działania na ziemi, jest nowym dowodem Jego Bóstwa.

 

 

II.

 

Zmartwychwstanie Chrystusa było:

 

1. Ostatecznym dowodem prawdziwości Jego nauki, było uznaniem i potwierdzeniem całego dzieła odkupienia ze strony Boga i najwyższym uwierzytelnieniem Jego Mesjańskiej i Boskiej godności.

 

a) Ważność zmartwychwstania Chrystusa tłumaczy nam: 1) dlaczego je prorocy już tak dawno przedtem przepowiadali jako znak, po którym będzie można poznać Mesjasza, por. Ps. 15, 10: "Albowiem nie zostawisz duszy mojej w piekle, ani dasz Świętemu Twemu oglądać zgnilizny". 2) Dlaczego Chrystus sam głównie na nie wskazuje jako na niezbity dowód swego Boskiego posłannictwa; por. Jan 2, 19: "Rozwalcie ten Kościół, a we trzech dniach wystawię go". Mt. 12, 39. 40: "Który odpowiadając rzekł im: Rodzaj zły i cudzołożny znaku szuka, a znak mu nie będzie dany, jeno znak Jonasza proroka. Albowiem jako był Jonasz w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak będzie Syn Człowieczy w sercu ziemi trzy dni i trzy noce". 3) Dlaczego Apostołowie zmartwychwstanie tak głośno opowiadali i we wszystkich swych naukach od niego zaczynali i do niego wracali. Por. Dz. Ap. 2, 32. i n.: "Tego to Jezusa Bóg wskrzesił, czego my wszyscy jesteśmy świadkami... Niech tedy wie najpewniej wszystek dom izraelski, iż Panem i Chrystusem uczynił Go Bóg, tego Jezusa, któregoście wy ukrzyżowali". 1 Kor. 15, 13. i n.: "Jeśli bowiem zmartwychwstania nie ma, to i Chrystus nie powstał z martwych. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest tedy przepowiadanie nasze, daremna jest i wiara wasza. Okazuje się bowiem, żeśmy fałszywymi świadkami Bożymi, iżeśmy świadczyli przeciw Bogu, że wskrzesił Chrystusa, którego nie wskrzesił, skoro umarli nie powstają z martwych" itd. 4) Doniosłe znaczenie i ważność zmartwychwstania uwydatnia też słusznie Kościół w niewymownej radości w uroczystym nabożeństwie, z jakim Wielkanoc obchodzi, która jest największym świętem, niejako punktem środkowym, około którego się wszystkie święta obracają. (Czterdziestodniowy post, będący przygotowaniem na to święto; Wielki Tydzień, a mianowicie, trzy dni ostatnie, obfite w pełne znaczenia obrzędy; różne błogosławieństwa i poświęcania w wigilię Wielkiejnocy; przepisana wielkanocna Komunia święta; często się powtarzające Alleluja i urocze, serce podnoszące hymny i śpiewy wielkanocne).

 

b) Niezbitym też dowodem Boskiej godności czyli Bóstwa Chrystusa jest Jego zmartwychwstanie, ponieważ (i tym różni się Jego zmartwychwstanie od innych) o własnej mocy powstał i z uwielbionym ciałem, połączonym znowu z duszą, wyszedł z zapieczętowanego grobu; dlatego też mówi Pismo święte, że On nie tylko wskrzeszonym został, ale i powstał z umarłych.

 

c) Chrystus Pan prawdziwie i rzeczywiście zmartwychwstał; wynika to 1) ze świadectwa Apostołów, które jest tym ważniejsze i wiarygodniejsze, że niektórzy z nich nawet przedtem nie wierzyli w zmartwychwstanie, dopóki się zmysłami nie przekonali (godnym uwagi mianowicie jest zachowanie się św. Tomasza); gdy się zaś naocznie przekonali, tak mocno uwierzyli, że za tę wiarę życie oddali; 2) że Chrystus prawdziwie i rzeczywiście zmartwychwstał, dowiodła bezskuteczna ostrożność Jego nieprzyjaciół (por. strażników przy grobie). Tego nareszcie 3) dowodzi świadectwo całego Kościoła, który na wierze w zmartwychwstanie zbudowany, przez nią powstał i przez nią tylko się szerzy i wzrasta.

 

d) Trzeciego dnia zmartwychwstał Chrystus jak był przepowiedział. Nie zmartwychwstał zaś rychlej, dlatego, aby nikt nie mógł słusznie o Jego powątpiewać śmierci, ani też później, bo gdyby się był dłużej w grobie znajdował, mniemać by było można, że to było wynikiem niemocy lub słabości; pominąwszy już to, że grób nie był miejscem dlań odpowiednim.

 

2. Zmartwychwstanie Chrystusa było i dla Jego własnej osoby o tyle wywyższeniem i uwielbieniem, o ile uwielbionym został na ciele; chociaż bowiem ciało, w którym zmartwychwstał, było co do istoty to samo, w którym się narodził i nas odkupił, to jednakowoż po zmartwychwstaniu było uduchowionym i pełnym chwały; wzór to ciał sprawiedliwych, które kiedyś z grobów powstaną.

 

a) Uwielbione ciało Chrystusa miało szczególnie następujące przymioty: było niecierpiętliwym i nieśmiertelnym, bo, jak mówi Apostoł, Chrystus, który raz umarł, nie umiera więcej; było jaśniejącym i promieniejącym, jak jaśniało chwilowo tylko przy przemienieniu na górze Tabor; było lekkim i szybkim, gdyż się Apostołom w oka mgnieniu ukazywało i znikało; było delikatnym i przenikliwym, bo (bez cudu) przechodziło przez drzwi zamknięte; było duchowym, gdyż do swego utrzymania nie potrzebowało cielesnej strawy. Por. 1 Kor. 15, 42 i n.

 

b) Ewangelie święte wykazują, iż Chrystus Pan przekonał swych uczniów, już to, że Jego zmartwychwstałe ciało było prawdziwym i istotnie tym samym, które miał przedtem, już też, że było chwalebnym. O jednym i drugim musieli się przekonać, mając wierzyć w Jego zmartwychwstanie. Aby im 1) pokazać, że Jego ciało jest chwalebnym, wchodzi przez zamknięte drzwi i znika znowu, nie pozostając już przy nich, jak przed swoją męką. Zawsze bowiem, ile razy po zmartwychwstaniu się ukazał uczniom (częścią pojedynczym uczniom, częścią wszystkim pospołem, a raz nawet więcej niż pięćdziesięciu braciom), pozostawał z nimi tylko przez chwilę, a nie stale, jak dawniej. 2) Ażeby zaś z drugiej strony poznali, że ma ciało prawdziwe i własne i dawniejszemu istotnie równe, dozwolił się dotknąć; jadł w ich oczach, chociaż potrawy nie potrzebował; do czasu zrzekł się chwały swojego ciała, której by własnymi oczyma nie znieśli i która by im nie pozwoliła poznać, że On jest tym samym; w tym celu zachował blizny święte, które wszakże, jako rany w ciałach męczenników, miały być zarazem świetnymi znakami Jego zwycięstwa ku pociesze sprawiedliwych, a ku zawstydzeniu niesprawiedliwych, którzy kiedyś zobaczą "kogo przebili".

 

Bp Konrad Martin

 

–––––––––

 

Katolicka nauka wiary. Napisał Kś. Dr. Konrad Martin, Biskup Paderbornski. Przetłómaczył z niemieckiego Kś. Stanisław Kubowicz, Dyrektor Król. Kat. Seminaryum Nauczycielskiego w Kcyni. Poznań. W KOMISIE KSIĘGARNI M. LEITGEBRA I SP. CZCIONKAMI LUDWIKA MERZBACHA. 1871, ss. 184-186; 223-225. (1)

 

Ks. Dr. Konrad Martin, Katolicka Nauka Wiary, wydał X. M. Godlewski, Prof. Sem. Metrop. Warsz., Warszawa 1899, ss. 189-190; 229-231.

 

(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; tytuł art. od red. Ultra montes).

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Pozwolenie Władzy Duchownej:

 

APPROBATUR.

 

Varsaviae die 26 Januarii (7 Februarii) 1898 anno.

 

Judex Surrogatus

 

Cubicularius Intimus Suae Sanctitatis

 

Leopoldus Łyszkowski.

 

Secretarius J. Podbielski.

 

«Katolicka Nauka Wiary».

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przypisy:

(1) Por. 1) Bp Konrad Martin, a) Katolicka nauka wiary. b) Katolicka nauka obyczajów.

 

2) Ks. Józef Stagraczyński, Historia biblijna. Żywot chwalebny Jezusa Chrystusa. Zmartwychwstanie.

 

3) Ks. Józef Kaczmarczyk, Zmartwychwstanie a współczesna krytyka antybiblijna.

 

4) Św. Pius V, Papież, Katechizm Rzymski według uchwały świętego Soboru Trydenckiego.

 

5) Ks. Maciej Sieniatycki, a) Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna. b) Zarys dogmatyki katolickiej.

 

6) Ks. Jacek Tylka SI, Dogmatyka katolicka.

 

7) Ks. J. B. Delert, Teologia dla użytku wiernych pragnących gruntowniejszej nauki w rzeczach zbawienia. Tom I. Teologia dogmatyczna. Tom II. Teologia moralna i liturgika.

 

8) Ks. Dr Aleksander Pechnik, Zarys apologetyki.

 

9) P. Christianus Pesch SI, Compendium Theologiae dogmaticae.

 

10) Bp Józef Sebastian Pelczar, a) Obrona religii katolickiej. Tom I. Jak wielkim skarbem jest religia katolicka i dlaczego ta religia ma dzisiaj tylu przeciwników. b) Religia katolicka, jej podstawy, jej źródła i jej prawdy wiary. Rozprawy dogmatyczne dla ludzi wykształconych.

 

11) Ks. Paweł Smolikowski CR, Katechizm sporny. (Rozprawa z sceptykami, z racjonalistami, z indyferentnymi i z heretykami).

 

(Przyp. od red. Ultra montes).

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMIV, Kraków 2004

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: