ŻYWOT

 

PANA NASZEGO

 

JEZUSA CHRYSTUSA

 

SYNA BOŻEGO

 

JOHANN PETER SILBERT

 

––––––––

 

§. XXXIV. Uzdrowienie trędowatego i powietrzem ruszonego

 

1. W niewiele dni potem, jak Pan w okolicy dziesięciu miast był, przybliżył się do Niego człowiek, co był pełen trądu; upadł przed Nim na oblicze swoje, a błagając rzekł pełen wiary i ufności: "Panie! jeśli chcesz, możesz mię oczyścić!". – Zmiłował się litościwy Zbawca nad tym trędowatym nędznym, i rzekł: "Chcę, bądź oczyszczon!" i natychmiast odszedł trąd od niego. Nakazał mu zaś Jezus, aby się ukazał kapłanom, do których wyłącznie rozsądzenie należało, którym człowieka oczyszczonego z trądu za czystego jawnie ogłaszali. – I zakazał mu, aby tego cudu nigdzie nie rozsławiał; jednakże ten rozgłaszał go tym bardziej; tak dalece, że Jezus odtąd nigdzie nie mógł publicznie się pokazać, ale tylko na miejscach pustych przebywał, i częstokroć tam ustępował. Oni jednak wszędy wyszukali tego łaskawego Zbawcę, aby słuchali z ust Jego słowa żywota, i byli uzdrowieni od swych niemocy. (Łk. 5, 12-16).

 

2. Lecz gdy znowu do Kafarnaum powrócił, i wieść się rozeszła, że zostaje w domu, zebrało się ich tedy tak wiele, że się w domu pomieścić nie mogli, zatem wielka liczba ludzi stała przede drzwiami. Lecz zeszli się także faryzeuszowie i nauczyciele zakonu z Jeruzalem, aby Go słuchali. Jezus zaś siedząc nauczał. A oto przynieśli przed stopy Jego powietrzem ruszonego, którego, nie mogąc się dla wielkiego natłoku ludu przecisnąć, przez otwór dachu na dół spuścili. Jezus widząc miłość bliźniego tych ludzi i mocną ich wiarę, rzekł tym rozczulony do chorego: "Ufaj synu, odpuszczająć się grzechy twoje!" (Mt. 9, 2) które przyczyną są twojej choroby!

 

3. Lecz uczeni pisma i faryzeuszowie słysząc te słowa, zgorszyli się wielce z tego, i myśląc w sercach swoich mówili: "Ten bluźni przeciwko Bogu! Bo któż grzechy odpuścić może, jeżeli nie jedno Bóg sam? (Mk. 2, 6-7). Jezus zaś, przed którego wzrokiem ich myśli były jawne, rzekł do nich: "Dlaczego myślicie złe w sercach waszych? I cóż jest łatwiej rzec: odpuszczają się grzechy twoje; czyli rzec: Wstań, a chodź? – Lecz iżbyście wiedzieli, że moc ma syn człowieczy na ziemi odpuszczać grzechy, tedy rzekł powietrzem ruszonemu: Wstań, weźmij łoże twoje, a idź do domu twego!" (Mt. 9, 4-6). "A natychmiast wstawszy przed nimi, wziął łoże, na którym leżał, i szedł do domu swego, wielbiąc Boga. I zdumienie zdjęło wszystkich i wielbili Boga, a napełniwszy się bojaźnią, mówili: żeśmy dziś dziwy widzieli" (Łk. 5, 25-26).

 

–––––––––––

 

 

Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Bożego. Przez J. P. Silberta. Przekład Ks. M. K., Lwów 1844, ss. 75-76.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVIII, Kraków 2018

Powrót do spisu treści dzieła J. P. Silberta pt.
Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Bożego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: