ŻYWOT

 

PANA NASZEGO

 

JEZUSA CHRYSTUSA

 

SYNA BOŻEGO

 

JOHANN PETER SILBERT

 

––––––––

 

§. XXI. Chrzest Jezusa w Jordanie

 

1. "Piętnastego roku panowania Tyberiusza cesarza, gdy Poncjusz Piłat rządził Żydowską ziemią, a Herod był Tetrarchą Galilejskim, a Filip brat jego Tetrarchą Iturejskim i Trachonickiej krainy, a Lizaniasz Abileńskim Tetrarchą, za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza: stało się słowo Pańskie do Jana, Zachariaszowego syna, na puszczy. I przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu, opowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów; i jako jest napisano w księgach mów Izajasza proroka: Głos wołającego na puszczy: gotujcie drogę Pańską... itd." (Łk. 3, 1-4). – Tę pieczęć historii wyciska Łukasz Ewangelista na swej Ewangelii, i wzywa tym całe pokolenie za naocznych świadków tego, nad czym się publicznie rozwodzi. Religia bowiem chrześcijańska nie jest bynajmniej jaką ciemną powieścią; jej początek pojawia się świetnie za pierwszych cesarzów, w Judei pod okiem rzymskiego starosty i w oczach całego świata. Opiera ona się na czynach sprawdzonych, na objawieniach w najdawniejszym przymierzu Boga z człowiekiem, i na pismach proroków, którzy to, co się w nich znajduje, naprzód przepowiadali, a które nie od chrześcijan są wynalezione: gdyż ich księgi w rękach nieprzyjaciół chrześcijaństwa żydów znajdują się, u których od tysiącletnich wieków bez przerwania od jednego pokolenia do drugiego przeszły, i które oni sami po swym rozproszeniu do wszystkich krajów i części świata z sobą wzięli

 

2. Takci o tym czasie wystąpił świątobliwy przesłaniec mesjasza z głębokiej puszczy, jako prorocy przepowiedzieli byli, i wołał głosem wielkim: "Czyńcie pokutę; albowiem przybliżyło się królestwo niebieskie" (Mt. 3, 2). "Ja was chrzczę wodą, ale przyjdzie mocniejszy nade mnie, którego nie jestem godzien rozwiązać rzemyka butów Jego: Ten was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem; którego łopata w ręku Jego, i wychędoży bojowisko swoje i zgromadzi pszenicę do spichlerza swego, a plewy spali ogniem nieugaszonym" (Łk. 3, 16-17). Pokutę zaś, którą ten podziwienia godny prorok zapowiadał, czynił ją sam z daleko większą surowością aniżeli jej wymagał; albowiem miał on "odzienie z sierści wielbłądowej i pas skórzany około biódr swoich; a pokarm jego był, szarańcze i miód leśny" (Mt. 3, 4).

 

3. Ten głos wołający na puszczy wciskał się do serc; oczekiwanie mesjasza było powszechne, "przychodzili ludzie w nieprzeliczonym mnóstwie z wszystkiej żydowskiej ziemi i z Jeruzalem i z wszystkich okolic, i byli od niego chrzczeni w Jordanie, spowiadając się z grzechów swoich" (Mt. 3, 5-6). I stało się, gdy był chrzczon wszystek lud, "przyszedł także Jezus do Galilei do Jordanu do Jana, aby był ochrzczon od niego" (Mt. 3, 13). Nigdy nie widział był świątobliwy Chrzciciel Pana; jednak przy zbliżeniu się tego światła świata, Jego promieniami oświecony, poznał Go natychmiast; uląkł się widząc tak dziwną pokorę Baranka bez zmazy, który się zniżył, aby chrzest grzeszników przyjął, i rzekł: "Ja mam być snadnie ochrzczon od Ciebie Panie! a Ty idziesz do mnie!" (Mt. 3, 14). – Lecz Jezus odpowiadając rzekł mu: "Zaniechaj teraz. Albowiem tak się nam godzi wypełnić wszelką sprawiedliwość" (Mt. 3, 15). Gdy ja bowiem postać grzeszników przyjąłem na się, abym ich grzechy zgładził, słuszna jest zatem, abym też i chrzest grzeszników przyjął. Jan posłuchał i ochrzcił Tego, który go wprzód w żywocie matki poświęcił był łaską.

 

4. "A gdy był Jezus ochrzczony, wnet wystąpił z wody i modlił się. A oto się otworzyły Jemu niebiosa, i widział Ducha Bożego zstępującego jako gołębicę, i przychodzącego Nań. A oto głos z niebios mówiący: «Ten jest Syn Mój miły, w którymem upodobał sobie»" (Mt. 3, 16-17). – Tu widzimy, z jak niebiańską uroczystością chrzest nasz był postanowiony; albowiem przy chrzcie Jezusa objawiła się cała Trójca Przenajświętsza; Ojciec przez głos, który brzmi wszystkim stworzonym duchom, wszystkim ludziom wszelkiego czasu: Syn przez swoje święte człowieczeństwo, który wodę chrztu swym Boskim dotknięciem się poświęca; Duch Przenajświętszy przez postać gołębicy, co łagodność, prostotę i czystość znamionuje, które przez chrzest święty odbieramy. Tać to jest przyczyna, dlaczego w imię Trójcy Przenajświętszej chrzczeni bywamy. Pokazuje nam też tu Jezus, że przy chrzcie świętym otwiera nam się niebo, Duch Święty nam się udziela, a my przez to stajemy się członkami Jego duchownego ciała i Jego braćmi, a jako takowi ukochanymi dziećmi Bożymi, w których Ojciec niebieski ma swe upodobanie.

 

–––––––––––

 

 

Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Bożego. Przez J. P. Silberta. Przekład Ks. M. K., Lwów 1844, ss. 48-50.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVII, Kraków 2017

Powrót do spisu treści dzieła J. P. Silberta pt.
Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa Syna Bożego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: