KS. PIOTR XIMENES
Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego ja wam poślę od Ojca, Ducha prawdy, który od Ojca pochodzi: on o mnie świadectwo dawać będzie. Przyczyny, dla których Pan Jezus nazywa dziś Ducha Świętego Duchem Pocieszycielem są te, iż nam chce dać poznać jako Duchowi Świętemu zostawiona jest jedynie moc udzielania sercom naszym prawdziwych pociech, rozkoszy, i jako w Bogu jednym, w strapieniach, uciskach i potrzebach naszych, pociechy i ulgi szukać powinniśmy. Nie ma rzeczy na świecie choćby też i najbardziej cenionej od ludzi, która by pragnienia serca naszego doskonale zaspokoić mogła, choćby człowiek cały świat posiadał, zawsze mu jeszcze coś do żądania zostanie, jednej to łasce i miłości Boskiej zostawionym jest napełnienie duszy prawdziwymi i istotnymi pociechami i rozkoszami, którym się nic zrównać nie może. Królowie, panowie, bogacze świata choć opływają we wszystkie dostatki, i używają największych uciech, są często najnędzniejsi i najnieszczęśliwsi, człowiekowi choćby najuboższemu, którego serce ogniem miłości Boskiej pała, i w którym Duch Święty Pocieszyciel łaską swoją przemieszkuje, nie zostaje nic do żądania. Dobra światowe jątrzą pragnienia i żądze serca, dobra niebieskie przeciwnie darami łaski nasycają i zaspakajają je doskonale.
On o mnie świadectwo dawać będzie. Świadectwo jakie Duch Święty o Chrystusie Panu dać ma, zależy na tym, iż uświęcając dusze nasze, nas łaskami i darami swymi, na dzieci Boskie przysposabia. A tak daje Duch Święty Chrystusowi Panu świadectwo prawdy i mądrości, oświecając wewnętrznie umysły nasze, i dając nam poznać i pojmować tajemnice Boskie niedocieczone słabym rozumem naszym. Daje Duch Święty Chrystusowi Panu świadectwo sprawiedliwości i świątobliwości, pociągając nas łaską swoją i świętymi natchnieniami swoimi do prowadzenia życia świętobliwego, do nabywania cnót, do oddania się na służbę Bożą. Daje Duch Święty Chrystusowi Panu świadectwo miłości, pociągając nas do zamiłowania Jezusa Chrystusa i prawa Jego, i dając nam wykonywać z upodobaniem i z ochotą wszystkie przepisy Jego, choć też nieco i przykre dla natury naszej. Daje Duch Święty Chrystusowi Panu świadectwo wierności, utrzymując nas wśród niebezpieczeństw, wśród pokus, i zachęcając nas do służenia Bogu wiernie, w razie ociężałości i oschłości, których niekiedy doświadczamy. Daje na koniec Duch Święty Chrystusowi Panu świadectwo pragnienie i miłość rozbudzając w sercach naszych, gorliwe wzdychania, gorące modlitwy, którymi wystawiamy Bogu nasze potrzeby i od Niego wsparcie odbieramy. Tym wielorakim świadectwem utwierdza Duch Przenajświętszy królestwo Jezusa Chrystusa i wewnętrzne panowanie Jego nad sercami naszymi. To świadectwo wyprowadza inne, jakiego Pan Jezus od nas oczekuje, a które zależy z naszej strony na szanowaniu i dobrym użyciu łask i darów od Ducha Przenajświętszego nam udzielonych.
I wy świadectwo dawać będziecie. Jakież my świadectwo Jezusowi Chrystusowi oddać możemy? Oto możemy oddać Mu świadectwo w świętobliwych intencjach, które wszystkie powinny zmierzać do Niego w roztropnych i świętych rozmowach, które powinny przykładać się do Jego chwały, w sprawach i uczynkach dobrych zastosowanych do przepisów prawa Jego. Możemy oddać Jezusowi Chrystusowi świadectwo chrześcijańskim i pobożnym życiem, gdyż przykładem naszym i bliźnich naszych do służby Jego pociągnąć zdołamy. Możemy oddać na koniec Jezusowi Chrystusowi świadectwo czystością i niewinnością obyczajów naszych, strzegąc się wszelkich niewstrzemięźliwości, nieczystości, bezprawiów, bezbożności, kłamstwa, gniewów, obmowisk, nienawiści, a ćwicząc się w pokorze, w słodyczy, w cierpliwości, w wstrzemięźliwości, w miłości bliźniego, i wszystkich cnotach chrześcijańskich, gdyż tym sposobem przywiedziemy niewiernych i bezbożników nawet do szanowania i czczenia Religii Jezusa Chrystusa, która nas do wiedzenia tak świątobliwego życia doprowadza.
I wy świadectwo dawać będziecie, bo ze mną od początku jesteście. Mówił to wprawdzie Pan Jezus do Apostołów swoich, do tych ludzi, których obrawszy z początkiem zaczęcia opowiadania swej nauki, za świadków swych cudów, i swych czynności, za powierników swych tajemnic, za współtowarzyszów i przyjaciół swoich, od nich świadectwo odebrać tak słusznie spodziewać się mógł. Jednakże te słowa Jego, bo ze mną od początku jesteście, stosują się też i do nas. Nie jesteśmy z Jezusem Chrystusem od początku? Urodzeni na łonie Jego świętej Religii ledwośmy na oczy przejrzeli, aż oto Chrystus Pan skarby miłosierdzia swojego na nas zlewać począł. Przy chrzcie świętym obmył dusze nasze z grzechu pierworodnego i obdarzył je hojnie darami Ducha Świętego, w dziecinnych latach pozwolił się nam nauczyć tajemnic wiary św., w starszym wieku uświęcać nas i łączyć się z nami świętymi Sakramentami zaczął, a i dotąd ciągle przy nas zostaje nie przestając udzielać się sercom naszym, i świętymi myślami, świętymi natchnieniami nas do siebie coraz mocniej pociągać; ach! jesteśmy z Jezusem Chrystusem od początku życia naszego, ale kiedyż Jemu świadectwo nasze dawać zaczniemy?
To wam powiedziałem, abyście się nie gorszyli. Nie ma w tej mowie Jezusa Chrystusa nic, co by wiodło do zgorszenia, lecz Pan Jezus tymi słowy chce nam dać do zrozumienia, iż nam obiecuje zesłać Ducha Przenajświętszego w zamiarze umocnienia nas przeciw zgorszeniom, których uniknąć nie możemy. Gorszy nas nasza słabość i niestałość w dobrym, bo choć uczynimy przedsięwzięcie służenia Bogu, w moment potem zapominamy o nim i nowe grzechy popełniać gotowi jesteśmy. Gorszy nas świat, rozgłaszając zdania niebezpieczne, przeciwne przepisom prawa Jezusa Chrystusa. Gorszy nas przykład wielu ludzi bezbożnych, którzy nas chcą pociągnąć do naśladowania ich wygodnego życia. Przeciwko wszystkim tym zgorszeniom nie ma nic, co by nas skuteczniej ubezpieczyć mogło jak łaska Ducha Przenajświętszego, i pamięć na te słowa Jezusa Chrystusa, iż się na zgorszenia przygotować powinniśmy, i je wiernością naszą ku Niemu przezwyciężać.
Wyłączą was z bożnic, ale idzie godzina, że wszelki, który was zabije, mniemać będzie, że czyni posługę Bogu. Te słowa Pana Jezusa zawierały proroctwo prześladowań, jakiego prawi Chrześcijanie doświadczać mieli, a które się aż nadto dobrze sprawdziło, gdyż tysiące ludzi śmiercią męczeńską świadectwo wiary Jezusa Chrystusa stwierdzić musiało. To prześladowanie tak straszliwie było pokryte u żydów i pogan płaszczem ich Religii, a tak ziściło się i to przepowiedzenie Jezusa Chrystusa, że zabijając uczniów Jego, mniemać będą czynić posługę Bogu. Ustało teraz wprawdzie to tak straszliwe i powszechne prześladowanie, ale nie ustaje inny rodzaj prześladowania, nie mniej przykry od tamtego, którego dotychczas doświadczać muszą sprawiedliwi prawdziwi słudzy Boscy. Prześladuje, wyszydza, naigrawa ich świat, i rad by ich nawet wyłączyć zupełnie z swych zgromadzeń, a niektórzy niby z mniej niezbożnych ludzi, szukają pod płaszczem fałszywej sprawiedliwości, sposobu osłabienia i zmniejszenia w pobożnych, ich gorliwości, ich zapału miłości ku Bogu, niebezpiecznymi i zdradliwymi mowami. Nie przestaje im powtarzać, iż wszystko co nadto, jest złem, iż nadto pobożności, jest także równie niepotrzebnym, iż żyjąc w świecie, nie powinni myślić prowadzić życia duchownego, iż powinni się trzymać środka między Bogiem a światem, otóż to taką mową chcą zabić ich dusze, a jeszcze myślą, że Bogu przysługę czynią.
A to wam uczynią: iż nie poznali Ojca ani mnie. Jako dawni tyrani prześladowali Chrześcijan przez to, iż nie poznali Ojca Niebieskiego i Syna Jego Jezusa Chrystusa, tak też i teraz ci wszyscy którzy prześladują sprawiedliwych, pobożnych i świętobliwych, czynią to z tej samej przyczyny, gdyż choć noszą nazwisko Chrześcijan, nie są jednak przypuszczonymi do znajomości Boga stawszy się niegodnymi tej łaski przez oziębłość i obojętność ich ku Bogu.
Ale to wam powiedziałem, abyście gdy ta godzina przyjdzie wspomnieli na to, żem ja wam powiedział. Te słowa Jezusa Chrystusa stosują się istotnie do sprawiedliwych i do tych wszystkich, którzy są celem prześladowań bezbożnych. Zapowiada im Pan Jezus, jaki ich los na świecie czeka, i dodaje dla ich pociechy, aby gdy przyjdzie na nich ta godzina, w słowach Jego zachętę, wzmocnienie i pociechę znaleźć mogli. Wspomnijcie na to, żem ja wam powiedział.
Krótki wykład świętych Ewangelij na Niedziele i Święta całego roku. Z włoskiego X. Piotra Ximenes na polskie przełożony. Tom I. Stanisławów 1848, ss. 146-151.
(Pisownię i słownictwo
nieznacznie uwspółcześniono).
Powrót do spisu treści
Krótki wykład świętych Ewangelii
na niedziele i święta całego roku
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: