KRÓTKI WYKŁAD

 

ŚWIĘTYCH EWANGELIJ

 

NA NIEDZIELE I ŚWIĘTA CAŁEGO ROKU

 

KS. PIOTR XIMENES

 

––––––––

 

NA NIEDZIELĘ WIELKANOCNĄ

 

Ewangelia u Marka św. w rozdz. 16

 

Nie odwlókł Pan Jezus do całych trzech dni i trzech nocy Zmartwychwstania swojego, a uczynił to tyle dla tym prędszego pocieszenia tych, których śmierć Jego wielce zasmuciła była, ile dla napełnienia wcześniejszego świata całego widokiem Chwały swojej. Ach! prośmy Pana, aby się raczył pospieszyć w nawiedzeniu dusz naszych łaską swoją. Chrystus Pan chciał umrzeć pod noc, a zmartwychwstać nade dniem, dla okazania nam, iż umierał za grzechy nasze, które są niejako sprawą ciemności, a zmartwychwstawał dla naszego usprawiedliwienia, które w istocie światłością nazwać można. Zmartwychwstał dla otarcia łez strapionych i napełnienia świata całego radością: przepowiedział to był Psalmista, mówiąc: Nad wieczorem będzie płacz, a porankiem pociecha.

 

Pan Jezus przy Zmartwychwstaniu swoim, okazał chwałę swoją w daleko większym świetle, niż przy przeistoczeniu swoim na górze Tabor. Przy złączeniu albowiem duszy Jego z ciałem, to ciało dotąd nędzom i potrzebom natury ludzkiej podległe ubóstwione zostało, i jednemu Bogu zostawionych własności nabyło. Odjęło mu Bóstwo Jezusa Chrystusa śmiertelność, moc cierpienia i ciężkość, a nadało mu światłość, przechodzącą blask wszelkiego stworzonego światła, blask samego słońca, nieśmiertelność i przenikłość, tak iż Chrystus Pan z łatwością wyszedł z grobu przywalonego kamieniem, jakoby najlepiej otwartym był.

 

Ewangelia św. wspomina, iż przy Zmartwychwstaniu Chrystusa Pana, zmartwychwstało wiele ludzi, których groby otwarte zostały i którzy się okazali światu. Pan Jezus przypuszczając niektórych Świętych do uczestnictwa chwały swojej, uczynił to najprzód przez dobroć swoją niewymowną, i upodobanie jakie w dzieleniu z innymi chwały swojej znajdował, przy tym dla potwierdzenia przez to ufności i nadziei naszej, jako i my kiedyś podobnej chwały używać z Nim spodziewać się mamy, a na koniec dla przedstawienia nam w tym zmartwychwstaniu, przykładu zmartwychwstania duchownego, to jest, abyśmy mówiąc słowy św. Pawła jako Chrystus Pan zmartwychwstał dla chwały Ojca swego, i my nowym życiem dla Niego żyć zaczęli. I tak jako Chrystus powstając od umarłych nie umarł więcej, tak też i my abyśmy nie wracali się więcej do grzechów naszych, nie zasługiwali na śmierć dusz naszych, w którą je grzechy śmiertelne wprawiają. Jako On zmartwychwstał niezdolnym cierpienia, tak też i my abyśmy z pod męczarni i poddaństwa naszych namiętności wybić się starali. Jako On w ciele swoim światłością jaśniał, tak i my abyśmy przez święte usposobienia serc naszych, na objaśnienie wewnętrzne dusz naszych światłem łask i natchnień Boskich zasłużyć mogli. Jako On lekkim i szybkim się stał, tak i my abyśmy prędkimi i szybkimi w wykonywaniu woli Boskiej być starali się. Jako On przenikłym się stał, tak iż Go nic w locie i biegu zatrzymać nie mogło, tak i my abyśmy wszelkie przeszkody przełamać gotowi żadnym ziemskim przedmiotem w biegu naszym ku Niebu wstrzymać się nie dali, i rozmowy naszej w Nim mieć nie przestawali. Ach! takim to takim sposobem dusze nasze przez to duchowne zmartwychwstanie zasłużą sobie na istotne i chwalebne w czasie Sądu ostatecznego, a które nam żywot wieczny zapewni.

 

Lecz uważmy sobie jeszcze jako okoliczności zmartwychwstania tych osób, które podczas Męki Chrystusa Pana zmartwychwstają, nauką się dla nas stać mogą. Oto jako one do życia przywróconymi są w chwili gdy ich groby otwartymi zostają, tak i my aby zmartwychwstać na życie łaski, powinniśmy wsparci na zasługach Męki Jezusa Chrystusa otworzyć sumienie nasze za pomocą dokładnej spowiedzi, i wzruszyć serca nasze uczuciem serdecznego żalu za grzechy nasze. I w czasie albowiem Męki Chrystusa Pana nie zmartwychwstali nawet duchownie wszyscy sprawiedliwi, ale tylko ci, których serca podczas śmierci Zbawiciela porozstępowały się niejako z żalu, podobnie do tych kamieni, o których Ewangelia św. wspomina. Gdyż tak mówi Pismo święte: Jeżeli wraz z Chrystusem cierpimy, to też wraz z Nim wyniesionymi w chwale zostaniemy. Uważmy sobie też jeszcze i to, jako według opisu Ewangelistów, między tymi, którzy zmartwychwstają, jedni z nich wstają z grobów obwiązani chustkami jako i Łazarz, drudzy zostawują prześcieradło śmiertelne w grobie tak jak uczynił i Chrystus Pan. Tych pierwszych przyrównać można do tych, którzy czyniąc spowiedź niedokładną nie składają u stóp Ołtarza pojednania z Bogiem, złych nałogów skłonności i namiętności swoich, lecz zachowują w sobie życie starego człowieka; drugich zaś do tych, którzy złożywszy całkiem u nóg Jezusa Chrystusa, wyznanie szczere swych grzechów ofiarę serca swojego, w nowego człowieka się przyoblekają, to jest nowe życie do przykazań Jezusa Chrystusa zastosowane prowadzić zaczynają.

 

Lecz przystąpmy teraz do bliższego tłumaczenia dzisiejszej Ewangelii. Maria Magdalena, Maria Jakubowa i Salome, nakupiły wonnych olejków, aby przyszedłszy namaściły Jezusa. A bardzo rano pierwszego dnia po Szabacie, przyszły do grobu, gdy już wzeszło słońce. W tym postępku świętych Niewiast możemy się budować najprzód z ich posłuszeństwa Prawu, gdyż przychodzą do grobu po skończonym Szabacie, mimo ich pragnienia namaszczenia jak najprędszego Chrystusa Pana. Przy tym ich pilność i gorliwość w czynieniu usług Jezusowi Chrystusowi, które ich przywodzą do udania się w drogę wraz ze wschodem słońca. Z taką tą pilnością i gorliwością chce być szukanym, Pan Bóg ci, mówi w Piśmie św., którzy wstaną przede dniem dla szukania mnie, znajdą mnie niezawodnie. Kto chce zbierać Mannę pociech Boskich, powinien ją zbierać przed wschodem słońca, gdyż ospali i niedbali nie znajdą jej nigdy. To wszystko ma nas nauczać, jakośmy nie powinni odkładać na potem sprawy naszego zbawienia, zakładać sobie służyć Bogu w starszym wieku i wszystkie nasze dobre przedsięwzięcia później uskutecznić zamierzać sobie. Pilność i ochota z jakimi wypełniamy powinności stanu naszego, i zachowujemy przykazania Boskie, nadają istotnej wartości czynnościom naszym. Pan Bóg patrzy na serca, a te Mu są najmilsze, które Mu ochoczo i z miłością służą.

 

I mówiły między sobą: kto nam odwali kamień ode drzwi grobowych. Przedstawiała się świętym Niewiastom nowa trudność w odwaleniu kamienia, którym grób był przymknięty; jednakże nie wstrzymuje ich od uskutecznienia ich przedsięwzięcia, idą do grobu, ufne w Bogu, iż im dopomoże i przeszkody zniesie. Oto przykład wytrwałości w dobrym godny naśladowania. Jeśli się zechcemy zbliżyć do Jezusa Chrystusa, znajdziemy i my na drodze zbawienia kamienie trudne do odwalenia. Tymi kamieńmi będą trudności i przeszkody, jakie w sobie samych, w innych i w pokusach diabelskich znaleźć spodziewać się mamy. W sobie samych, w zepsutej naturze naszej, w złych skłonnościach, w pociągu naszym do złego, które nam wykonywanie cnót trudnym, służbę Boską nieznośną niekiedy uczynią. W innych, w prześladowaniach, w gorszących przykładach, w złych namowach, których niekiedy wrażenia ustrzec się nie będziemy mogli. W pokusach diabelskich, gdyż diabli nie przestawają czuwać na zgubę dusz, które przedsiębiorą służyć Bogu wiernie, i usiłować to złymi myślami, to fałszywym i zwodniczym przedstawianiem, przykrości znajdujących się w pobożności towarzyszących życiu światowemu, odwodzić serca nasze od Boga. Ach! nie dajmy się tymi kamieńmi odstraszać od szukania Chwały Boskiej, idźmy prostą drogą jak i te niewiasty mówiąc sobie w sercach: Pan Bóg dopomoże, Pan Bóg zniesie i ułatwi trudności i przeszkody, On nie przestaje być z tymi, którzy są Jego miłośnikami; a ta ufność nasza wysłuży nam wielkie łaski u Boga, i przywiedzie Go do mienia szczególniejszej opieki nad nami.

 

A spojrzawszy, zobaczyły odwalony kamień: albowiem był bardzo wielki. A wszedłszy w grób, ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w szatę białą: i zdumiały się. Widok tak niespodziany wprawił w zadumienie święte Niewiasty, lecz Anioł rzekł im natychmiast, nie lękajcie się, jakoby mówił: niech się lękają nieprzyjaciele Chrystusa Pana, i ci, którzy Go ukrzyżowali, ale nie wy, które Go szukacie. Nie masz Go tu, gdyż zmartwychwstał jako był powiedział. Chodźcie i obaczcie miejsce, w którym Pan był złożony. Niewiasty zachęcone tą mową Anioła weszły do grobu, a stojąc drżące i zadumiałe, nie znalazły tam ciała Chrystusa Pana, lecz oto, jak mówi św. Łukasz w Ewangelii swojej, ujrzały dwóch młodzieńców, przybranych w białe szaty, jednego w głowach, drugiego w nogach grobu. Zalękły się znowu tym zjawiskiem i spuściły oczy na ziemi, a ci dwaj młodzieńcy, którzy także Aniołami byli, rzekli im: Dlaczego szukacie żywych między umarłymi? Nie ma Go tu, gdyż zmartwychwstał. A dla potwierdzenia wiary ich, w mowie ich dodali: Wspomnijcie sobie na to co wam mówił będąc w Galilei, jako przystało, aby Syn człowieczy był wydany, ukrzyżowany i aby po trzech dniach zmartwychwstał. Święte Niewiasty wspomniały sobie w istocie proroctwa Chrystusa Pana, i uwierzyły temu, co im powiedzieli ci trzej Aniołowie. Uważmy sobie, dlaczego Anioł mówi im, Jezusa Nazareńskiego ukrzyżowanego szukacie; oto dla nauki naszej, iż szukając Chrystusa Pana, powinniśmy szukać ukrzyżowanego, to jest wyznając z Pawłem św., iż nie chcemy wiedzieć i znać nic jak tylko Jezusa Chrystusa, a Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i nosić piętna Męki i śmierci Jego, w ciele i w duszach naszych. W ciele przez umartwienie zmysłów naszych, a w duszach przez umartwienie żądz i namiętności naszych. Uważmy też sobie jeszcze i to jako Bóg zdaje na Aniołów przywodzenie słów Jego ludziom do myśli, gdyż i ci trzej Aniołowie wspomniawszy świętym Niewiastom proroctwa Jezusa Chrystusa potwierdzili ich w wierze, wzmocnili ich nadzieją i zachęcili ich wzbudzając w nich nową odwagę. Kończą nareszcie Aniołowie mowę swoją do nich, tymi słowy: Idźcie, powiedzcie Uczniom Jego i Piotrowi, iż was uprzedza do Galilei. Tam Go oglądacie, jako wam był powiedział. O z jakąż radością wypełnić musiały ten rozkaz Anioła i jakże im miło być musiało iść ogłosić tak dobrą nowinę smutkiem przejętym Apostołom. Poprzedził wtedy Chrystus Pan Uczniów swoich do Galilei, jako ich później uprzedził do Nieba idąc im gotować miejsce w Królestwie swoim. – Uprzedził też i nas Chrystus Pan do Nieba, tam się nam każe szukać; szukajmyż Go tam teraz sercem i myślami naszymi, aż dopóki nam rzeczywiście przyjść do siebie nie da.

 

–––––––––––

 

 

Krótki wykład świętych Ewangelij na Niedziele i Święta całego roku. Z włoskiego X. Piotra Ximenes na polskie przełożony. Tom I. Stanisławów 1848, ss. 98-104.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMX, Kraków 2010

Powrót do spisu treści
Krótki wykład świętych Ewangelii
na niedziele i święta całego roku

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: