UTARCZKA DUCHOWA

 

CZYLI NAUKA POZNANIA, POKONANIA SAMEGO SIEBIE,

I DOJŚCIA DO PRAWDZIWEJ DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

 

KS. WAWRZYNIEC SCUPOLI

 

––––––––

 

DODATEK

 

O spokoju duszy i o szczęściu serca

umierającego sobie samemu, aby żyło Bogu

 

–––––

 

ROZDZIAŁ VI.

 

Że potrzeba być roztropnym w miłości bliźniego, by nie zamieszać spokoju własnej duszy

 

Bóg zakładając mieszkanie swoje w duszy, zapala się oraz miłością swoją i miłością bliźniego; Jezus Chrystus wyrzekł, iż ogień przyszedł miotać na ziemię.

 

Miłość ku Bogu nie powinna mieć granic; lecz miłość ku bliźniemu, ma swe krańce i miarę. Nie podobną jest rzeczą kochać zbytecznie Boga, lecz można zanadto miłować bliźniego. Gdy ta miłość nie jest umiarkowaną, może nas zgubić; możemy przywieść do upadku samych siebie, chcąc budować innych. Kochajmy bliźniego takim sposobem, aby dusza nasza nie odnosiła stąd szkody. Najpewniejszym zaś jest ten, abyśmy nic nie czynili z jedynej pobudki dania dobrego przykładu innym, i stania się dla nich wzorem, abyśmy czasem usiłując ich zbawić, nie zgubili samych siebie. Wykonywajmy sprawy nasze po prostu i świętobliwie, w jednym zamiarze upodobania się Bogu. Gdybyśmy umieli się upokarzać i uznawać czym są w istocie nasze dobre sprawy, nie dalibyśmy się zaślepić aż do tego stopnia, iżbyśmy mniemać mogli, że to co tak mało nam pożytku przynosi, innym pożytecznym być miało. Gorliwość jaką mieć powinniśmy o dusze braci naszych, nigdy nie powinna być taką, aby nas pozbawiała wnętrznego spokoju.

 

Będziemy mieli owo gorące pragnienie duchowego postępu bliźnich, gdy się spodoba Bogu w nas takowe rozbudzić; ale trzeba nań oczekiwać od dobroci Bożej, nie wyobrażając sobie, że onego nabyć możemy, sami własnym usiłowaniem i nierozważną gorliwością. Zachowajmy duszę naszą w spokoju i odpoczynku świętej samotności. Bóg tego żąda, by ją przywiązał i przydzielił do siebie. Zostawajmy spokojnie na własnym wnętrzu naszym, zanim Pan winnicy nająć nas przyjdzie. Bóg przyoblecze nas własnym Duchem swoim, gdy nas znajdzie nagimi i ogołoconymi ze wszelkich trosk i pragnień ziemi: wspomni na nas, widząc, żeśmy sami zapomnieli o sobie; spokój zapanuje w nas, a Boska miłość Jego pozwoli nam działać bez pomieszania, wprowadzi umiarkowanie i powściągliwość we wszystkie poruszenia nasze, i będziemy wykonywali wszystko z uspokojeniem i uciszeniem duszy, której miłość przewodniczy. W takim stanie, milczenie wymownym staje się językiem, a uspokojenie w jakim oczekiwać będziemy działania Bożego, nie przeszkodzi nam do uczynienia wiele; bowiem Boska dobroć wykonywać będzie wszystko w nas i z nami, nie żądając od nas nic więcej; nadto, abyśmy zostając zawsze w pokorze przed Nim, przedstawiali Mu duszę, jedno tylko mającą pragnienie, to jest: aby wola Jego wykonywała się w niej jak może być najdoskonalej i najzupełniej.

 

–––––––––––

 

 

Utarczka duchowa czyli nauka poznania, pokonania samego siebie, i dojścia do prawdziwej doskonałości chrześcijańskiej. Przez Księdza Scupoli, Teatyna. Przełożył z francuskiego X. S. U. W. C., Warszawa 1858, ss. 208-210.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMXIII, Kraków 2013

Powrót do spisu treści dzieła ks. Wawrzyńca Scupoliego pt.
Utarczka duchowa

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: