O POBOŻNOŚĆI I O MODLITWIE
Wyrazić niepodobna w jak wielkiej czci miał nasz święty Biskup prawdziwą pobożność i to co nazywał jej wonią.
Uważał on za szczęśliwych tych, którzy przez swoje przykłady, napełniają nią świat nie dla chluby własnej, ale jedynie dla chwały Ojca niebieskiego.
Nie masz w tym żadnej wątpliwości, że ci, którzy napełniają świat tą wonnością dobrego przykładu i pokazują przez to drogę sprawiedliwości drugim, będą jaśnieć w dniu wieczności jako gwiazdy świetne (1). Jeżeli powiedziano jest: biada człowiekowi onemu przez którego zgorszenie przychodzi (2), jakież błogosławieństwa spłyną na tych, którzy budują świat i pociągają dusze do świętości przez przykłady i swoje cnoty! Św. Paweł powiedział o takich osobach, że są dobrą wonnością Chrystusową ....... wonią życia ku żywotowi (3) wiecznemu, a zaś gorszyciele są wonią śmierci, która zatruwa i zabija.
Ktoś nieprzychylny Zakonowi Wizytek ganił, w obecności św. Biskupa, tę instytucję i poczytując ją za jakąś nowość mniej potrzebną, wprost zapytał naszego Świętego jaki pożytek dla Kościoła mieć może ten zakon. Święty odpowiedział, że zadaniem jego ma być spełnienie służby królowej Saby.
– A cóż to za służba? zapytał ten człowiek.
– Jest to, odpowiedział Święty, oddawanie czci Temu, któren jest nieskończenie większym niż Salomon – i napełnianie wonią doskonałości całej Jerozolimy wojującej.
–––––––––––
Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 308-309.
Przypisy:
(1) Dan. XII, 3.
(2) Mt. XVIII, 7.
(3) II Kor. II, 15-16.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2011
Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: