O POBOŻNOŚĆI I O MODLITWIE
Pewna osoba dowiedziawszy się, że nasz Święty w młodości swojej zobowiązał się ślubem do codziennego odmawiania różańca, zapragnęła go w tym naśladować, nie chciała jednak tego uczynić bez zasięgnięcia Jego rady.
– Zachowaj cię Boże – nie czyń tego, odpowiedział on.
– Ależ dlaczego, pyta się owa osoba, zabraniasz, Ojcze, tego, coś sam uczynił w swojej młodości?
– Ten właśnie wyraz młodość, odparł on, wskazuje wam przyczynę, gdyż w młodości uczyniłem to bez należytej rozwagi; obecnie zaś, gdy postąpiłem w wieku i w doświadczeniu, mówię ci: nie czyń tego. Ale zwróć uwagę, że nie mówię ci bynajmniej: nie odmawiaj różańca; owszem nie tylko ci radzę, ale najusilniej zalecam nie opuść żadnego dnia bez odmówienia go, ponieważ ten rodzaj modlitwy jest najprzyjemniejszy Bogu, i Najświętszej Maryi Pannie.
Niech to odmawianie różańca płynie z prostego postanowienia, nie zaś z obowiązku ślubu, a to dlatego, że gdyby ci zdarzyło się opuścić to nabożeństwo, żebyś nie wpadła w niebezpieczeństwo obrazy Boga. Nie dosyć bowiem zrobić ślub, trzeba go dotrzymać pod groźbą grzechu, a to rzecz niemała.
Przyznam ci się szczerze, że to mi już nieraz było powodem zmartwienia, a nawet już nieraz myślałem starać się o uwolnienie od tego ślubu, lub o zmianę jego na jaki inny uczynek równie pożyteczny, ale nie z takim ujarzmieniem obowiązujący.
–––––––––––
Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 335-336.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2012
Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: