DUCH

ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

 

CZYLI

 

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

 

CZĘŚĆ XI

 

O SAMOTNOŚCI I ZAPARCIU SIEBIE SAMEGO

 

ROZDZIAŁ VIII

 

DUCH ZAPARCIA SIĘ SPRAWIA, ŻE NAWET W NAJLEPSZYCH PRZEDSIĘWZIĘCIACH PRAGNIEMY POWODZENIA JEDYNIE DLA WOLI BOŻEJ. PRZYKŁAD

 

Pani de Chantal, którą św. Biskup obrał za kamień fundamentalny zakonu Wizytek, zachorowała tak ciężko, że lekarze zwątpili zupełnie o jej życiu. Wiadomość ta zasmuciła głęboko naszego Świętego, ale nie zamąciła bynajmniej zwykłego spokoju jego ducha. Wiedział on dobrze, że jeżeli mu zabraknie tej świątobliwej niewiasty, zamiar jego upadnie, gdyż trudno mu będzie znaleźć podobną duszę, która by mogła posłużyć za fundament tej świeżej budowy, jaką wznieść postanowił. Jednak poddanie się woli Bożej było w nim tak wielkie, że usłyszawszy tę nowinę, rzekł tylko: "Bóg zadowoli się naszą dobrą wolą; On zna dobrze naszą nieudolność i przewidział, iż nie starczy nam sił do ukończenia przedsięwziętej drogi".

 

Skoro tylko Święty poddał się tak zupełnie pod rozporządzenie woli Bożej, zaraz przywrócone zostało zdrowie chorej, tak czerstwe, że długie jeszcze lata przeżyła ona potem około pomnożenia chwały Bożej przez ustalenie i rozpowszechnienie zakonu Nawiedzenia.

 

Zaprawdę, jakże cudowne i doskonałe są wszystkie dzieła Boże!

 

Bywają czasem pewne przedsięwzięcia, mówił św. Biskup, które Bóg pozwala nam zacząć ale chce, aby inni je kończyli: tak Dawid przygotował materiały na kościół jerozolimski, którego wystawienie jednak pozostawione było jego synowi Salomonowi. Podobnie się dzieje z pewnymi pragnieniami wewnętrznymi; tak, św. Franciszek Seraficki, św. Dominik, św. Ignacy Lojola – wzdychali za męczeństwem i szukali go usilnie: a jednak Bóg nie spełnił tych pragnień, zadawalając się tylko dobrą wolą. Poddanie się ochotne i łagodne woli Boga, kiedy się nam nie udają przedsięwzięcia, mające na celu Jego chwałę, albo gdy najcnotliwsze nasze życzenia pozostają bez skutku: jest zaiste aktem wielkiego zaparcia się.

 

–––––––––––

 

 

Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 279-280.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Kraków 2010

Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: