O ŁAGODNOŚCI
Zdarzyło się raz w diecezji świętego Biskupa, że musiano zamknąć w więzieniu pewnego zgorszenie dającego duchownego. Po kilku dniach, kapłan ten począł okazywać wielki żal, za swe przewinienia i ze łzami błagał usilnie, aby mu dozwolono upaść do nóg swego św. Biskupa, który po wiele już razy przebaczał mu jego winy.
Przełożeni więzienia, znając łagodność męża Bożego, nie chcieli zadosyć uczynić tym prośbom. Wiedzieli oni, że sam widok tego nieszczęsnego grzesznika wyjednałby mu u Świętego przebaczenie, pomimo że naganne jego życie zasługiwało na przykładną karę.
Jednakże, na usilne prośby, otrzymał on czego pragnął, i wtedy okazał się jeden z tych cudownych skutków łaski, który podziwiać będziemy.
Stanąwszy przed swoim Biskupem, duchowny ten rzuca się mu do nóg, błaga o miłosierdzie, przyrzeka poprawę życia, obiecuje naprawić wszelkie zgorszenia i być nadal dobrym przykładem.
Z kolei św. Biskup upada na kolana przed winowajcą i mówi do niego ze łzami: ja także błagam cię przez wnętrzności miłosierdzia Jezusa Chrystusa, w którym pokładamy nadzieję, abyś miał litość nade mną, nad całym duchowieństwem tej diecezji, nad kościołem i nad religią, której cześć obalasz przez swoje życie gorszące. Ileż bluźnierstw wywołało ono przeciwko naszej świętej wierze! Proszę cię, abyś się zlitował nad samym sobą i nad swą duszą, którą utracasz na całą wieczność. Wzywam cię w imieniu Jezusa Chrystusa, abyś pojednał się z Bogiem przez prawdziwą pokutę.
Zaklinam cię do niej, mówił w końcu, na wszystkie świętości nieba i ziemi, na krew Jezusa Chrystusa, którą zdeptałeś nogami, na nieskończoną dobroć Zbawiciela naszego, którego ty na nowo krzyżujesz; na ducha łaski, którego odpychasz i znieważasz.
Duch Boży mówił przez usta tego świętego Pasterza, dlatego też upomnienie jego było tak skuteczne, że winowajca nie tylko nie popadł więcej w swoje dawne występki, ale jeszcze stał się na przyszłość wzorem cnót.
–––––––––––
Duch świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 257-258.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2010
Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: