O UMARTWIENIU
Żaliłem się raz w obecności św. Biskupa na pewną ciężką krzywdę, której doznałem. Krzywda ta była widoczną, Święty uznał ją i głośno potwierdził jej niesprawiedliwość. Widząc się tak popartym, tryumfowałem; płynęły mi z ust słowa, którymi coraz dokładniej i jaśniej starałem się wykazać moją słuszność. Święty Biskup widział niedoskonałość w tym potoku wyrazów i powściągnął mię zaraz tymi słowy: prawdą jest, powiedział, że popełniono niesprawiedliwość, postępując z tobą w ten sposób. Tym winniejszymi zaś stały się te osoby, że nie miały względu na godność twego urzędu. Pozostaje tu tylko jedno do życzenia, aby sprawa ta stała się dla ciebie jeszcze lepszą; to zaś wyłącznie zależy od ciebie.
– Cóż to takiego, mój Ojcze? pośpieszyłem zapytać.
– Powinieneś, odpowiedział mi, zachować o tej sprawie cierpliwe i mądre milczenie.
Odpowiedź ta tak mię przekonała, że natychmiast umilkłem.
–––––––––––
Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, s. 242.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2010
Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: