DUCH

ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

 

CZYLI

 

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

 

CZĘŚĆ IV

 

O PODDANIU SIĘ WOLI BOŻEJ I O UFNOŚCI W BOGU

 

ROZDZIAŁ VI

 

UFNOŚĆ W BOGU DAJE BEZPIECZEŃSTWO W

NIEBEZPIECZEŃSTWACH. – PRZYKŁAD

 

Wiadomo, że istnieje pewnego rodzaju lękliwość wrodzona, której ulegają nawet ludzie ja­śniejący cnotą i świątobliwością: taką np. jest obawa grzmotów. Święty Tomasz z Akwinu, wy­soką świątobliwością i nauką sławny, niezdolny był oprzeć się nadzwyczajnemu wrażeniu, jakie na nim wywierały grzmoty i błyskawice. Wtedy powtarzał on bezustannie te słowa Ewangelii, które mu służyły za tarczę bezpieczeństwa: A sło­wo ciałem się stało, i mieszkało między nami (1).

 

Mówią o Juliuszu Cezarze, który lubo był nieustraszonym na polu walki, drżał jednak wobec grzmotów, że posłyszawszy od kogoś, jakoby pio­runy nie uderzały w drzewo laurowe, kazał no­sić nad sobą gałęzie tego drzewa, zwłaszcza, kie­dy niebo okryło się chmurami i zdawało się gro­zić burzą.

 

Mało jest osób, które by nie czuły obawy podczas grzmotów, szczególniej, kiedy ogromne i gwałtowne błyskawice rozdzierają czarną po­włokę chmur. Są jednak dusze, tak silnie ubez­pieczone ufnością w Bogu, że na podobieństwo góry Syjon, zostają nieporuszone. Do takich nale­żał i nasz Święty.

 

W alpejskich górach grzmoty zdarzają się częste i straszliwe. Olbrzymie skały powtarzając echo piorunów, zdają się wstrząsać w swoich po­sadach i grozić zawaleniem. Święty Biskup je­dnak był zupełnie spokojnym wśród podobnych wstrząśnień. Posłuchajmy co on sam mówi w tym przedmiocie.

 

Wczoraj wieczorem, pisze on w jednym ze swoich listów, mieliśmy tu wielkie grzmoty i nie­zmierne błyskawice, i byłem rad bardzo widzieć młodzież naszą, powtarzającą bezustannie znamię krzyża i imię Jezus. Ach! mówiłem do nich, gdyby nie te pioruny, nie wzywalibyście tak gorąco Zbawiciela naszego. Doprawdy, miałem z tego wielką pociechę. A jakkolwiek dla gwałtownych piorunów ażem drżał, przecież od śmiechu wstrzy­mać się nie mogłem.

 

A tak spełnia się prawda tych słów Pisma św., że sumienie czyste i spokojne jest ucztą nie­ustającą (2). Nic nie zdoła odjąć mu tej radości, nic nie zdoła wydrzeć słodkiej nadziei zbawienia, która spoczywa w jego sercu. Błogosławiony jest Panie, któregoś obrał i przyjął, będzie mieszkał w sieniach Twoich (3).

 

 

Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 128-130.

 

Przypisy:

(1) Jan. I, 14.

 

(2) Przypow. XV, 15.

 

(3) Ps. 64, 5.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2007

Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: