O MIŁOŚCI BLIŹNIEGO
Raz mówiono w obecności naszego Świętego o pewnym opłakanym błędzie, popełnionym tylko z ułomności ludzkiej, przez jedną z osób, żyjących w zgromadzeniu. Każdy oburzał się i wołał na zgorszenie; nasz Święty mówił zaś tylko: O! nędzo, nędzo ludzka! albo: ach! jak wielką jest niemoc nasza! albo znów: cóż możemy sami z siebie uczynić? chyba upadać! Uczynilibyśmy, być może, jeszcze gorzej, gdyby nas Bóg nie podtrzymywał prawicą swoją i nie kierował nami podług woli swojej!
Wreszcie, gdy bardzo przesadzano wielkość tego występku, zawołał:
"O! szczęśliwy upadku, ty będziesz przyczyną wielkiego dobra! Ta dusza
zginęłaby, podobnie jak wiele innych, gdyby się sama nie była zgubiła; ale
zguba ta będzie jej zyskiem i przyda się wielu innym".
Niektórzy nie zwrócili żadnej uwagi na tę przepowiednię, ale czas
pokazał, że była prawdziwą; gdyż nie tylko przez głośne nawrócenie się
grzesznicy Bóg był uwielbiony, ale też, jej pokutą pociągnięte, całe
zgromadzenie stało się odtąd wzorowym pod każdym względem.
Duch
Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K.
Ś. T., Warszawa 1882, s. 115.
Kraków 2006
Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: