DUCH
ŚWIĘTEGO
FRANCISZKA SALEZEGO
CZYLI
WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO
CZĘŚĆ III
O MIŁOŚCI
BLIŹNIEGO
ROZDZIAŁ
XV
NAPOMNIENIA
BRATERSKIE SĄ WYNIKIEM
PRAWDZIWEJ
MIŁOŚCI BLIŹNIEGO
Ten ojciec ukochany (św. Franciszek) upominał mię często w wykroczeniach moich, poczym dodawał: spodziewam się, że jesteś mi wdzięczny za te upomnienia, które są największym dowodem przyjaźni mojej dla ciebie. Gdybyś i ty chciał oddawać mi podobne usługi, widziałbym w tym niezawodne znamię twojej ku mnie miłości; ale widzę w tobie pod tym względem wielką oziębłość i zbytek ostrożności.
Prawdziwa miłość nie jest tak krótko-widząca, nie krępuje się wieloma względami, ale idzie prosto do celu. Co do mnie, dodał, ponieważ niezmiernie cię kocham, nie mogę znieść w tobie nawet najmniejszej niedoskonałości. Chciałbym, abyś mój synu (1), był takim, jakim Paweł święty chciał widzieć Tymoteusza, to jest bez zarzutu.
Chirurg, który dozwoliłby umierać choremu, dlatego że nie miał dosyć odwagi do zrobienia koniecznej amputacji, nie mógłby się usprawiedliwić ani litością, ani miękkością serca. Czyż taka litość nie zasługiwałaby raczej na nazwę nielitościwego okrucieństwa?
Niekiedy jedno stosowne upomnienie jest tak pożyteczne do uświątobliwienia duszy, jak dobra operacja do przywrócenia zdrowia ciału.
Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 107-108.
Przypisy:
(1) Św. Franciszek Salezy nazywał biskupa Bellejskiego swoim synem, ponieważ udzielał mu sakry biskupiej.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: