DUCH
ŚWIĘTEGO
FRANCISZKA SALEZEGO
CZYLI
WIERNY OBRAZ
MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO
CZĘŚĆ I
O CNOCIE
I O DOSKONAŁOŚCI W OGÓLE
ROZDZIAŁ
XXII
O SPROSTOWANIU INTENCJI
Zapytywano mię nieraz, czy spełniwszy jaki dobry uczynek bez żadnej intencji, można brak jej dopełnić i czyn sam uświęcić przez dobrą intencję, później uczynioną?
Odpowiem na to najlepiej własnymi słowy św. Biskupa: "Jeżeli czasami, mówi On, czyn zewnętrzny, ze zwyczaju, uprzedza uczucie wewnętrzne, niechże przynajmniej zaraz za czynem nastąpi intencja. Jeżeli np. zanim się ukłoniłem zewnętrznie memu zwierzchnikowi, nie miałem ku niemu wprzód tego uczucia uszanowania wewnętrznie, niechże ono przynajmniej towarzyszy ukłonowi lub zaraz po nim następuje".
Zresztą dlaczegoż byśmy nie mogli czynić pożytecznymi dla zbawienia naszych czynów, nadając im, już po ich dokonaniu, dobrą intencję, jeżeli przez pokutę, która następuje po grzechu, możemy odzyskać łaskę i pojednać się z Bogiem. Jeżeli skruszona i upokorzona dusza, mocą łaski Bożej która na nią wtedy spływa, może zgładzić wszystkie nieprawości swoje: czemuż by nie mogła, mocą tejże łaski, dobrego zamienić na lepsze i podnieść do zasługi wiecznej, jakiś uczynek, który, chociaż ze swej natury dobry, miałby jednak, przez zbyt ziemską intencję, tylko doczesną wartość.
Podobnie jak krzywe drzewo lub żelazo, za pomocą gorąca, da się wedle woli naszej naprostować, tak też, skrzywiona doczesnością intencja każdego czynu dobrego prostuje się ku niebu przez święty ogień miłości Bożej.
Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 35-36.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: