Różaniec św. przywraca wiarę
Było to w sobotę, w dniu ulubionym Najświętszej Panny.
Pewna kobieta prosiła nieśmiało, w naglącej potrzebie o rozmowę z księdzem.
Chodziło jej o ostatnie zaopatrzenie osoby, która odstąpiła od wiary i oświadczyła, że jest bezwyznaniową. Zrobiła to w tym celu, aby poślubić żyda. Biedne dzieci były jeszcze nie chrzczone.
Wiarołomna chrześcijanka odpokutowała przedwczesną nędzą swoje zaparcie się wiary; mąż, do którego tylko w opinii świata należała, wypędził ją wraz z dziećmi.
Stanęła w końcu u kresu swego doczesnego życia.
Skoro wróciła na łono Kościoła, zalewała się często łzami, przyciskała do ust Ukrzyżowanego i mówiła:
"Zbawicielu, opuściłam Cię raz, lecz już Cię więcej nie opuszczę".
Skąd ta łaska katolickiej wiary, ta wielka skrucha, ta szczera radość po odzyskaniu spokoju duszy?
Oto dlatego, że nie tylko podczas słabości swej odmawiała różaniec święty, ale także podczas odstępstwa.
Tak więc wierność modlitwie różańcowej przynosi człowiekowi zbawienie a grzesznikowi nawrócenie.
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, s. 197.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMX, Kraków 2010
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: