Maciej Wickowski, obywatel amerykański, zamieszkały w Nowym Yorku, mając wielkie nabożeństwo do Matki Bożej Różańcowej, doznał od Niej wielkiej łaski, o której tak pisze:
"Syn mój półtoraroczny ciężko zachorował; kiedy w nocy zdawało mi się, że już już skona, przyszła mi zbawienna myśl uklęknąć przed Królową Różańca św. i błagać Ją o zdrowie dla dziecięcia. Przy trzeciej dziesiątce różańca synek z wielkiego bólu zaczął bardzo płakać, lecz jakby w miarę modlitwy różańcowej uspokajał się, aż wreszcie spokojnie zasnął. Po owym śnie, który trwał aż do 9 godz. rano, dziecię obudziło się zdrowe".
Opowiadanie to w całej osnowie potwierdza Ks. Dr. W. Nawrocki, proboszcz parafii św. Kazimierza.
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, s. 143.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMVIII, Kraków 2008
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: