Pomiędzy świętymi, których czciciele różańca św. szczególniejszą miłością otaczać powinni, pierwsze miejsce zajmuje św. Dominik i św. Katarzyna Sieneńska. Jakkolwiek św. Katarzyna nie miała udziału w zaprowadzeniu różańca, to bowiem jest wyłączną zasługą św. Dominika, mimo to na obrazach różańcowych widzimy ją klęczącą przed tronem Królowej Niebieskiej obok św. Patriarchy. I rzeczywiście zasłużyła na to jedna z najgorliwszych czcicielek Bogarodzicy, największa ze wszystkich duchownych cór św. Dominika. Nie znamy czasu, w którym św. Katarzyna zjawia się na obrazach różańcowych. Zapewne pierwszy umieścił ją tam Sassoferrato, którego dziełem był sławny obraz różańcowy w kościele dominikańskim św. Sabiny w Rzymie, a jego przykład znalazł powszechne naśladowanie. Pobudką malarza do tego kroku była, zdaje się, gorąca cześć oddawana tej świętej pannie przez miasto Rzym jako swojej patronce.
I nie próżno chwalebne to miejsce nadała tradycja świętej dziewicy. W mieście włoskim Pompei, gdzie Niepokalana w cudownym różańcowym obrazie niezliczone łaski na dzieci swe zsyła, gdzie po dziś dzień za Jej przyczyną niezliczone dzieją się cuda, powszechne utrzymuje się zdanie, że najpewniejszą pośredniczką u Królowej różańca św., to św. Katarzyna Sieneńska. – Tam też niejednokrotnie dowiedzionym zostało, że tym, co u stóp Przenajświętszej Maryi znaleźli cudowne uleczenie, wysłuchanie próśb, spokój sumienia i inne łaski, święta dziewica przedtem we śnie się zjawiła, zachęcając, by w Pompejańskiej świątyni szukali zdrowia, ratunku, pociechy.
Św. Katarzyna Sieneńska uczy nas, jaka jest wartość Pozdrowienia Anielskiego w różańcowej modlitwie. Czytamy w jej żywocie, że już jako pięcioletnie dziecię w modlitwie Zdrowaś Maryja taką rozkosz znalazła, że niezmordowaną była w ustawicznym jej powtarzaniu. Gdy wstępowała po schodach ojcowskiego domu, na każdym stopniu uklękając, pozdrawiała Maryję słowy anielskimi, a często podczas tej modlitwy dziecięcego serduszka niewidzialne postacie aniołów unosiły ją w górę. Zdrowaś Maryjo były dla św. Katarzyny źródłem rozlicznych łask, z którego czerpała natchnioną miłość Boga i bliźniego. – I całe życie świętej panny było jednym nieprzerwanym łańcuchem złożonym ze złotych ogniw pozdrowienia anielskiego.
Jak słodkim różaniec i dla nas będzie, jeżeli Zdrowaś Maryja i nam się stanie najdroższą, najmilszą modlitwą? To powtarzanie słów Archanioła rozwesela serce Królowej różańca świętego, to zmusza Ją niejako do niesienia nam pomocy i upraszania u Boga potrzebnych nam łask, to serce modlącego napawa niebiańską rozkoszą i pokojem. Niechaj więc widok św. Katarzyny na obrazie różańcowym przypomina nam zawsze wartość modlitwy Zdrowaś Maryja i pobudza nas do kosztowania ukrytych w nim słodyczy!
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 448-449.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVIII, Kraków 2018
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: