Za Przyczyną Maryi

Przykłady opieki Królowej Różańca św.

 

Różaniec a Święci

 

Św. Dominik i różaniec

 

Kolebką różańca św. jest starożytna kaplica Matki Bożej w Prouille. – Tam to, w błogosławionym przybytku, Niepokalana Dziewica objawiła się św. Dominikowi.

 

Herezja albigensów, szerząca się coraz bardziej, z dniem każdym głębsze zapuszczała korzenie, prowadząc mnóstwo dusz na zgubę wieczną. Dominik, pożerany miłością Boga i miłością dusz, usiłował wszelkimi sposobami powstrzymać szerzenie się tej herezji, lecz na próżno! – Ani jego wymowa, ni heroiczne cnoty, ni blask jego cudów – nic nie zdołało wzruszyć heretyków.

 

Z duszą przepełnioną smutkiem, Apostoł św. udaje się do kościoła Najświętszej Dziewicy w Prouille, aby Ją błagać usilnie o pomoc. Miesza łzy swoje z modlitwą i pokutą i ofiaruje siebie za grzechy ludu swojego, wołając:

 

"O Matko miłosierdzia! Weź moją krew i moje życie, tylko się zmiłuj nad tym ludem! Przyspiesz nawrócenie heretyków i triumf wiary św. – zlej pokój na ten kraj nieszczęsny!".

 

Gorąca modlitwa wzruszyła serce Królowej Aniołów, że Maryja zstępuje na ziemię – ukazuje się Dominikowi, i z obliczem słodkim a jasnym niby blask jutrzenki, rzecze:

 

"Dominiku! synu mój – wiedz o tym, iż sposobem, w jaki posłużyła się Trójca Przenajświętsza aby zbawić ród ludzki, było «Pozdrowienie Anielskie». Jeśli więc chcesz zwyciężyć te zatwardziałe serca, opowiadaj mój «różaniec»".

 

Dominik, ożywiony tymi słodkimi słowy, powstaje i w usta zbłąkanych wkłada anielskie "Zdrowaś Maryjo" i wnet to miłe nabożeństwo staje się powszechnym.

 

Pokorni i maluczcy, przesuwając ziarnka różańca, powtarzają Pozdrowienie Anielskie i z upodobaniem niosą pod stopy Maryi róże świętych tajemnic, wraz z ich własnymi radościami, smutkami i nadziejami.

 

Wszystkie te "Zdrowaś Maryjo" tworzą nad czołem Niepokalanej przecudną koronę – obraz onej najkosztowniejszej korony, niezliczonego różańca dusz, złączonych wspólną ku Maryi miłością.

 

I tak, przez to nabożeństwo Najświętsza Dziewica słodko wyrywa dusze z błędów herezji i powraca je na łono Kościoła.

 

Lecz jeśli różaniec nawrócił miliony dusz, – o jakże daleko więcej uświęcił!

 

O różańcu błogosławiony! – Jakże wiele mamy do zawdzięczenia tobie i temu, który cię dał światu chrześcijańskiemu. – Powierniku naszych walk, świadku naszych zwycięstw – tyś się stał najsilniejszą dla nas bronią duchowną. – O ileż razy okrywaliśmy cię pocałunkami, jako narzędzie zmiłowań naszej niebieskiej Matki! – Zawsze czcić cię będziemy, a w ostatniej godzinie pragniemy cię mieć jeszcze w bezwładnych rękach – jako znak naszej dziecięcej ku Maryi miłości!

 

O! miłujmy coraz więcej nabożeństwo różańcowe; a jeśli potrzebujemy łaski nawrócenia lub uświęcenia, prośmy o nią różańcem, a ten sposób modlitwy okaże się nam zawsze najskuteczniejszym.

 

–––––––––––

 

 

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 445-446.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVIII, Kraków 2018

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: