Skuteczność Różańca św.
(Wyznanie akademika)
"Witaj święta i poczęta niepokalanie". Tymi słowy zaczynam moje uwielbienia Najświętszej Dziewicy.
Jako młodzieniec lat 16-17 byłem tak słabej wiary, że wprost w nic nie wierzyłem, a słuchając ludzi również jak i ja nie wierzących, byłbym zupełnie upadł na duchu i kto wie, czy nie wyrósłbym na wroga Kościoła.
Lecz dzięki Niepokalanie Poczętej, która widząc mię w tak pożałowania godnym położeniu, sama Swoją potęgą otoczyła mię niby płaszczem bezpieczeństwa, że nie wdawałem się z rozpustnymi ludźmi, co sądzę, byłoby moją zgubą.
Gdy jednak na dalsze studia techniczne dostałem się między ludzi jeszcze gorszych, niż sam byłem, mimo woli jakaś siła nadzwyczajna ciągnęła mię ku Maryi. Niejedną niedzielę i święto a nawet i dni powszednie, skoro mi czas pozwolił, przepędzałem na modlitwie u stóp Maryi, a wkrótce zapisałem się do Różańca św. Tej to szczególnej łaski doznałem u stóp Najświętszej Panny Maryi Różańcowej w kościele OO. Dominikanów we Lwowie, gdzie tylu innych ludzi już przedtem szczególniejszych łask doznało.
Również i ciężka choroba piersiowa, która mię od lat dwóch trapiła, przez modlitwę do Maryi szczęśliwie przeszła.
Przeto wielką wdzięcznością zdjęty dla Niepokalanie Poczętej Maryi, której cały świat katolicki cześć oddaje i ja głos synowskiej podzięki i prośbę dołączam, aby Królowa Różańca św. i nadal opieką Swoją otaczać mnie raczyła.
Niegodny sługa Maryi.
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, s. 393.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXV, Kraków 2015
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: