Za Przyczyną Maryi

Przykłady opieki Królowej Różańca św.

 

Pocieszycielka utrapionych

 

Na kolei żelaznej

 

Maryja chroni sługi swoje od nieszczęść

 

Pewnego dnia w Nowym Jorku spóźnił się pociąg pospieszny o kilka godzin, czego jednak przez pomyłkę nie ogłoszono sygnałem. Na tej samej linii znajdował się inny pociąg, który podług planu jazdy miał się jakiś czas zatrzymać. W ostatnim pociągu było około 140 osób. Podróżni wiedzieli dobrze o spóźnieniu pociągu pospiesznego i byli w wielkiej obawie, żeby nie nastąpiło zderzenie obu pociągów. Wtem jeden robotnik zawołał: dopóki Dominik maszynista trzyma ster w lewej, a różaniec w prawej ręce, z pewnością nic złego nas nie spotka. Zaledwie to wymówił, aż oto pociąg mieszczący około stu osób w szalonym pędzie zbliżał się. Niebezpieczeństwo rosło z każdą chwilą, a pomiędzy podróżnymi powstała jak największa trwoga i zamieszanie. Jeden tylko maszynista Dominik niewzruszony ze swoim różańcem w ręku gorące modły zasyłał do Królowej Niebios.

 

Lecz co się dzieje!

 

Naraz oba pociągi stają w miejscu zaledwie o kilka kroków od siebie, jakby jaką cudowną siłą powstrzymane.

 

Tak to Królowa Niebios i wspomożycielka wiernych przyszła na ratunek swemu czcicielowi Dominikowi, że przezeń ocaliła wiele osób od tak groźnego niebezpieczeństwa.

 

Dominik, idąc za uczuciem wdzięczności ku Królowej Różańca św., wstąpił do zakonu św. Dominika. Został wyświęcony na kapłana i po wielu latach pracy i nieskazitelnym życiu umarł pozostawiając o sobie u Braci pamięć życia świątobliwego.

 

–––––––––––

 

 

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, s. 310.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXIII, Kraków 2013

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: