Różaniec św. ratuje od potępienia
Podobny do poprzedniego przykład znajdujemy w życiorysie św. Wincentego Ferreriusza:
Po złym życiu, jak to zwykle bywa, szatan pobudza konających do rozpaczy i bluźnierstw. Do takiego zawezwano raz św. Wincentego; próżny był trud, chory grzesznik nie chciał ani słyszeć o Bogu, spowiedzi...
"Dlaczego chcesz tak uparcie być potępionym", zapytał święty, "kiedy Syn Boży chce cię zbawić?".
"Chcę się potępić na złość Jezusowi Chrystusowi".
Św. Wincenty zaś odpowiedział: "A ja chcę cię zbawić na złość tobie samemu".
Uklęknął i wraz z obecnymi rozpoczął różaniec święty. Gdy go skończono – światło zalewa pokój konającego bluźniercy i ukazuje się Królowa różańca św. z Dzieciątkiem Jezus na ręku, które się tuli do matki, bo strasznie pokryte ranami i całe krwią zalane. Na widok ten grzesznik zalewa się łzami i woła, że się chce spowiadać, błaga Boga i ludzi o przebaczenie i umiera w pokoju z Panem Jezusem.
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 277-278.
Przypisy:
(1) Zob. 1) Ks. Karol Schrödl, Św. Wincenty Ferreriusz. 2) S. Vincentius Ferrerius OP, Tractatus de vita spirituali. (Przyp. red. Ultra montes).
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXII, Kraków 2012
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: