Różaniec ułatwia spowiedź św.
O. Armemd de Ponlevoy T. J. opowiada w nauce rekolekcyjnej z r. 1860, co następuje:
"Zawołano mię do umierającego. Ten przywitał mnie prawdziwie zjadliwym spojrzeniem i ani słyszeć nie chciał o spowiedzi, a na wszelkie uwagi z mej strony, tylko cierpkimi szyderstwy odpowiadał. Gdy na to nie zważając, dalej go namawiałem do spowiedzi, zerwał się i rzekł:
«Czy nie rozumiesz pan, co ci się mówi? Odejdź precz!».
Na takie słowo musiałem opuścić komnatę chorego, lecz gdy przygnębiony i zmartwiony, zabierałem się już do odejścia, oto wnuczka owego chorego, przygotowująca się właśnie do pierwszej Komunii św., pocieszyła mię w mym smutku i bezradności. Rzecze do mnie:
«Ach, mój Ojcze, poczekaj chwilę! Pomodlę się krótko do Matki Boskiej Różańcowej, a potem będę czytała dziaduniowi gazetę, w której właśnie umieszczono przykład o Najświętszej Pannie, gdy więc mu to przeczytam, ona poruszy serce jego».
I rzeczywiście uczyniła, jak powiedziała. Pomodliła się i zaczęła czytać gazetę aż do owego miejsca, o którym wspomniała. Starzec słuchał ją, lecz skoro zaczęła czytać owo zdarzenie, wnet dał znak, aby przestała. Po kilku minutach czyta mała dalej.
«Poczekaj jeszcze trochę» rzecze do niej chory... a potem z nagła: «Czy ów dobry Ojciec jest jeszcze tu?».
Znajdowałem się w przytykającej komnacie i wszedłem szybko.
Modlitwa wnuczki zmiękczyła serce chorego".
(A. de Gabriac S. I., Le Rev. P. de Ponlevoy S. J., Paris 1897, p. 283).
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 262-263.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXI, Kraków 2011
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: