(Wyjęte z okólnika O. Mikołaja Rudolfa, Generała OO. Dominikanów)
Po odkryciu Indii Portugalczycy drogą do przylądka Dobrej Nadziei dotarli zwycięsko aż do Macassar i tam starali się założyć stację handlową. Napady jednak dzikich zmusiły ich do ucieczki. Ratując w popłochu życie, nie mogli zabrać ze sobą przywiezionych rzeczy, część więc ich zakopali wraz z statuą Najświętszej Panny Maryi z Dzieciątkiem Jezus na ręce.
Pewnej nocy Najświętsza Panna ukazuje się jednemu z pogan i każe mu szukać w tym a w tym miejscu Jej figury. "Umieść ją w twojej chacie, mówi mu Maryja, i nie zapominaj o czci według swej możności". Poganin usłuchał, odnalazł statuę, umieścił ją w domu i czcił z całą familią co dzień, chociaż nie znał Tej, której cześć oddawał. Matka Boża widząc to posłuszeństwo, nagradzała go cudem, bo zawsze po skończonych modlitwach pochylała głowę na znak podzięki.
Cud ten powtarzał się codziennie przez dwa miesiące. W tym czasie przybyło na owo miejsce dwóch misjonarzy Dominikanów i osiedliło się. Odtąd Najświętsza Panna przestała dziękować poganinowi za cześć, co go napełniło wielką boleścią, zwłaszcza, że nie wiedział, dlaczego gniew Pani ściągnął na siebie. Płakał, narzekał, pytał o przyczynę, gotów wszystko uczynić, co mu wskaże. Bolał tym bardziej, że dla Niej porzucił wszystkie swoje bożki.
Najświętsza Panna Maryja ulitowała się nad jego boleścią i ukazując mu się we śnie, rzekła: "Jeżeli odmówiłam ci od kilku już dni znaku przychylności, to dlatego, aby ci dać jeszcze większy dowód mej dobroci. Nie tutaj chcę być czczoną, ty nas nie znasz i nie umiesz nam oddać czci należnej. Dlatego zanieś tę statuę na miejsce, gdzie się osiedliły w tym kraju moje ukochane dzieci, Bracia Kaznodzieje. Oni cię pouczą i powiedzą, czym jesteśmy i cośmy zdziałali, co wycierpieli dla twojego szczęścia. Nauczą cię modlitwy drogiej naszemu sercu i praktyk pobożności i sposobu składania nam czci".
Poganin spełnił zlecenie Maryi, odnalazł misjonarzy Dominikanów, oddał im statuę i wszystko opowiedział. Żądaniom Najświętszej Panny Maryi zadość uczyniono, poganin pouczony przyjął chrzest św., otrzymał Różaniec św. i czcił nim Matkę Bożą odtąd już zawsze.
–––––––––––
Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom I. (Przykłady na maj). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1926, ss. 350-351.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMIX, Kraków 2009
Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: