Za Przyczyną Maryi

Przykłady opieki Królowej Różańca św.

 

Matko Odkupiciela

Maryja opiekuje się misjami

 

Sześcioletni misjonarz

 

Przed laty paru misjonarzy wylądowało na jednej z niewielkich wysepek w pobliżu afrykańskiego wybrzeża. Ku wielkiemu swemu zdziwieniu, znaleźli tam na skale niekształtnie wyciosany krzyż, dokoła którego klęczała gromadka murzyńskich dzieci pod przewodnictwem małego, może sześcioletniego chłopczyka. Mali murzyni byli również w tym samym mniej więcej wieku i wraz ze swym białym towarzyszem odmawiali Zdrowaś Maryjo w łamanym hiszpańskim języku.

 

Ponieważ w tamtych okolicach chrystianizm jeszcze się nie rozkrzewiał i nie było tam ani szkół ani kościołów, misjonarze więc tym bardziej się dziwili, znalazłszy tam chrześcijańskie dzieci. Ze swej strony chłopczyk biały ujrzawszy przed sobą nieznajomych w sutannach, domyślił się natychmiast, kim byli i zawołał łamanym hiszpańskim językiem: "Księża, to są księża!" Murzynkowie zaś zwrócili się również do nowoprzybyłych. Misjonarze uśmiechnęli się do nich życzliwie, pobłogosławili wszystkie dzieci i prosili białego chłopczyka, aby ich zaprowadził do swoich rodziców. "Nie mam rodziców" – odpowiedział.

 

Następnie zaś opowiedział im, że podczas rozbicia okrętu został wyrzucony na tę wysepkę i oderwany od swych rodziców, których już nigdy odtąd nie widział. Murzynów, którzy mu dali u siebie schronisko, nauczył on modlitw, odmawianych na łonie matki i odtąd codziennie modli się z nimi pod krzyżem.

 

– Czy twoi opiekunowie są chrześcijanami? – zapytali zdziwieni misjonarze.

 

– Chrześcijanami? – powtórzył chłopczyk – tego doprawdy nie wiem; widzą oni tylko, że klękam i czynią to samo, powtarzają za mną słowa modlitwy, której ich nauczyłem, ale nie jestem pewien, czy je rozumieją, bo nie znam ich języka. Nauczyłem ich także, jak mają czynić znak krzyża św. i odtąd przechodząc koło krzyża, zawsze się żegnają.

 

– A któż postawił ten krzyż?

 

– Ja sam – odrzekł chłopczyk – pamiętam bowiem jeszcze krzyże, które widywałem w wielu miejscach w mojej ojczyźnie.

 

To powiedziawszy, biedne dziecię rzewnie się rozpłakało. Misjonarze zapytali je, jak się nazywa.

 

– Nazywam się Antonio – odpowiedział chłopczyk.

 

Nie wiedział jednak ani nazwy swego rodzinnego kraju, ani też nazwy rozbitego okrętu. Dwóch rzeczy tylko nie zapomniał, to jest Zdrowaś Maryjo i znaku krzyża świętego.

 

"Echo z Afryki".

 

–––––––––––

 

 

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom I. (Przykłady na maj). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1926, ss. 346-347.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMVIII, Kraków 2008

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: