Za Przyczyną Maryi

Przykłady opieki Królowej Różańca św.

Matko Chrystusowa

Maryja nawraca zbłąkanych do Chrystusa

Nawrócony niedowiarek

Było to w Strasburgu.

Kilka dni przed świętem "Zwiastowania Najśw. Maryi Panny" zachorował ciężko pewien niedowiarek. Mimo próśb krewnych, o chrześcijańskim przygotowaniu do śmierci ani słyszeć chciał. Wiedziano, że miał z lat młodzieńczych księdza-kolegę. Proszono tedy owego kapłana, by raczył odwiedzić chorego w nadziei, że ten skłoni nieszczęśliwego grzesznika do pokuty.

Sługa Boży prośbom nie odmówił. Chorego odwiedził.

Z pierwszych słów rozmowy poznał z kim miał do czynienia. Był to kolega z ławy szkolnej, który dla lekkomyślnego usposobienia oddawał się z początku wstrętnym namiętnościom, a wiedząc iż nauka chrześcijańska sprzeciwia się onym, starał się światło tej nauki w sobie przytłumić, a głos sumienia zagłuszyć. Znieczuliwszy wyrzuty sumienia nabrał wstrętu do religii Boskiej, bo ona przypominała mu zawsze świętymi obrzędami odwieczną prawdę, że Bóg jest sprawiedliwym sędzią, który za dobre nagradza, a za złe karze. Nienawiść ku wszystkiemu, co nadprzyrodzone wtrąciła go w głębię niewiary. By jednak odpowiedzieć sobie na pewne dręczące go zagadnienie rozumu o życiu pozagrobowym, rozczytał się w książkach fałszywych filozofów, którzy raczej schlebiają namiętnościom i wyobraźni aniżeli rozumowi, i tak utwierdzał się w niedowiarstwie coraz bardziej a bardziej.

Trudne było teraz położenie kapłana, ale jeszcze trudniejsze grzesznika. Kapłan przekonywał, dowodził, objaśniał i przykładami popierał prawdy nadprzyrodzone; grzesznik czuł, że mu brak podstawy gruntownej do uzasadnienia swych mniemań, widział niedorzeczność swych przewrotnych przekonań, ale się opierał, jeszcze się wzbraniał. Węzły spotęgowane złymi nałogami pozbawiły wolności tego, który fałszywej wolności wyznania szukał. Odjęły mu odwagę wyznania tego, co rozum wskazywał.

Słudze Bożemu na darmo pracującemu, by skruszyć te pęta, by skłonić to serce twarde do pokuty i zaprowadzić ową zbłąkaną owcę do owczarni "Dobrego Pasterza", błysnęła myśl szczęśliwa, myśl o jednym jeszcze środku, dotąd nie użytym. Chce nieszczęśliwca polecić opiece Tej, która jest "Ucieczką grzeszników" i "Matką łaski Bożej"; bo przecież Ona nawet najbardziej zatwardziałym grzesznikom, gdy oni choć trochę dobrej woli mają, łaskę nawrócenia się do Boga wyjednać potrafi. Może i tej duszy nie opuści i spojrzy na nią okiem łaski.

Z tą myślą odezwie się kapłan do niedowiarka:

– Przyjacielu, z trwogą i smutkiem spoglądam na ciebie, bo widzę, iż dni i godziny twoje policzone. Zbliżasz się do wieczności. Wkrótce staniesz przed Bogiem, sędzią twoim, ale sędzią sprawiedliwym i strasznym. Tak jest, strasznym dla ciebie, bo kiedy masz sposobność pojednania się i zaśnięcia w Panu, ty gardzisz tą łaską, a nadal trwając w uporczywości, chcesz być jak szatan nieprzyjacielem Boga i w złym duchu zasnąć chcesz na wieki. Mój drogi przyjacielu, odmówiłeś mi wszystkiego, o co cię prosiłem; ale nie odmów mi przecież tak drobnej rzeczy, o którą cię proszę w tej chwili. Przyrzecz mi, że przynajmniej raz na dzień odmówisz króciutką modlitwę "Zdrowaś Maryjo". Spodziewam się, że jeśli tego dokonasz, nawrócenie twoje łatwym się stanie. Za kilka dni mamy święto uroczyste "Zwiastowania Najśw. Maryi Panny", Ona spojrzy na ciebie okiem łaski w tym dniu szczególnie.

Słowa kapłana wycisnęły kilka łez z oczu chorego: była to zapowiedź zbliżającej się łaski skutecznej. Ściskając rękę gorliwego kapłana i najlepszego swego przyjaciela, przyrzekł, że prośbie jego zadość się stanie.

Odkąd zaczął odmawiać ową modlitewkę, z dniem każdym zwiększała się w nim pobożność; obudziło się uśpione sumienie i pragnęło złożyć ten ciężar grzechów, który go przygniatał. Co też zadość się stało, gdy gorliwy kapłan odwiedził go znowu w dniu Zwiastowania N. M. Panny.

Zaopatrzony św. Sakramentami ducha P. Bogu oddał, chwaląc do ostatniej godziny Najświętszą Maryję Pannę "Ucieczkę grzeszników".

O. T. N.

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom I. (Przykłady na maj). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1926, ss. 43-45.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2005

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: