Za Przyczyną Maryi
Przykłady opieki Królowej Różańca św.

Matko Chrystusowa

Miłosierdzie Maryi

Pewien adwokat rodem z Północnej Francji, w dzieciństwie, jak wielu innych otrzymał chrześcijańskie wychowanie. Później jednak bezbożny nauczyciel tak wpłynął na niego, że młodzieniec utracił wiarę zupełnie. W siedemnastym roku życia już oddał się zgubnym uciechom świata, ale nigdy nie czuł się prawdziwie szczęśliwym, stąd też myśl odebrania sobie życia, ustawicznie go prześladowała. Tylko dziwnym zrządzeniem Opatrzności Bożej można wytłumaczyć sobie, że choć 10 lat nosił się z tą myślą, jednak jej nie wykonał.

Mieszkając w Paryżu, razu jednego przechodził koło kościoła Najświętszej Panny Maryi Zwycięskiej. Drzwi kościoła były otwarte, wstąpił do niego bezwiednie. Wnet jednak wewnętrzna walka w nim się odezwała i zamiast modlitwy, bluźnierstwa tylko mówił, wyrzucając Bogu, dlaczego on taki się czuje nieszczęśliwy. W takiej rozterce zobaczył cudowną statuę Matki Bożej i rzekł ze złością raczej, jak w modlitwie: "Pociesz mię, jeżeli potrafisz!" N. P. Maryja widać i na to niegodne wołanie pospieszyła z pomocą, bo oburzenie grzesznika zmniejszać się zaczynało i rzekł już pokornie: "Pocieszycielko nieszczęśliwych miej miłosierdzie nade mną".

Odtąd coś go ciągnęło do stóp N. P. Maryi, spieszył więc do Matki Bożej, a Ona stopniowo otwierała oczy duszy jego, na owoce wiary i doprowadziła go do poprawy życia. Pokój i szczęście dni pierwszych wróciły i znany był ze swej pobożności i czci ku N. P. Maryi Zwycięskiej.

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom I. (Przykłady na maj). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1926, s. 93.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści
"Za przyczyną Maryi"

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: