Piotr de Luna, antypapież pod imieniem Benedykta XIII, pochodził ze szlacheckiej rodziny aragońskiej. W młodości oddawał się zawodowi rycerskiemu, później naukom, wstąpił do stanu duchownego, i zasłynął jako profesor prawa kościelnego w Montpellier; Grzegorz XI r. 1375 kreował go kardynałem. Stało się to na dwa lata przed zakończeniem tak zwanego "wygnania awiniońskiego". Po śmierci Grzegorza XI, kiedy obrano papieżem Włocha Urbana VI (zob.), trzynastu kardynałów, prawie wszystkich pochodzenia francuskiego, zaprzeczywszy prawomocności tego wyboru, wyniosło na pontyfikat biskupa Roberta z Cambrai, jako Klemensa VII (1378), skutkiem czego nastąpiło wielkie odszczepieństwo zachodnie. W liczbie owych trzynastu kardynałów był także Piotr de Luna, mąż zdolny, wymowny, obyczajów nieskazitelnych, ale ambitny i chytry. Podążył on w ślad za pseudopapieżem do Awinionu, a po jego śmierci sam został antypapieżem pod imieniem Benedykta XIII r. 1394. Z pozoru zdawało się, że jest on gotów ponieść wszelkie możliwe ofiary dla przywrócenia jedności kościelnej. Już przy wejściu do konklawe poprzysiągł był, tak samo jak inni kardynałowie, że, gdyby został obrany, natychmiast zrezygnuje, skoro tylko kardynałowie uchwalą konieczność takiego kroku. Kilkakrotnie też powtarzał: "Ego si eligerer, statim ea celeritate et facilitate papatum abdicarem, qua cappam exuere possem", i "Gdybym nawet posiadł tysiąc pontyfikatów, chętnie zrzekłbym się ich wszystkich". Kiedy już drugiego dnia konklawe, 28 września 1394, jednogłośnie obrało go papieżem, zawołał z pozorną pokorą: "Heu me! Domini mei, quid facitis? Heu me! vos profecto destruitis ecclesiam sanctam Dei!" Lecz okazało się wkrótce, że Benedykt XIII, tak samo jak jego przeciwnik (Bonifacy IX i później Grzegorz XII, zob. art.), wcale nie miał ochoty przywrócić pokoju Kościołowi własnym zrezygnowaniem, i obie strony tak długo dawały zgorszenie chrześcijaństwu swoimi propozycjami, zamierzanymi spotkaniami i niedotrzymywaniem słowa, aż w końcu kardynałowie obu obediencji zwołali sobór powszechny do Pizy 1409 (zob. Pizański sobór). Tu na 15-tym posiedzeniu uchwalono złożenie zarówno Benedykta XIII, jak i Grzegorza XII, poczym obrano nowego papieża, Aleksandra V (zob.). Przez to wszakże nie usunięto odszczepieństwa, owszem powstało trzech papieży, zamiast dotychczasowych dwóch, gdyż Grzegorza XII uznawały Włochy, zwłaszcza Neapol, Benedykta XIII zaś Hiszpania i Szkocja, po jego stronie stanęli także niektórzy hrabiowie i panowie (Armaniaki i Foix). Gdy tymczasem po Aleksandrze V nastąpił osławiony Baltazar Cossa, jako Jan XXIII (zob. (a)), Sobór Konstancjański (1414 – 1418, zob. (b)) uczynił nową próbę celem zaradzenia odszczepieństwu. Grzegorz XII zrezygnował, Jan XXIII został deponowany i poddał się; nie zdołano wszakże skłonić Piotra de Luna do ustąpienia, chociaż wszyscy jego dotychczasowi stronnicy, zawarłszy w tym przedmiocie układ z cesarzem Zygmuntem w Narbonnie (13 grudnia 1415), uroczyście usunęli się z jego obediencji (6 stycznia 1416). Główny w tym miał udział i główną zasługę przywrócenia Hiszpanii do jedności kościelnej św. Wincenty Ferreriusz (zob. (c)), który był dość długo gorącym obrońcą a nawet spowiednikiem Benedykta. Ten ostatni przebywał odtąd w rodzinnej warowni Peniscola, w pobliżu Walencji. Sobór Konstancjański jeszcze raz usiłował skłonić Benedykta do rezygnacji, i w tym celu wyprawił pełnomocników do Peniscola; ale i ta próba nie powiodła się, a Benedykt odpowiedział: "Nie w Konstancji, lecz w Peniscola zgromadzony jest cały Kościół, podobnie jak niegdyś w arce Noego znalazła się cała ludzkość". Skutkiem tego Sobór Konstancjański na 37-ej sesji, 26 lipca 1417, uroczyście uchwalił depozycję pseudopapieża Benedykta XIII, poczym (11 listopada 1417) obrano Marcina V (zob.) głową całego Kościoła. Sobór jeszcze raz wyprawił posłów do Peniscola, aby skłonić odszczepieńca do uznania Marcina V. Lecz ponieważ król aragoński wkrótce potem poróżnił się z papieżem Marcinem V, przeto Benedykt zdołał utrzymać się w swojej warowni górskiej, pomimo urządzonej przeciw niemu krucjaty, a kiedy 1424 zszedł z tego świata, król aragoński pozwolił trzem pseudo-kardynałom, przebywającym w Peniscola, wybrać nowego antypapieża w osobie kanonika barcelońskiego Munoza, który przybrał imię Klemensa VIII. W pięć lat później Munoz zrezygnował (1429), a jego kardynałowie obrali w mniemanym konklawe już powszechnie uznanego Marcina V, co nareszcie położyło koniec smutnemu odszczepieństwu. (1)
(Hefele)
–––––––––––
Artykuł z: Encyklopedia Kościelna podług Teologicznej Encyklopedii Wetzera i Weltego z licznymi jej dopełnieniami przy współpracownictwie kilkunastu duchownych i świeckich osób wydana przez X. Michała Nowodworskiego. Tom XIX. Pelagiusz (Pelagianie). – Poczobut. Warszawa 1893, ss. 393-394 (hasło: Piotr de Luna).
(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; przypisy literowe od red. Ultra montes).
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozwolenie Władzy Duchownej:
N. 975.
A P P R O B A T U R.
Varsaviae die 10 (22) Februarii 1893 anno.
† Vincentius
Archiepiscopus Varsaviensis.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przypisy:
(1) Por. artykuły: Albo i Clemenge.
(a) Zob. Jan Nepomucen Brischar, Jan XXIII.
(b) Zob. 1) Ks. Adam Wyrzykowski, Wielka Schizma Zachodnia; 2) F. J. Holzwarth, Historia powszechna. Ruch husycki. – Sobory Konstancjański i Bazylejski. – Cesarz Zygmunt.
(c) Zob. Ks. Karol Schrödl, Św. Wincenty Ferreriusz.
© Ultra
montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2007
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: