CZEŚĆ MARYI
O POBUDKACH
I ŚRODKACH NABOŻEŃSTWA
DO NAJŚWIĘTSZEJ
MARYI PANNY
KS. JAKUB GÓRKA
CZĘŚĆ I.
Pobudki
nabożeństwa do Matki Najświętszej
3. Maryja jest pierworodną w dziedzinie łaski
"Wielka jest chwała naśladować Pana". Ekkli. XXIII, 38.
Mówi Mędrzec Pański, że wielkim zaszczytem dla człowieka, kiedy naśladuje Stwórcę, swój rozum omylny poddaje pod Jego nieomylne wyroki, a wolę pod słodkie i lekkie jarzmo przykazań Jego. Chwałą dla nas wielką, kiedy miłujemy, co się Bogu podoba, a unikamy wszystkiego, co On nienawidzi. "Wielka jest chwała naśladować Pana".
Maryję, jak w poprzedniej nauce widzieliśmy, umiłował Pan przed wszystkim stworzeniem jako Córkę pierworodną, bo głównie dla Niej stworzył ten świat i dla Niej go utrzymuje, a dzisiaj zastanowimy się, jak Maryja w dziedzinie łaski jest pierwszą, najbardziej przez Boga umiłowaną. Niechże to rozważanie będzie dla nas nową podnietą do czci i miłości ku Maryi!
Mówi sławny, starożytny pisarz w Kościele naszym (1), że człowiek jest dziełem geniuszu Bożego i troską tegoż nieskończonego rozumu: cura divini ingenii. Człowiek bowiem jest prawdziwie arcydziełem rąk Najwyższego. To prawda niezbita i ze względu na jego budowę ciała, a osobliwie ze względu na jego duszę nieśmiertelną, obdarzoną rozumem i wolą. Niech półmędrcy i półuczeni niedowiarkowie grzebią w teoriach ewolucji, niech się popisują teoriami Darwina, wywodząc swój początek od zwierzęcia, co zresztą i prawdziwa nauka już zarzuciła, jako teorię bez podstaw, my jesteśmy najgłębiej przekonani, żeśmy istotami wyższymi, z prawami do nieśmiertelności i szczęścia bez końca. Kto pojmie cenę i piękność duszy ludzkiej! Kto zwłaszcza pojmie, jaka jej zacność, kiedy ją zdobi łaska poświęcająca, ta najwspanialsza szata godowa?
Zrozumiał to Bóg i dlatego Jezus Chrystus dla zbawienia człowieka, aby ta piękna dusza nie zginęła, stał się człowiekiem i przelał krew swą do ostatniej kropli dla jej wykupu z niewoli czarta i grzechu.
Tysiąc wspaniałych światów niczym w porównaniu do wartości i piękności jednej duszy. To sąd Boży o wartości jej!
W porządku łaski, w porządku nadprzyrodzonym Maryja Panna jest niedościgłą. Ona nigdy nie była pod panowaniem grzechu, nie była nigdy niewolnicą piekła, ale zawsze wolną, zawsze Królową, bo Niepokalaną. Ona na skroniach swych wiecznie nosiła koronę, Ona nigdy ani chwilę nie podlegała władzy szatana, ale zawsze ścierała jego głowę pyszną, deptała ją: "Położę nieprzyjaźń między tobą a niewiastą i między nasieniem twym a nasieniem Jej: Ona zetrze głowę twoją, a ty czyhać będziesz na piętę Jej" (2). Wszyscy inni ludzie byli pod panowaniem piekła, krócej lub dłużej, jako w grzechu pierworodnym poczęci. Stąd słowa Pieśni nad pieśniami do Maryi stosuje Kościół: "Jedna jest gołębica moja, doskonała moja" (3).
Jeżeli Chrystus stał się odkupicielem, to znowu przede wszystkim dla Niej. Ileż tu miłości i dobroci w tej męce i śmierci Chrystusa Pana! Dla nas Zbawiciel to wszystko poniósł, możemy powiedzieć. Ale najpierw złożył okup dla Królowej nieba i ziemi, bo według dekretu Piusa IX, ogłaszającego dogmat Niepokalanego Poczęcia, Najświętsza Panienka szczególniejszą łaską i przywilejem Boga wszechmocnego, ze względu na zasługi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, była wolną od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego (4).
A więc Maryja najpiękniejszym obrazem Stwórcy, Ona córką, matką, oblubienicą w stosunku do Trójcy Przenajświętszej. W porównaniu do Niej bledną i znikają Święci niebiescy, jak znikają gwiazdy, kiedy zajaśnieje słońce na niebie w całym blasku swoim. Ona zawsze, od chwili poczęcia, była Boża, córka królewska i mówić może o sobie: "Pan mnie posiadł na początku dróg swoich" (5).
Jaka tu bezdenna miłość Boża! Stąd nie dziwimy się śmiałym wyrażeniom wielkich czcicieli Maryi, że Chrystus nie tylko dla Maryi przyspieszył odkupienie świata ale przede wszystkim dla Maryi je podjął i dokonał (6). Św. Ildefons mówi: "Dziewica i Matka Boga jest jedynie dziełem wcielenia Boga mego" (7).
Z niezmierzonego skarbca zasług Maryi najwięcej udzielił Chrystus. Jak w raju ziemskim wiosna i jesień kwiatami i owocami równocześnie były, tak i u Maryi Panny jest najwspanialsza cnota Dziewictwa, a równocześnie i przywilej Macierzyństwa, ciągła kontemplacja, ciągły zachwyt, nieprzerwane zjednoczenie z Bogiem obok życia czynnego i bardzo pracowitego, obok najwyższej godności najwyższa pokora. Jako lilia cudowna wznosi się Maryja Panna ponad wszelkie kwiaty świętości, a równocześnie skłania w pokorze najniżej swą głowę. Dlatego sama Najświętsza Panna mówi o sobie z podziwem, że Jej Pan wielkie rzeczy uczynił: "Uczynił mi wielkie rzeczy, który możny jest i święte imię Jego" (8).
Św. Jan Damasceński powiada, że między Matką Boga a sługami Boga jest nieskończona różnica (9).
Tron Maryi w niebie ponad wszystkimi Cherubinami. Tam Ona oświeca i dodaje blasku wszystkim swoim dworzanom, a sama czerpie go ze źródła Bożego.
Święty Jan na wyspie Patmos w objawieniu widzi Oblubienicę Bożą, widzi Kościół święty, a według niektórych egzegetów widzi Maryję Pannę w niezrównanym blasku i wspaniałości. Staje przed umiłowanym uczniem Chrystusa Anioł i odzywa się doń: "Chodź, a okażę ci Oblubienicę, małżonkę Barankową. I zaniósł mię w duchu na górę wielką i wysoką" (10). "A miasto to czyli Oblubienica Baranka, nie potrzebuje słońca, ani księżyca, aby świeciły w nim; albowiem jasność Boża oświeciła je, a świeca jego jest Baranek" (11).
Ach, kiedyż dla nas nadejdzie ten błogi czas, że zobaczymy górną Jerozolimę, a w niej Królowę i Panią naszą! Jeszcze nie czas dla nas! Używajmy życia swego, aby się wpatrywać oczyma wiary w tę cudowną postać Maryi. Lepiej życia nie możemy użyć, jak wielbiąc i czcząc Maryję Pannę, to najpiękniejsze dzieło rąk Wszechmocnego w porządku łaski. Maryja Panna, królująca w niebie, jest tęczą zbawienia naszego, zwierciadłem wszechmocy Bożej najdoskonalszym, świątynią łaski Najwyższego, najpiękniejszym obrazem Stwórcy, prawdziwie Ewą Nowego Zakonu, z boku Zbawiciela świata, nowego Adama utworzoną, najbliższą przeto Jego sercu, najbardziej przezeń umiłowaną.
Niech miłość Boża ku Maryi będzie dla nas przewodnikiem i zachętą do podobnej miłości, bo jak na wstępie przytoczyliśmy słowa Mędrca Pańskiego, tak i nimi zakończymy: "Wielka jest chwała naśladować Pana" (12).
Ks. Dr. J. Górka (PROFESOR SEMINARIUM BISKUPIEGO W TARNOWIE), Cześć Maryi. O pobudkach i środkach nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. Nakładem Autora. Główny skład w Księgarni Zygmunta Jelenia w Tarnowie. 1907, ss. 13-17.
Przypisy:
(1) Tertulian.
(2) Rodz. III, 15
(3) Pieśń VI, 8.
(4) Singulari omnipotentis Dei gratia et privilegio intuitu meritorum Christi Jesu, Salvatoris generis humani.
(5) Przyp. VIII, 22.
(6) S. Bernardinus. Sermo LI de Concept. c. III.
(7) De Virgine Maria c. X. Virgo mater Dei solum opus incarnationis Dei mei.
(8) Łk. I, 49.
(9) Or. de Dorm.
(10) Apok. XXI, 9-10.
(11) Tamże 23.
(12) Ekkli. XXIII, 38.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: