–––––––
ROZDZIAŁ XXXII
Duch Boży trzema różnymi sposobami działa na ludzi. Jednych prowadzi niepostrzeżenie, którzy wszelako wielce na tym zyskują, a takich możemy porównać do Jakuba, którego przy narodzeniu, popychał brat Ezaw. Drudzy nie poznawają wprawdzie wpływu Ducha Świętego ale łączą się doń ochoczą wolą, jak Apostoł św. Piotr wychodzący z więzienia za aniołem. Inni na koniec wiedzą o natchnieniu Bożym i radują się z niego, a tymi są prawdziwie naśladujący Jezusa Chrystusa w ubóstwie duchowym.
Ubóstwa zaś jest rodzaj czworaki. Pierwszy zależy na niedostatku tego wszystkiego, co posiadać można na ziemi, a wtenczas albo nie masz własności żadnej, albo używasz rzeczy posiadanych tylko dla zadość-czynienia potrzebom twoim niezbędnym, albo na koniec nie starasz się wcale o nabycie dóbr doczesnych.
Drugie ubóstwo jest ubóstwo zmysłowe, zależące na zaprzaniu się wszystkiego przywiązania cielesnego i uczuciowego, albo na zrzeczeniu się wszystkich wygód doczesnych, albo na oderwaniu się od wszystkiego co pochodzi od świata.
Trzecie jest ubóstwo duchowe, w którym tłumimy wszelką myśl własną, odrywamy się od upodobania i od życzeń, zrzekamy się pocieszeń i słodyczy duchowych.
Czwarte jest ubóstwo umysłowe. W tym tracimy pamięć o stworzeniach, wyniszczamy w duszy obrazy rzeczy widomych, nie żądamy pociechy od żadnego stworzenia, ani jej szukamy w samych darach Boskich, lecz oddajemy się z zupełną rezygnacją prowadzeniu Boga, gubiąc się, iż tak powiem w świętym posłuszeństwie. Stąd to mawiał sławny teolog, że w dzisiejszym czasie bywają osoby czyniące większe cuda od wskrzeszania zmarłych i przywracania wzroku ślepym. Są to ci, którzy zrzekli się rozkoszy i zaprzali się własnej woli we wszystkim, co nie jest koniecznością nieodzowną. Bo zaprawdę wyrzec się wszelkich przyjemności dla miłości Boga i zwyciężyć samego siebie w tym tylko celu, musi być milszym dziełem wobec Boga, aniżeli wskrzeszenie wielu umarłych.
Sędzia wszechmocny upodobał sobie nade wszystko zwycięstwa, które odnosimy sami nad sobą, chociażby w najmniejszych rzeczach. Na przykład: masz żądzę usprawiedliwienia się a poddajesz się; przycinek mogący zranić bliźniego przemilczasz; wstrzymujesz się od słów nie szkodzących wprawdzie nikomu ale służących ku marnej zabawie, a wszystko z intencją przypodobania się miłościwemu Bogu. Nie lękam się powiedzieć, iż stosując takie pobożne ćwiczenia do zbawienia duszy cierpiącej w czyśćcu, możesz jej otworzyć bramy przybytku szczęśliwości; bo w tych drobnych uczynkach musisz zwalczyć naturę własnymi siłami, kiedy wielkie uczynki i cuda mają początek swój w łasce, którą Pan Bóg świętym swoim udziela: dlatego też umartwienia ciągłe w małych rzeczach, są najmilszą Bogu ofiarą.
Powie kto: "Jeżeli zupełne umartwienie i płynąca zeń niezachwiana pogodność duszy, jeżeli czyste uniesienie ducha i spocznięcie na łonie Najwyższego, stanowią istotnie najszczytniejszą doskonałość, dlaczegóż tak mało podajecie nam sposobów dostąpienia tego błogiego stanu?". Na to odpowiada Duch Święty przez usta poważne: "Zachowano pamięć zwyczajnych uczynków osób świętych, dlatego, że zwykle ludzie nie umieją cenić czynów wyższej duchowości. A gdyby pospolicie znaną była szczęśliwość duchowej pogody, odrzucaliby powszechnie ludzie niedoskonali ćwiczenia umartwiające, a oddawaliby się całkowicie rozmyślaniom i pracom wewnętrznym. Stąd urosłoby niedbalstwo i opuszczenie dobrych uczynków. Albowiem ludzie czujący wstręt do każdego umartwienia, chciwi swojej wygody cielesnej, pod pozorami rozmyślania, pobłażaliby swojej naturze we wszystkim".
O. Jan Tauler OP
–––––––––
Jana Taulera zakonu św. Dominika Ustawy duchowe, dzieło z XIV wieku. Tłumaczenie polskie przejrzał i wydał ks. Z. Golian. W Krakowie 1852, ss. 298-301.
( PDF )
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Powrót do spisu treści dzieła o. Jana Taulera OP pt.
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: