USTAWY DUCHOWE

 

O. JAN TAULER OP

 

–––––––

 

ROZDZIAŁ XV

 

O cierpliwości w przygodach

 

Cierpliwość zasadza się na znoszeniu przygód i prześladowań ze stałością i słodyczą. Bez niej, nie ma prawdziwego spokoju. "W cierpliwości waszej otrzymacie dusze wasze", (Łk. XXI, 19) mówi Pan. W samej rzeczy: niecierpliwością powiększysz tylko twoje cierpienie, a gdybyś umiał być doskonale cierpliwym, zajmując się w najboleśniejszych chwilach jedyną myślą o Bogu, ulżyłbyś sobie znacznie, a nawet uczułbyś radość, miasto niedoli. Tak np. św. Andrzej patrząc na krzyż dla siebie przygotowany wołał: "Witam cię krzyżu uświęcony krwią i męką Jezusa Chrystusa! witam cię ze czcią i z pociechą świątobliwe narzędzie oswobodzenia i dojścia przed oblicze Pana Boga mojego". Wołał też św. Wincenty najokrutniej męczony, do swego sędziego: "Urągaj się ze mnie nieszczęsny, i rozkiełznaj wściekłość twoją: ześle mnie Bóg cierpliwość większą od twojej złości, a im bardziej chcesz okazać twoją srogość, tym bardziej okazujesz miłosierdzie".

 

Gdybyś tak wielką miał cierpliwość, nie zachwiałbyś się obelgami i ukrzywdzeniem: pobłażałbyś nieprzyjaciołom twoim, ceniłbyś wysoko każde dla miłości Boga poniesione umartwienie, którego nagrodą będzie sam Bóg miłościwy. Święci nie byli inszymi ludźmi od nas, a jeśli zdołali tak okropne męki wytrzymać dla służby Bożej, nie jestci zaprawdę w naszych czasach ręka Boska słabsza, ani dobroć Jego mniejsza w udzielaniu nam pomocy w cierpieniach. Rozważ to dobrze a zarumienisz się sam przed sobą ze wstydu, iż małym nawet przygodom nie wydołasz.

 

A zastanów się nad cierpieniami Zbawiciela naszego, nad zdradą, niewdzięcznością, urąganiem, które poniósł i które tym żywiej rozdzierały Jego serce, iż było najszlachetniejsze; wyobraź sobie katusze, które dręczyły ciało Jego, tym dotkliwiej im doskonalej było zbudowane! Z jakże szczytną miłością z jak niezachwianą łagodnością poddał się sromotnym męczarniom, dla uszczęśliwienia i zbawienia tych co Go katowali. Jeśli to rozmyślisz a wszelako nie postanowisz naśladować podobnej cierpliwości w przygodach życia twojego, nie nazywaj się zwolennikiem Chrystusa. Czyliż bowiem Jezus Chrystus wycierpiał umęczenie dla własnego dobra, dla własnego zbawienia, On Bóg przedwiecznie szczęśliwy i wiekuiście nieskażony? Czyliż nie dla odkupienia duszy twojej i odzyskania dla ciebie tej szczęśliwości, którąś był z Adamem utracił? A zaś ty gdy z cierpliwością poniesiesz lekkie w porównaniu utrapienia, czyliż nie dla siebie samego gotujesz nagrodę, którą ci Bóg sprawiedliwy i miłosierny zapewnia? To miej na myśli nieprzerwanie, a jeśli nie dręczy twojego sumienia grzech śmiertelny, zniesiesz spokojnie każde zmartwienie, powtarzając świętą modlitwę: "Ojcze nie moja wola ale Twoja niech się stanie".

 

Nie tylko, że modlitwą tą wymówioną ze szczerą pobożnością i z silną wiarą osłodzisz sobie gorzki kielich życia ziemskiego, ale uzyskasz przy tym moc opierania się gniewom, rozpaczy, zazdrości i zemście. Nikt bowiem nie jest w stanie wytrwać istotnie w praktyce cnót chrześcijańskich bez pomocy łaski, a łaskę w zupełności Bóg zsyła tylko tym, którzy pragną w każdej okoliczności podlegać woli Jego najświętszej.

 

Nieszczęścia nie psują człowieka, lecz odkrywają złość w nim zatajoną. Przeto, kiedy nam Bóg ześle utrapienie, które nas do gniewu i grzechu pobudza, nie oskarżajmyż Go, ale raczej podziękujmy, że dał nam sposobność poznania siebie i rozpoczęcia poprawy. Nie grzeszmyż przeciw Bogu, dlatego, że grzech poczuliśmy w sobie, i nie bądźmy niewdzięcznymi przeciwko Stwórcy naszemu!

 

Bóg dla dobra naszego stał się człowiekiem; chce abyśmy dla chwały Jego stali się uczestnikami Bóstwa. Dzięki składać za jedno a drugie odrzucić, jakaż niewdzięczność! Bóg przybrawszy ludzką naturę, tak zupełnie utaił Bóstwo, iż bardzo mało osób mogło je odgadnąć, widząc Jezusa Chrystusa od samego poczęcia podlegającego cierpieniom zwyczajnym ludzkości, żyjącego wpośród ludzi i konającego śmiercią hańbiącą w oczach pospólstwa. Chce zaś Bóg, byś ty naturę twoją tak połączył z Jego istnieniem, iżby w całym twoim życiu nie było nic takiego w czym by się obraz Bóstwa nie przebijał. Nie znaczy to, że masz być obfity w słodkie słowa, nosić na twarzy pozory pobożne, udawać świętość i cnotę, stać się przedmiotem pochwał ludzi bogobojnych, na koniec żebyś tak ulubionym był od Boga, izby każdą twoją modlitwę wysłuchał. Tego wszystkiego Bóg po nas nie wymaga; życie i nauka Jezusa Chrystusa inne wcale przedstawiają nam wzory.

 

Prawego chrześcijanina nie radują zdarzenia pomyślności, ani zasmucają klęski. On nie unosi się gniewem, gdy go nazwie kto oszustem i hipokrytą, i gdy oczerni jego dobrą sławę, albo go wyszydzi; takim pokrzywdzeniom stawia wypogodzone czoło, a znajduje moc w pokorze i łasce. Jeżeli złość nieprzyjaciół nie przestając na okazaniu nienawiści, zabiera się do czynów, do umniejszenia majątku, do pozbawienia chleba, do odebrania wolności, do katowania ciała, Chrześcijanin spokojnym umysłem wycierpi wszystko, odwróci oczy swe od złych ludzi i wzniesie do Boga wszechmogącego, którego wolę we wszystkim uznaje. Przyjmie od Niego jako od Ojca najłaskawszego każdą przygodę z cierpliwością i poddaniem się, jako zasłużoną karę lub dobrotliwą próbę ducha. Nie zachwieje się on w statecznej swojej rezygnacji, chociażby Bóg zasłonił przed nim oblicze swoje przez czas długi; chociażby nie usłuchał żadnej modlitwy jego, i zostawił go wpośród pokus i cierpień tak zniszczonego, jak zostawił Jezusa Chrystusa, Syna swego jedynego. Takiego to zachowania się Pan Bóg po nas wymaga, a to ciężkie dzieło dokonamy: gdy rzucimy się w Jego święte łono, zrzekłszy się własnej woli, a tym samym własnego bytu, nie miłując zaś nic prócz Boga, staniemy się na wszystkie straty doczesne nieczuli. Wtenczas nie będziemy szukać ulgi w stworzeniu, ale niezwalczeni wpośród upadku wszelkiej cielesności, znajdziemy siłę niezmierną w słowach Jezusa Chrystusa "Bądź Twa wola jako w niebie tak i na ziemi".

 

O. Jan Tauler OP

 

–––––––––

 

 

Jana Taulera zakonu św. Dominika Ustawy duchowe, dzieło z XIV wieku. Tłumaczenie polskie przejrzał i wydał ks. Z. Golian. W Krakowie 1852, ss. 170-175.

 

 

( PDF )

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMV, Kraków 2005

Powrót do spisu treści dzieła o. Jana Taulera OP pt.

USTAWY DUCHOWE

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: