POSTYLLA KATOLICKA

MNIEJSZA

TO JEST

KRÓTKIE KAZANIA, ALBO WYKŁADY ŚWIĘTYCH EWANGELII NA KAŻDĄ NIEDZIELĘ I NA KAŻDE ŚWIĘTO WEDLE NAUKI PRAWDZIWEJ KOŚCIOŁA Św. POWSZECHNEGO DLA UBOGICH KAPŁANÓW I GOSPODARZÓW I POSPOLITEGO CZŁOWIEKA TERAZ ZNOWU Z PILNOŚCIĄ NAPISANA

PRZEZ

O. JAKUBA WUJKA

Theologa Societatis JESU

Na niedzielę szóstą po Trójcy Świętej

Ewangelia o obfitszej sprawiedliwości,

u św. Mateusza w rozdziale 5.

Czasu onego: Mówił Jezus uczniom swoim: Zaprawdę powiadam wam; iż jeśli nie będzie obfitowała sprawiedliwość wasza więcej niż doktorów zakonnych i faryzeuszów, nie wnijdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, iż rzeczono starym: Nie będziesz zabijał. I ktobykolwiek zabił, będzie winien sądu. A kto rzecze bratu swemu, Raka: będzie winien rady. A kto rzecze, szalony: będzie winien ognia piekielnego. Jeśli tedy ofiarujesz dar twój do ołtarza; a tam wspomnisz, iż brat twój ma nieco przeciw tobie: zostaw tam dar twój przed ołtarzem, a idź pierwej zjednać się z bratem twoim: a tedy przyszedłszy ofiarujesz dar twój.

Ewangelia którąście słyszeli, chrześcijanie w Panu Bogu mili, jedna jest z najprzedniejszych i najpotrzebniejszych nauk chrześcijańskich. Albowiem tu jasno widzimy i słyszymy, iż sprawiedliwość nasza nie na samej wierze zależy, jako odszczepieńcy uczą, ale na doskonałym zachowaniu przykazania Pańskiego. Tu widzimy iż dobre uczynki tak do zbawienia są potrzebne, że sobie zbawienia nie może obiecywać, kto nie zachowa Pańskiego przykazania. Tu widzimy, iż nie dosyć jest ku zbawieniu Pańskie przykazanie zwierzchnie zachować, to jest nie zabijać, nie cudzołożyć, nie kraść, ale trzeba być wolnym od gniewu, od nienawiści, od potwarzy, od złorzeczeństwa, od złej pożądliwości, żony i każdej rzeczy bliźniego naszego, aby nie tylko ciała, ale i serce i myśli nasze były czyste od każdego grzechu śmiertelnego. Co lepiej z wykładu Ewangelii świętej obaczymy, przypatrzywszy się, jako ma być obfitsza sprawiedliwość nasza nad żydowską, a jako się ma zachować ten, który w czym obraził bliźniego swego, albo który obrażon od niego.

I.

Tak tedy mówił Pan do uczniów swoich: Zaprawdę mówię wam, iż, jeśli nie będzie obfitowała sprawiedliwość wasza więcej, niźli doktorów i licemierników żydowskich (a), tedy nie wnijdziecie do królestwa niebieskiego. Sprawiedliwość onych licemierników i doktorów żydowskich wszystka się na zwierzchnich uczynkach sadziła, iż mniemali, że dosyć czynili Pańskiemu przykazaniu, kiedy od jawnych a widomych grzechów, jako od cudzołóstwa, od mężobójstwa, od kradzieży wolni byli, a kiedy zwierzchnie dobre uczynki, jako posty, modlitwy, jałmużny czynili (1). Bo tak i on licemiernik u Łukasza św. mówi: Dziękuję ja tobie, Boże, żem nie jest jako insi ludzie, drapieżcy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, jako i oto ten jawnogrzesznik: poszczę dwakroć do tygodnia, dziesięciny daję ze wszystkiego, co mam. Oto wszystka ich sprawiedliwość była z wierzchu a nie wewnątrz (2), bo wszystkie uczynki swe czynili, aby od ludzi widziani byli. I przetoż je Chrystus Pan grobom pobielanym przyrównywać raczył, które się zwierzchu zdadzą piękne, ale wewnątrz pełne są plugastwa i zgniłości, także i oni, acz się ludziom zdali sprawiedliwymi, ale wewnątrz byli pełni pokrytości (b) i niesprawiedliwości.

Tać była sprawiedliwość onych przełożonych żydowskich, nad którą Pan rozkazuje, aby nasza doskonalszą i obfitszą była, to jest abyśmy nie tylko usty i zwierzchnimi uczynkami chwalili Pana Boga, ale sercem pospołu tak zwierzchu, jak i wewnątrz zupełnie i doskonale, to jest w Duchu a w prawdzie (3), abyśmy się nie tylko na zwierzchnie uczynki sadzili, jako oni, ale też i serca i myśli od złych pożądliwości wolne i oczyszczone mieli. Przy tym abyśmy nie używali tego, co żydom w starym zakonie dla twardości serca ich, albo dla jakiejś potrzeby pozwolone było, jako rozwodu z żoną za lada przyczyną, wielożeństwa, lichwy od pogan i pomsty nad nieprzyjacielem swoim, jako sam Pan Zbawiciel nasz w tymże capitulum szeroce wywodzi.

Obaczmyż tu mało, jeśli sprawiedliwość nasza chrześcijańska obfitsza i doskonalsza jest, niźli onych żydów. Oni, acz wewnątrz niesprawiedliwi, ale jednak od jawnych złości wolni byli, a u nas chrześcijan morderstwa, cudzołóstwa, łupiestwa, kradziestwa i niesprawiedliwości pełno. Oni, acz dla ludzi, ale przecie pościli i modlili się i jałmużny czynili, a my ani dla Boga, ani dla ludzi dobrze nie czynimy. U ewangelików (jako się dziś zowią) postu zgoła nie masz, modlitwa na krótkim toporzysku, i ta nie wiem jaka, dziesięcin nie wspominaj, jałmużny nie pytaj ani za żywe, ani za umarłe, a u katolików, acz jeszcze jest nieco tego nabożeństwa, ale i to u niektórych i słabe.

Ale co ja sprawiedliwość onych starych żydów z naszą porównywam, gdyż już chrześcijanie gorsi, niżeli ci żydzi dzisiejsi? Albowiem żydzi imienia Bożego Jehowah dla uczciwości pod gardłem nie wspominają, a u nas w uściech nic gęstszego nie jest, jeno Bóg, a diabeł. Oni szabat swój tak pilnie święcą, że weń ani warzą, ani pieniędzy liczą, ani się w drogę puszczają, a nasi chrześcijanie w święto i w niedziele targi i kupiectwo stroją, drogi podejmują i owszem to czynią, a najwięcej w święta, czego się i w powszedni dzień czynić nie godzi. Oni ubogie swe tak pilnie opatrują, iż żadnemu u chrześcijan żebrać nie dopuszczą. A nasi chrześcijanie snadź u żydów żebrzą. Oni najlichszego żyda pilnie bronią i od śmierci wielkimi pieniędzmi wykupują, u nas tego w obyczaju niemasz. Nie usłyszysz, aby kiedy żyd żyda zabił, co u chrześcijan rzecz bardzo pospolita. Na ostatek lichwy daleko już większe i cięższe i gęstsze między chrześcijany, aniżeli między żydy, i owszem sami chrześcijanie, jako towarzysze złodziejscy, z żydy się składają na lichwy, na zdrady, i pieniędzmi swymi one zakładają. Takci sprawiedliwość nasza jest obfitsza i doskonalsza, aniżeli żydowska, tak się też nieba spodziewać możemy.

Ale co o żydach mówię, gdyżeśmy i nad turki i nad pogany gorsi, bo turcy pilniej zachowują zakon Mahometa swego, aniżeli my zakon Pana a Zbawiciela naszego. Oni się nie tylko nie upijają, ale oni wina nie piją, choć tam wina szlachetnego pełno, a u nas pijaństwo dobrą myślą zowią. Oni w jedzeniu, w piciu, w szatach, budowaniu tak skromni są, że i najwięksi panowie na dwu potrawach, na skopowinie a na ryżu i na pospolitym ubiorze i domostwie przestawają, a u nas zbytków w potrawach i w strojach miary i końca niemasz. Oni każdemu i najlichszemu wnet sprawiedliwość uczynią, a u nas się jej drudzy ani dowołać, ani dopłakać, ani dokupić nie mogą. I przetoż oni będą sędziami naszymi i potępią nas, że oni na przykazanie Mahometa swego tak się skromnie we wszystkim zachowują, a my na przykazanie Pana Boga swego nicbaczyć nie chcemy. Strzeż, Panie Boże, aby nas takoż (jako i insze narody chrześcijańskie) turcy wiary i sprawiedliwości i trzeźwości i skromności uczyć nie musieli, gdyż się jej od Pana naszego Zbawiciela uczyć nie chcemy.

Odszczepieńcy, którzy na samej wierze fundują usprawiedliwienie i zbawienie swoje, mówią, iż sprawiedliwość nasza w tym jest obfitsza nad żydowską, że ją nie na uczynkach, ani ceremoniach zwierzchnich zasadzamy, jako oni, ale na duchu, a na wierze Pana Chrystusowej. Aleć to wymysły odszczepieńskie. Boć tu Chrystus Pan nie mówi o sprawiedliwości, która z wiary, ale która z uczynków tak zwierzchnich jako i z wewnętrznych pochodzi, to jest która zależy na zupełnym zachowaniu Pańskiego przykazania, gdyż te słowa do uczniów swych mówił, którzy już weń byli uwierzyli. Jakoby rzekł: iż jeśli wy, którzy w mię wierzycie, lepiej a doskonalej Pańskiego przykazania pełnić nie będziecie, niźli oni, tedy nigdy w niebie nie będziecie.

II.

Ale aby nikt nie wątpił, w czym a jako ma być doskonalsza sprawiedliwość nasza nad żydowską, sam Pan Jezus Chrystus wykładać to raczy i objaśniać przykłady piątego i szóstego przykazania, iż nie dosyć nam jest ręką nie zabijać, ale ani się gniewać na bliźniego, ani mu złorzeczyć, nie dosyć jest nie cudzołożyć, ale ani patrzyć na niewiastę dla pożądliwości. Słyszeliście, prawi, iż rzeczono starym: Nie zabijaj. A kto zabije, będzie winien sądu. A ja wam zaś mówię, iż nierzkąc (c) zabić, ale każdy, który się gniewa na brata swego, będzie winien sądu. A kto rzecze bratu: "raka" (to jest jakie dotkliwe, albo przykre słowo), będzie winien rady o sobie. A kto mu rzecze: "szaleńcze", będzie winien ognia piekielnego. Tuć Pan, jaśnie wykładając piąte przykazanie, uczy, że nim Pan Bóg nie tylko morderstwa zwierzchniego zakazuje, alei gniewu i słów dotkliwych i swarów, które pospolicie bywają przyczyną mężobójstwa.

A obacz, iż cztery są stopnie przestępstwa piątego przykazania. Pierwszy, gdy kto człowieka zabije, co samo licemiernicy za grzech sobie mieli. Wtóry, gdy się kto gniewa na brata, gdy ma bliźniego w nienawiści, gdy się chce nad nim pomścić, tak jako i Jan św. mówi: Iż kto ma w nienawiści brata swego, ten jest mężobójca (4). Trzeci stopień, gdy kto rzecze bratu swemu: "raka", to jest gdy on gniew, który miał na sercu, słowem albo znakiem jakim zwierzchnim okaże. Czwarty stopień, gdy kto bliźniemu z gniewu łaje, szalonym go zowiąc, złorzecząc, przeklinając, diabłu oddawając, czym nie tylko grzeszy przeciwko temu piątemu, ale i przeciwko wtóremu Pańskiemu przykazaniu, że źle używa imienia Bożego.

Kto, prawi, rzecze bliźniemu swemu: "szaleńcze", winien ognia piekielnego. O sroga sentencja, którą sobie tak lekceważą ludzie, a prawie za nic jej sobie nie mają. Oto Chrystus Pan, który nas wszystkich sądzić ma, już dekret ferował, iż każdy, który z gniewu a z nienawiści bliźniego swego szalonym nazywa, chcąc go zesromocić, już jest winien ognia piekielnego. A my przecie bliźnie swe lżymy, sromocimy, przeklinamy. Gdyby to od urzędu pod dziesięcią grzywien zakazane było, tedy wierzę, żebyśmy się od złorzeczeństwa prędko hamowali, a teraz, gdy nam Pan Bóg pod wiecznym zatraceniem zakazuje, na to nic nie dbamy?

Aczkolwiek i to masz wiedzieć, żeć Chrystus Pan zabijania, gniewu, fukania, urzędowi i przełożonym nie zakazuje, bo i sam Chrystus Pan ucznie swe, i Paweł św. Galaty głupimi nazywa (5), i urzędowi przeto miecz poruczył, aby złoczyńcę karał, ale insza jest kogo z miłości albo z powinności karać, a insza nieporządnie łajać, złorzeczyć, przeklinać z gniewu, ze złej woli a z chciwości pomsty.

Lecz jeśli ten winien ognia piekielnego, który brata swego szalonym nazywa, a cóż ten, który go szalonym uczyni, który go upoi i rozum odejmie przez pijaństwo? Drugie, jeśli ten, który łaje bratu swemu, winien jest piekła, a cóż ten, który go bije i rani i trapi, a czasem i zabije bliźniego swego? Izali nie będzie winien piekła trojakiego?

A gdyż sam Pan i Mistrz nasz Jezus Chrystus tak nam wyłożyć raczył piąte przykazanie, tedyć tymże sposobem i insze przykazania rozumieć takoż i wykładać mamy. Pierwsze tedy przykazanie nie tylko nam zwierzchniego bałwochwalstwa zakazuje, ale i zbytniego dufania w stworzeniu, i rozkazuje nam nie tylko zwierzchnie chwalenie Pana Boga samego, ale i stateczną wiarę i nadzieję weń i miłość nade wszystko. Także i wtóre przykazanie nie tylko zwierzchniego próżnego wspominania imienia Bożego zakazuje, ale i wszelakiego złego używania imienia i słowa Bożego, a przykazuje z drugiej strony nabożne wzywanie imienia Bożego, słowa Jego pilne zachowanie i uczciwość ku świętym sakramentom. Także w trzecim nie tylko nam Pan Bóg przykazuje zwierzchniego odpocznienia we dni świąteczne, ale i uspokojenia myśli i serca i słów i uczynków od grzechów, słuchania słowa Bożego i świętobliwość spraw i uczynków dobrych. Także też i w czwartym nie tylko zwierzchnia uczciwość przeciw rodzicom (d), (która w słowach i w sprawach zależy) jest nam rozkazana, ale i posłuszeństwo i miłość i wspomożenie przystojne. Także też i w szóstym (bo o piątym jużeśmy słyszeli) żąda po nas nie tylko, żebyśmy cieleśnie albo uczynkiem cudzołóstwa, ani żadnego nierządu nie płodzili, [ale także] żebyśmy złymi pożądliwościami nie mazali myśli i serca naszego, tak żebyśmy na żadną personę nie patrzyli dla pożądliwości, ale żebyśmy tak na duszy, jako i na ciele czystymi i świętymi byli. Także też i w siódmym, nie tylko zwierzchnie kradziestwo i łupiestwo jest nam zakazane, ale i lichwa i niesprawiedliwość wszelka tak jawna, jako i przykryta. A z drugiej strony jest nam przykazane miłosierdzie i szczodrota i sprawiedliwość we wszystkich zakupach, w miarach, w zapisach z bliźnimi. Także też i w ósmym, nie tylko nam Bóg zakazuje zwierzchniego krzywoprzysięstwa na sądzie, ale i wszelakiego świadectwa fałszywego i kłamstwa i obmów, i uwłaczania czci i sławy bliźniego, i wszelkiej nienawiści i zazdrości przeciw niemu. Także na koniec w dziewiątym i w dziesiątym tak dalece nam Bóg zabrania, abyśmy rzeczy bliźniego nie pożądali, że owszem rozkazuje, abyśmy raczej byli gotowi udzielić mu swego, gdy tego potrzeba. Otóżci w takim zachowaniu dziesięciorga Pańskiego przykazania zawisła sprawiedliwość chrześcijańska, która się sama podoba Chrystusowi Panu i która nam wejście do nieba otrzymać ma. Bo kto chce wnijść do żywota wiecznego, tedy tak ma zachować Pańskie przykazania (6).

III.

Ale iż jaka jest krewkość nasza, żeśmy do gniewu i do pomsty prędsi, gdy się nam przyda (e) obrazić słowem, albo uczynkiem bliźniego naszego i stać się winnym ognia piekielnego, nauczył nas Pan miłościwy, jako tej srogiej pomsty ustrzedz się możemy, zwłaszcza, gdy się co rychlej zjednamy z bliźnim obrażonym, bo, zjednawszy się z nim, snadnie się i z Panem Bogiem pojednamy. Jako i z drugiej strony, jeśli się z nim nie zjednamy, tedy z Bogiem trudne przejednanie, i próżne by były wszystkie ofiary i modlitwy i jałmużny nasze. Jeśli, prawi, ofiarujesz dar twój do ołtarza, a tam sobie wspomnisz, iż brat twój ma nieco przeciw tobie, zostawże ofiarę swą u ołtarza, a idź pierwej zjednaj się z bratem swoim, a dopiero, wróciwszy się, ofiarujesz dar twój. Tu słyszysz jawnie, co ma czynić ten, który bliźniego obraził, chceli, aby mu Pan Bóg odpuścił winę wiecznego potępienia: iż ma przeprosić bliźniego i pojednać się z nim i nagrodzić mu szkodę, którą mu uczynił.

A darmo byś też rzekł, żem mu nic nie winien, bo choćby tak było, ale iż jeno wiesz, że on ma coś przeciwko tobie, że się na cię skarży, albo gniewa, tedyś winien sprawić mu się z tego i pojednać się z nim. I przetoż Pan nie rzekł: a tam sobie wspomnisz, żeś obraził słowem, albo uczynkiem bliźniego, ale: iż brat twój ma nieco przeciw tobie. A tak, jeśli chcemy, aby modlitwy, ofiary, posty, jałmużny, albo którekolwiek uczynki nasze dobre Panu Bogu wdzięczne i przyjemne były, tedy mu naprzód ofiarę miłości ofiarujmy, to jest z bliźnim się pojednajmy, chociażby się nam czasem zdało, że się na nas nie ma o co gniewać.

A ten zasię co ma czynić, który jest obrażon? Ma z serca odpuścić obrażenie, jako Pan uczy, tudzież za tym mówiąc: Zgadzaj się co rychlej z adwersarzem swoim, pókiś z nim jest w drodze, aby cię snadź adwersarz twój nie podał sędziemu, a sędzia oprawcom. A tak byś był wrzucon do więzienia. Zaprawdę powiadam ci, że stamtąd nie wynijdziesz, aż zapłacisz do najmniejszego pieniążka. Jakośmy tedy winni nikogo nie obrażać, albo obrażonego przeprosić i przejednać, tak też z drugiej strony, gdy nas kto obrazi, winniśmy mu z serca odpuścić obrażenie, a nie mieć w nienawiści bliźniego i złego za złe nie oddawać, ale raczej dobrocią złość cudzą zwyciężać. Bo jeśli my bliźnim odpuścić nie chcemy, tedy będziemy podani Sędziemu najwyższemu (7), a ten nas poda swym katom piekielnym na męki wieczne, czego nas Panie Boże racz uchować. Ale jeśli my ten mały dług bliźnim odpuścimy, tedy i Ojciec niebieski daleko cięższe grzechy odpuści nam, tak, iż za doczesne lekkich win odpuszczenie, dostaniemy wiecznego wszystkich grzechów naszych odpuszczenia.

Pamiętajmyż, bracia najmilejsi, jako ma być przed Bogiem i przed ludźmi obfitsza sprawiedliwość nasza, a ustawicznie ćwiczmy się w pilnym zachowaniu Pańskiego przykazania (8). Żadna gorzkość, gniew, łajanie, urąganie, sromocenie, przeklinanie, niechaj nie będzie nigdy między nami, ale owszem miłujmy się wszyscy społecznie, nikogo nie obrażajmy, i winy nasze bliźnim z serca odpuszczajmy. Tym sposobem łaskę Bożą w tym żywocie, a po śmierci żywot wieczny otrzymamy. Amen.

O. Jakub Wujek SI
 

Tekst Postylli zasadniczo według wydania:

POSTYLLA MNIEJSZA, TO JEST KROTKIE KAZANIA, ALBO WYKŁADY Św. EWANGELJI NA KAŻDĄ NIEDZIELĘ I NA KAŻDE ŚWIĘTO WEDLE NAUKI SAMEJ PRAWDZIWEJ KOŚCIOŁA Św. POWSZECHNEGO DLA UBOGICH KAPŁANÓW I GOSPODARZÓW I POSPOLITEGO CZŁOWIEKA TERAZ ZNOWU Z PILNOŚCIĄ NAPISANAPRZEZ Ks. JAKÓBA WUJKA z Wągrowca, Teologa Tow. Jezusowego. Tekst poprawił i wydał Ks. A. Kwieciński, kandydat św. teologii. WARSZAWA NAKŁADEM KSIĘGARNI E. WENDE i S-ka T. HIŻ i A. TURKUŁ. 1909, ss. 259-265.

Korzystano również z wydania:

POSTILLA KATHOLICKA MNIEYJSZA. TO IEST, Krotkie Kazania, abo wykłady świętych Ewangeliy, na każdą Niedźielę, y na każde święto, przez cały rok, według nauki prawdziwej Kościoła Chrześcijańskiego Powszechnego. Z pilnością przeyzrzana, popráwiona y do druku podána. Z dozwoleniem Starszych. PRZEZ D. JAKUBA WUYKA Theologa Societatis JESU. Teraz nowo, według ostátniey poprawy Authorowey, ná żądanie wielu Kápłanów, ná mnieysze modum przedrukowána. Cum Gratia et Priuilegio S. R. M. W Krakowie w Drukarni Andrzeja Piotrkowczyka, Typographa K. I. Mći. R. P. 1617. KRAKÓW, Nakładem i drukiem wydawnictwa dzieł katolickich, naukowych, rolniczych i ludowych Władysława Jaworskiego 1870 – 1871, ss. 601-609.

(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; przypisy literowe od red. Ultra montes).

Przypisy:
(1) Łk. 18.

(2) Mt. 21.

(3) Jan. 4.

(4) Jan 1.

(5) Łk. 24; Gal. 3; Rzym. 13.

(6) Mt. 10.

(7) Mt. 10.

(8) Efez. 4.

(a) "licemierników żydowskich" = obłudników, hipokrytów, świętoszków żydowskich.

(b) "pełni pokrytości" = pełni obłudy, nieszczerości, udawania, fałszu.

(c) "nierzkąc" = nie rzekąc, 1) nie mówiąc już o tym, że..., a cóż dopiero, tym mniej, tym bardziej; 2) nie tylko.

(d) "przeciw rodzicom" = względem rodziców.

(e) "przyda" = przydarzy, przytrafi.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2004

Powrót do spisu treści Postylli katolickiej mniejszej

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: