Angelo Roncalli - Jan XXIII
Bp Oliver Oravec
"Erit enim tempus, cum sanam doctrinam non sustinebunt, sed ad sua
desideria coacervabunt sibi magistros
prurientes auribus, et a veritate
quidem auditum avertent, ad fabulas autem convertentur". (2 Tim. IV,
3).
"Przyjdzie bowiem czas gdy zdrowej nauki
nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie nauczycieli,
mając uszy chciwe pochlebstwa, odwrócą
słuch od prawdy i obrócą się ku baśniom".
Św. Paweł Apostoł w 2 liście do Tymoteusza,
IV, 3.
Już w poprzednim rozdziale widzieliśmy (*), jak Jan XXIII "poprawił" święte, tradycyjne modlitwy Mszału Rzymskiego z Wielkiego Piątku. I mało tego, jak zobaczymy - dokonał on ingerencji także w inne święte dzieła Kościoła, które zniszczył albo zdeformował. Dlatego też nie należy się dziwić, że tymi działaniami wysłał światu sygnał, który spowodował powstanie wątpliwości, czy był prawowitym papieżem – zastępcą Chrystusa na ziemi.
Roncalli jest zatem pierwszym "papieżem", którego świat przyjął za swojego. W przeszłości świat nienawidził wielu papieży. Wspomnijmy tylko dla przykładu Piusa IX, gdy jego wrogowie zaatakowali nawet jeszcze jego trumnę podczas pogrzebu. Świat nienawidził Leona XIII, który odważnie ukazał zło sekty wolnomularzy. Świat a zwłaszcza jego liberalna kohorta modernistów znienawidziła św. Piusa X, gdy odsłonił prawdziwe oblicze błędów modernizmu. Już nawet ja osobiście pamiętam nienawiść świata do Piusa XII. Najwięcej nienawidzili go żydzi, i to wbrew temu, że wielu pomógł ocalić życie podczas II Wojny Światowej.
W pierwszych wiekach poganie mordowali papieży, których dzisiaj czcimy jako męczenników. W innych wiekach władcy walczyli zbrojnie przeciw katolickim papieżom. Muzułmańskie hordy usiłowały wielokrotnie zniszczyć katolicki charakter Europy a przede wszystkim papieży.
W 1958 roku na "papieski tron" dostał się Roncalli i od razu cała nienawiść świata do papiestwa znikła, a wręcz przeciwnie, cały antykatolicki świat zaczął wychwalać i zachwycać się nowym "papieżem". Nasuwa się tu logiczne pytanie: Czy niekatolicki, komunistyczny i niechrześcijański świat nawrócił się do Boga i do Kościoła katolickiego, czy też Jan XXIII zdradził, względnie Jan XXIII nie był prawowitym papieżem?
W tym rozdziale spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie. Opiszę znane mi działania, jakie podjął Roncalli albo głosił w swoich encyklikach. Wspomnimy również niektóre jego polityczne wypowiedzi i działania.
Jan XXIII a Msza święta
Jan XXIII dokonał czegoś, co oznaczało rozpoczęcie nieustannych zmian we Mszy świętej aż do jej kompletnego zniszczenia, czym później zajmiemy się szczegółowo. Również to on zmienił Kanon Mszy św. Kanon zawsze był uważany za niezmienną część Mszy świętej, tzw. regułę według której należy Mszę św. odprawiać, pochodzącą z czasów apostolskich. Jedno jest pewne, że Kanon nie zmienił się od co najmniej 14 wieków. Każdy prawowity papież, włączając w to również tych żyjących niemoralnie, nie odważył się go zmienić. Bo też Kanon jest najistotniejszą częścią Mszy św., w czasie której dokonuje się przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jan XXIII wstawił do Kanonu imię św. Józefa. Na pierwszy rzut oka całkiem niewinna rzecz, ale z punktu widzenia rozpoczęcia nieustannych zmian, był to tragiczny błąd, który doprowadził do zniszczenia katolickiej Mszy świętej. Jan XXIII ograniczył używanie psalmu Judica me Deus jak również Ostatniej Ewangelii, co doprowadziło wkrótce do ich całkowitego pominięcia. Zlikwidował Confiteor przed komunią wiernych a także niektóre znaki krzyża we Mszy św. Usunął też słynne i ważne modlitwy po Mszy św., które wprowadził Leon XIII w intencji nawrócenia Rosji i grzeszników. Czyżby to znaczyło, że Rosja i inni grzesznicy już się nawrócili do Boga? Według niektórych dzisiejszych statystyk rosyjska kobieta rozwodzi się średnio 6-7 razy i średnio ma za sobą 8-9 aborcji.
Po tym, jak Jan XXIII rozpoczął zmianę Kanonu, Paweł VI z pomocą 6 protestanckich "ekspertów" oraz masońskiego arcybiskupa Bugniniego zmienił również same słowa konsekracji i wprowadził słowa, których Pan Jezus nigdy nie wypowiedział. Ta zmiana unieważniła nową mszę. Świat katolicki stracił jedność Mszy św. i również z powodu tych zmian 120 000 kapłanów wystąpiło ze stanu duchownego a miliony wiernych odeszło do różnych sekt.
Taki był wynik pozornie "niewinnych" zmian we Mszy św., które zapoczątkował "uśmiechnięty i dobry papież" Jan XXIII. Nie powinniśmy uczestniczyć nawet w jego tzw. Mszy z 1962 roku, którą odprawiają niektórzy starsi kapłani, gdyż jest to niebezpieczny kompromis z duchem rewolucji.
Jan XXIII a sobór
W ciągu prawie dwóch tysięcy lat papieże albo władcy zwoływali sobór powszechny tylko wtedy, kiedy była potrzeba rozstrzygnięcia sporów religijnych albo gdy zaistniała konieczność potępienia niebezpiecznego błędu, który zagrażał jedności katolików (1). Jan XXIII był tym, który zwołał sobór pomimo braku takich powodów. Całkiem na odwrót, przy otwarciu soboru ogłosił, że chodzi o sobór, który nikogo i nic nie ma zamiaru potępiać a będzie jedynie soborem pastoralnym (duszpasterskim). Sobór nie miał uchwalić żadnej zasadniczej doktryny. W rzeczywistości stało się coś wręcz przeciwnego. Sobór zmusił katolików do przyjęcia nowej doktryny o ekumenizmie, o wolności religijnej, które pozostawały w sprzeczności z tradycyjnym nauczaniem Kościoła. Sobór nie potępił nawet komunizmu, co jest największym błędem tego stulecia. W świetle tego staje się jasnym, że sobór był przebiegłym manewrem obliczonym na osiągnięcie zmiany kościelnej doktryny i dyscypliny a tym samym zapoczątkował autodestrukcję katolicyzmu w duszach wielu katolików a nawet całych katolickich krajów.
Jan XXIII i Montini
Już za czasów papieża Piusa XII stanowisko w sekretariacie stanu piastował biskup Montini, który jednak nie cieszył się zaufaniem papieża. Papież Pius XII wiedział o jego modernistycznych skłonnościach i poglądach i dlatego nie mianował go na kardynała. Jan XXIII nadał mu tę godność zaraz po swoim wyborze na "papieża". Kardynał Montini został później "wybrany" na Pawła VI, który zniszczył wszystko, co dało się w Nowym kościele zniszczyć.
Kiedy pewnego razu dziennikarze zapytali Roncalliego, czy będzie kontynuować linię swojego poprzednika Piusa XII, odpowiedział: "Uczynimy dokładnie przeciwnie, niż by to zrobił Pius XII".
25 czerwca 1959 w encyklice Ad Cathedram Petri po raz pierwszy nazwał niekatolików oddzielonymi braćmi i synami. Kościół zawsze ich nazywał heretykami, schizmatykami albo poganami, niewierzącymi.
Fatima: Najświętsza Maryja Panna w Fatimie żądała, aby jej trzecia tajemnica została ogłoszona przez papieża do roku 1960. Jan XXIII nie usłuchał Matki Bożej, czym tylko potwierdził, że nie uważał się za papieża.
20 grudnia 1960: Jan XXIII przyjął heretyckiego anglikańskiego "biskupa" Fishera, który był masonem. Jan XXIII jednocześnie rozpoczął "dialog" z innym znanym masonem patriarchom Athenagorasem.
1961: Jan XXIII w swojej encyklice Mater et Magistra zezwolił katolikom głosować w wyborach na komunistów i socjalistów.
1962: Moskiewski prawosławny patriarcha Nikodem, o którym wiedziano, że był agentem KGB, został przyjęty przez Jana XXIII, który zaprosił go do wzięcia udziału w soborze. Patriarcha jako warunek swojego uczestnictwa w soborze uzyskał zapewnienie, że komunizm nie będzie potępiony. Jan XXIII zgodził się na ten diabelski warunek.
1963: W tym to roku ukazała się encyklika Pacem in Terris, w której Jan XXIII wezwał katolików do dialogu z komunistami. W następstwie tego, w wyborach we Włoszech ponad milion katolików oddało swój głos na komunistów.
Cytat z tej encykliki: "Jednym z najdonioślejszych osiągnięć Organizacji Narodów Zjednoczonych była deklaracja o prawach człowieka... która uznaje i wspiera szacunek dla wszystkich praw i wolności, które zostały wymienione w deklaracji... Deklaracja ta uroczyście, bez wyjątków, uznaje godność wszystkich ludzi i osób...".
Przyjrzyjmy się niektórym punktom tej deklaracji:
Punkt 18: "...każdy ma prawo do zmiany swojego wyznania i głoszenia go publicznie...".
Punkt 19: "...każdy ma prawo do głoszenia jakichkolwiek swoich poglądów za pomocą środków przekazu...".
Komentarz: Żaden katolik nie może pochwalać takiego błędnego dokumentu, który w ogóle nie wspomina o prawach Bożych. Nikt nie ma prawa do odrzucenia religii założonej przez Boga-człowieka Jezusa Chrystusa i nikt nie ma prawa szerzyć niemoralnych idei oddziałujących na dzieci i ludzi, którzy nie umieją odrzucić pokus z nimi związanych. Jedną jest rzeczą, że możemy zdecydować się zmienić naszą świętą religię albo szerzyć zgorszenie na falach eteru, ale domaganie się prawa do czynienia tego jest bluźnierstwem. Również morderca mógłby potem powiedzieć, że ma prawo zabijać.
Można by jeszcze wspomnieć wiele innych zmian, które zapoczątkował Jan XXIII. Już na podstawie tych, któreśmy dotąd przypomnieli, widzimy jasno, że Jan XXIII rozpoczął destrukcyjną rewolucję w Kościele i że wydał Nowy kościół na pastwę nieprzejednanych wrogów chrześcijaństwa. Całkowicie fałszywym mitem jest twierdzenie, że Jan XXIII a zwłaszcza Jan Paweł II przyczynili się do "upadku" komunizmu. Prawda jest całkiem inna: Jan XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II zawsze popierali socjalizm, wolnomularstwo i niechrześcijańskie religie. Dlatego też w ogóle nie mylą się ci wierni katolicy, gdy twierdzą z przekonaniem, że Jan XXIII nie mógł być prawowitym katolickim papieżem, tak jak nie byli nimi ani Paweł VI albo Jan Paweł II.
Bp Oliver Oravec
(*) Artykuł powyższy jest fragmentem książki J. Exc. ks. biskupa Olivera Oraveca: PRAVDA O CIRKVI (pełny tytuł w tłumaczeniu polskim: PRAWDA O KOŚCIELE. Czy Jan Paweł II jest katolikiem? Czy Watykan jest centrum Nowej sekty?), wydanej w 1998 r.
Z j. słowackiego tł. Mirosław Salawa.
Przypisy:
(1) Zob. Ks. J. Tylka, Dogmatyka
katolicka. O nieomylności Kościoła. – przyp. red. Ultra
montes.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2005
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: