Trydenckie Bractwo Kapłańskie z Meksyku

Opr. Tomasz Niecikowski

Trydenckie Bractwo Kapłańskie (Sociedad Sacerdotal Trento) zostało założone przed siedmioma laty, w 1993 (1), przez meksykańskich kapłanów katolickich, którzy podążając konsekwentnie drogą wytkniętą przez dwóch Cristeros Tradycji – ks. Saenza y Arriagę *) i bp. Carmonę y Riverę, odrzucili nową Soborową Religię, by trwać wiernie przy przekazanym przez przodków Depozycie Wiary.

W chwili obecnej konfraternia zrzesza 16 kapłanów i 18 seminarzystów, prowadzi na terenie Meksyku 10 regularnych parafii i 30 misji, zapewniając posługę sakramentalną dla ponad 10 tys. wiernych. Z Bractwem związany jest też ściśle żeński konwent położony w pobliżu miasta Dos Caminos, erygowany jeszcze w latach 80-tych przez bp. Carmonę.

Spośród wielu świątyń znajdujących się w posiadaniu Bractwa kilka należy do zabytków światowej klasy, jak chociażby stary poaugustiański kompleks klasztorny w Atlatlahucan, wzniesiony ok. 1540.

W Meksyku istnieje kilka miejscowości, co może być zaskoczeniem dla polskich katolików, gdzie większość mieszkańców to tradycyjni katolicy, w których ręku znajdują się wszystkie miejscowe świątynie, w związku z czym kult Soborowego Neokościoła sprawowany jest w prywatnych domach.

Od 1986, w pobliżu miasta Hermosillo, w stanie Sonora, działa wyższe seminarium duchowne powierzone opiece Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, zlokalizowane na pustyni, gdzie od siedmiu lat nie spadła ani kropla deszczu. Tu, w odosobnieniu od świata zewnętrznego, kształcą się przyszli kapłani Kościoła katolickiego – członkowie Bractwa Trydenckiego. Natomiast od 1995, w miejscowości Guadalajara, funkcjonuje niższe seminarium pw. Św. Michała Archanioła.

Generalnym przełożonym Bractwa jest ks. Daniel Perez Gómez, posługę następcy apostołów sprawuje z kolei bp. Martin Davila Gandara, konsekrowany w maju ubiegłego roku przez dwóch amerykańskich biskupów – M. Pivarunasa i D. L. Dolana.

Konfraternia Trydencka prowadzi również apostolat na południu Stanów Zjednoczonych (w Teksasie) oraz w kilku krajach Ameryki Południowej.
 

Poniżej prezentujemy Stanowisko Teologiczne Bractwa, będące skrótowym zarysowaniem podstaw doktrynalnych tej antymodernistycznej konfraterni kapłańskiej.
 

Stanowisko Teologiczne
Trydenckiego Bractwa Kapłańskiego

Założone przez katolickich kapłanów Trydenckie Bractwo Kapłańskie wierzy i wyznaje w całości doktrynę, ogłoszoną uroczyście ustami prawowitych papieży, przywoływaną i potwierdzaną na Soborach Powszechnych, której naucza, i w którą wierzy jeden, święty, katolicki, apostolski i rzymski Kościół, doktrynę która jest wyrazem nieomylnego Magisterium Kościoła.

W podobny sposób Bractwo, traktując jako świętą i uświęcającą każdego kierującego się jej nakazami, przyjmuje całość teologii moralnej i praktyki Kościoła, która służy osiągnięciu zbawienia wiecznego.

Msza święta, którą odprawiamy, a mianowicie Msza skodyfikowana i promulgowana na wieczne czasy bullą Quo Primum Tempore przez Jego Świątobliwość papieża Piusa V, jak i sakramenty, zgodne z Rzymskim Mszałem i Rituale, które administrujemy, są tymi samymi, jakimi posługiwał się Święty Kościół katolicki.

Trwamy, pozostając w jedności z całym Kościołem rytu łacińskiego, przy liturgii świętego papieża Piusa X, uwzględniając zmiany poczynione w rubrykach, jakie mocą swojego apostolskiego autorytetu, wprowadził Jego Świątobliwość Pius XII.

Wierzymy, że po śmierci papieża Piusa XII, wraz ze zwołaniem Drugiego Soboru Watykańskiego, usankcjonowaniem przez niego heretyckiej nauki, sprzecznej całkowicie z Magisterium Kościoła, oraz promulgacją Novus Ordo Missae (Nowego Porządku Mszy) i nowych rytów sakramentów, ukonstytuował się nowy "Kościół", jawnie przeciwstawiający się dogmatom, zwyczajom i rytom prawdziwego Kościoła katolickiego, założonego przez Jezusa Chrystusa.

Ten Neokościół, owoc Vaticanum II, zwany fałszywie katolickim, głosi takie heretyckie nowinki, jak m. in.:

* wolność wyboru przez jednostkę religii podług jej własnego uznania,

* fałszywy ekumenizm.

Powyższe teorie zostały już wcześniej potępione przez następujących papieży:

Piusa IX w encyklice Quanta Cura oraz w dołączonym do niej Syllabus Errorum (1864), Leona XIII w encyklice Immortale Dei i Libertas, Piusa XI w encyklice Quas Primas (1925), oraz przez Piusa XII w encyklice Mystici Corporis (1943).

Poza tym definicja i teologia Nowej Mszy stanowi przeciwieństwo nauki Soboru Trydenckiego, wyrażonej podczas XXII sesji. Sobór bowiem stwierdza, iż Msza św. jest prawdziwą i właściwą Ofiarą przebłagalną, bezkrwawym odnowieniem dokonanej na Krzyżu Ofiary, gdzie ofiarnikiem jest sam Chrystus, który cierpiał i umarł za nas na Krzyżu, a nie jedynie dziękczynnym i pochwalnym Zebraniem Eucharystycznym, albo też prostym wspomnieniem Ostatniej Wieczerzy.

Zachowując się tak, jak gdyby chodziło o rzecz pozbawioną znaczenia, twórcy Nowej Mszy dokonali zmiany słów Konsekracji. Przeciwstawili się tym samym wcześniejszym aktom prawnym Kościoła katolickiego, tj.: bulli Quo Primum i dekretowi De defectibus św. Piusa V, listowi apostolskiemu Apostolicae Curae Leona XIII, encyklice Mediator Dei i Sacramentum Ordinis papieża Piusa XII.

Mając te, a także wiele innych powodów na względzie, jesteśmy przekonani, że Msza według Nowego Ordo jest sama w sobie (en si misma) nieważna, ponieważ w warstwie strukturalnej jej autorzy pozbawili ją intencji ofiary. Daje się to zauważać, gdy zważymy, iż całkowitej zmianie uległy modlitwy offertorium (ofiarowania). Wynika to także z samej definicji Nowej Mszy i stojącej za nią doktryny. Nowa Msza pozostanie nieważna także wtedy, gdy celebruje ją kapłan, wyświęcony wprawdzie ważnie, lecz mający intencję właściwą temu obrządkowi. W pozostałych wypadkach NOM jest nabożeństwem o wątpliwej ważności, a jako taki stanowi niebezpieczeństwo dla wiary. Prawowierny katolik zatem zobowiązany jest, pod groźbą grzechu ciężkiego, trzymać się z dala od tego rodzaju kultu.

Mając powyższe na uwadze stwierdzamy, że modernistyczna hierarchia, która nie tylko aprobuje, ale praktykuje i wprowadza w życie przywołane heretyckie nauki, nie reprezentuje już Kościoła katolickiego. Zgodnie z postanowieniem kan. 188 n. 4 Kodeksu Prawa Kanonicznego wszystkie urzędy kościelne z mocy samego prawa, IPSO FACTO (bez potrzeby wyraźnej deklaracji) zostają opróżnione, drogą milczącej rezygnacji, w wyniku publicznego odstępstwa od wiary katolickiej. Zaś hierarchia Neokościoła nie posiada jakiejkolwiek władzy jurysdykcyjnej nad wiernymi katolikami, a całe jej nauczanie, stanowione akty prawne oraz nakładane przez nią sankcje karne pozbawione są mocy, nie wiążąc, ani in foro externo, ani w sumieniu.

Bazując na tych, i na wielu jeszcze innych argumentach, oświadczamy, iż Stolica Apostolska WAKUJE, podobnie jak katedry biskupie i probostwa. My zaś kapłani katoliccy, wierni Kościołowi Wszech Czasów, możemy i musimy kontynuować misję nauczania i uświęcania wiernych, administrowania prawdziwie katolickich sakramentów i głoszenia Bożej Prawdy, nieskażonej brudem modernizmu.

Wszystko to na Chwałę Bożą i dla wiecznego zbawienia dusz, które jest najwyższym prawem.

Uwaga: Niniejsze oświadczenie stanowi jedynie wyłożenie głównych prawd, których obronie się poświęciliśmy, nie jest natomiast wyczerpującym przedstawieniem tychże.

Na podstawie tekstu Posicion Teologica de la Sociedad Sacerdotal Trento, zamieszczonego w organie prasowym Trydenckiego Bractwa Kapłańskiego "Trento" - Edicion Especial, Ańo. 3 nr. 7, mayo de 1999, ss. 9-10.

Opr. i tłum.: Tomasz Niecikowski.

*) Joaquin Saenz y Arriaga przyszedł na świat 12 X 1899 r. w Morelia, w rodzinie, która ofiarowała Kościołowi Świętemu aż 25 kapłanów. W wieku 14 lat wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, gdzie w 1930 otrzymał święcenia kapłańskie. Wyjeżdża do Hiszpanii, aby tam kontynuować naukę uzyskując doktoraty z teologii, filozofii i prawa kanonicznego. W tragicznych latach soborowej rewolucji daje się poznać jako niestrudzony obrońca Tradycji Katolickiej ucieleśnianej przez Msze św. Piusa V. Staje, wraz z księdzem Moisesem Carmoną Riverą (proboszczem z Acapulco, a od 1981 biskupem), na czele organizującego się w Meksyku katolickiego ruchu oporu, który skupia się wokół założonego przez ks. Saenza antymodernistycznego czasopisma "Trento", aby już po jego śmierci przekształcić się w rosnącą w siłę konfraternię kapłańską, zwaną Unią Trydencką. Dość szybko staje się znaną i cenioną ze względu na swój pisarski dorobek osobistością. Angażuje się w początkach lat 70-tych w działalność Pro Ecclesia Romana Catholica, organizacji mającej siedzibę przy rzymskim Corso Vittorio, a powołanej do koordynowania wysiłków tradycyjnych katolików rozproszonych po całym świecie. Zasiada w kierowniczym gremium tej organizacji, obok takich wybitnych postaci, jak o. Guerard des Lauriers OP, ks. Noel Barbara, ks. Louis Coache, ks. George de Nantes, dopominając się w sercu Wiecznego Miasta śmiałym głosem: "Vogliamo un Papa Cattolico!".

Jest autorem ponad 25 prac piętnujących "nową teologię" i "społeczną ewangelię" rzymsko-ekumenicznego Neokościoła i demaskującego prawdziwe oblicze jego współtwórcy G. B. Montiniego (Pawła VI), tego, który – co podkreśla ks. Saenz – nie zawahał się włożyć na swoje piersi, obok krzyża Chrystusowego Namiestnika, efod żydowskiego arcykapłana. Najważniejsze spośród nich to: "Complotto contro la Chiesa" ("Sprzysiężenie przeciw Kościołowi" – wydane w r. 1962 tuż po rozpoczęciu obrad Vaticanum II w języku włoskim pod pseudonimem Maurice Pinay; książka ukazywała się w następnych latach wielokrotnie, tłumaczona na wiele języków), "Sede Vacante" (1973) oraz opublikowany w 1971 "La Nueva Iglesia Montiniana" ("Nowy Kościół Montiniański"). Za napisanie tego ostatniego studium poświęconego zorganizowanej przeciwko Bogu rewolcie, jakiej uosobieniem dla ks. Saenza na zawsze pozostał Neokościół Pawła VI, ściągnął na siebie szczególnie silny gniew modernistów.

Zmarł 28 IV 1976 w La Prensa, w szpitalu Św. Heleny, po długich i wyczerpujących zmaganiach z chorobą.

Na trzy dni przed śmiercią napisał w swoim "Duchowym Testamencie": "Oświadczam, iż z serca (de corazon) jestem katolikiem (...). Jeżeli podnosiłem głos w proteście przeciw apostazji, zaznaczam, mój protest skierowany był wyłącznie przeciwko człowiekowi, który sam odciął się od Świętej Tradycji Kościoła i postawił się w opozycji do Jego Boskiej Instytucji. Nigdy nie podważałem Niezmiennej Doktryny Kościoła. Moje życie złożyłem w ofierze Chrystusowi, Kościołowi i Papiestwu. Proszę o wybaczenie wszystkich, wobec których mogłem w jakikolwiek sposób zawinić i z głębi serca przebaczam tym wszystkim, którzy zawinili wobec mnie. Pragnę tylko, aby ostatnim tchnieniem mojego życia były słowa wypowiadane przez meksykańskich Męczenników: VIVA CRISTO REY, VIVA LA VIRGEN DE GUADALUPE!".

Ksiądz Jaoquin Saenz y Arriaga był jednym z tych nielicznych, którzy pośród soborowego zamętu i apostazji uratowali honor nie tylko Towarzystwa Jezusowego, ale całego Kościoła Świętego.

Przypisy:

(1) Na artykuł niniejszy składają się dwa teksty Tomasza Niecikowskiego: 1) wstęp i tłumaczenie deklaracji doktrynalnej Trydenckiego Bractwa Kapłańskiego (opublikowany w roku 2000), oraz 2) krótki życiorys ks. Saenza y Arriagi (opublikowany w 1999 r.) – przyp. red. Ultra montes.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2004

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: