CHRZEŚCIJAŃSKA FILOZOFIA ŻYCIA
O. Tilman Pesch SI
Królestwo Chrystusa
1. Ewangelia w Piśmie św. nazwana jest "Ewangelią Królestwa". Św. Ignacy Lojola tę myśl przedstawia w następującym podobieństwie.
Wyobraź sobie króla prawowitego, którego sam Bóg postanowił. Wyposażony w najświetniejsze przymioty, waleczny, łaskawy i nad wyraz hojny jest on władcą wielkim i potężnym, czczą go i słuchają wszyscy książęta i całe chrześcijaństwo.
Ten idealny monarcha wykazuje, że ma posłannictwo od samego Boga do wezwania wszystkich ludów na wojnę, by podbić cały buntowniczy świat pod prawowitą władzę. Cel wojny jest więc szlachetny i święty. Warunki są również świetne, albowiem król ogłasza, że nikogo nie wystawi na trudy i przeciwności, których by sam nie przeszedł. Rezultat pełen sławy, bo zwycięstwo od Boga przyobiecane, a więc pewne.
Cóż wobec tego powinni uczynić rozumni i szlachetni poddani? W czasach kiedy to na wyprawy wojenne zaciągano ludzi z różnych krajów, szli ochotnicy, godząc się na warunki bez porównania gorsze.
Dla wielu pobudką ruszenia do wojska była konieczność i powinność, dla innych szlachetna rycerskość.
Tchórz, który drżąc tylko o swoje życie, nie zapaliłby się do tak wielkiej sprawy i nie poszedł za wezwaniem, godzien byłby jedynie pogardy.
2. Jakiż cel tej przypowieści? Zwrócić nasz umysł i serce do zastanowienia się, dla jakich racyj powinniśmy stanąć przy Chrystusie Panu.
Chrystus rozsyła swoich na świat; mają oni głosić wesołą nowinę o przyjściu Królestwa niebieskiego (1), jego cele i obietnice (2); mają ludzi pocieszać, świadczyć im dobrze na ciele i duszy, życzyć im pokoju, dóbr doczesnych i wiecznych (3).
Chrystus dostatecznie wykazał, że Jego posłannictwo jest od Boga, owszem On sam jest Bogiem. Toteż własną mocą grzechy odpuszczał, cuda czynił, przedstawił się jako przyszły sędzia żywych i umarłych i żądał dla siebie takiego oddania się, jakie się tylko Bogu należy. W Chrystusie znajdujemy swój cel ostateczny. On jest Panem naszym, On naszym Bogiem najwyższym; kto Jemu służy, ten w ścisłym słowa znaczeniu Bogu służy. On nie tylko jest założycielem kultu chrześcijańskiego, ale zarazem i przedmiotem jego. Kult, jaki chrześcijaństwo Chrystusowi oddaje, podobny jest do szaty, która tylko Bogu przystoi.
Chrystus-Król przyszedłszy na świat, zwraca się do wszystkich ze swoim orędziem, w którym głosi, że chce podbić świat cały dla czci i chwały, jakiej Bóg żąda. Ta zaś cześć i chwała łączy się najściślej ze szczęściem i zbawieniem ludzi. Chce Chrystus wszystko tak w prywatnym, jak i publicznym życiu skierować na prawe drogi, żeby przez to odnowić oblicze ziemi.
Ustanawia widzialne pośrednictwo między Bogiem i ludźmi i przez nie daje nam dary nadprzyrodzone. Boskie kierownictwo, boskie nauczenie i boskie uświęcenie w ludzkiej formie! Chrystus całą władzę swoją ma z góry od Ojca; tę władzę przelewa na widome organa; zakłada wielką społeczność bosko ludzką, Kościół. Nie jest to państwo w państwie, ale prawdziwa, doskonała społeczność, w której Chrystus składa władzę swoją i której nakazuje prowadzić ludzi do Boga w swoim imieniu i swoją mocą.
Ale Królestwo boże samo, bez współdziałania ludzi, nie wstąpi do ich serc. Wszyscyśmy powołani, by w miarę swoich sił i stanowisk pracować nad rozszerzaniem i umacnianiem Królestwa bożego. Jak zaś w każdej służbie wojskowej, tak i w tej pracy są różne stopnie i godności.
Jedni idą wprawdzie, ale raczej z konieczności, bo i cóż poczną, jeśli się nie chcą narazić na haniebne wyrzucenie z szeregów; robią więc tylko to, co muszą.
Inni stają się gorącymi zwolennikami wielkiej idei królestwa bożego, jej dzielnymi bojownikami; pełni świętej inicjatywy gotowi są wszystko dla niej poświęcić. Ta szlachetna rycerskość pcha ich do jak najdoskonalszego złączenia się z Chrystusem.
Chcą jak najbliżej iść za Zbawicielem, chcą naśladować wedle sił swoich Jego ofiarność i zaparcie się, chcą za Jego miłość wypłacić się wzajemną miłością, a z świętego entuzjazmu dla boskiej osoby Wodza chcieliby wycisnąć na sobie Jego życie pełne cnót i poświęceń.
W ciągu wieków znalazł Zbawiciel niezliczone zastępy dusz oddanych i rycerskich we wszystkich stanach; znalazł wierne dusze, które z bohaterskim oddaniem się poszły za Jego wezwaniem; znalazł dusze ofiarne, które w wielkiej wojnie o królestwo boże stały na tej placówce, którą im wezwanie łaski wskazało.
Sprawa Zbawiciela zwycięży na pewno, przyszłość do niej należy, królestwa świata zaś zamienią się w gruzy.
O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. II. Wydanie drugie. Kraków 1931, ss. 7-10.
Przypisy:
(1) Mt. 10, 7.
(2) Łk. 9, 2.
(3) Mt. 10, 12.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: