na niedziele i uroczystości całego roku
OPRACOWAŁ
––––––––
Uroczystość Bożego Narodzenia
(Homilia na Ewangelię z pierwszej Mszy św. u Łuk. w rozdz. II)
Dzień Bożego Narodzenia sławny jest we wszystkim chrześcijaństwie i pełen wielkiej pociechy, bo jest dniem pamiątki przyjścia na świat Boga w ludzkim ciele. Tajemnica to wielka i święta! Nie tylko bowiem przedwiecznego narodzenia Syna Bożego z Ojca bez matki, lecz i tego doczesnego z Matki bez Ojca, nikt godnie wysławić nie może. Kto wyrozumie albo wypowie, jako się tak różne, a przeciwne sobie rzeczy połączyć mogły, iż Przedwieczny stał się doczesnym, wiekuisty dzisiejszym, nieśmiertelny śmiertelnym, wielki maluczkim, niezmierzony skończonym, najmocniejszy słabiuchnym, stary młodym, Pan sługą, Stwórca stworzeniem, Bóg człowiekiem? A co dziwniejsza, iż stawszy się tym wszystkim, Majestatu swego pierwszego w niczym nie naruszył, ale pozostając tym, czym był zawsze, przyjął na się to, czym nie był przedtem. I oto leży w szopie Ten, którego jest niebo i ziemia; uwinięty w pieluszki Ten, który wszystko stworzenie swą Opatrznością trzyma; spoczywa w jasełkach Ten, który rozpostarł firmament niebieski. Króla nad królami i Pana nad pany pałacem jest stajnia, żłób pokojem, siano posłaniem, gnój pachnidłem, osioł z wołem dworzanami. O dziwy nad wszystkie dziwy, o wielkie wesele, które się dziś stało rodzajowi ludzkiemu, iż się nam narodził Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym! – Aby się zaś nam to wesele pomnożyło i aby się nam na próżno ten Pan nie narodził, rozważmy krótko Ewangelię dzisiejszą i wielkie uniżenie się Zbawiciela z miłości ku nam.
Około tego czasu, o którym wspomina Łukasz święty Ewangelista, Józef z Maryją mieszkali w miasteczku Nazaret, w ziemi Galilejskiej. Przeczysta Dziewica, będąc bliską porodzenia Syna Bożego, zapewne nie zamierzała udawać się do zbyt dalekiego Betlejemu, gdzie, według przepowiedni proroka Micheasza, miał się narodzić obiecany Mesjasz-Zbawiciel świata. Lecz Opatrzność Boska temu zaradziła, bo oto wyszedł dekret od rzymskiego cesarza Augusta, do którego wtedy ziemia żydowska należała, aby zapisano wszystek świat, to jest aby uczyniono powszechny spis wszystkiej ludności jego państwa. Ten spis pierwszy stał się za starosty syryjskiego Cyryna, mającego powinność dopilnować także i spisu mieszkańców. I szli wszyscy, aby się zapisali, każdy do miasta swego skąd pochodził, bo tak było przykazano. Posłuszny urzędowi, szedł też i Józef z Galilei z miasta Nazaretu do żydowskiej ziemi, do miasta Dawidowego, które zowią Betlejem, dlatego, że był z domu i z pokolenia Dawidowego, aby był zapisany z Maryją, poślubioną sobie małżonką brzemienną. I stało się, gdy tam byli, wypełniły się dni Maryi, aby porodziła. I porodziła syna swego pierworodnego, a uwinęła go w pieluszki i położyła go w żłobie, bo miejsca dla nich nie było w gospodzie. Lecz czemuż to miły Pan nasz narodzić się raczył w podróży i w tak lichej gościnie? Oto aby nam przypomniał, żeśmy gośćmi i podróżnymi na tym świecie, że tu miejsca trwałego ani mieszkania wiecznego mieć nie możemy, lecz że mamy dążyć do owej wiecznej ojczyzny naszej i szukać jej ze wszelaką pilnością. Przyszedł Pan z nieba i stał się gościem naszym, aby nas cudzoziemców, przez grzech od Boga dalekich, uczynił obywatelami niebieskimi i domownikami swoimi. Narodził się w zimie, podczas niepogody i w nocnych ciemnościach. Obrał czas najbardziej przykry, zwłaszcza dla małego dziecięcia, syna ubogiej matki, aby tobie, chrześcijaninie, dał przykład cierpliwości i umartwienia. Narodził się w stajni, aby okazał nicość chwały tego świata, aby obnażył znikomą jego marność. W żłobie był położony pomiędzy bydlęty, bo przyszedł podźwignąć rodzaj ludzki, tak dalece upadły, iż go Psalmista z bydlętami porównywa (Ps. XLVIII). W żłoby obrok dla bydła sypią, więc Pan Jezus, leżąc w żłobie, dał niejako znać, iż się da ludziom na pokarm w Najświętszym Sakramencie, aby, niebieską strawą posileni, poczuli się znowu być ludźmi, na obraz Boży stworzonymi i przeznaczonymi do nieba. Betlejem dosłownie znaczy tyle, co Dom chleba, przeto się Syn Boży w Betlejem raczył narodzić, aby dał znać, iż On jest chlebem, który z nieba zstąpił, na pokarm ludziom ku żywotowi wiecznemu. Uboga matka w pieluszki liche Go uwinęła, aby one zawstydziły próżność ludzką, a zwłaszcza niewiast, i pochopność do nadmiernej strojności i utraty grosza na zbytnie fatałaszki. W gospodzie nie było miejsca dla Jezusa, w stajni musiał spoczywać. I dziś dużo na świecie takich, którzy do gospody serca swego łatwo dopuszczają myśli pyszne, łakome, nieczyste a Chrystusowi i myślom pobożnym dostępu do siebie nie dają. O jakże często kołacze On do furtki serca naszego, a my Mu otworzyć nie chcemy!
Obaczmy jeszcze, komu się to objawił Narodzony Zbawiciel. A byli pasterze w tejże krainie w pobliżu Betlejemu czuwający i odprawiający nocne straże nad trzodą swoją. A oto anioł Pański stanął przy nich, a jasność Boża zewsząd ich oświeciła i zlękli się wielką bojaźnią. I rzekł im anioł: Nie bójcie się, bo oto opowiadam wam wesele wielkie, które będzie wszystkiemu ludowi: iż wam dziś narodził się Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan w Betlejem mieście Dawidowym. A to wam znakiem: znajdziecie niemowlątko, uwinione w pieluszki i położone w żłobie. Więc nie wielkim, nie pysznym, ani możnym tego świata naprzód oznajmuje się Pan Jezus, nie cesarzowi Augustowi, ani senatowi rzymskiemu, ani Herodowi, ani fałszywym faryzeuszom, ani przemądrzałym filozofom, ale prostym i pokornym pastuszkom, aby dał znać, że nie ceni ludzi wedle sądów świata, bo sądy świata mylne są i zawodne, On zaś zna skrytości serc ludzkich, wie co kto wart jest naprawdę, a podoba sobie w prostocie i pokorze i z prostymi rozmowa Jego (Przyp. III, 32). Jasność Boża oświeciła pasterzy, bo im anioł oznajmował Tego, który jest światłością świata, rozjaśniającą mrok grzechu i ukazującą drogę do nieba. Poseł niebieski Narodzenie Pańskie nazywa weselem wielkim rodzajowi ludzkiemu; zaprawdę jest się z czego weselić, gdy Bóg stał się człowiekiem. Wesel się Adamie: oto już przyszedł Odkupiciel, tobie w raju obiecany. Wesel się Abrahamie: już przyszedł twój potomek, w którym mają być błogosławione wszystkie narody. Wesel się Dawidzie: już w mieście twoim narodził się Król tobie przyrzeczony, który ma usiąść na stolicy twojej i królować na wieki. Weselcie się mężowie: oto się narodził mąż, który rodzaj ludzki naprawi. Weselcie się niewiasty: oto Ten cudownie z niewiasty się narodził. Weselcie się dziatki: oto Dzieciątko się nam narodziło i Synaczek nam jest darowany. Weselcie się dziewice: oto Dziewica porodziła, a porodziwszy, Dziewicą pozostała. Weselcie się matki: oto Panna, mocą Ducha Świętego, matką się stała. Weselcie się prorocy: już się wasze proroctwa spełniły. Weselcie się święci: już przyszedł od was pożądany. Weselcie się grzeszni: już macie Tego, który grzesznych zbawia. Weselcie się smutni: oto Ten was ma pocieszyć. Weselcie się słabi: oto Ten was ma umocnić. Weselcie się chorzy: Ten was ma uleczyć. Radujcie się starzy i młodzi: oto odwieczny stał się dla nas młodziuchnym. Radujcie się mali i wielcy: oto Największy stał się dla nas maleńkim. Radujcie się wszyscy, albowiem wszystkim jest dany, który się dla wszystkich narodził człowiekiem, Pan nasz najmilszy, Jezus Chrystus. A natychmiast przybyło z aniołem mnóstwo wojska niebieskiego, zastępy aniołów Bożych, chwalących Boga i mówiących: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Skoro poseł niebieski oznajmił narodzenie Chrystusa, wnet całe wojsko anielskie chwałą Stwórcy rozbrzmiało i własnym przykładem nauczyło nas, jako Boga wielbić mamy. A ponieważ Bóg-człowiek się narodził, więc i Bogu chwałę i ludziom pokój śpiewają. Niegdyś przysyłał ich Bóg na karanie grzeszników, teraz szczęście i radość ziemi ogłaszać przyszli i odrzuconych od Boga grzeszników, jako swych towarzyszów i przyszłych współmieszkańców nieba pozdrawiają, pokoju im życząc. Nie wszystkim przecie pokój obiecują, jedno ludziom dobrej woli, którzy w Chrystusa uwierzą, bo nie masz pokoju niezbożnym, którzy Go z serc swych wyrzucają. Bądźmy tedy, chrześcijanie mili, ludźmi dobrej woli, uczcijmy w tym narodzonym Dzieciątku Boga i Zbawcę naszego, z całego serca dziękujmy Mu za to Jego, tak dla nas zbawienne narodzenie i razem z chórem aniołów i całym Kościołem Katolickim zaśpiewajmy Mu: Chwała Tobie, Panie, na wysokości!
–––––––––––
Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek. Nakładem Księgarni Powszechnej. 1912, ss. 28-32.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Powrót do spisu treści książki biskupa Władysława Krynickiego pt.
Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku
według Postylli Katolickiej Większej ks. Jakuba Wujka SI
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: