SYLLABUS

 

W WIEKU XX

 

HENRYK HELLO

 

DOKTOR TEOLOGII

 

–––––––

 

IV.

 

SYLLABUS A WSZECHWŁADZA CZŁOWIEKA

 

Wielkie trzy dzieła Boże to: Stworzenie świata, Zbawienie ludzi, Panowanie Boże, poczęte na ziemi a mające być dopełnione w Niebie. Masoneria usiłuje te trzy dzieła Boże zniszczyć, ale najbardziej zwalcza Wszechwładzę Bożą.

 

Stworzeniu świata, które jest wszechwładzy Boskiej podstawą, przeciwstawia ona naturalizm wraz z teorią o wieczności materii, o ewolucjonizmie i postępie nieograniczonym człowieka.

 

Dziełu Zbawienia, któremu dał powód grzech człowieka, przeciw Panu i Bogu zbuntowanego, masoneria przeciwstawia fałszywy dogmat doskonałości człowieka; zbawienie człowieka leży jakoby jedynie w tym, żeby się sam uwolnił z więzów wszelkich, jakie krępują lot jego umysłu i bieg jego namiętności (1).

 

Panowaniu Bożemu i Wszechwładzy Bożej masoneria przeciwstawia wszechwładnego człowieka i panowanie wszechogółu ludzkiego, niezależnego od wszelkiej władzy wyższej.

 

Wszystkie dowodzenia potępione przez Syllabus do tych trzech błędów kapitalnych sprowadzić się mogą; do tego potrójnego buntu przeciw Stworzeniu świata, Zbawieniu i wszechwładztwu Bożemu sprowadzić można wszystkie dowodzenia potępione w Syllabusie, czyli ostatecznie do wszechwładzy człowieka, bądź pod postacią obywatela, bądź też pod postacią Państwa.

 

I to w imieniu postępu nowoczesnego sekta usiłuje narzucić światu kłam swój i bunt.

 

W imieniu tegoż postępu nowoczesnego człowiek powtarza okrzyk upadłego książęcia aniołów: "Służyć nie będę", i głosi własną boskość.

 

Przeciw nowoczesnemu postępowi też stanął Kościół w imieniu Boga Stwórcy i Pana, w imieniu Jezusa Chrystusa Zbawiciela i Króla narodów. Zbudowany na nieporuszonej opoce wiary, uzbrojony w sprawiedliwość, prawdę i słowo Boże, odpowiedział Kościół na wyzwanie Syllabusem. Syllabus jest uroczystym oświadczeniem praw Bożych i Chrystusowych przeciw zaprzeczeniu Wszechwładzy Bożej.

 

Wolności nowoczesne, zrodzone przez masoński przywilej z 1789 r., są niczym innym tylko zastosowaniem tezy o człowieku wszechwładnym, o bogu-człowieku. Jako pan absolutny, niezależny od wszelkiego prawa wyższego, wolen jest myśleć, mówić i czynić według swego przywidzenia.

 

Logicznie tak być musi.

 

Historycznie dowiedzionym jest, że wolności tegoczesne zostały wymyślone, zalecane, spopularyzowane przez pisarzy, należących do sekty, przez jej prasę, jej mówców i nauczycieli których narzuca młodzieży.

 

Przez boga-człowieka należy też rozumieć Państwo, ogół uważany w swych mandatariuszach, niezależny i kruszący wszystko pod swym jarzmem żelaznym. On to niewoli dusze i nic poza obrębem swego władztwa nie pozostawia.

 

Szukajcie w Syllabusie od pierwszego zdania do ostatniego, nie znajdziecie nic innego pod różnymi postaciami, prócz tego błędu potwornego o bogu-człowieku i bogu-Państwie.

 

Zdania, na pozór skromniejsze, są wypływami najlogiczniejszymi jednego pojęcia, które w gruncie rzeczy jest buntem systematycznym, podstępnie działającym i schlebiającym żądzom wszelkim, by snadniej móc zastąpić zasady porządku moralnego i społecznego.

 

–––––––––––

 

 

Syllabus w wieku XX. Przez Henryka Hello, Doktora teologii. Warszawa 1910, ss. 16-18.

 

Przypisy:

(1) Masoneria w swej tajemniczej gwarze to właśnie bezbożne znaczenie daje wyrażeniu zbawienie.

 

( PDF )

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXIII, Kraków 2013

Powrót do spisu treści książki Henryka Hello pt.

Syllabus w wieku XX

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: