KS. KAZIMIERZA BUCZKOWSKIEGO
PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ
––––––––
Całem sercem Ci, Panie, będę chwałę składał,
A cuda Twoje światu będę opowiadał.
Rozweselę się w Tobie, w Tobie rozraduję,
A imię Twoje święte śpiewem udaruję.
Od nieprzyjaciół moich obronisz mnie Panie!
A żaden przed obliczem Twem się nie ostanie.
Boś Ty uczynił sąd mój, słuszność mi przyznałeś,
Wyrok Twój sprawiedliwy nade mną wydałeś.
Zginął bezbożny, Panie, gdy go pogromiłeś,
I na wiek wieków imię jego zagładziłeś.
Nieprzyjacielskie miecze na koniec ustały,
Bo zburzyłeś ich miasta i warowne wały;
I pamięć ich zginęła. Ale Pan trwać będzie;
On na stolicy swojej sądowej zasiędzie;
I cały okrąg ziemski osądzi w prawości
I narody tej ziemi w swej sprawiedliwości
I stał się Pan ucieczką pewną ubogiemu,
Pomocnikiem w ucisku srodze gnębionemu.
Niechajże w Tobie wierni złożą swe ufanie,
Gdyż nie opuszczasz tych, co szukają Cię, Panie!
Więc na Syjonie Panu pieśń chwały śpiewajcie,
Narodom wielkość Jego spraw opowiadajcie,
On bowiem pomści się krwi niewinnej przelania,
On nie zapomni nigdy ubogich wołania,
Zmiłuj się i nade mną, Panie litościwy;
A wejrzyj okiem Twojem na stan mój zelżywy;
Wybaw mnie od bram śmierci, abym Twoją chwałę
W bramach córki Syjońskiej (1) głosił życie całe.
A będę się weselił z mego wybawienia,
Widząc pogan, jak padli z ręki zatracenia;
Widząc, jak nogi swoje w sidłach uwięzili,
Które w swej złości skrycie na mnie zastawili.
Wtenczas pozna świat cały, iż Pan sprawiedliwy,
Kiedy w własne zasadzki popadnie złośliwy.
Niech do piekła grzesznicy wtrąceni zostaną,
Którzy zapominają Boga, bluźniąc Panu.
Ubodzy nie na zawsze będą opuszczeni,
W nadziei swej nie będą wiecznie zawstydzeni.
Powstań, Panie, niechaj mnie wróg mój nie przygniata,
Pokaż potęgę Twoją przed obliczem świata.
Postaw zakonodawcę mocnego nad nimi,
Aby poznali, iż są ludźmi ułomnymi.
–––––––––––
PSALM 10.
(podług Żydów).
Czemuś Panie, odstąpił ode mnie z daleka,
Czemu się dla mnie Twoja zamknęła powieka?
Patrz, bezbożnik się pyszni; ubogich zwątpienie
Ogarnia, kiedy widzą swoje opuszczenie.
Patrz, jak grzesznik się chwali z swoich nieprawości,
Niesprawiedliwy zaś z swych niesprawiedliwości.
Rozgniewał Pana grzesznik, pełen zaślepienia,
Nie chce u Niego szukać łaski, przebaczenia.
Nie ma bynajmniej Boga przed oczyma swemi;
Drogi jego skalane żądzami grzesznemi.
On o Twe sądy wcale nie pyta się, Panie!
Mniema, iż wieczne będzie jego panowanie;
Mówi bowiem: nie będę niczem poruszony,
Ani też kiedykolwiek będę zwyciężony.
Usta jego są pełne zdrady i gorzkości;
A pod językiem jego słowa pełne złości.
Siedzi na zdradzie skryty razem z potężnymi,
Aby mógł niewinnego zabić gwałty swymi.
Jako lew w jamie swojej na zdobycz czatuje,
Tak on okiem swem chytrem słabszych upatruje;
Zastawia na ubogich swe sidła zdradliwie,
Aby ich pojmawszy poniżył zelżywie.
Albowiem w sercu swojem przewrotnem powiedział:
Jakoby Pan Bóg o tem wszystkiem nic nie wiedział.
Powstańże, Panie Boże, z tronu wysokiego,
A racz nie zapominać sprawy ubogiego.
Rozdrażnił grzesznik Boga mówiąc w sercu swojem:
"Nie pyta Pan, bo nie wie o występku moim".
Lecz oczy Twoje widzą nieprawość grzesznego,
Widzą też ucisk, widzą boleść niewinnego.
Ubogi, Panie, w Twojej opiece zostaje;
A ręka Twa sierocie wspomożenie daje.
Skrusz więc, Panie, bezbożnych złośliwe knowanie;
Niech i pamięć ich grzechów zatarta zostanie.
Królestwo Twoje, Panie, na wieki bez końca;
A bezbożni poganie wyginą z pod słońca.
Pan wysłuchał łaskawie ubogich życzenia,
I do uszu swych przyjął ich ciche pragnienia;
Wydał Pan na sierotę wyrok sprawiedliwy,
By się nie wzbijał w pychę na ziemi złośliwy.
Wyjaśnienie. Psalm ten w przekładzie LXX w jeden połączony, dzielą Żydzi na dwa. Treść jednakże obu psalmów jest do siebie podobna, gdyż w pierwszej połowie (ps. 9) dziękuje Dawid Panu Bogu za zwycięstwo odniesione nad narody pogańskimi w imieniu całego ludu tj. ubogich, – uciśnionych, dodając na końcu prośbę o dalsze upokorzenie nieprzyjaciół. W drugiej zaś części tego psalmu (ps. 10) uskarża się psalmista na złość i przewrotność tychże nieprzyjaciół jeszcze niepokonanych zupełnie i ponawia prośbę, aby ich Pan poskromić i pokonać raczył.
–––––––––––
Psalmy Dawida na język polski wierszem przełożone przez Ks. Kazimirza Buczkowskiego PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ. W Krakowie 1884, ss. 29-32.
Przypisy:
(1) Córki Syjońskiej tj. Jerozolimy.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Powrót do spisu treści dzieła ks. Kazimierza Buczkowskiego pt.
Psalmy Dawida
na język polski wierszem przełożone
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: