PSALMY DAWIDA

 

NA JĘZYK POLSKI WIERSZEM PRZEŁOŻONE

 

PRZEZ

 

KS. KAZIMIERZA BUCZKOWSKIEGO

 

PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ

 

––––––––

 

PSALM XLI.

 

(u Żydów 42).

 

Sicut cervus desiderat ad fontem aquarum.

 

Jak jeleń pragnie do źródła żywego,

Tak dusza moja pragnie Boga swego;

Boga żywego i mocnego Pana

Wielce pragnęła dusza ma stroskana.

Ach! kiedyż znowu do Pana przybędę,

Kiedyż twarz Jego znów oglądać będę?

Łzamim się memi karmił dniem i nocą,

Gdy mi mówiono: Gdzież Bóg twój z pomocą?

A kiedym wspomniał na te czasy sobie,

Gdym to przychodził pokłonić się Tobie

Z głosem wesela do domu Twojego,

Gdzieś mi wyświadczył tak wiele dobrego,

Wtedy się serce moje zakrwawiło. –

Cóż cię tak duszo moja zasmuciło?

O miej nadzieję, iż Bóg dobrotliwy

Wżdy się mi jeszcze okaże życzliwy;

Jeszcze Go będę wyznawał z weselem

Moim obrońcą i mym Zbawicielem.

Abym mą trwogę i boleść ukoił,

Będę mą duszę wspomnieniami poił;

Wspomnieniem wielkich Twych dobrodziejstw Panie,

Będę wspominał Twoje zlitowanie,

Któreś okazał nad ojcy naszymi

Na górze Hermon i w Jordanu ziemi.

Klęska po klęsce w serce moje godzi,

Na kształt łoskotu szalonej powodzi;

Wszystkie Twe kary na mnie się zwaliły,

Nawałności Twe na mnie się stoczyły.

Lecz Pan lada dzień znów się ulituje,

A ja Mu za to pieśń mą ofiaruję.

Przeto do Ciebie będę wołał, Boże:

Tyś mym obrońcą, w Tobie ufność złożę.

Czemuż, o Panie, czemuś mnie odrzucił,

Czemuś mnie, Boże, tak ciężko zasmucił;

Czemu mnie trapi nieprzyjaciel srogi,

Czemu mi mówią co dzień moje wrogi:

"Kędyż jest Bóg twój, gdzież twoja obrona?"

Czemużeś duszo moja zasmucona?

O miej nadzieję, iż Bóg dobrotliwy,

Wżdy się mi jeszcze okaże życzliwy;

Jeszcze Go będę wyznawał z weselem

Moim obrońcą i mym zbawicielem.

 

Wyjaśnienie. Psalm ten ułożył Dawid uciekając przed Absalonem. Wyraża w nim tęsknotę za przybytkiem Pańskim, którego teraz zwiedzać nie może, a tęsknotę swoją i boleść serca z tego powodu koi wspomnieniem tych dni szczęśliwych, gdzie mu wolno było w domu Pańskim składać swe modły. Wszakże pociesza duszę swoją strapioną tą nadzieją, iż Pan okaże się mu jeszcze życzliwym, powtarzając po dwakroć te serdeczne słowa! Czemużeś duszo moja! zasmucona?

 

–––––––––––

 

 

Psalmy Dawida na język polski wierszem przełożone przez Ks. Kazimirza Buczkowskiego PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ. W Krakowie 1884, ss. 86-87.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Kraków 2009

Powrót do spisu treści dzieła ks.  Kazimierza Buczkowskiego  pt.
Psalmy Dawida
na język polski wierszem przełożone

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: