PSALMY DAWIDA

 

NA JĘZYK POLSKI WIERSZEM PRZEŁOŻONE

 

PRZEZ

 

KS. KAZIMIERZA BUCZKOWSKIEGO

 

PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ

 

––––––––

 

PSALM XXI.

 

(u Żydów 22).

 

Deus meus, Deus meus respice in me.

 

Boże mój, Boże! racz na mnie łaskawie

Wejrzeć, czemuś mnie opuścił w mej sprawie?

Słusznie grzechami (1) głos mój obciążony

Został od Ciebie, Panie, odrzucony.

Będę Cię wzywał, Boże, dnia każdego,

A nie wysłuchasz błagania mojego;

Będę Cię wzywał, Boże mój, wśród nocy,

A nie odmówisz mi Twojej pomocy.

O Ty, co mieszkasz Izraelsko chwało!

W świątnicy, w Tobie swą nadzieję całą

Ojcowie nasi zawsze pokładali,

A pokładając zbawienia doznali.

W Tobie swą ufność serdeczną złożyli,

A zawstydzeni w niej nigdy nie byli.

Jam jest jak robak od wszystkich wzgardzony,

Na pośmiewisko ludzkie wystawiony;

Wszyscy się ze mnie szydząc naśmiewali,

Bluźnili usty i głową kiwali:

"Ufałci w Panu, niechże go wybawi,

Niech go ratuje, niech się za nim wstawi".

Tyś mnie, o Panie, wyciągnął z żywota;

Od piersi matki, nadziejo ma złota!

Od piersi matki jam pod skrzydłem Twojem,

Od niemowlęctwa Tyś jest Bogiem moim.

Nie odstępuj mnie w czasie utrapienia,

Albowiem zniskąd nie mam wspomożenia.

Nieprzyjaciele, patrz! mnie otoczyli,

Jak byki srogie na mnie uderzyli,

Jak wół ryczący i jako lew dziki,

Tak oni na mnie podnieśli swe krzyki.

Stałem się słaby, jak wody rozlane,

A kości moje wszystkie rozsypane;

Jak rozstopiony wosk jest serce moje,

A jak skorupa wyschły sił mych zdroje;

Do podniebienia język przyschnął mego,

Żywot mój zstąpił do grobu ciemnego,

Zgraja zajadłych psów mnie obstąpiła,

Tłuszcza złośników wrogich otoczyła.

Ręce i nogi moje poranili,

I wszystkie kości moje policzyli;

Z szyderstwem na mą boleść spoglądali,

O suknię moją los sobie rzucali,

Podzielili się szatami mojemi,

Ale Ty, Panie! wejrzyj łaskawemi

Oczyma na mnie; wspomożenia Twego

Ach! nie oddalaj odemnie nędznego.

Wyrwij mą duszę od mieczów gniewliwych,

Mą jedynaczkę (2) z ręki psów złośliwych;

Zasłoń mnie, Panie, przed lwiemi paszczami,

Przed jednorożców zakryj mnie rogami.

Będę Twe imię przed bracią wyznawał,

W kościele będę chwałę Ci oddawał.

W bojaźni świętej Pana wychwalajcie

Dzieci Jakuba, cześć Mu oddawajcie!

Niech się Go syny Izraelskie boją,

Albowiem prośbą On nie wzgardził moją;

On mi nie odjął oblicza swojego,

I wysłuchał mnie, gdym wołał do Niego.

Przeto Cię chwalić będę usty memi

W kościele Twoim; przed Twymi wiernemi

Złożę Ci śluby moje w uniżeniu.

Ubodzy będą jedli w nasyceniu,

Serca ich szczęścia wiecznego doznają;

Chwalić Cię będą, którzy Cię szukają.

Przypomną sobie dobrodziejstwa Pańskie,

I nawrócą się doń ludy pogańskie.

Kłaniać się będzie Panu ziemia cała,

Albowiem Pańskie królestwo i chwała.

A i bogacze będą się Mu kłaniać,

Wszyscy śmiertelni głowy przed Nim słaniać

Będą z pokorą. W Panu będzie żyła

Dusza ma, w Nim się będzie weseliła.

Potomstwo moje (3) Jemu służyć będzie

I Jego dobroć będą głosić wszędzie;

Wieki potomne chwałę Najwyższego

Ogłoszą ludom; Sprawiedliwość Jego

Niebo oznajmi ludowi przyszłemu,

Przez Niego w łasce nowozrodzonemu.

 

Wyjaśnienie. Psalm ten jest mesjaniczny. Dawid natchniony Duchem Świętym przepowiada najwybitniejsze szczegóły męki Pańskiej z taką dokładnością, jakby sam był przy niej obecny. W psalmie tym przemawia więc psalmista w imieniu Chrystusa Pana, wyrażając boleść i smutek, jaki duszę Jego przejmował; wszakże potem przechodzi do uczuć radosnych, pewny będąc zmartwychwstania i widząc, jak się wszystkie narody tej ziemi do Boga nawrócą, a łaską Jego odrodzona ludzkość w potomne wieki będzie wielbić dobroć i sprawiedliwość Bożą.

 

–––––––––––

 

 

Psalmy Dawida na język polski wierszem przełożone przez Ks. Kazimirza Buczkowskiego PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ. W Krakowie 1884, ss. 49-52.

 

Przypisy:

(1) Rozumie się: ludzkimi.

 

(2) jedynaczkę, to samo, co duszę.

 

(3) Potomstwo moje tj. wierni moi, których sobie zrodzę przez łaskę.

 
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Kraków 2008

Powrót do spisu treści dzieła ks.  Kazimierza Buczkowskiego  pt.
Psalmy Dawida
na język polski wierszem przełożone

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: