PSALMY DAWIDA

 

NA JĘZYK POLSKI WIERSZEM PRZEŁOŻONE

 

PRZEZ

 

KS. KAZIMIERZA BUCZKOWSKIEGO

 

PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ

 

––––––––

 

PSALM CXLIII.

 

(u Żydów 144).

 

Benedictus Dominus Deus meus.

 

Błogosławiony Pan Bóg mój łaskawy,

Który do bitwy dodaje mi wprawy,

A palce moje sposobi do wojny.

On w miłosierdziu swojem dla mnie hojny,

On mnie puklerzem swej łaski odzieje;

W Nim moją wszystkę złożyłem nadzieję;

On mnie wybawi i zawsze obroni,

Do posłuszeństwa On lud mój nakłoni.

Czemże jest człowiek, żeś się mu objawił,

A syn człowieczy, żeś go, Panie, wsławił.

Oto patrz, człowiek znikomą marnością;

Dni jego jak cień mijają z chyżością.

Zstąp, Panie, z niebios, nakłoń Twoich uszu,

Dotknij gór, a ich posady się wzruszą;

Zabłyśnij ogniem Twojej błyskawicy,

A rozproszą się moi przeciwnicy;

Spuść rękę Twoją, Panie, z wysokości,

I racz mnie wyrwać z moich przeciwności,

Które jak woda zewsząd mnie oblały;

Bo ręce pogan przeciw mnie powstały.

Oto ich usta mówią nikczemności,

A ich prawica pełna nieprawości.

A ja Ci, Panie, zaśpiewam pieśń nową,

Uderzę w arfę dziesięciostrunową;

Bo Ty sam dajesz królom wybawienie,

I Dawidowi dałeś odkupienie.

Wyrwij mnie, Panie, z nieprzyjaciół mocy,

Nie daj mnie przemódz pogańskiej przemocy.

Ich usta bowiem mówią nikczemności,

A ich prawica pełna nieprawości.

Patrz, ich synowie w dostatkach wyrośli,

Jak młode szczepki winnej latorośli;

Ich córki strojne, zewsząd ozdobione

Na kształt kościoła; spichrze napełnione;

Owce ich płodne wielkiemi trzodami

Wychodzą z obór z tłustemi wołami;

W płotach ich nie masz nigdzie obalenia,

Ani też śladów jakiegoś zniszczenia.

Krzyki się w miastach ich nie rozlegają,

Przeto ich ludzie za szczęśliwych mają;

Ja zaś tych tylko szczęśliwymi mienię,

Którzy swe w Bogu złożyli zbawienie.

 

Wyjaśnienie. Psalm ten rozpoczyna Dawid od podziękowania Panu Bogu za to, iż mu Bóg dodał męstwa, aby mógł pokonać nieprzyjaciół swoich, prosi dalej, żeby Pan sam pokonał resztę przeciwników jego i obiecuje za to wdzięczność dozgonną. Opisuje w końcu pomyślność doczesną narodów pogańskich sąsiednich, których niektórzy dlatego szczęśliwymi być mienią, gdy on przeciwnie tych jedynie ma za szczęśliwych, którzy w Panu ufność swoją złożyli.

 

–––––––––––

 

 

Psalmy Dawida na język polski wierszem przełożone przez Ks. Kazimirza Buczkowskiego, PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ. W Krakowie 1884, ss. 284-285.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Cracovia MMXIV, Kraków 2014

Powrót do spisu treści dzieła ks.  Kazimierza Buczkowskiego  pt.
Psalmy Dawida
na język polski wierszem przełożone

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: