KS. KAZIMIERZA BUCZKOWSKIEGO
PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ
––––––––
(u Żydów 139).
Ty doświadczyłeś i poznałeś mnie, Panie,
Poznałeś dokładnie me postępowanie;
Widziałeś, gdym siedział, widziałeś, gdym wstawał,
Tyś i myśli moje z daleka poznawał;
Ty znasz drogi moje, które przebywałem,
Znasz dziedzictwo moje, gdzie odpoczywałem;
Przeto Ci wiadoma wszystka moja mowa,
Znana Ci rzecz każda – dawniejsza i nowa,
Tyś mnie stworzył, Panie, jam jest zlepkiem Twoim,
Przeto Cię uwielbiam podziwieniem moim;
Lecz bym Cię mógł pojąć, daremne staranie.
Od ducha Twojego dokąd pójdę, Panie,
Dokądże ucieknę od oblicza Twego?
Choćbym i do nieba wstąpił wysokiego,
Choćbym się też ukrył w piekielne otchłanie,
Wszędzie – i tu i tam – duch Twój mnie zastanie;
Choćbym sobie skrzydła orle przymocował,
I na krańcu morza przed Tobą się schował,
I tam mnie przytrzyma ręka Twa wszechmocna.
I myślałem: ciemność zakryje mnie nocna;
Lecz i noc mych uciech ukryć nie jest w stanie;
Ciemność bowiem Tobie nie zaciemnia, Panie,
A noc jasna Tobie, jako dnia jasności.
Tyś bowiem utworzył wszystkie me wnętrzności,
Tyś mnie od żywota wziął na ręce swoje,
Przeto wielbić będę dziwne sprawy Twoje;
Zna je dusza moja. – Ty znasz moje kości,
Boś je sam uczynił w żywota skrytości;
Już Ci była znana istność moja cała,
Kiedy się w wnętrznościach matki ukrywała.
Tyś policzył wszystkich, w księgach zapisałeś,
O których, że będą, przed wieki wiedziałeś;
A przecież nie wszystkich jednako miłujesz,
Nie wszystkich do jednej księgi zapisujesz.
Przeto u mnie będą w wielkiej uczciwości
Przyjaciele Twoi, Boże z wysokości!
Ty ich panowanie wielce umocniłeś,
I nad piasek morski Ty ich rozmnożyłeś;
Więc i ja powstałem i stoję przy Tobie.
Mężobójcy krwawi, co mówicie sobie:
"Daremnie te miasta posiadł lud szczęśliwy",
Odstąpcie ode mnie, bo Pan sprawiedliwy
Pobije grzeszników i zgładzi ich złości.
Azaż i ja, Panie, widząc nieprawości
Nieprzyjaciół Twoich, azaż ich nie miałem
W nienawiści mojej? . . . czyż nie usychałem
Nienawiścią wielką? Dlatego moimi
Nieprzyjaciółmi się stali zawziętymi.
Doświadcz mnie, wypróbuj serce moje, Panie,
Wypróbuj dokładnie me postępowanie;
A jeśli obaczysz, iżem godny tego,
Wprowadź mnie na drogę zbawienia wiecznego.
Wyjaśnienie. W psalmie tym opisuje psalmista, jak twierdzą, Dawid, wszechwiedność i wszędyobecność Boga, który widzi wszystkie uczynki nasze, przenika skrytości serca naszego jako Ten, który utworzył nas jeszcze w wnętrznościach matek naszych, a którego prawica wszędzie nas dosięgnąć może. Potem przechodzi do oświadczenia, iż Panu wiernie służyć pragnie, gdyż On miłuje przyjaciół swoich, i prosi Boga, aby go drogą wiecznego zbawienia prowadził.
–––––––––––
Psalmy Dawida na język polski wierszem przełożone przez Ks. Kazimirza Buczkowskiego, PROBOSZCZA W GÓRZE ROPCZYCKIEJ. W Krakowie 1884, ss. 277-278.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXIV, Kraków 2014
Powrót do spisu treści dzieła ks. Kazimierza Buczkowskiego pt.
Psalmy Dawida
na język polski wierszem przełożone
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: