Nauki Katechizmowe

 

O Składzie Apostolskim, Przykazaniach Boskich i

Kościelnych, o Modlitwie Pańskiej i Sakramentach

 

NA TRZY CZĘŚCI PODZIELONE

 

KS. MICHAŁ IGNACY WICHERT

 

ŚWIĘTEJ TEOLOGII DOKTOR

 

––––––––

 

Część druga

 

NAUKI PRZYKAZANIA BOSKIE I KOŚCIELNE TŁUMACZĄCE

 

––––––

 

Nauka piętnasta

 

O PRZYKAZANIU PIĄTYM

 

W SZCZEGÓLNOŚCI O PIJAŃSTWIE I OBŻARSTWIE

 

–––––

 

W tym przykazaniu zakazuje Pan Bóg nie tylko zabicia takowego, którym niesłusznie życie bliźniemu odbiera się, ale nawet wszelkiej niesprawiedliwości w szkodzeniu samemu sobie lub drugiemu na dobrach ciała przez odcinanie członków, kaleczenie, pojedynki i tam dalej, zakazuje też oraz wszystkiego tego, co człowieka przysposabia do popełnienia niegodziwej szkody jakowej, jako to nienawiści, zemsty, złości, swarów, przeklęctw i zgorszenia.

 

Grzeszy tedy najprzód przeciw temu przykazaniu, ktokolwiek sobie lub drugiemu jakimkolwiek sposobem niesprawiedliwym odbiera życie lub ciężko na członkach kaleczy. Kto zaś przez posty i umartwienia roztropnie martwi ciało swoje, aby duchowi podbił i posłuszne uczynił, takowy nie tylko grzechu żadnego nie ma, lecz owszem wszelką cnotę czyni chwalebną, jako nas przykładami swymi i nauką zachęcają do tego Święci Pańscy. Tak Paweł święty o sobie powiada: "Karzę ciało moje i w poddaństwo podbijam, abym snadź innych nauczając sam nie został odrzucony" (1).

 

Tak i o innych świętych Pokutnikach mamy.

 

Lecz którzy by tak zbytecznie i bez pomiarkowania ciała swoje martwili, iżby miarkowali, że sobie znacznie tym życie ukracają, grzeszyliby śmiertelnie takimi zbytecznymi umartwieniami, za zdaniem teologów. Przetoż postów ciężkich ani umartwień ciała bez rady spowiednika przyjmować nie należy, a cokolwiek w tym spowiednik poradzi, tego słuchać należy, milsze bowiem jest Bogu posłuszeństwo, niż ofiara. Lecz takich liczba bardzo mała znajduje się na świecie, którzy by przez posty i umartwienia skracali sobie żywota. Więcej nierównie jest takich, co przez zbyteczne pokarmu używanie, życia sobie umniejszają.

 

Grzeszą więc ci przeciw temu przykazaniu, którzy zbytecznie jedząc i pijąc, życia tym sobie ukracają, a tak zabijają siebie samych. Takowych u nas liczba bardzo wielka znajduje się; i choć to jest rzecz najtrudniejsza, aby odwieść od nałogu tego można, i rzadki przykład, by kto zostając długo w pijaństwie, z onego powstał, wszakże jednak rozpaczać nie należy. Każdy bowiem póki żyje, może zawsze grzech porzucić i do Boga nawrócić się.

 

Skąd nam kapłanom o złości tego występku często mówić należy, aby ludzie obrzydziwszy go sobie, zań pokutowali. Wam tedy, którzy w tym nieszczęśliwym nałogu zostajecie, słuchać jako najpilniej takowych nauk potrzeba, i lekarstw sobie podanych na zleczenie tej dusznej choroby zażywać, abyście uleczeni powstać z onego szczęśliwie mogli.

 

Nim jednak do opisania złości tego występku przystąpimy, pokażem najprzód, co to jest obżarstwo, i kiedy jest grzechem ciężkim.

 

Obżarstwo jest to zbyteczna chęć do pokarmu i napoju nad potrzebę używając tak, iż do niezdrowia przychodzi, lub też przez napój zbytecznie użyty, rozumu używanie traci, ten śmiertelnie grzeszy.

 

A nawet choćby kto nie upijał się do zupełnego utracenia rozumu lub szkody zdrowia, gdyby jednak tak się pokarmem i napojem obciążył, iżby przeto do chwalenia Pana Boga i sprawowania należycie powinności stanu swego niesposobnym stawał się, taki ciężkiego grzechu winnym staje się.

 

Trafi się jednak na przykład, że gospodarz lub gospodyni wypiwszy jedną lub drugą porcję wódki, albo innego trunku, zatraci przytomność należytą do rządzenia gospodarstwem, czeladką i dziatkami, krzykiem, łajaniem i swarami dom napełnia, w wielkim nieporządku wszystko zostawując, i tym żona męża i mąż żonę ciężko zasmucając: czyliż używanie takowe owego napoju grzechem być nie ma? A przecie pospolicie za nic to ludzie sobie mają i ustawicznie po trochu pijąc, wpół pijanymi zawsze prawie są, a powiadają jednak, iż ja nie upiłem się, bom się nie walał po ziemi, bo pamiętam com mówił i czynił. Lecz się zawodzicie w takim rozumieniu. Cóż bowiem z tego, żeś się nie tarzał po ziemi, i że ze wszystkim pamięci nie tracisz, kiedy tak rozum twój zaciemniasz, iż niesposobnym do chwały Boskiej i do należytego urzędu twego sprawowania stajesz się, i wszelkie podobno drugim i majątkowi twemu krzywdy i uszczerbek czynisz, a zatem nigdy się przed Bogiem od ciężkiego grzechu wymówić nie potrafisz.

 

Drudzy tym wymawiać się zwykli, iż ja radbym nie upijał się, ale kiedy to ludzie prosić i zaklinać zaczną, trudno nie dać się namówić. – Lecz darmo. Choćby na największe ludzkie namowy, prośby, postrachy, jak do żadnego grzechu, tak ani do pijaństwa przywieść się i namówić nie powinniście.

 

Słuchajcie o tym nauki świętego Augustyna, i z nim Cezariusza: "Choćby do tego przyszło, mówi ten święty, iżby ci rzeczono, albo umrzeć musisz, lepiej byłoby, aby ciało twoje trzeźwe z życia wyzute zostało, niżeliby przez pijaństwo dusza śmiertelny raz odebrała". Etiamsi ad hoc veniretur, ut tibi diceretur, aut bibas, aut morieris; melius erat, ut caro tua sobria occideretur, quam per ebrietatem anima moreretur. (Sermo 232).

 

Wy też, którzy do pijaństwa namowami waszymi natarczywymi, prośbami i innymi sposobami przywodzicie, wiedzcie, iż łatwo stać się grzechu winnymi możecie, kiedy już widząc napiłych, do zupełnego rozumu zalania naleganiem swym przywodzicie.

 

Lecz i wy macie jeszcze inną wymówkę, że trudno do picia nie namawiać, bo by ludzie powiedzieli, iż żałujemy i nie radzi im jesteśmy, a tak zamiast wdzięczności i zjednania sobie przyjaciół, na nienawiść i nieprzyjaźń zarobilibyśmy. Słuchajcie na to odpowiedzi: Prosić skromnie przyjaciela, aby jadł i pił, w tym nie tylko grzechu nie masz, ale owszem sama ludzkość i grzeczność tego domaga się; lecz gwałtem do tego przywodzić i przynaglać wszelkimi sposobami, aby kto jadł i pił nad własną potrzebę, tego czynić nie godzi się, i nie jest to grzeczność ani żadna przysługa, ale największa przykrość i krzywda wyrządzona przyjacielowi, kiedy go gwałtem do tego, aby zdrowie stracił, życia sobie ukracał, na niesławę u ludzi, a przed Bogiem co gorsza, na niełaskę i karę wieczną zasługiwał.

 

Prosić tedy skromnie gości na użycie pokarmu i napoju możecie, i gości z otwartym sercem bez szemrania przyjmować z ochotą w domy swoje, jako was Piotr święty naucza: Invicem hospitales sine murmuratione. "Wzajemnie gości radzi przyjmujcie bez szemrania" (2): – ale do upijania się i zbytniego pokarmu nie przymuszajcie. Naśladując w tym przykładu Asswera króla, który sprawiwszy wielki bankiet dla książąt, panów i wszystkich poddanych swoich, przymuszać do picia nikogo nie kazał, ale postanowił, jak mówi Pismo, po jednemu z książąt do stołów swoich, aby każdy brał, co by mu się podobało. Nec erat, qui nolentes cogeret ad bibendum sed sicut Rex statuerat, praeponens mensis singulos de Principibus suis, ut sumeret unusquisque, quod vellet (3).

 

Teraz już przystąpmy do opisania złości tego występku obżarstwa.

 

Pan Bóg stworzywszy człowieka na tak wysoki koniec, aby Go chwalił, Jemu służył, a potem z Nim w Niebie królował; między innymi środkami do dostąpienia tak wysokiego końca, pokarm też i napój postanowił, aby człowiek pomiernie onego używając, mógł zachować w czerstwości siły swoje na służbę Stwórcy swego, i z Ojcowskiej ręki Jego hojnie biorąc codziennie pożywienie, ustawicznie pamiętał na Dobrodzieja swego i stąd do większej coraz ku Niemu pobudzał się miłości. Tak tedy wysoki koniec wyznaczył Bóg wszystkim stworzonym rzeczom, i tym o których tu mowa, służącym nam do pokarmu i napoju, ażeby człowiek z używania onych do większej pobudzał się znajomości i miłości Twórcy swego. Jak tedy obrzydłe być musi obżarstwo Bogu, kiedy człowiek przez nie z gruntu wywraca porządek woli Pana Boga, gdy przez używanie zbyteczne pokarmu i napoju nie tylko nie przychodzi do znajomości i miłości Twórcy swego, lecz owszem z tak wielkiego dobrodziejstwa bierze pochop do cięższej obrazy i zapomnienia Twórcy swego, więcej poważając uciechę brzucha i gardła, niż samego Boga. Jakoż tak Paweł święty o obżarstwie mówi, iż niewstrzemięźliwi brzuch swój za Boga mają. Quorum Deus venter est (4). Kiedy kto pieniądze i broń wziąwszy od króla jakiego, aby za nie wojsko zaciągnął i one uzbroiwszy na obronę użył Pana swego, na zgubę samegoż monarchy swego obrócił: jakąż niewdzięczność takowy popełniłby! Otóż wiedzcie wszyscy do obżarstwa poczuwający się, iż wy na sobie żywy obraz takowych niewdzięczników wyrażacie. Bóg wam daje pokarm i napój, abyście onym pokrzepiając siły swoje, onych lepiej zażywali na usługę Panu swemu, a wy go na obrazę i na pogardę większą Boga obracacie! przez onego niepomiarkowane używanie, a tak więcej ukontentowanie brzucha waszego nad wolę Boską i Boga samego szacujecie.

 

Skarżył się Pan Bóg z wielkim bardzo zażaleniem na lud Izraelski, który opuściwszy Boga swego, ulanym ze złota i srebra cielcom kłaniał się. Tak bowiem na nich przez Jeremiasza Proroka narzeka: "Zdumiewajcie się nad tym niebiosa, a bramy ich pustoszcie się, bo dwoje złego uczynił lud Mój: opuścił Mię, źródło wody żywej, a wykopał sobie studnie, studnie rozwalone, które nie mogą zatrzymać wody" (5). Jakoż słusznie podobnymi słowy skarżyć się Bóg na was nie ma, którzy opuściwszy źródło wszelkiej prawdziwej pociechy Boga, szukacie w zbytecznym pokarmie i napoju słodyczy, której nigdy znaleźć tam nie możecie. Słusznie nad wami zdumiewać się mają Nieba, kiedy w ich przytomności tak ciężką Bogu czynicie zniewagę.

 

Lecz nie na tym kończy się złość każdego obżercy. Nie tylko on haniebnie odstępując od Boga, brzuch swój stanowi za Boga, ale nawet obraz Boski, który On wyraził na duszach naszych i podobieństwo owe, którym sobie przyrówniał, mażą na sobie, szpecą i szarpią okrutnie a bydlęcą na się maskaradę przyoblekują. Bóg albowiem z miłości swej niepojętej tak wywyższył każdego człowieka, iż weń duszę nieśmiertelną, rozumną a w tym sobie Bogu podobną wlał, człowiek zaś obżerający się, obraz ten duszy na sobie ćmi i niejako szarpie, kiedy rozum traci i staje się jako bydlę jakie nierozumne, na nic nie pamiętające, bo jeszcze w tym za same bydlęta gorszym, bo one według danego od Boga sobie przyrodzenia nic nad miarę nie jedzą ani piją. O jako tu przystoi nad takowym człowiekiem czynić owe Dawida króla zażalenie: Homo cum in honore esset, non intellexit, comparatus est jumentis insipientibus et similis factus est illis. "Człowiek będąc wywyższonym nie poznał tego, lecz porównał się z bydlęty nierozumnymi i stał się do nich podobnym" (6).

 

Szkody zaś na dusze i ciała z obżarstwa i opilstwa wynikające kto wyliczy? Oto z obżarstwa wszelkie złe rodzi się. Ono jest to matką ową płodną i rodzącą wszystkie grzechy. Nie trzeba nam do tej prawdy przywodzić wielorakich Pisma świętego i dziejów kościelnych przykładów. Jako przez obżarstwo pierwszych rodziców naszych, które w raju popełnili, tak wielkie nieszczęścia na nich i na nas wszystkich nieszczęsnych ich potomków pospływały. Lot winem upojony z własnymi córkami zgrzeszył. Ezaw przez obżarstwo pierworodztwo utracił. Holofernes wojsko całe i same życie przez pijaństwo postradał. Herod Jana świętego podczas bankietu i zbytkowania zabić kazał.

 

Nie trzeba, mówię, nam wyliczać i przywodzić tych i tym podobnych przykładów. Codzienne doświadczenie nam pokazuje, a może i sami doznaliśmy na nas samych. Kiedyż skłonniejszymi do pychy, nieczystości, swarów, przeklęctw, zabójstwa widzieliśmy drugich albo i siebie samych, jeżeli nie w pijaństwie? Cóż pijany człowiek kiedy dobrego mógł uczynić? a czego złego uczynić nie odważy się? O czym by niejeden po trzeźwu pomyśleć bez wstydu nie mógł, to śmiało po pijanemu wszystko wykonał. Najsprośniejsze mowy, śpiewania i uczynki, zwyczajna to pijanych zabawa i skutek obżarstwa nieuchronny. Przypomnijcie tylko pilnie sobie, kiedyście najwięcej obmów, swarów, przeklęctw i wszelkich słów najobraźliwszych miotali? Kiedy bicia srogie, kaleczenia i same zabójstwa popełnione zostają, jeśli nie w pijaństwie? Kiedyście najwięcej Mszów świętych opuścili, postów złamali, pacierzy zaniedbali, i jako bydlęta do snu poszli, jeśli nie upiwszy się? A cóż mówić o nieuszanowaniu rodziców, panów i wszelkiej zwierzchności, o złodziejstwach i krzywoprzysięstwach, zgorszeniach wszelkich, kiedy je ludzie najwięcej popełniają? Oto w pijaństwie. Wyznać więc musicie, że obżarstwo jest początkiem wszystkiego złego.

 

Straszne tedy i wielce obrzydłe jest pijaństwo: lecz to największa, iż ludzie w grzechu tym zostający, ani swych złości znać, ani z nich powstać, chyba z wielką bardzo trudnością mogą. Rozum albowiem jest to światło człowieka każdego, które mu pokazuje, co złego jest, a co dobrego, co czynić, a czego się chronić trzeba. Kiedy więc kto światło to w sobie przez obżarstwo zagasi, jakoż widzieć i znać co złego a co dobrego może? Serce jego jako żelazo w occie długo moczone twarde i nieużyte staje się na wszelkie sądów Boskich śmierci i piekła pogróżki.

 

Szatan też, który tym łańcuchem ujął ich za gardło, niełatwo wypuszcza, i oni też z ręku jego niełatwo wyrwać się mogą, będąc tak wielce skrępowanymi, choćby też największe siły i cnoty inne po temu mieli. Bo wojsko choćby najlepiej w broń było opatrzone, choćby najwaleczniejszych w sobie wojowników miało, jeśli pijaństwem zarażone będzie, łatwo od słabszych daleko nieprzyjaciół zwyciężone zostanie. Więc podobnież mówiąc i o pijaństwie, choćby ludzie takowi z innych miar hojnymi byli na ubogich i kościoły, choćby mieli cierpliwość, pokorę, łagodność i inne cnoty, jeśli trunkami zalewają się, łatwo ich nieprzyjaciel duszny znienacka napadnie, zwycięży i ze wszystkiego złupi, a w większą weźmie niewolę. Nie darmo bowiem Piotr święty na wszystkich ludzi woła: "Bracia, trzeźwymi bądźcie a czuwajcie, boć przeciwnik wasz diabeł, jako lew ryczący krąży, szukając kogo by pożarł" (7).

 

Pan Bóg na koniec obżarcom takowym, którzy rozkosz tę krótką, i ukontentowanie brzucha swego nad Boga przekładają, ujmuje łaski i pomocy swej, którą by im dał, gdyby się od obżarstwa odciągnęli, aby widząc, nie widzieli, a słysząc nie słyszeli. Rosa tam łaski Boskiej nie spada, a nie spadając, żadnego pożytku nie czyni, gdy serce w obżarstwie całe jest zatopione i trunkami zalane. Kosztować ten nie może niebieskiej słodyczy, kto się pokarmem i napojem zbytnim napycha i obżera. Serce też takowego człowieka ciężkie bardzo i trudne jest podnieść się do Boga. Jako bowiem suche drzewo łatwo do góry dźwigać i podnieść można, i lada iskra jaka spadająca zapali je; a kiedy zaś w wodzie lub błocie długo moczone będzie, ciężkie bardzo do dźwignienia, a cięższe jeszcze ku zapaleniu staje się: tak podobnie i serce ludzkie w napojach i pokarmach ustawicznych wytuczone, ciężkie bardzo i trudne zostaje, aby do Boga mogło być podniesione, a jeszcze trudniejsze do tego, aby ogniem miłości Boskiej zapalone być mogło i bezprzestannie onym gorzało. Wszyscy którzy Świętymi zostali, i są na świecie żyjący świątobliwie, najprzód zawsze o to starali się, aby ich serce od pokarmów zbytecznych i napoju, jak najdalsze zostawało, a raczej umartwieniem wysuszone było. Wiedzieli bowiem, że inaczej ani ogień miłości spadać na nie, ani jakiego skutku czynić może, gdy będzie zbytnim pokarmem i napojem obciążone.

 

A nie tylko na duszę sprowadza obżarstwo tak wielkie szkody ale też i na ciało. Skąd bowiem chorób najwięcej rodzi się między ludźmi, jeżeli nie ze zbytku w pokarmach i napojach? Co może bardziej skracać życie ludzkie i o śmierć przyprawiać, jeśli nie pijaństwo? Jako mówi Duch Święty u Eklezjastyka: Propter crapulam multi obierunt, qui autem abstinens est, adjiciet vitam. "Dla pijaństwa wielu pomarło, kto zaś wstrzemięźliwy jest, przyda sobie życia" (8). Stąd tak wielu ludzi cierpi ubóstwo, iż nie mają czym się przyodziać, żywić i gdzie się przytulić, bo przez pijaństwo czasu do roboty ani sił nie mają, lub też co przez cały tydzień krwawą swą pracą zarobią, to wszystko w jednym dniu świętym przepiją, a potem ciężką nędzę cierpieć muszą. A nie tylko sami przez ubóstwo tak nieszczęśliwymi zostają, ale też żony, dzieci i domowniki swoje w podobneż nieszczęścia przywodzą. Bo i ci głód i niedostatek wielki z panem ojcem lub gospodarzem cierpieć muszą i bydlęta ich, nawet domy i wszelkie mieszkania nieszczęśliwe są. Kiedy albowiem gospodarz upije się, aliści czeladź bydląt nie dogląda, gospodarstwo ginie i niszczeje, dom bez porządku i opatrzenia upada, co wszystko za pijaństwem gospodarza, albo gospodyni koniecznie nastąpić musi, według przepowiedzenia Ducha Świętego przez Mędrca swego: Qui amat epulas, in egestate erit. "Kto się w biesiadach kocha, w ubóstwie zostanie" (9). I owe tegoż Mędrca słowa: Qui diligit vinum et pinguia, non ditabitur. "Kto lubi wino i tłuste kąski, nie zbogaci się" (9). I dalej: "Komu biada, czyjemu ojcu biada, komu swary, komu siności, komu podbicia i rany bez przyczyny, komu płynienie oczu, izaliż nie tym, którzy zasiadają nad winem i bawią się wytrząsaniem kubków" (10).

 

Chcąc Pan Bóg od tak szkaradnego, sobie obrzydłego a ludziom szkodliwego odwieść nas występku, bardzo ciężkimi zwłaszcza przez Proroka Izajasza grozi nam karami: "Biada wam, mówi Bóg, którzy wstajecie rano, abyście się opilstwem bawili i pili aż do wieczora... Dlatego w niewolę zawiedziony jest Mój lud i zacniejsi poginęli z niego od głodu i pospólstwo jego wyschło od pragnienia" (11). A nie tylko doczesną grozi im karą, ale i wieczną, bo dalej tamże mówi: "Przetoż rozszerzyło piekło duszę swoją, i roztworzyło paszczękę swoją bez żadnego końca; i zstąpią do niego mocarze jego, i pospólstwo jego, i zacni i sławni jego" (12).

 

O słuchacze najmilsi, jakoż widząc takie z obżarstwa wynikające szkody na dusze i ciała wasze, brzydzić się onym nie macie, i tej osłodzonej trucizny, nigdy już więcej nie tykać się? Lecz jak trudna to rzecz jest, aby w tym przyjść do pożądanego skutku zwłaszcza tym, którzy długim nałogiem do tego wprawieni jesteście.

 

Wszakże, którzykolwiek tacy znajdujecie się, nie rozpuszczajcie się i nie rozpaczajcie, lecz bądźcie pewni, iż prędzej nad mniemanie wasze z tego nałogu powstaniecie, jeśli tych sposobów, które wybrane są z rady Świętych i tu położone, z wielką pilnością chwycicie się, i onych używać będziecie. Obrzydną wam zapewne wszystkie w pokarmie i napoju zakazane uciechy, a sam Jezus i rozkosze Jego zasmakują.

 

Pierwszy sposób do zwyciężenia obżarstwa jest modlitwa gorąca i nieustająca. Wszystkie bowiem siły nasze z Boga są. Gdy więc do zwyciężenia tak Bogu obrzydłej a nam szkodliwej namiętności poczniemy wołać do Pana o pomoc, jakoż wysłuchani nie będziem? który tak wiele razy obietnicę swoją powtórzył w Piśmie swoim, iż o cokolwiek w Imię Jego prosić będziemy, da nam. Wołajmy tedy z Eklezjastykiem Pańskim do Pana: Aufer a me ventris concupiscentias et animae irreverenti et infrunitae ne tradas me (13). Panie, oddal od serca mego tę nienasyconą światowych uciech pożądliwość, i nie chciej mię okrutnemu ciała mojego panowaniu poddawać. Modlitwa tym skuteczniejsza jeszcze będzie, im więcej przydamy sobie postów dobrowolnych i umartwienia. Zaczem potrzeba takowym gwałt sobie zadawać, a choć będzie najbardziej wołała zepsuta natura, odmawiać jej jednak trzeba na czas i pomiernego napoju lub pokarmu, aby się łatwiej potem od zbytecznego utrzymać można.

 

Drugi sposób jest: unikać wszelkich okazji wiodących do tego grzechu; na przykład: nie chodząc na żadne biesiady, które by się przy weselach, chrzcinach i innych tym podobnych okolicznościach odprawowały. Rzecz to albowiem jest bardzo trudna, aby kto skłonny będąc do obżarstwa, i wszedłszy między sobie podobnych, pomagać im nie dopuścił się. Ewa póty nie urywała jabłka, póki pilnie onemu przypatrywać się nie poczęła, a widząc, jak mówi Pismo, iż było piękne na spojrzenie, ściągnęła rękę do onego i skosztowała. Toż samo rozumieć i o napoju, skoro kto onego nie widzi, mało albo i żadnej chęci nie ma do niego, niechże obaczy i zakosztuje, trudna już zwłaszcza skłonnemu, trunkiem nad miarę nie zalać się. I dlategoż Duch Święty w księgach Przypowieści woła: Ne intuearis vinum, quando flavescit, cum splenduerit in vitro color ejus; ingreditur blande, sed in novissimo mordebit ut coluber, et sicut regulus venena diffundet. "Nie patrz na wino, gdy się rumieni, gdy się rozjaśni w szklanicy kolor jego; łagodnie wchodzi, ale na końcu ukąsi jako wąż, i jad jako żmija rozpuści" (14).

 

Trzeci sposób jest, często posilać się Ciałem i Krwią Chrystusową. Jest to lekarstwo na wszelkie duszne choroby najskuteczniejsze, lecz osobliwie na obżarstwo. Kto często pożywa Chleba Aniołów i napawa się Krwią ubóstwioną, temu koniecznie zbrzydnąć muszą wszystkie uciechy świata tego, a osobliwie zbytek w pokarmie i napoju.

 

Czwarty sposób uwaga na Chrystusa Pana i świętych Sług Jego, jako oni tym występkiem brzydzili się, a wszelkie nam dali świątobliwości i wstrzemięźliwości przykłady. Kto bowiem żywo przypomni sobie, jako Chrystus Pan czterdzieści dni i nocy pościł, jako octem i żółcią był napojony, możeż być tak twardego serca, aby się od zbytecznego pokarmów i napoju używania nie wstrzymał? Kto widząc przykłady Świętych, jako drudzy samymi korzonkami żyjąc, inni raz tylko chleba i wody używając, życie swe do kilkudziesiąt lat przeciągnęli, to uważając, nie wymożesz tego na sobie przynajmniej, abyś mógł od zbytecznego pokarmu i napoju wstrzymać się, na pomiernym przestając.

 

Piąty sposób jest pamięć na męki piekielne; każdy bowiem pomyśliwszy sobie, że ja za to zbyteczne używanie pokarmu i napoju mam na wieki w ogniach piekielnych głód i pragnienie najsmutniejsze znosić z bogaczem owym Ewangelicznym, o którym Chrystus mówi, iż używał hojnie na każdy dzień. A teraz z nim co? Oto pogrzebiony jest w piekle. "Gdzie zostając podniósł oczy swe w Niebo, i wołał do Abrahama: zmiłuj się nade mną, poślij Łazarza, aby umoczył w wodzie koniec palca swego, puścił ją na język mój, bo cierpię męki w tym płomieniu" (15). A ani tego nie uprosił, i kropli wody na język bogacza spuścić nie pozwolono. Mam ja tedy za moment tej uciechy zakazanej w napoju i pokarmie, wieczne i tak okrutne męki kupić dla siebie? Ach, nigdy tego nie uczynię. I mamże z Jonatą synem Saulowym ową piosnkę nieszczęśliwą śpiewać przez całą wieczność? Gustans gustavi paululum mellis, et ecce morior. "Kosztując skosztowałem kroplę miodu, a oto umieram" (16). Ach nigdy się na to nie odważę!

 

O gdyby te prawdy zawsze przed oczyma swymi mieli obżercy, zapewne by żadnego na świecie pijaka nie było.

 

Boże, przez czterdziestodniowy post Chrystusów, i przez pojenie Jego octem i żółcią, prosimy Cię, daruj nam wszystkie w obżarstwie grzechy nasze, a daj nam abyśmy wstrzemięźliwie żyjąc, nagrodę wieczną otrzymali. *

 

* Przykłady obżarstwa i pijaństwa.

 

Baltazar, król Babiloński (Dan. V). – Aleksander Wielki zabił w opilstwie najwierniejszego przyjaciela. – Cesarz Zenon żywcem pochowany w stanie pijaństwa. Starożytni Rzymianie brzydzili się pijaństwem tak dalece, że młodzieży do 30 r. nie wolno było pić wina, a niewiasty całkiem się musiały wstrzymywać. U starodawnych Greków było prawo, że kto strwonił majątek swój przez niewstrzemięźliwość, nie obok przodków, ale w dole gnoju był chowany.

 

O pijaństwie zobacz następujące przydatne wielce książeczki: Ojcze Nasz część I, ku końcowi. – Wódka zgubą włościan przez J. Góralczyka. Wydanie w Poznaniu X. Bażyńskiego. Prócz tego rozmaite artykuły w "Dzwonku", "Kmiotku", "Pielgrzymie" itp.

 

Zob. Część II Misji Apostolskiej X. Karola Fabianiego.

 

(Uwaga wydawcy).

 

–––––––––––

 

 

Nauki Katechizmowe o Składzie Apostolskim, Przykazaniach Boskich i Kościelnych, o Modlitwie Pańskiej i Sakramentach, na trzy części podzielone, przez X. Michała Ignacego Wicherta, świętej teologii Doktora, plebana Obrytskiego, dyrektora rekolekcji i misji w diecezji Płockiej mówione i do druku podane, a teraz za staraniem X. J. Stagraczyńskiego na nowo wydrukowane. Pelplin 1874, ss. 310-320.

 

Przypisy:

(1) 1 Cor. 9, 27.

 

(2) 1 Petri 4, 9.

 

(3) Esther 1, 8.

 

(4) Philipp. 3, 19.

 

(5) Jer. 2, 12-13.

 

(6) Psal. 48, 13.

           

(7) 1 Petri 5, 8.

 

(8) Eccl. 37, 34.

 

(9) Prov. 21, 17.

 

(10) Prov. 23, 29-30.

 

(11) Isai. 5, 11. 13.

 

(12) Isai. 5, 14.

 

(13) Eccl. 23, 6.

 

(14) Prov. 23, 31-32.

 

(15) Luc. 16, 23-24.

 

(16) 1 Reg. 14, 43.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXIX, Kraków 2019

Powrót do spisu treści dzieła ks. M. I. Wicherta pt.
Nauki  katechizmowe

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: