Nauki Katechizmowe

 

O Składzie Apostolskim, Przykazaniach Boskich i

Kościelnych, o Modlitwie Pańskiej i Sakramentach

 

NA TRZY CZĘŚCI PODZIELONE

 

KS. MICHAŁ IGNACY WICHERT

 

ŚWIĘTEJ TEOLOGII DOKTOR

 

––––––––

 

Część druga

 

NAUKI PRZYKAZANIA BOSKIE I KOŚCIELNE TŁUMACZĄCE

 

––––––

 

Nauka dziesiąta

 

O INNYCH ZABAWACH PRZY DNIU ŚWIĘTYM

 

–––––

 

Pokazawszy, jak mamy pierwszą i najzacniejszą modlitwę i Ofiarę Panu Bogu w dzień święty ofiarować, zostaje nam, abyśmy nauczyli się, jako resztę dnia świętego po odsłuchanej Mszy świętej przepędzać po chrześcijańsku mamy.

 

Taka jest czasów naszych nieszczęśliwość, iż skoro Mszy świętej wysłuchamy, rozumiemy, że już na cały dzień ani pomyśleć o Panu Bogu nie trzeba, a cały na zabawach wesołych i rozrywkach, nawet nieprzystojnych, trawić jest wolno. I przetoż nie masz teraz czasu sposobniejszego do pijaństwa, do tańców, kart, rozmów, pieśni niegodziwych, i większych za tym idących grzechów, jako we dni święte. A nawet do takiej już złość ludzka przyszła zuchwałości, iż to wszystko czynić i za grzech sobie nie mają. Upijać się i dobro swe na zbytki tracić, to u nas wspaniałość umysłu, hojność i ludzkość należyta, na tańcach, szulerstwach, pieśniach światowych i żartach sprośnych czas trawić, to u nas wesołość i grzeczność.

 

O święcenie takie świąt! nie jest to święcenie, nie jest to Boga wychwalanie, lecz owszem Boga znieważenie, Chrystusa nowe do krzyża przybijanie, Najświętszej Maryi Panny serca ranienie i świętych pohańbienie. Nie broni się, ani zakazuje uczciwiej zjeść i gościa poczęstować i pozwoloną jaką zabawą rozerwać się, spoczynku dłuższego zażyć i tym podobnych.

 

Ale możeż to uczciwą zabawą nazwać się, cały dzień ten pić, na tańcach, kartach i niegodziwych żartach przepędzać? Słuchajcież, jako święty Chryzostom takowych pijaków zgromadzenia nie tylko chrześcijańskiego imienia hańbą, ale nawet i ludzkiego rodzaju ohydą i straszydłem nazywa. Humani generis opprobria! A święty Cyryl Aleksandryjski z zadumieniem wielkim woła: "Idne est Christiani diem festum celebrare? indulgere ventri et inconcessis voluptatibus habenas laxare? etc. We dni do ciężkich robót sprawowania naznaczone każdy swojej pilnuje zabawy i wstrzymuje się od pijaństwa i innych próżności: we dni zaś święte pospolicie ubiegają się do karczem, do igrzysk, do tańców, do naśmiewania się z Imienia Boskiego, do dnia świętego zgwałcenia".

 

Kościół święty chcąc, aby osobliwsza przy dniu świętym Bogu cześć czyniona była, tych nawet w dzień święty zabaw sprawować zakazuje, które w sobie samych złe nie są, lecz tylko myśl ludzką zabawiają i onej przeszkadzają, aby wolnie myśleć mogła o Panu Bogu, jakie są: kupczenia, spraw wszelkich sądzenie; – a jakoż dopiero zakazywać nie musi tych rzeczy, które złe są z siebie samych, i które całych nas od Boga odrywają, jako: pijaństwo, pieśni wszeteczne i innych tyle. O dni takowe, jakoż możecie się nazwać świętymi, w które nierównie większa Bogu zniewaga i obraza, niż w dni robotne wyrządza się!...

 

Brzydzi się Bóg całą istotą swoją, takowym świąt święceniem, i przetoż świąt takowych nie nazywa swoimi, ale naszymi, które my nie Bogu, ale brzuchom i zmyślnościom naszym poświęcamy, tak bowiem przez Amosa Proroka woła: Odi et projeci festivitates vestras et non capiam odorem coetuum vestrorum. "Znienawidziłem i odrzuciłem święta wasze i nie przyjmę wonności gromad waszych" (1).

 

O chrześcijanie najmilsi! nie chciejcież zasługiwać na gniew taki i obrzydzenie u Boga: gdybyście uważyli, jak straszna rzecz jest wpaść w ręce Boga żywego, o jak byście święta Jego wiernie obchodzili!

 

Sposób odprawowania dni świętych. Posłuchajcie więc sposobu, jakim wam zbawiennie i pożytecznie święta obchodzić i przepędzać należy.

 

Najlepiej sposobu i przykładu nauczyć się mamy od pierwszych chrześcijan, którzy jako świadczą Dzieje Apostolskie, na tych zabawach dni całe przepędzali: Byli trwający na nauce Apostolskiej: na uczestnictwie chleba i na modlitwie. Erant perseverantes in Doctrina Apostolorum et communicatione fractionis panis et orationibus (2).

 

1) Pierwszy tedy sposób nabożnie świąt obchodzenia był zwyczajny chrześcijanom: trwać na nauce Apostolskiej.

 

Tego sposobu i nam zaiste zażywać należy, lecz może niejednemu z nas zdaje się rzecz niepotrzebna i ku wykonaniu trudna, abyśmy mieli trwać na nauce Chrystusowej. A zwłaszcza tym, którzy mądrymi i dobrze oświeconymi być się mienią. Tacy pospolicie myślą sobie i mówią: "Nauk potrzeba słuchać ludziom prostym i nieuczonym a nie nam oświeconym i dobrze wszystko rozumiejącym i wiedzącym. Znamy my to wszystko, czego Księża nauczają i jeszcze byśmy drugiego nauczyli. Na cóż nam tedy zda się nauka?".

 

Ludzie takowi, jeśli wy oświeceni jesteście, proszę was, posłuchajcie tych prawd, które wam tu przełożę. Wszakże to pierwszy mądrości prawdziwej przymiot wysłuchać drugiego cierpliwie.

 

Wy jesteście mądrymi i oświeconymi, a stąd powiadacie, iż wam nie jest nauka potrzebna. Ja wam pokażę, iż jeśli jesteście takimi, że tym bardziej nauka wam jest potrzebniejsza, im bardziej sądzicie, że nie potrzebna.

 

Jakież to wy oświecenie i mądrość macie? czyż niebieską? czyż głęboko poznajecie Boga, nieskończoną godność, dobroć, wszechmocność, sprawiedliwość, miłosierdzie, miłość ku nam ludziom? czyż jasno przenikacie nieskończone nagrody w niebie nam zgotowane za dobre uczynki, i kary w piekle za złe? kiedy, mówię, tak oświeceni jesteście, iż wam żadnej do słuchania nauk nie trzeba pobudki, żadnej namowy, sami wy do słuchania nauk ochoci być musicie? Czyliż nie widzicie, jako ci ludzie, którzy w nauce jakiej są biegłymi, radzi o niej mówiących słuchać, filozof o filozofii, krasomówca o krasomówstwie, żołnierz o boju, gospodarz o rolnictwie i każdy rzemieślnik o swojej sztuce rad słucha. I tak to doświadczenie pokazuje, że nie trzeba tego dowodzić. Widzimy też, że ludzie, im są bardziej mądrością niebieską oświeceni, tym więcej radzi o niebieskich rzeczach słuchać, takowi bowiem i dalekie drogi podejmują i wielorakie trudności przebywają, aby jeśli blisko nie mogą słuchać od kogo niebieskiej nauki, mogli znaleźć jak najdalej. Najmilsza im jest zabawa, trwać na takowych niebieskich rozmowach. Doznają oni tego na sobie, co najoświeceńszy Dawid król i Prorok wielki o sobie powiada: Quam dulcia faucibus meis eloquia tua: super mel ori meo! O jak słodkie wargom moim słowa Twoje Panie! nad miód słodsze są ustom moim. Więcej one umiłowałem nad złoto, i wszelki kamień drogi: dilexi super aurum et topazion (3).

 

Jeśli tedy wy ludzie uczeni macie taką mądrość, koniecznie też musicie mieć ochotę i żądzę nieuspokojoną do słuchania mów o Bogu i niebieskich rzeczach. Sama to najwyższa mądrość Chrystus Pan ogłasza, i stąd poznawać każe, jeśli kto jest z Boga (mówi Chrystus) rad też jest o Bogu i niebieskich rzeczach słuchać. Qui ex Deo est, verba Dei audit (4).

 

Lecz gdy wy takiej mądrości niebieskiej nie macie, a tylko według świata mądrymi i uczonymi jesteście, którzy tylko ziemskie umiecie szacować rzeczy, i o one starać się; tedy ta mądrość wasza przed Bogiem głupstwem jest, jako to Paweł Apostoł powiada: Sapientia hujus mundi stultitia est apud Deum (5). Najbardziej tedy przed wami, jako sam Chrystus powiada, ukryte są mądrości niebieskich tajemnice. Abscondisti haec a sapientibus et prudentibus terrae, et revelasti parvulis (6). Wam tedy najbardziej nauk niebieskich słuchać należy, wam one rozważać, abyście mogli w pojmowaniu ich być oświeceńszymi.

 

Dlatego tedy wy nauk zbawiennych słuchać nie chcecie, że macie oczy przyćmione światową mądrością, a tak wcale niebieskich rzeczy nie pojmujecie. Dzieci ponieważ rozumu i poznania doskonałego nie mają, przetoż za nic najdroższe i najszacowniejsze rzeczy poczytują, a cacka same, fraszki błyszczące się poważają i w onych kochają się. Podobnież i wy wcale dziecinny rozum mieć musicie i poznanie wcale niedoskonałe niebieskich rzeczy, kiedy one tak zacne, tak drogie i nieskończonego w sobie szacunku będące, za nic ważycie, a podłe, nikczemne i przemijające tak wielce kochacie i szacujecie.

 

Jako tedy dziecięciu najpotrzebniejsza jest nauka, tak i wam, mądrzy ludzie według świata, jest rzeczą najpotrzebniejszą słuchać słowa Bożego, abyście w nim zasmakowali; zaiste jest wam potrzebna przestroga Pawła świętego: "Kiedyście mieli być według dawności czasu innym nauczycielami; zaiste sami jeszcze potrzebujecie, aby was uczono, które są pierwsze początki mów Bożych, i staliście się jako ci, którzy mleka potrzebują, a nie mocnego pokarmu" (7).

 

A do tego, czyliż to na tym zawisła prawdziwa znajomość Boga i rzeczy niebieskich, aby kto o nich umiał wiele i subtelnie dysputować i mówić? Ach, nie na tym, ale żeby kto umiał według wiary świętych tajemnic żyć pobożnie i świątobliwie. Niech który człowiek najlepiej o gospodarstwie umie rozmawiać, żołnierz o wojnie rozwodzić się, a jeśli pierwszy w gospodarstwie w rzeczy samej rządzić się dobrze nie umie i wszystko marnie traci, a drugi nie umie dobrze stawić się nieprzyjacielowi, owszem zaraz z placu uchodzi, możesz się ów dobrym gospodarzem a ten żołnierzem nazwać?

 

Dajmy tedy, że wy ludzie uczeni według świata o artykułach wiary wiele i nadto rozmawiać możecie, ale czy umiecie według nich żyć? Ach, między którymiż ludźmi pospolicie największe panują grzechy, jeśli nie między mędrkami tego świata? Pycha najmilsze swe u takowych zakłada mieszkanie; ci pospolicie gardzą wszystkimi, między nimi największe panują zbytki, pijaństwa, obżarstwo, im to jest najwłaściwsza pokrzywdzać ubogich, uciskać sieroty, nie mieć litości nad ubogimi; oni to są, którzy największe staranie swe około bogactw, dóbr i urzędów nabywania zaprzątnione mają i serca swe całe w onych zatopione. Jako tedy pogańskich mędrców za to, iż poznawszy Boga, czci Onemu należytej nie oddali, podał Pan Bóg w pożądliwość serca ich, ku nieczystości, aby między sobą ciała swe sromocili: tak i tym mędrkom ujmuje Bóg sprawiedliwie łaski swojej, aby gdy się tak sami zaślepili coraz też w większe brnęli grzechy. Cum cognovissent Deum, non sicut Deum glorificaverunt, aut gratias egerunt, sed evanuerunt in cogitationibus suis. I stąd przyćmione jest bezrozumne serce ich. Obscuratum est insipiens cor eorum: propterea tradidit illos Deus in desideria cordis eorum, in immunditiam, ut contumeliis afficiant corpora sua in semetipsis (8).

 

Jeśli wy tedy ludzie według świata mądrzy i uczeni, tak jesteście tępymi w rzeczy niebieskich pojmowaniu i tak skłonnymi do grzechu dla okazji, w której zostajecie; jakoż wam najbardziej nie ma być potrzebna nauka, abyście pilnie onej słuchając mogli być oświeconymi, onej używając, mogli być zleczonymi, oną się posilając, zostali w dobrem umocnieni?

 

Nauka albowiem jest światłością niebieską, która jako słońce ziemię, grube ciemności rozumu naszego oświeca. Co ogłasza Dawid król: Lucerna pedibus meis verbum tuum et lumen semitis meis. "Pochodnia nogom moim słowo Twoje, a światło ścieżkom moim" (9). Jako tedy, choćby kto miał najzdrowsze oczy, jeśli pochodni w ciemnej nocy nie używa, błądzić koniecznie musi: tak kto choćby najbystrzejszy miał rozum, najbardziej w naukach świeckich był oświecony, jeśli tej pochodni słowa Bożego nie użyje, błądzić koniecznie musi, i upadać, w ciemnościach świata tego zostając, w grzechy musi.

 

Nauka jest najskuteczniejszym lekarstwem na zleczenie duszy naszej i największym onej posiłkiem i wzmocnieniem. Jakimże bowiem sposobem w ciężkich i niezliczonych chorobach dusznych świat zostający uleczył Chrystus, jeśli nie nauką swoją? Opowiadał światu i nauczał tajemnic niebieskich i którzy przyjmowali tę naukę Jego, ci też z największych niemocy zleczonymi zostawali. Nie innym też sposobem i Apostołowie i wszyscy ich następcy leczyli w ludziach największe duszne choroby i dotąd leczą: jako opowiadaniem i tłumaczeniem tajemnic wiary świętej. Wszyscy, którzy onych z pilnością słuchali i słuchają, z największych grzeszników szczerze nawróconymi zostawali i dotąd stawają się.

 

Przetoż widząc szatan największe pożytki z słuchania słowa Bożego wynikające, najbardziej ludzi odwieść stara się od tego słuchania. Jako bowiem obiegłszy miasto lub zamek jakowy nieprzyjaciel najbardziej o to stara się, aby nie wpuścił do niego żadnej żywności, wiedząc iż jeśli najmocniejsi żołnierze dobrze w broń opatrzeni, nie będą tylko mieli jeść czego, wnet dla samego głodu poddać się muszą: tak podobnież dusz naszych nieprzyjaciel krąży dokoła, i najwięcej stara się, aby nauki Chrystusowej do serc waszych nie przypuszczał, za najpewniejszą rzecz mając, iż skoro nią będziecie posileni, porwiecie wszystkie jego kajdany, zwyciężycie moc i siłę jego, a jeśli bez niej zostaniecie, z głodu samego w ręce mu dostać się będziecie musieli.

 

Nie dajcież się uwodzić temu sprośnemu nieprzyjacielowi waszemu, a wszystkie przeszkody jego oddalajcie od siebie: które na was stawia odwodząc was od słuchania słowa Bożego. Lenistwo też wasze i ociężałość w słuchaniu nauk duchownych mężnie zwyciężajcie, czyńcie gwałt sobie samym, i póty je w sercu waszym rozbierajcie, aż większą ku niemu miłość i ochotę zaweźmiecie. Naśladujcie w tym owych chorych, którzy najprzykrzejsze lekarstwa gwałtem sobie leją w gardło, aby mogli być uleczeni.

 

Za najpewniejszą też rzecz miejcie, iż im bardziej wam nauka nie smakuje, tym bardziej chorymi na duszy jesteście i więcej onej potrzebujecie. Najpewniejszy to bowiem jest znak choroby, kiedy kto jeść wcale nie może, i wszelkim pokarmem brzydzi się.

 

Sam Chrystus Pan, prawda przedwieczna, po tym poznawać każe, jeśli kto z Boga nie jest, kto nie ma za pewno miłości w sobie Pana Boga, iż nauki Jego słuchać nie chce, tak bowiem do faryzeuszów nie chcących słuchać Jego nauki, mówił: "Wy z ojca diabła jesteście, i przeto nie możecie słuchać mowy mojej"; i tamże dalej przydaje: "kto z Boga jest, słów Bożych słucha, dlatego wy nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście".

 

Ach, mędrkowie świata tego, macie rozum wielki na rzeczy ziemskie, umiecie szacować one, umiecie o nie czynić starania, umiecie na przyszłe zabiegać czasy, abyście w onych jakowej nie odnieśli szkody; ach, dajcież miejsce rozumowi i posłuchajcie Boga samego, który was przez kapłany naucza, jako macie nawrócić się od grzechów waszych, jak macie żyć pobożnie, a interes zbawienia duszy waszej największy, najpotrzebniejszy bo wieczny ubezpieczyć, i w pewnym starajcie się zostawić stanie. Accedite od eum et illuminamini et facies vestrae non confundentur. Przystępujcie do Pana i oświecajcie się, a oblicza wasze nie będą zawstydzone (10).

 

Nie chce Bóg zguby waszej, lecz owszem pragnie tego, abyście żyli na wieki, nawróćcie się z całym sercem waszym, upokorzcie się pod wszechmocną ręką Jego. Non alta sapientes, humilibus autem consentientes (11). Zacznijcie z pilnością tylko słuchać głosu Jego, a oto otworzą się oczy wasze i wzmocnią się słabe nogi wasze, zasmakują i nad miód słodsze staną się wam słowa Boskie, iż z Dawidem zawołacie: Os meum aperui et attraxi Spiritum, quia mandata tua desiderabam. "Otworzyłem usta moje, i wziąłem w się Ducha, iżem pragnął przykazania Twego" (12).

 

Wy też wszyscy ludzie prości wiedzieć macie, iż jeśli wy artykułów wiary nie znając i dostatecznego według wiary nie mając oświecenia do życia, nauki opuszczacie, ciężko tym grzeszycie; powinniście tedy na nie uczęszczać i słuchać z największą pilnością. Jako zaś należycie słuchać mielibyście słowa Bożego, podają się wam sposoby następujące.

 

Najprzód wiedzieć trzeba, iż rolę, aby była urodzajna, należy dobrze uprawić: tak też i serce wasze, aby cnót świętych obfity owoc wydawało, trzeba dobrze przygotować; i przetoć ludzie tak mały pożytek z słuchania słowa Bożego odnoszą, iż dobrze do onego serc swoich nie gotują; gotować więc z wielką pilnością serca nasze mamy, aby nasienie słowa Bożego spadające na nie stokrotny owoc przyniosło.

 

Najprzód potrzeba z wielką wiarą do słuchania nauki przystępować. Kiedy kapłana nauczającego widzisz, myśl sobie jakobyś widział samego Chrystusa przez posła swego mówiącego do ciebie, aby cię pojednał z Bogiem. W rzeczy samej bowiem kapłani poselstwo do nas od Chrystusa odprawują, jako Paweł święty naucza: "Na miejscu Chrystusa poselstwo sprawujemy jakoby was Bóg przez nas upominał. Prosimy Imienia Chrystusa, przejednajcie się z Bogiem" (13). Nie mamy bynajmniej tego czekać, aby Chrystus sam z Nieba powtórnie do nas zstępował, i sam uczył nas w Osobie swojej, zostawił bowiem na miejscu swoim kapłany, których gdy do nas posyła, słuchać ich jakby Jego samego powinniśmy, bo tak mówi do kapłanów Chrystus: Kto was słucha mię słucha, kto wami gardzi mną gardzi (14).

 

Nie mamy tedy poglądać na kapłana jako zwyczajnie na człowieka innym równego, ale jako na posła z nieba do was posłanego, i was Imieniem Boskim upominającego.

 

Kiedy król jaki pośle kogo do poddanych swych z jakim rozkazem: czyliż oni na to poglądają, kto im rozkazuje, czyli człowiek bogaty, czy ubogi, czy uczony, czy prosty, czy cnotliwy, czy też grzesznik jakowy? Nie, ale gdy tylko wiedzą, iż z prawdziwym królewskim przychodzi rozkazem, słuchają tego tylko i na to uważają, co on im imieniem króla rozkazuje. Tak i my czynić mamy, nie uważać na kapłana, czy grzesznik, czy sprawiedliwy, lecz tylko co nam Imieniem Boskim rozkazuje. I to też nam zaleca Chrystus, mówiąc: "Na stolicy Mojżeszowej zasiądą doktorowie, faryzeuszowie, wszystko tedy cokolwiek wam powiedzą zachowujcie i czyńcie, ale według uczynków ich nie czyńcie. Albowiem mówią a nie czynią" (15).

 

Po wtóre mamy z wielką żądzą przystępować do nauki. Błogosławieni, którzy pragną sprawiedliwości, mówi Pan Jezus, albowiem oni będą nasyceni (16). I Maryja Panna mówi w pieniu swoim: łaknących napełnił dobrami (17). Jako bowiem z dobrym apetytem przystępujący do jedzenia, smaczno pożywając pokarmu, w krew go dobrą i sił umocnienie obrócą: tak i z żądzą słuchający słowa Bożego, w pożytek duszy swojej one obraca i wzrost stąd w cnotach zabiera. Żądzy zaś takiej do słuchania słowa Bożego, ponieważ bez daru Ducha Świętego mieć nie możem, przeto gorąco o dar ten prosić Pana Boga mamy, aby podniósł serca nasze ku Niebu, i dał ochotę do słuchania i pojmowania rzeczy niebieskich, wołając z Dawidem: Da mihi intellectum et scrutabor Legem tuam et custodiam illam in toto corde meo. "Daj mi, Panie, wyrozumienie, a będę rozbierał prawo Twoje i strzegł go z całego serca mego" (18).

 

Po trzecie pilnie mamy słuchać nauk, nie drzemiąc ani o czym innym myśląc, lecz każde słowo uważać mamy i one chować głęboko w sercu. Jako bowiem gdy kto perły rozsypuje, stara się, aby każdą z ziemi podniósł i złożył w dobrym miejscu, tak każde słowo Boże droższe nad wszystkie perły, potrzeba, aby nam nic z niego nie zginęło, ale w sercu naszym złożywszy, abyśmy głęboko je zachowali. Dlatego bowiem słów Boskich nie uważając, wielu ludzi mały częstokroć albo i żadnego z nauk nie odnoszą pożytku. Nie uważywszy albowiem i puściwszy mimo jaką cząstkę nauki nie rozumie się całej, a nie rozumiawszy tęsknić sobie w nich poczyna się, o czym innym myśleć i żądać, aby jak najprędzej skończyła się, a tak dla małego niedbalstwa przypuszczonego, wszystek się najobfitszy utraca pożytek, czas się nędznie trawi i za nieuszanowanie słowa Bożego karanie się zaciąga.

 

Po czwarte, słuchać nauki potrzeba stosując one do samego siebie i usiłując one wypełniać sami na sobie. Taka bowiem jest nędza ludzka, iż my z trudnością co złego w sobie postrzegamy, ale na drugich tylko obracamy oczy nasze, i przetoż jeśli co kapłan powie ku poprawie naszej, myślimy sobie: "Dobrze Ksiądz natchnął tego lub tego. Właśnie mu w sedno trafił". Lub też jeśli co do nas przystosujemy, nie staramy się tego w nas poprawić, ale owym ludziom, jako mówi Apostoł Jakub święty, podobnymi stajemy się, co obaczywszy w zwierciadle jaką zmazę na twarzy swojej, nie starają się zgładzić onej, ale tylko obaczywszy, pójdą precz od zwierciadła. "Bądźcie wypełnicielami słowa Bożego", są słowa tegoż Apostoła, "a nie słuchaczami tylko oszukającymi samych siebie, bo jeśli kto jest słuchaczem słowa Bożego a nie wypełnicielem, ten podobny będzie mężowi oglądającemu oblicze narodzenia swego w zwierciadle, bo się obejrzawszy odszedł, i wnet zapomniał jakowy był" (19). Uważać tedy pilnie mamy nie tylko podczas nauki, co w nas jest do poprawy, lecz i po nauce przyszedłszy do domu, mamy pilnie rozmyślać cośmy na niej słyszeli i to wszystko do skutku przyprowadzać. – O gdybyśmy tak nauk słuchali, o jakbyśmy z każdej wielkie duchowne pożytki odnosili!...

 

2) Druga zabawa w dzień święty pierwszych chrześcijan była jako Dzieje Apostolskie zaświadczają, iż trawili na uczestnictwie łamania chleba: Erant perseverantes in fractione communionis panis. Obyśmy i my w tym starych naśladowali chrześcijan, a kiedy oni co dzień, my choć nie tak często z nabożeństwem do świętej Komunii przystępowali. Ale u nas kiedy kto raz w rok przystąpi do Komunii, już się ma za świętego, i wielorakie dajem wymówki swego takiego lenistwa. Niejeden powiada, radbym ja z ochotą przystępować do Komunii świętej, gdyby się ze mnie ludzie nie naśmiewali, wytykając palcami i mówiąc: "oto świętoszek tak często do Komunii przystępuje".

 

O niezbożności ludzka! do czegoż już chrześcijanie przyśli, aby z tych nawet naśmiewać się ważyli, co częściej Chrystusa przyjmują do serca swego i duszę swą Ciałem Jego posilają? My jednak, gdybyśmy dobrze pojmowali nieskończone pożytki i skarby łask wszelkich Boskich z godnego używania Ciała Pańskiego na nas spływającego; nie tylko pośmiewiskami, lecz i samymi mieczami odstraszyć nie dalibyśmy się od używania tego pokarmu anielskiego, jako czynili pierwsi chrześcijanie, którym choć ogniem, mieczem i najwymyślniejszymi mękami grożono, aby nie używali Ciała Pańskiego, oni przecie nie strwożeni mieczami, ani śmiercią, na wszystkie utraty dóbr i życia chętnie narażali się, byle tylko tym niebieskim pokarmem mogli być posileni.

 

Teraz zaś, gdy tak łatwy przystęp mamy do tego Sakramentu, otwarte kościoły do szafowania onego nam widzimy, gdy tak usilne kapłańskie namowy i zapraszania słyszymy, przecież od używania Ciała Pańskiego stronić i pośmiewiskiem niezbożnych ludzi odwodzić się dajemy. Ach, nie bądźmy już tak pierzchliwymi, i nie dajmy się na wzór dzieci jakowych trzaskiem i wołaniem od tak pożytecznego duszy naszej niebieskiego pokarmu odwodzić; ale co miesiąc tym anielskim chlebem posilajmy dusze nasze.

 

3) Trzecia zabawa u starych chrześcijan była w dzień święty trwać na modlitwie. I przetoż dni niedzielne zwane u nich dniami modlitwy były. Teraz zaś, o nieszczęśliwe czasy! przybieży kto na pół godziny do kościoła, weźmie książkę lub koronkę w rękę i między tysiącznymi roztargnieniami trzepie modlitwy i pacierze, a już go za świętego, a drudzy za skrupulata mają. I jakież to powinny być modlitwy nasze, tak prędko, tak nieuważnie, tak bez żadnego uszanowania odprawowane! Nie tak, ach nie tak, chrześcijanie, czynić macie, dłużej wam nieco w dzień święty na modlitwie bawić się przynależy, jako to pierwsi czynili chrześcijanie. Rozmyślać wam tu należy tajemnice wiary świętej, ostateczne rzeczy wasze, które są: śmierć, sąd Boży, niebo, piekło, a osobliwie życie i śmierć Jezusa Pana naszego pilnie rozważać, toż potem księgi duchowne, osobliwie Żywoty Świętych czytać i słuchać z uwagą koronki, godzinki, litanie i inne nabożne modlitwy śpiewać lub odmawiać.

 

Podobnież po obiedzie i o wieczornych godzinach w święto na nieszpory do kościołów schodzić się. Nie na to bowiem dzwonią pod wieczór po kościołach, aby Ksiądz z organistą nieszpory odprawowali, ale na to, aby się ludzie na modlitwę przedwieczorną zbierali, w czym pierwsi chrześcijanie bardzo byli pilnymi, bo wszyscy się na nieszporne modlitwy do kościołów schodzili, co i dotąd jeszcze gorliwi we Francji, Włoszech i innych królestwach katolickich obywatele zachowują, schodząc się na nieszpory w święta, w Niedzielę, sami one śpiewają i odprawują.

 

Czyńmyż i my tak! Naśladujmy zwłaszcza, którzy blisko kościołów mieszkamy, tych przykładów, schodźmy się do kościołów na nieszpory, módlmy się gorąco, śpiewajmy z uwagą i słuchajmy nauk, jeśli gdzie będą z pilnością, którym zaś dla odległości miejsca iść na nieszpory trudno będzie, czyńcie modlitwę w domach waszych. Wy rodzice zgromadźcie dziatki wasze i czeladkę waszą gospodarze, przypominajcie im artykuły wiary, pacierz z aktami wiary, nadziei i miłości z nimi odprawcie, pieśń jaką nabożną zaśpiewajcie, a tak i dzień święty należycie przepędzicie i powinności swej, którą macie, uczyć katechizmu dziatek i czeladki waszej, zadosyć uczynicie.

 

O gdybyście święta tak święcili, zaiste w innych byście się zamienili ludzi, wytępiłyby się tak mnogie grzechy między chrześcijanami, a zakwitły wszelkie cnoty pobożności i świątobliwości. Bo skądże pierwsi chrześcijanie tak pobożnymi byli? Zapewnie stąd, iż byli trwającymi na modlitwie, na nauce Apostolskiej i na używaniu Ciała Chrystusowego. Czyńcież i wy tak odtąd, trwajcie na nauce Apostolskiej czyli Chrystusowej, na uczęszczaniu do świętych Sakramentów i modlitwie, a upewniam, że cnotliwymi Boga i bliźniego miłującymi i świętymi zostaniecie, a tak za wierną Bogu usługę i winnej daniny wypełnienie, wieczną nagrodę odbierzecie. Powie wam Bóg i wezwie was do siebie tymi słowy: "Nuż więc, sługo dobry i wierny, iżeś nad małym był wierny, nad wielą cię postawię, wnijdź do wesela Pana twego" (20). Euge serve bone et fidelis....

 

–––––––––––

 

 

Nauki Katechizmowe o Składzie Apostolskim, Przykazaniach Boskich i Kościelnych, o Modlitwie Pańskiej i Sakramentach, na trzy części podzielone, przez X. Michała Ignacego Wicherta, świętej teologii Doktora, plebana Obrytskiego, dyrektora rekolekcji i misji w diecezji Płockiej mówione i do druku podane, a teraz za staraniem X. J. Stagraczyńskiego na nowo wydrukowane. Pelplin 1874, ss. 265-276.

 

Przypisy:

(1) Amos. 5, 21.

 

(2) Act. 2, 42.

 

(3) Psalm. 118, 103. 127.

 

(4) Joan. 8, 47.

 

(5) I Cor. 3, 19.

 

(6) Matth. 11, 25.

 

(7) Hebr. 5, 12.

 

(8) Rom. 1, 21. 24.

 

(9) Psalm. 118, 105.

 

(10) Psalm. 33, 6.

 

(11) Rom. 12, 16.

 

(12) Psalm. 118, 131.

 

(13) II Cor. 5, 20.

 

(14) Luc. 10, 16.

 

(15) Matth. 23, 2.

 

(16) Matth. 5, 6.

 

(17) Luc. 1, 53.

 

(18) Psalm. 118, 34.

 

(19) Jac. 1, 22-24.

 

(20) Matth. 25, 21.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVI, Kraków 2016

Powrót do spisu treści dzieła ks. M. I. Wicherta pt.
Nauki  katechizmowe

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: