R Ó Ż N O Ś C I

Mnie śmiać się każą!

Mnie śmiać się każą, kiedy moje serce
Tyle bolesnych uczuć w sobie mieści,
Wtedy gdy losu wyrazy szydercze
Naigrawają się z mojej boleści!

Mnie śmiać się każą, gdy z uczuć mych kwiatu
Już tylko zwiędłe pozostały wieńce,
Ich świeżość znikła w pośród burzy światu
Liście opadły po marzeń jutrzence!

Mnie śmiać się każą, gdy mych marzeń raje
Zostały tylko czczem serca złudzeniem,
Pragnieniem szczęścia wytworzone kraje
Znikły w mgle szarej, smutnem przebudzeniem!

Mnie śmiać się każą, gdy w życia rozkwicie
Serce młodzieńcze zamknąć się musiało,
Skrzepło pięknego ideału życie,
Jadem goryczy zatrute zostało!

Mnie śmiać się każą, kiedy wszystko płacze,
Com siłą duszy mojej ukochała
Nie! pieśni mojej akordy tułacze
Jęk wydać mogą... piosenka ustała!!

W. B.

Z czasopisma "Przegląd Lwowski", Rok dziewiąty (1879). Tom XVIII. (Wydawca i Redaktor X. Edward Podolski). Lwów 1879, s. 595.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2005

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: