MISTRZOWIE SŁOWA

 

Św. Hilary z Poitiers (*)

 

ABP IGNACY HOŁOWIŃSKI

 

Święty Hilary, biskup Piktawieński, razem ze świętem Atanazym cierpiał i walczył przeciw arianom, przewodnicząc głównie w tej sprawie na zachodzie, jak Atanazy na wschodzie. Je­szcze w pogaństwie będąc, wzbogacił się zaso­bem naukowości starożytnej, a Kwintylian, wedle świadectwa Hieronima, był mu wzorem do ukształcenia wymowy. Umysł jego, wiele obej­mujący, żywy i ognisty, ma coś w sobie gwał­townego w polemice; stąd jego wymowę porównano do Rodanu, kiedy w silnym pędzie zrywa wszelką zaporę. Dowodzenie ma silne, żywe i naglące, przy wysłowieniu obfitym i świetnym, ale też nieraz wpada w rozwlekłość i na­dęte wyrażenia wedle gustu swej epoki. W obro­nie i utwierdzeniu swej nauki, pierwszego ni­cejskiego soboru, niewyczerpany do zdumienia, jeśli nie dorównywa głębokością myśli Atanazemu, za to więcej się ku praktycznej stronie obraca, tj. nad nicejskim symbolem nie robi uczonych badań, ale go broni pismem, podaniem i duchem Kościoła. Pod względem naszym jego wykład na Ewangelię świętego Mateusza i na psalmy warte zastanowienia, wprawdzie korzystał z Oryginesa, ale w zastosowaniu jest oryginalnym. W tym wykładzie panuje prostota i spokojność, więcej rozwija sens budujący jak literalny, gdyż przemawiał nie do uczonych, ale do wiernego ludu. Dla poznania zaś całej siły tej ognistej wymowy, tego naciskającego dowodzenia, którymi się odznacza, trzeba czytać jego dzieła polemiczne z arianami, np. jego 3 księgę przeciw Konstancjuszowi (a), albo księgę przeciw arianom, z której dajemy tu wyjątek:

 

"Wdzięczne jest imię pokoju i piękna jedność myśli, ale tylko przy prawdzie Ewangelii Chrystusa. Grze­chy naszego czasu i arianie nie dają mimo chęci i usiłowań naszych, zakosztować pokoju. Rońmy łzy litości nad staraniem tego wieku i wzdy­chajmy nad jego nierozsądnym zdaniem, że Bóg potrzebuje opieki ludzkiej, że Kościół Chrystusowy należy bronić światowymi zabiegi. Proszę was, którzy tak mniemacie, powiedzcie nam, jakich środków używali apostołowie przy ogłaszaniu Ewangelii? jaką mocą opowiadali Chrystusa? jaką siłą ledwie nie wszystkie narody od bał­wanów do prawdziwego Boga przenieśli? Czy się starali o godności ziemskie i znaczenie u świata, gdy w ciemnicy, po wytrzymanych cierpieniach i biczach, obciążeni łańcuchami śpiewali hymny Bogu. A Paweł, co poniósł śmierć na rusztowaniu, czy zakładał kościoły Chrystusowi nakazem i powagą ludzką? Wszak nienawiścią pogan rozkwitało coraz więcej wy­znanie słowa bożego. Czy apostołowie, żyjąc własnych rąk pracą, zbierając się kryjomo po wieczornikach, tułając się po wsiach, miastach i ledwo nie po wszystkich krajach i morzach, wbrew ludzkiej woli i opieki, nie mieli przeto kluczów niebieskiego królestwa? Czy się wtedy moc boża nie objawiła zwycięsko na przekor ludzkiej nienawiści? A dziś, o boleści! wiarę boską zaleca orędownictwo ludzkie. Chrystus jakby się pozbył swej mocy, bo w Jego imie­niu chcą działać – pycha i intryga. Arianie chcą składać Kościół, ale czy Kościół straszy wygnaniem, więzieniem; czy zmusza gwałtem, aby nie wierzono, gdy właśnie sam uwierzył pomimo wygnań i więzień? Rozpędzanie ka­płanów, gdy właśnie Kościół rozpędzonymi opowiadaczami rozszerzył się i urósł. Szukanie łaski i miłości ludzkiej, gdy naprzeciw nie może być Kościół Chrystusowy bez nienawiści tego świata" (1).

 

 

Homiletyka przez ś. p. JWJX. Ignacego Hołowińskiego Arcybiskupa Mohilewskiego Metropolitę wszystkich rzymsko-katolickich kościołów w Rosyi, Rektora i Profesora rzymsko-katolickiej Duchownej Akademii w Petersburgu ułożona i Alumnom tejże Akademii wykładana w 1855 r., Kraków 1859, ss. 71-74.

(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; przypisy nienumerowane od red. Ultra montes).

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pozwolenie Władzy Duchownej:

 

Rękopism p. t. «Homiletyka» przez ś. p. Ignacego Hołowińskiego, Najprzewielebniejszego Arcybiskupa Mohilewskiego i Metropolitę wszystkich rzymsko-katolickich kościołów w cesarstwie rosyjskiem sporządzony, z pilnością przeczytałem i nic w nim przeciwnego wierze świętej i dobrym obyczajom nie znalazłem; owszem zamieszczone w nim uczone nad pismami Ojców św. Kościoła katolickiego uwagi – jako też piękny przekład celniejszych wyjątków z dzieł tychże Ojców na język polski, a przytem dołączona wiadomość o kaznodziejach ojczystych – czynią niniejszy rękopism ważnym nabytkiem w tym przedmiocie dla literatury polskiej, przeto sądzę być go druku godnym.

 

W Krakowie dnia 3. lutego 1859 r.

 

F. Gołaszewski kapł. Zgr. Miss.

Cenz. ks. treści relig. mp.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przypisy:

(1) Contra Arianos vel Auxentium.

 

(a) Tekst poprawiono; w wydaniu z 1859 r. jest: "Konstansowi".

 

(*) "Św. Hilary z Poitiers (Hilarius Pictaviensis), Biskup, Wyznawca, Doktor Kościoła; – święto 14 stycznia.

Ur. ok. r. 310, pochodził ze szlachetnej rodziny pogańskiej. Kształcił się w Atenach. Studium filozofii i zapoznanie się z Pismem św. doprowadziły go do chrześcijaństwa. W r. 353 obrany biskupem rodzinnego miasta, począł energicznie zwalczać arianizm, co wywołało dekret banicyjny cesarza Konstancjusza w r. 356. Na wygnaniu we Frygii nie był bezczynny, a tak skutecznie występował w obronie prawowierności, że tamtejsi arianie spowodowali odwołanie dekretu banicyjnego, by go się pozbyć z Azji. Wrócił więc w r. 360 do Poitiers, gdzie umarł w r. 368. Pius IX w r. 1851 nadał mu tytuł Doktora Kościoła. Hilary jest największym teologiem epoki przedaugustyńskiej, «Atanazym Zachodu», jest też pierwszym autorem hymnów łacińskich. Najsłynniejszym jego dziełem to 12 ksiąg o Trójcy Świętej; inne pisma zachowane tylko we fragmentach". – Biskup Karol Radoński, Święci i Błogosławieni Kościoła Katolickiego. Encyklopedia Hagiograficzna. Warszawa – Poznań – Lublin [1947], s. 174.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)

Kraków 2007

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: