Opieranie się papieżowi, sedewakantyzm i kościół-monstrum
(Frankenchurch)

KS. ANTHONY CEKADA
 

Krótka prezentacja sedewakantyzmu

WPROWADZENIE

Amerykański tradycjonalistyczny periodyk "The Remnant" opublikował w okresie między wrześniem i listopadem 2005 roku pięcioczęściową krytykę sedewakantyzmu autorstwa Pana Christophera Ferrary zatytułowaną "Zakwestionowanie sedewakantystycznego przedsięwzięcia".

Praca Pana Ferrary, prawnika z zawodu, przepełniona jest agresywną retoryką, wykazuje też poważne braki w zakresie powoływania się na teologiczne dzieła mogące uwiarygodnić jego roszczenia – nie wzbudza również zbytniego zaufania weryfikacja nielicznych źródeł, na które się powołuje (1).

Poza tym Pan Ferrara utrzymuje, że Nowa Msza (Novus Ordo Missae) nie jest zła (2) oraz że Vaticanum II nie głosił żadnych fałszywych doktryn (3). Przeciętny tradycjonalista ma oczywiście dokładnie odwrotne zdanie.

Jako że Pan Ferrara wyraźnie skrytykował wiele moich artykułów, Michael Matt redaktor pisma "The Remnant" łaskawie poprosił mnie o napisanie odpowiedzi. Jednakże, ponieważ stanowisko redakcji "The Remnant" można określić generalnie jako antysedewakantystyczne, Pan Matt zaznaczył, abym postarał się ograniczyć moją odpowiedź do 3000 słów – warunek, który uznałem za całkowicie zrozumiały.

Zdecydowałem się skorzystać z okazji i przedstawić czytelnikom "The Remnant" zwięzłą obronę sedewakantyzmu. Dla nadania artykułowi ogólniejszego charakteru w poniżej prezentowanej wersji artykułu usunąłem odwołania do mojej debaty z Panem Ferrarą, przeniosłem nieco materiału z przypisów do głównego tekstu i dodałem kilka objaśnień.

Co do dwóch generalnych punktów między TRADYCJONALISTAMI (z wyjątkiem zwolenników Indultu) istnieje zgoda co do tego, że:

(1) Nowa Msza (jak również większość posoborowego ustawodawstwa) jest zła i szkodliwa dla wiary.

(2) Nauczanie soborowej jak również posoborowej hierarchii (odnośnie ekumenizmu, wolności religijnej, kolegialności, Kościoła, itd.) jest często zaprzeczeniem nauk przedsoborowych i kwalifikuje się przynajmniej jako "doktrynalny błąd" – określa się tym ogólnym terminem "wszelką doktrynę sprzeczną z prawdami wiary" (4).

Kwestie, w których się różnimy sprowadzają się do tego jak pogodzić (a) odrzucenie tego zła i błędów z (b) przedsoborową nauką o autorytecie władzy papieskiej i niezawodności Kościoła.

Z jednej strony Bractwo Św. Piusa X (FSSPX) wraz z The Remnant, Catholic Family News i całą rzeszą innych utrzymuje, że katolicy mogą "uznawać" papieża i jednocześnie "opierać się" jego złym prawom i doktrynalnym błędom. Jako że nie ma żadnego stosownego określenia dla opisu tego stanowiska, dlatego dalej będę używał określenia: "R&R" – "uznawać i opierać się" (od ang. "recognize-and-resist").

Z drugiej strony, sedewakantyści utrzymują, że te złe prawa i doktrynalne błędy są świadectwem tego, że posoborowi papieże w którymś momencie utracili swoją władzę stając się heretykami, a zatem w ogóle nie byli prawdziwymi papieżami (5).

W kręgach tradycjonalistów kwestie te są szeroko i gorąco dyskutowane. Lecz jedynymi uprawnionymi standardami, jakie można zastosować przy dokonywaniu oceny i wyboru między tymi dwoma sprzecznymi stanowiskami są reguły teologii dogmatycznej oraz prawa kanonicznego.

Stosując te kryteria, postaram się krótko i (mam nadzieję) zrozumiale wykazać słuszność stanowiska sedewakantystycznego. Zajmę się dwoma kwestiami:

(I) Wykazaniem, że w świetle nieomylności Kościoła przejawiającej się w jego powszechnych prawach i powszechnym zwyczajnym Magisterium stanowisko R&R staje się niemożliwym do utrzymania.

(II) Herezją w ogólności, a także herezją posoborowych papieży w odniesieniu do jedności Kościoła jako szczególnym przypadkiem herezji.

I. UZNAWAĆ I OPIERAĆ SIĘ?

Wiem z własnego doświadczenia, że przeciętny katolik hołdujący zasadzie R&R czyni tak opierając się na mniemaniu, że tak naprawdę dla katolików wiążące są wyłącznie orzeczenia "ex cathedra", że ani Nowa Msza ani błędy Vaticanum II nie podpadają pod tę kategorię i w związku z tym katolicy mogą odrzucać i potępiać te rzeczy jako niekatolickie, jak również "opierać się" różnym papieżom, którzy je ogłosili.

Powyższe rozumowanie było już prezentowane przez apologetów postawy R&R na wiele różnych, bardziej wyrafinowanych sposobów, lecz ich argumenty z następujących powodów nie zdają egzaminu:

A. Władza kościelna nie może promulgować złego rytu Mszy. Jak to już wykazałem przy innej okazji (6) katoliccy teolodzy uczą, że zakres nieomylności Kościoła rozciąga się na powszechnie obowiązujące przepisy dyscypliny – a zatem Kościół "nie może nigdy usankcjonować powszechnego prawa, które stałoby w sprzeczności z wiarą lub moralnością albo przez samą swą naturę prowadziłoby do szkody dla dusz" (7).

Ponadto, opierając się na następującej anatemie Soboru Trydenckiego, teolodzy wyraźnie rozszerzają tę nieomylność na kościelne prawa normujące odprawianie Mszy:

"Jeżeli ktoś twierdzi, że obrzędy, szaty i zewnętrzne znaki, jakich używa Kościół katolicki przy odprawianiu Mszy św., są raczej podnietą do bezbożności niż objawem pobożności – niech będzie wyklęty" (8).

Lecz jak każdemu tradycjonaliście wiadomo, Nowa Msza Pawła VI (nawet po łacinie) jest jedną wielką irritabulum impietatis – "zachętą do bezbożności".

Nie można pogodzić zła tej Mszy z poglądem, że człowiek, który ją promulgował był prawdziwym papieżem posiadającym najwyższą władzę ustawodawczą otrzymaną od Jezusa Chrystusa (9).

B. Katolicy muszą przylgnąć do nauczania zawartego w powszechnym zwyczajnym Magisterium (papież wraz z biskupami) oraz doktrynalnych rozstrzygnięć Stolicy Apostolskiej. W Sylabusie błędówPius IX potępił twierdzenie, że katolicy są zobowiązani wierzyć tylko w te rzeczy, które nieomylny osąd Kościoła uznał za dogmaty wiary(10). Katolicy muszą też przylgnąć do:

(1) Nauczania powszechnego, zwyczajnego Magisterium(11). Jeden ze sposobów, w jaki to Magisterium jest wykonywane polega na "wyrażanym poza formalnymi definicjami, stale głoszonym wyraźnym nauczaniu papieża i całego grona biskupów rozproszonych na świecie" (12).

Zgodnie z tym standardem, w takim przykładowo Katechizmie Kościoła Katolickiego (1994-1997) zawarte jest "powszechne, zwyczajne Magisterium" dla tych, którzy uznają Jana Pawła II za prawdziwego papieża. Wyraźnie określił on Katechizm jako "pewną normę nauczania wiary", "pewny i autentyczny tekst źródłowy dla nauki doktryny katolickiej... pomocny przy tworzeniu nowych katechizmów lokalnych... wiernie odzwierciedlający jedność wiary i wierność katolickiej doktrynie" (13).

A mimo to tradycjonaliści czytający publikacje FSSPX, The Remnant, Catholic Family News, itd. wiedzą, że Katechizm jest pełen doktrynalnych błędów, ponieważ promuje nauczanie Vaticanum II odnośnie wolności religijnej, ekumenizmu, kolegialności, Kościoła, itd.

(2) Dekretów doktrynalnych Stolicy Apostolskiej(14). Należą do nich doktrynalne orzeczenia publikowane za papieską aprobatą przez Święte Oficjum, jak również encykliki papieskie. Wobec wszystkich autentycznie zatwierdzonych papieskich dekretów doktrynalnych katolicy są zobowiązani do wyrażenia swej "wewnętrznej, intelektualnej i religijnej zgody" okazywanej "ze względu na cześć należną Bogu, sprawującego swą władzę poprzez świętą, hierarchiczną władzę Kościoła" (15).

A zatem, tradycjonaliści uznający Jana Pawła II za prawdziwego papieża, obowiązani są do wyrażenia wewnętrznej intelektualnej i religijnej zgody wobec takich posoborowych oświadczeń jak np. Deklaracja Dominus Iesus, która to została "za wiedzą i na mocy apostolskiej władzy Ojca Świętego ratyfikowana i zatwierdzona" (16).

Również w tym przypadku, publikacje wydawane w obozie zwolenników postawy R&R wskazywały, że zarówno ten dokument jak i inne jemu podobne zawierają doktrynalne błędy na temat Kościoła, zbawienia, itd.

I znów trzeba przypomnieć, że nie da się pogodzić istnienia doktrynalnych błędów odnajdywanych w jakimkolwiek dokumencie (przyjmowanym za powszechne zwyczajne Magisterium albo papieskie dekrety doktrynalne) z poglądem, że prawdziwy papież i katoliccy biskupi, zachowując władzę nauczycielską pochodzącą od Jezusa Chrystusa oraz pomoc Ducha Świętego narzucili doktrynalny błąd Kościołowi powszechnemu.

C. Teolodzy nie pochwalają publicznego "sprzeciwu" wobec praw i doktryny głoszonych przez prawdziwego papieża. W związku z powyżej przedstawioną sytuacją, obóz R&R bezustannie posługuje się zestawem cytatów autorstwa różnych teologów, które rzekomo uzasadniają publiczny "opór" wobec papieskich złych praw oraz fałszywych doktryn(17). Cytaty te można zaliczyć do dwóch kategorii:

(1) Komentarze na temat sytuacji, gdy Paweł sprzeciwił się Piotrowi. (Gal 2,11-14) Św. Paweł publicznie upomniał św. Piotra z powodu obłudy w kwestii przestrzegania starotestamentowych przepisów o spożywaniu pokarmów: "Gdy zaś Kefas przyszedł do Antiochii, wręcz mu się sprzeciwiłem, gdyż był wart nagany".

Św. Tomasz (18) i inni (19) zauważają, że św. Paweł dał przykład, w jaki sposób podwładni powinni udzielać braterskiego napomnienia swoim przełożonym i to "nawet publicznie", jeżeli ci dopuszczają się wykroczenia, które jest publiczne, gorszące i stanowi zagrożenie dla wiary. Jest to część standardowej nauki, jaką można znaleźć w podręcznikach teologii moralnej.

Jednakże zasada stosuje się tylko do braterskiego napomnienia. Żaden ze znanych mi teologów nie rozciąga jej na odrzucanie papieskich, powszechnych przepisów dyscyplinarnych albo nauk przynależnych do jego powszechnego Magisterium zwyczajnego (20). W rzeczywistości, teolog Suarez mówi, że ani cytat Gal 2,11-14 ani Mt 18,17 (21) nie zezwala na "braterskie napomnienie" papieża przez publiczne ujawnienie jego przestępstwa (22).

(2) Opór wobec Papieża, który "niszczy Kościół". Zwolennicy postawy R&R często cytują teologów z XV i XVI wieku, którzy mówią, że dopuszczalne jest "opieranie się" prawdziwemu papieżowi dopuszczającemu się takich rzeczy jak: atakowanie dusz złym przykładem, zachęcanie do świętokradztwa, mianowanie niegodnych ludzi albo kupczenie urzędami kościelnymi, prowadzenie niesprawiedliwych wojen, zadawanie przemocy duchowej, nakazywanie złych rzeczy, profanacja świętości, "niszczenie Kościoła", itd. Z powyższego wyprowadzają oni wniosek, że "w nadzwyczajnych okolicznościach, katolik może po prostu mieć nie tylko prawo, ale obowiązek niesłuchania Papieża" (23). Jednakże:

Natomiast w rzeczywistości cytaty te były częścią katolickich argumentów wysuwanych przeciw teoriom koncyliarystycznego teologa Gersona (1363-1429) (25) odnośnie tego w jakim stopniu powszechny albo prowincjonalny sobór biskupów, względnie katolicki król mogliby albo "napomnieć", albo "opierać się" moralnie złemu papieżowi – czyli takiemu, który podobnie jak kilku papieży epoki renesansu, sprzedawałby kościelne urzędy, mianował niegodnych urzędników, nieodpowiedzialnie udzielał dyspens i tym sposobem "manifestacyjnie niszczył Kościół" (26).

Tak więc, odnośnie każdego poszczególnego cytatu, to albo tytuł rozprawy, w której się ukazał, jej ogólny kontekst, albo pytanie poprzedzające cytat wyraźnie wskazuje, że Kajetan (27), Vitoria (28), Bellarmin (29) i Suarez (30) wspierali opór stawiany złym papieżom przez sobory, a nie indywidualne osoby. (Zobacz przypisy).

Potwierdza to teologiczny komentarz do pracy Vitoria: "... gdy papież arbitralnymi rozporządzeniami manifestacyjnie niszczy Kościół, to wtedy nie osoby prywatne, lecz biskupi, gromadząc się na soborze albo wyrażając obopólną zgodę mogą opierać się przyjęciu albo wprowadzeniu ich w życie... znamienici autorzy i niestrudzeni obrońcy autorytetu władzy papieskiej tacy jak Kajetan w podobny sposób interpretowali to nauczanie" (31).

Sam teolog Vitoria wbija gwóźdź do trumny postawy "oporu" reprezentowanej przez R&R:

"Twierdzenie 23: «Wydaje się, że niedopuszczalne jest, aby jakaś osoba prywatna mogła na mocy swojego własnego autorytetu opierać się i nie być posłuszną zarządzeniom papieskim, bez względu na to jak bardzo byłyby one sprzeczne z decyzjami soboru». Jest to słuszne, albowiem byłoby to czynem znamionującym wielki brak szacunku, bliski pogardzie wobec najwyższej władzy, gdyby ktoś mógł zachowywać się wobec Papieża w sposób, jaki jest niedopuszczalny wobec biskupa, którego zarządzenia (obojętnie jak bardzo byłoby niesprawiedliwe) nikt nie może ignorować kierując się prywatnym osądem (propria auctoritate)"(32).

*****

Ponieważ zło albo błąd nie może pochodzić od władzy Kościoła i ponieważ indywidualni katolicy nie mogą "opierać się" prawdziwemu papieżowi, przed zwolennikami postawy R&R stają trzy możliwe rozwiązania:

(1) Nowa Msza i nauki Vaticanum II są katolickie. (A zatem, zaprzestańcie oporu, zameldujcie się w sobotę na Novus Ordo w kościele p.w. św. Teilhard'a; nauczajcie swoich synów z tego nowego Katechizmu i zapiszcie swoje córki na kurs mnistrantek).

(2) Kościół katolicki zbłądził. (A zatem, przyłączcie się do kościoła episkopalnego – mają tak wspaniałą muzykę, nie ma u nich spowiedzi!).

(3) Nowa Msza i nauczanie Vaticanum II nie są katolickie, a zatem nie pochodzą od autorytatywnej władzy Kościoła. (A zatem...
 

II. SEDEWAKANTYZM

Innymi słowy, zło i błędy dostrzegane przez większość tradycjonalistów stanowią niezbity dowód, że ustawodawcy utracili autorytet swej władzy. Sedewakantyzm próbuje jedynie udzielić wyjaśnienia jak mogło do tego dojść.

Teologia katolicka i prawo kanoniczne mówią nam, że chociaż sam Kościół nie może odpaść od wiary, to jest to możliwe w przypadku jego poszczególnego członka piastującego kościelny urząd. Jeżeli jego odstępstwo jest publiczne, to automatycznie traci swój urząd (autorytet władzy) (33).

Zasada ta stosuje się nawet do papieża. Poczynając od XVI wieku prawie wszyscy kanoniści i teolodzy zajmujący się tą kwestią uczą, że papież stając się manifestacyjnym (publicznym) heretykiem "na mocy prawa boskiego, bez żadnego formalnego orzeczenia traci swój urząd" (34).

A oto, jak stosuje się to do posoborowych papieży:

A. ZDEFINIOWANIE HEREZJI

Heretykiem jest ten, "kto po przyjęciu chrztu uparcie zaprzecza albo wątpi w dowolną prawdę będącą artykułem boskiej i katolickiej wiary" (35).

Kanonista Michel przestrzega, że należy wyraźnie rozróżnić trzy problemy:

(1) Dogmatyczny – herezja jako fałszywa doktryna.

(2) Moralny – herezja jako grzech.

(3) Kanoniczny – herezja jako przestępstwo kościelne (delictum) (36).

W naszym przypadku musimy rozważyć tylko punkty (1) i (2), fałszywą doktrynę i grzech, ponieważ publiczny grzech herezji papieża – wykroczenie przeciw Bożemu prawu – pozbawia go autorytetu władzy Chrystusowej (37). Punkt (3) nie ma tu zastosowania, ponieważ jako najwyższy prawodawca papież nie może popełnić kościelnego wykroczenia (delictum) przeciw prawu kanonicznemu.

Jest to kluczowe rozróżnienie, ponieważ w antysedewakantystycznych traktatach takich autorów jak np. Michael Davies (38) nagminnie błędnie stosuje się do grzechu herezji kryteria właściwe herezji w rozumieniu kościelnego przestępstwa – to tak jak gdyby ktoś się upierał, że grzech morderstwa nie może istnieć, jeżeli nie spełnia kryteriów określonych w państwowym prawie karnym dla przestępstwa [w tym wypadku] morderstwa.

(1) Zaprzeczenie doktrynie. Musi to dotyczyć artykułu, który został autentycznie określony przez Kościół jako przynależny do "boskiej i katolickiej wiary".

Nie jest wymagane w tym przypadku, aby artykuł ten został uprzednio zdefiniowany ex cathedra przez papieża względnie przez sobór. "Aby dana prawda była uważana za autentycznie nakazaną do przyjęcia przez wiernych wystarcza by należała do nauczania powszechnego, zwyczajnego Magisterium" (39).

Heretyk może zaprzeczyć doktrynie "otwarcie lub w równoważnej formie" (40), wypowiadając twierdzenie sprzeczne albo przeciwstawne (41).

(2) Grzech/uporczywość. "Ponieważ akt herezji jest to błędny osąd intelektu", mówi Michel, to "do popełnienia grzechu herezji wystarcza świadome i ochocze wyrażanie tego błędnego osądu wbrew Magisterium Kościoła. Z chwilą, gdy dana osoba w wystarczającym stopniu wie o istnieniu zasad wiary w Kościele, a mimo to, w jakimś momencie, z jakiejkolwiek przyczyny i w jakiejkolwiek formie, odmawia podporządkowania się im, formalna herezja staje się faktem.

"Ta zawiniona opozycja wobec Magisterium Kościoła stanowi uporczywość, której istnienia autorzy wymagają do tego, by mówić o grzechu herezji. Wraz z Kajetanem musimy zauważyć, że termin uporczywość nie musi z konieczności obejmować długiego okresu, w jakim trwa w niej heretyk oraz faktu kierowania wobec niego ostrzeżeń przez Kościół. Warunek dla zaistnienia grzechu herezji to jedno; a warunek dla zaistnienia herezji jako przestępstwa kanonicznego karanego przez prawo kanoniczne, to drugie" (42).

Pogrąża to argument często słyszany w obozie R&R, że wcześniej musiałby zostać przeprowadzony proces lub powinny być pod adresem papieża wystosowane kanoniczne ostrzeżenia, zanim można by było wysnuwać wnioski o uporczywości jego herezji.

Zastosuję tę argumentację do soborowej, ekumenicznej herezji superkościoła, którą nazywam...

B. "KOŚCIÓŁ-MONSTRUM" ("FRANKENCHURCH")

Herezja ta nie utożsamia "Ludu Bożego" i "Kościoła Chrystusa" z Kościołem rzymskokatolickim i uznaje go za znacznie obszerniejszy – jest nim Kościół-Monstrum (Frankenchurch) stworzony z "elementów" prawdziwego Kościoła, które jedni posiadają "w pełni" (katolicy), a inni (heretycy i schizmatycy) "częściowo".

Chociaż wcześniejsze eksperymenty zawiodły (43), nauczanie Vaticanum II, że Kościół Chrystusowy "trwa" w Kościele katolickim (44) było niczym uderzenie pioruna w szyję potwora. Szwami utrzymującymi w całości tę paskudną bestię była modernistyczno/ekumeniczna teologia Kościoła jako "wspólnoty" ("komunii") (która może być pełna lub częściowa).

Ratzinger – Doktor von Frankenchurch – w pełni rozwinął ją w wydanym przez Kongregację Nauki Wiary (CDF) w 1992 roku Liście na temat "komunii", deklaracji Dominus Jesus z 2000 roku oraz innych zatwierdzonych przez JP2 oświadczeniach. Oto kilka typowych twierdzeń:

Nie ma ucieczki od kościoła-monstrum (Frankenchurch). Jest to fundamentalna zasada Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 roku (52) i przewija się przez cały nowy Katechizm (53) stanowiąc zagrożenie dla waszych synów, którzy dowiadują się, że: (1) Jakim doktrynom zaprzecza kościół-monstrum (Frankenchurch)? Głosząc przeciwstawne twierdzenia, zaprzecza artykułowi boskiej i katolickiej wiary: "Wierzę w jeden Kościół" (54).

Powszechne, zwyczajne Magisterium Kościoła wypowiadając się ustami kolejnych papieży i teologów wielokrotnie wyjaśniało, czym dokładnie jest ta jedność: "Jest to cecha Kościoła, dzięki której, w wyznawaniu wiary, w rządzie i w kulcie jest on niepodzielony w sobie i oddzielony od wszelkich innych" (55).

"Praktyka Kościoła", powiedział Leon XIII, "zawsze była taka sama, jak to pokazuje jednomyślne nauczanie Ojców, którzy zwykli byli uznawać za pozostających poza katolicką wspólnotą oraz obcych Kościołowi tych wszystkich, którzy w najmniejszym nawet stopniu oddaliliby się od dowolnego punktu doktryny zawartego w jego autorytatywnym Magisterium" (56).

Tymczasem, kościół-monstrum (Frankenchurch) wywraca boską konstytucję Kościoła i daje nam potwora – podzielonego w wierze, rządzie i kulcie, ale utrzymującego się w całości dzięki stopniom pełnej lub częściowej wspólnoty (komunii) (mocne lub luźne szwy?). Kościół-monstrum (Frankenchurch) uczy, że:

(a) Schizmatyckie i/lub heretyckie kościoły są częściami Kościoła Chrystusowego.

(b) Można być częścią Kościoła Chrystusowego bez posłuszeństwa rzymskiemu Papieżowi.

(c) Jeden, święty, katolicki, apostolski Kościół uobecnia się w każdym ważnym celebrowaniu Eucharystii.

(d) Duch Święty używa schizmatyckich i/lub heretyckich sekt jako środków zbawienia.

Czytając wcześniejsze papieskie orzeczenia widzimy w nich potępienie herezji kościoła-monstrum (Frankenchurch):

Te cytaty to tylko wierzchołek góry lodowej (57). Tych, którzy szukają dalszych dowodów zachęcam do przestudiowania trzykolumnowej tabeli porównawczej zamieszczonej ostatnio na stronie www.traditionalmass.org . Osądźcie sami czy Frankenchurch jest przeciwieństwem powszechnego, zwyczajnego Magisterium – a tym samym herezją.

(2) Grzech/uporczywość & posoborowi Papieże. Przypomnijmy sobie nauczanie kanonisty Michela: w przypadku grzechu herezji niewymagane są żadne kanoniczne ostrzeżenia, aby mówić o uporczywości danej osoby. Wystarcza jedynie by ten człowiek (a) znał zasady wiary i (b) odmawiał podporządkowania się im. Zachodzą wtedy wszystkie warunki niezbędne do stwierdzenia formalnej herezji – jako że zawiniony sprzeciw wobec Magisterium jest uporczywością.

Kardynał Billot wyłożył to jeszcze prościej: "Formalnymi heretykami są ci, którzy wystarczająco znają autorytet władzy Kościoła" (58).

Posoborowi papieże byli wcześniej akademickimi teologami, profesorami seminariów, kardynałami-arcybiskupami i kurialistami. Czy naprawdę myślicie, że tacy ludzie nie "znali zasad wiary obowiązujących w Kościele"? Czy nie wiedzieli, że unam ecclesiamw Wyznaniu Wiary oznacza to, że Kościół jest "niepodzielony w sobie i oddzielony od wszelkich innych"?

Albo może naprawdę uważacie, że profesor-doktor-doktor-teolog-peritus-kardynał-Prefekt (CDF)-supermózg Joseph Ratzinger nie wie, że powszechne, zwyczajne Magisterium – Pius IX, Leon XIII, Pius XI, Pius XII, niezliczeni inni papieże, Ojcowie Kościoła i cały gmach katolickiej teologii – nauczało zawsze, że każdy, kto odrzuciłby tylko jeden punkt doktryny Kościoła znalazłby się poza jego wspólnotą i stałby się mu całkowicie obcy? Czy myślicie, że Ratzinger nie wie, że Frankenchurch wywrócił dotychczasowe nauczanie?

(3) Kto o tym wszystkim rozstrzyga? Odpowiedź jest prosta: Ci sami ludzie, którzy "zadecydowali", że Nowa Msza jest zła i że nauczanie Vaticanum II jest niekatolickie – to wy i ja, kochani. Nie potrzebujemy Soboru Powszechnego do rozgryzienia tych kwestii jak również nie jest on potrzebny do rozstrzygnięcia problemu, którym zajmowałem się powyżej.

W końcu, czy my tradycyjni katolicy musimy czekać na werdykt sądowy po to żeby stwierdzić, że człowiek dokonujący aborcji jest mordercą? On otwarcie narusza Boskie Przykazanie. Popełnia grzech morderstwa i nie wahamy się tego powiedzieć – mimo tego, że żaden sąd go nie skazał.

To samo w przypadku publicznego heretyka. Narusza on artykuł Wiary by stworzyć potwora. Otwarcie zaprzecza zasadom wiary. Popełnia grzech herezji.

My tradycjonaliści nie musimy się wahać przed nazwaniem heretyka heretykiem – mimo tego, że żaden Sobór go nie oskarżył – tak jak nie wahamy się nazwać osoby przerywającej ciążę mordercą.

Tradycjonaliści nie powinni także wahać się przed wskazaniem konsekwencji: Publiczny heretyk nie może być prawdziwym papieżem. On sam składa się z urzędu.

*****

SEDEWAKANTYZM jest jedynym logicznym wnioskiem wypływającym ze wstępnego osądu, którego dokonuje każdy tradycjonalista – tj., że Nowa Msza jest zła i nowe doktryny są błędami. Zło i błąd może pochodzić tylko od niekatolików – a nie od prawdziwych Następców Piotra posiadających autorytet władzy przekazany przez Jezusa Chrystusa.

Dlatego też, tak naprawdę wszyscy tradycjonaliści są sedewakantystami – tylko, że jeszcze nie wszyscy doszli do tego wniosku.

(The Remnant, listopad 2005)

www.traditionalmass.org

Tłumaczył Mirosław Salawa

Przypisy:

(1) Pan Ferrara dla poparcia swojego twierdzenia, że sobór musi ogłosić, że papież jest heretykiem w swoim odcinku z 30 września 2005 przytacza cytat z pracy teologa Salaverri, Sacrae Theologiae Summa, BAC Vol. I, s. 698. Sprawdziłem wydania tej pracy z lat 1955 i 1962, ale nie udało mi się zweryfikować tego cytatu. W tym samym odcinku, pan Ferrara stwierdza (s. 18), że "w kodeksach prawa kanonicznego z 1917 i 1983 zawarte jest zastrzeżenie, że nikt nie może twierdzić, że kościelny urząd został utracony z powodu herezji, jeśli nie zostało to ustalone przez kompetentną władzę". W tym przypadku pan Ferrara cytuje Kodeks z 1983 roku, Kan. 194, §§1, 2. Jednakże po sprawdzeniu "Table of Corresponding Canons" ("Zestawienie odpowiadających sobie kanonów") w publikacji James A. Corriden, ed., The Code of Canon Law: A Text and Commentary (New York: Paulist 1985), 1049, okazuje się, że ustęp 2 (który mówi o konieczności deklaracji ze strony kompetentnej władzy) nie posiada żadnego odpowiednika w Kodeksie z 1917 roku. W rzeczywistości kanon 188 stanowi, że utrata urzędu następująca po zaistnieniu publicznego odstępstwa od wiary zachodzi "automatycznie i bez żadnej deklaracji".

(2) Remnant (15 listopada 2005): "Nowa Msza, w wersji ogłoszonej w jej łacińskim typicznym wydaniu, nie jest per se (sama przez się) «złym» powszechnym ustawodawstwem".

(3) W artykule P. Vere, "Sedevacantists at the Gates?" Wanderer (6 października 2005), nr 6, pan Ferrara stwierdza: "Vaticanum II nie przedstawił żadnej nowej doktryny [a zatem] tym bardziej nie mógł zaprezentować doktryny fałszywej. To, czemu tradycjonaliści tak naprawdę się sprzeciwiają to nie sama doktryna jako taka, lecz dwuznaczności podatne na nieortodoksyjną interpretację... Krótko mówiąc, tradycjonaliści sprzeciwiają się nie-doktrynalnym nowościom przybranym w strój doktrynalny". To całkiem nowa koncepcja: Vaticanum II jako maskaradowo-doktrynalna impreza. Zgaduję, że Ratzinger przyszedł ubrany w strój Dr Frankensteina. (Zobacz poniżej).

(4) E. Valton, "Erreur Doctrinale", [w:] Dictionnaire de Théologie Catholique (Paris: Letouzey 1913) 5:446. Wyrażenie to obejmuje wszelką błędną naukę począwszy od "niebezpiecznej", a skończywszy na "herezji".

(5) W tym punkcie – brak autorytetu władzy u posoborowych papieży – nie ma żadnej różnicy między całym spektrum sedewakantystów (moje uszanowanie) a tymi, którzy opowiadają się za Tezą Cassiciacum Msgr. Guérarda des Lauriers.

(6) Traditionalists, Infallibility and the Pope (Cincinnati & West Chester OH: St. Gertrude the Great 1995), 6-8, 28-33. (zob. Ks. Anthony Cekada. Tradycjonaliści, nieomylność a papież przyp. red Ultra montes)

(7) G. Van Noort, Dogmatic Theology (Westminster MD: Newman 1959) 2:91. Zobacz też podobne cytaty z prac teologów Herrmann, Dorsch, Schultes, Zubizarreta, Iragui i Salaverri w Traditionalists, Infallibility...

(8) Kanony o najświętszej ofierze Mszy świętej (17 września 1562), Denz. 954.

(9) Nie znaczy to, że niektórzy nie próbowali. Kilka lat temu w The Remnant (kwiecień-sierpień 1997, passim) FSSPX dowodziło, że Nowa Msza jest zła ale nieważnie ogłoszona, podczas gdy Michael Davies argumentował, że została ważnie promulgowana, ale nie jest zła. Obie strony już sobie pogwizdywały nad grobem sedewakantyzmu. W późniejszym okresie wykazałem, że proces promulgacji Novus Ordo spełnił wszystkie kanoniczne formy i procedury wymagane dla prawa powszechnie obowiązującego. Zobacz "Did Paul VI Illegaly Promulgate New Mass: Canon Law and Popular Traditionalist Myth" (Cincinnati: 2002), www.traditionalmass.org. Gdyby mnie poproszono, to z chęcią udowodniłbym w The Remnant tezę, że Nowa Msza (nawet po łacinie) jest zła.

(10) Zob. encyklika Quanta Cura i Syllabus Błędów (1864), Denz. 1699, 1722.

(11) Sobór Watykański, Konstytucja Dogmatyczna o Wierze katolickiej "Dei Filius" (1870), Denz. 1792. "Następnie, wiarą Boską i katolicką (FIDE divina et catholica) należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w uroczystym orzeczeniu, czy też w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu". Zob. też Kanon 1323.1.

(12) E. Dublanchy, "Eglise", DTC 4:2194.

(13) Konstytucja Apostolska "Fidei Depositium" (11 października 1992).

(14) Pius IX, Tuas Libenter (1863), Denz. 1684. "...dla uczonych katolickich jest zupełnie niewystarczające, aby przyjęli i czcili wymienione dogmaty Kościoła. Zaiste potrzeba także, by poddali się decyzjom doktrynalnym, jakie ogłaszają papieskie Kongregacje,...".

(15) J. Salaverri, Sacrae Theologiae Summa: De Ecclesia. (Madrid: BAC 1958) 1:659, 666.

(16) Z oświadczenia podpisanego przez Ratzingera.

(17) Na przykład, Michael Davies, Pope Paul's New Mass (Dickinson TX: Angelus 1980) 589ff; Atila Guimaraes et al., We Resist You to the Face. (Los Angeles: TIA 2000), 56ff, etc. Wydaje się, że cytaty po raz pierwszy ujrzały światło dzienne w dodatku dołączonym do pracy Arnaldo Xavier da Silveira: Consideracoes sobre o Ordo Missae de Paulo VI (Sao Paulo: 1970). To właśnie w jednej z jego pierwszych prac w języku portugalskim po raz pierwszy zobaczyłem zebrane w jednym miejscu pisma różnych teologów dotyczące kwestii heretyckiego papieża – było to dla mnie dość zdumiewające odkrycie. Pan da Silveira był jednym z założycieli TFP.

(18) Summa 2-2:33.4; Ad Galatas 2:3.11-14, S. Pauli Apostoli Epistolas (Turin: Marietti 1929) 1:542, 543; Scriptum super Sententiis 19:2.2.3 (Paris: Lethielleux 1947) 4:112ff.

(19) Cornelius a Lapide, Ad Galatas 2:11, Commentarium in S. S. (Lugduni: Pelagaud 1839) 9:445, 446, 447.

(20) Gdyby ktoś utrzymywał, że jednak są tacy teolodzy, to niech oszczędzi mi swoich wywodów i po prostu zacytuje te teologiczne dzieła, które to potwierdzają.

(21) "A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz Kościołowi".

(22) De Immunitate Ecclesiastica 4:6.12, [w:] Opera Omnia (Paris: Vives 1859) 24:381. "Dlatego odpowiadam na zarzut, że stosowne jest braterskie napomnienie Papieża, o tyle o ile wynika z obowiązku miłości i dowiedzione jest że jako takie może mieć miejsce, gdy ktoś większy może być napomniany przez kogoś mniejszego i jak Prałat jest upominany przez swego podwładnego, jak to wreszcie miało miejsce gdy Paweł zganił Piotra... A zatem można z całym uszanowaniem zwrócić uwagę Papieżowi i upomnieć go, najpierw na osobności, jeśli jego przestępstwo jest niejawne, a następnie w obecności kilku innych osób, jeżeli materia sprawy i potrzeba będą tego wymagać. Lecz nie może już dalej mieć tu zastosowania «powiedz Kościołowi», ponieważ termin «Kościół» nie oznacza tu organizmu Kościoła, lecz [dopuszczającego się wykroczenia] Prałata... Ponieważ Papież nie ma nad sobą żadnego zwierzchnika, taka denuncjacja nie może mieć miejsca w jego przypadku. Raczej, ponieważ on sam jest Pasterzem całego Kościoła, Kościół jest już wystarczająco «poinformowany» o jego grzechu z chwilą, gdy zostanie to powiedziane samemu Papieżowi".

(23) Tak twierdzi Davies, Pope Paul's New Mass, 602.

(24) Prawo ma charakter ogólny i stabilny. Polecenie zaś ma charakter szczegółowy lub przejściowy, tzn., ma ograniczony przedmiot (zrób to czy tamto, teraz) albo dotyczy tylko pewnej liczby osób. Zob. R. Naz, "Précepte", [w:] Dictionnaire de Droit Canonique (Paris: Letouzey 1935-65) 7:116-17.

(25) Zob. L. Salembier, "Gerson, Jean Charlier de", [w:] DTC 6:1312-22. Koncyliaryzm głosił, że papież podlega soborowi powszechnemu. Gerson był ulubieńcem szesnastowiecznych protestantów.

(26) Zob. J-G Menendez-Rigada, "Vitoria, François de", [w:] DTC 15:3130. "il réprouve avec quelque âpreté l'abus que les papes de la Renaissance faisaient de leurs pourvoirs pour conceder toutes sortes de dispense... par des dispenses arbitraries détruit manifestement l'Eglise...".

(27) Zwracam uwagę na tytuł: The Authority of the Pope and a Council Compared. Najczęściej cytowany przez R&R ustęp ("opieranie się tyranowi jest aktem cnoty... papież publicznie niszczący Kościół musi się spotkać z oporem" etc.) pojawia się w rozdziale 27 i natychmiast za nim następuje: "Istnieje wiele sposobów do których bez wszczynania rebelii, jeśli tylko by tego chcieli mogą się uciec świeccy książęta i prałaci Kościoła, poprzez które mogą wyrazić swój opór i stawić przeszkodę nadużyciom władzy". Zob. De Comparatione Auctoritatis Papae et Concilii, (Romae: Angelicum 1936), 411-12.

(28) Zwracam uwagę na tytuł: The Power of a Pope and a Council. Cytat zwolenników postawy R&R ("Należy opierać się Papieżowi, który publicznie niszczy Kościół... nie należy być mu posłusznym... każdy ma obowiązek oprzeć się mu... opór wobec niego jest dozwolony", etc.) jest odpowiedzią na pytanie 23: "Gdy Sobór wydał taką deklarację i dekret, a Papież nakazałby coś przeciwnego, to czy dopuszczalnym byłoby ze strony biskupów lub soboru prowincjonalnego opieranie się takiemu rozkazowi na mocy ich własnego autorytetu, albo nawet wysłanie do książąt petycji wzywających ich do oporu wobec Papieża, aby tym sposobem zapobiec wykonaniu jego nakazów?" De Potestate Papae et Concilii 23, [w:] Obras de Francisco de Vitoria: Relecciones Teologicas (Madrid: BAC 1960) 486. Vitoria włącza do swojej odpowiedzi powyżej cytowany ustęp R&R z rozdziału 27 dzieła Kajetana.

(29) Cytat R&R ("...dozwolone jest opieranie się [Papieżowi] który atakuje dusze... albo nade wszystko, próbuje zniszczyć Kościół... Dozwolony jest opór wobec niego przez niewykonywanie jego rozkazów i przeszkadzanie wykonywaniu jego woli...") jest odpowiedzią na Zarzut 7: "Każdy człowiek może zabić papieża jeśli zostanie niesprawiedliwie przez niego zaatakowany. Dlatego też, tym bardziej królowie albo sobór mają prawo usunąć papieża, jeśli jest przyczyną niepokojów w państwie albo, jeśli próbuje zabić dusze swoim złym przykładem". De Romano Pontifice II.29, [w:] De Controversiis Christianae Fidei (Neapolis: Giuliano 1836) 1:417-18. Wszystkie dziewięć argumentów zawartych w rozdziale 29 dotyczy rozważań nad tym czy papież jest podległy królowi lub soborowi. W swej odpowiedzi na Zarzut 7 Bellarmin tak samo przytacza wyżej cytowany ustęp "obozu R&R" z 27 rozdziału pracy Kajetana. Zob. też: Cekada, "The Bellarmine Resistance Quote: Another Traditionalist Myth", SGG Newsletter (October 2004), www.traditionalmass.org. (zob. także Ks. Anthony Cekada. Cytat z Bellarmina o "oporze" względem Papieża, czyli kolejny mit tradycjonalistów przyp. red Ultra montes)

(30) Zwracam uwagę na tytuł: Ecclesiastical Immunity Violated by Venice. Na przytaczany przez "obóz R&R" ustęp ("Jeżeli [Papież] dopuściłby się czynów duchowej przemocy, jeśliby nakazywał wykonanie [nota bene, nie uchwalanie / nauczanie] złych rzeczy, lub sprofanował albo zniszczył święte przedmioty, to można mu się oprzeć w proporcjonalny sposób"), Suarez tak samo cytuje autorytatywny 27 rozdział z pracy Kajetana ("świeccy książęta i prałaci Kościoła... mogą także wyrazić swój opór) i nawet używa bardzo podobnego języka. De Immunitate Ecclesiastica 4:6.17-18, [w:] Opera Omnia 24:383.

(31) Menendez Rigada, DTC 15:3130-1. "Il vaudrait mieux que, quand le pape par des dispenses arbitraires détruit manifestement l'Eglise, non point les particuliers, mais les éveques, en concile ou d'accord entre eux, résistassent á leur acceptation et á leur mise á l'exécution, demeurant sauf le respekt du au pontife. Ainsi le soutiennent des auteurs distingués et de fermes défenseurs de l'autorité pontificale, tel le cardinal Cajétan".

(32) De Potestate 22, Obras, 485: "Non videtur permittendum cuicumque privato sua auctoritate resistere et non parere mandatis Pontificis... Probatur. Quia esset magna irreverentia et quasi contemptus, si cuilibet hoc concederetur respectu Pontificis... non licet propria auctoritate discedere".

(33) Kanon 188.4. "Na mocy obowiązującego prawa poprzez milczącą rezygnację, wszystkie urzędy stają się pustymi automatycznie (ipso facto) i to bez jakiejkolwiek deklaracji, jeśli duchowny... (4) publicznie odstępuje od katolickiej wiary".

(34) M. Monte a Coronata, Institutiones Juris Canonici (Romae: Marietti 1950) 1:316. Moja broszura Traditionalists, Infallibility and the Pope zawiera dużo podobnych cytatów (zob. Ks. Anthony Cekada. Tradycjonaliści, nieomylność a papież przyp. red Ultra montes). Kanoniści i teologowie używają terminów "manifestacyjny", "notoryczny" albo "publiczny" heretyk dla rozróżnienia między papieżem, który głosi herezję publicznie od takiego, który skłania się do niej prywatnie (ukryty heretyk). W tym drugim przypadku, zgodnie z powszechnym nauczaniem, nie traci swego urzędu.

(35) Kanon 1325.2.

(36) A. Michel, "Héresie, Héretique", [w:] DTC 6:2208. "Il faut toutefois distinguer le probleme dogmatique, qui se rapporte á l’héresie considérée comme doctrine, le probleme moral qui se rapporte á l'héresie considérée comme péché, et le probleme canonique, qui se rapporte á l'héresie considérée comme délit".

(37) L. Billot, De Ecclesia Christi (Romae: Pontificia Universitas Gregoriana 1927) 1:632. "Automatycznie utraciłby papieską władzę, jako że stając się niewierzącym (factus infidelis) z własnej woli wykluczyłby się z Kościoła".

(38) Zob. I Am With You Always (Long Prairie: Newman 1997), zwł. 46-7. Na stronach 44-5, Davies również serwuje swoim czytelnikom półprawdy sugerując, że w dziele Jus Canonicum autorstwa Wernza-Vidala (Romae: 1952) znaleźć można wymóg "deklaratywnego wyroku" ze strony Kościoła niezbędnego do tego, aby można było uważać heretyckiego papieża za złożonego z urzędu. W rzeczywistości Wernz-Vidal mówi dwukrotnie (1:453) że heretycki papież ipso facto traci swą władzę. "ante sententiam declaratoriam Ecclesiae sua potestate privatus existit... ipso facto R. Pontificem haereticum exciderere sua potestate". Podkreślenie autora.

(39) Michel, DTC 6:2215.

(40) R. Schultes, De Ecclesia Catholica: Praelectiones Apologeticae (Paris: Lethielleux 1931), 638. "verbis explicitis vel aequivalentibus".

(41) Michel, DTC 6:2213. Przykład: Chrystus jest Bogiem-Człowiekiem = de fide. Chrystus nie jest Bogiem-Człowiekiem = twierdzenie sprzeczne. Chrystus jest zwykłym człowiekiem, Chrystus jest aniołem = twierdzenia przeciwstawne.

(42) Michel, DTC 6:2222. Pominięto wewnętrzne cytaty.

(43) Inicjatywy Lamberta Beauduin'a (lata dwudzieste) oraz Henri de Lubac'a (lata czterdzieste) zostały potępione odpowiednio przez Piusa XI i Piusa XII. Ponieważ Jan Paweł II później uczynił z modernisty de Lubac'a kardynała, to także wieśniacy z widłami i pochodniami niebyliby złym pomysłem.

(44) Vaticanum II, Konstytucja Dogmatyczna o Kościele "Lumen Gentium" (21 listopada 1964), 8, AAS 57 (1965), 12.

(45) Kongregacja Nauki Wiary. List do biskupów Kościoła Katolickiego o niektórych aspektach Kościoła pojętego jako komunia. (1992), 17.

(46) Dominus Jesus, 17.

(47) Komunia, 8.

(48) Jan Paweł II, Przemówienie do rzymskiej Kurii, 28 czerwca 1981.

(49) Komunia, 17.

(50) Komunia, 7.

(51) Ut unum sint, 14.

(52) Zob. Kanony 204-5 oraz rozwlekły komentarz na temat teologii "wspólnoty" ("komunii") Kodeksu Prawa Kanonicznego w pracy J. Beal et al., New Commentary of the Canon Law (New York: Paulist 2000), 245-8 i passim. Wszyscy ochrzczeni są "włączeni do" i "stanowią" Lud Boży.

(53) Katechizm Kościoła Katolickiego, 2. ed., (Rzym: Lib. Ed. Vat. 1997).

(54) Salaverri, 1:1153. "Articulus Fidei divinae et Catholicae". Frankenchurch zaprzecza też temu, że "poza Kościołem, nie ma zbawienia", co jest "dogmatem wiary". Salaverri 1:1095. Zob. też Pius IX, Quanto Conficiamur Moerore (10 sierpnia 1863) Denz. 1677. "notissimum catholicum dogma".

(55) J. de Groot, Summa Apologetica de Ecclesia Catholica (Regensburg: Manz 1906) 153. "indivisa in se et divisa a quolibet alio".

(56) Satis Cognitum, 29 czerwca 1896. [W:] Enchiridione delle Encicliche 3:1251. Również "jednomyślne nauczanie Ojców Kościoła" jest dowodem, że doktryna jest częścią powszechnego, zwyczajnego Magisterium (Salaverri 1:814 ff).

(57) Zob. D. Sanborn, "The New Ecclesiology: An Overviev and Documentation" Catholic Restoration (wrzesień-październik 2004), www.traditionalmass.org.

(58) De Ecclesia 1:292. "Formales illi sunt, quibus Ecclesiae auctoritas est sufficienter nota; materiales vero, qui invincibili ignorantia circa ipsam Ecclesiam laborantes, bona fide eligunt aliam regulam directivam".

Bibliografia

BEAL, J. et al., New Commentary of the Code of Canon Law. New York: Paulist 2000.

BELLARMINE, ROBERT. De Romano Pontifice. [W:] De Controversiis Christiani Fidei. Neapolis: Giuliano 1836. 1:305-510.

BILLOT, L. Tractatus de Ecclesia Christi. 5. ed., Romae: Pontificia Universitas Gregoriana 1927. 2 vol.

CAJETAN, Thomas de Vio. De Comparatione Auctoritatis Papae et Concilii. Romae: Angelicum 1936.

KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, wyd. 2. Rzym: Lib. Ed. Vat. 1997.

CEKADA, A. "The Bellarmine Resistance Quote: Another Traditionalist Myth". SGG Newsletter (październik 2004). www.traditionalmass.org(zob. Ks. Anthony Cekada. Cytat z Bellarmina o "oporze" względem Papieża, czyli kolejny mit tradycjonalistów przyp. red Ultra montes)

------- Did Paul VI Illegaly Promulgate the New Mass: Canon Law and a Popular Traditionalist Myth. Cincinnati: 2002. www.traditionalmass.org

------- Traditionalists, Infallibility and the Pope. Cincinnati & West Chester OH: St. Gertrude the Great 1995. (zob. Ks. Anthony Cekada. Tradycjonaliści, nieomylność a papież przyp. red Ultra montes)

KODEKS PRAWA KANONICZNEGO. 1917.

KODEKS PRAWA KANONICZNEGO. 1983.

KONGREGACJA NAUKI WIARY. Deklaracja Dominus Jesus, 6 sierpnia 2002.

---------- List do biskupów Kościoła Katolickiego o niektórych aspektach Kościoła pojętego jako komunia. 28 maja 1992.

CORONATA, M. Institutiones Juris Canonici. 4. ed., Taurini: Marietti 1950. 3 vols.

CORNELIUS A LAPIDE. Ad Galatas. [W:] Commentarium In S. S. Lugduni: 1839.

CORRIDEN, James. ed. The Code of the Canon law: A Text and Commentary. New York: Paulist 1985.

DENZINGER, H. ed. Enchiridion Symbolorum. Barcelona: Herder 1957. ("Denz.")

DAVIES, M. I Am With You Always. Long Prairie: Newman 1997.

------- Pope Paul's New Mass. Dickinson TX: Angelus 1980.

DE GROOT, J. Summa Apologetica de Ecclesia Catholica. Regensburg: Manz 1906.

DICTIONNAIRE DE THÉOLOGIE CATHOLIQUE. Paris: Letouzey 1913-1950. 15 vol. ("DTC").

DUBLANCHY, E. "Eglise". DTC 4:2108-2223.

GUIMARAES, et al. We Resist You to the Face. Los Angeles: TIA 2000.

Jan Paweł II, Konstytucja Apostolska "Fidei Depositum" 11 października 1992. W Katechizmie 1-6.

------ Przemówienie do rzymskiej Kurii. 28 czerwca 1981.

LEON XIII. Encyklika Satis Cognitum. 29 czerwca 1896. [W:] Enchiridione delle Encicliche. Bologna: Dehoniane 1997. 3:1233-82.

MENENDEZ-RIGADA, J-G. "Vitoria, François de". DTC 15:3118-44.

MICHEL, A. "Héresie, Héretique". DTC 6:2208-57.

NAZ, R. ed. Dictionnaire de Droit Canonique. Paris: Letouzey 1935-65. 7 vols.

NAZ, R. "Précepte". [W:] Dictionnaire de Droit Canonique. 7:116-20.

PIUS IX. Encyklika Quanta Cura i Syllabus Błędów 1864. Denz. 1688-1780.

------ Encyklika Quanto Conficiamur Moerore 10 sierpnia 1863. Denz. 1677-8.

------ Tuas Libenter 21 grudnia 1863. Denz. 1679-84.

SALAVERRI, J. Sacrae Theologiae Summa: De Ecclesia. Madrid: BAC 1955, 1962.

SALEMBIER, L. "Gerson, Jean Charlier de". DTC 6:1313-30.

SANBORN, D. "The New Ecclesiology: An Overview and Documentation". Catholic Restoration. wrzesień-październik 2004. www.traditionalmass.org

SUAREZ, F. De Immunitate Ecclesiastica Venetis Violata. [W:] Opera Omnia. Paris: Vives 1859.

SCHULTES, R. De Ecclesia Catholica. Paris: Lethielleux 1931.

TOMASZ Z AKWINU. Ad Galatas. [W:] vol. 1 S. Pauli Apostoli Epistolas. Taurini: Marietti 1929.

------ Scriptum super Sententiis. Paris: Lethielleux 1947.

------ Summa Theologica.

TRYDENCKI, Sobór. Kanony o najświętszej ofierze Mszy świętej. 17 września 1562. Denz. 948-956.

VALTON, E. "Erreur Doctrinale". DTC. 5:435-448.

VAN NOORT, G. Dogmatic Theology. Westminster MD: Newman 1959. 3 vols.

WATYKAŃSKI, Sobór I. Konstytucja Dogmatyczna o Wierze katolickiej "Dei Filius". 1870. Denz. 1781-1820.

WATYKAŃSKI, Sobór II. Konstytucja Dogmatyczna o Kościele "Lumen Gentium". 21 listopada 1964. AAS 57 (1965), 5-67.

VERE, P. "Sedevacantists at the Gates?" Wanderer. 6 października 2005.

VITORIA. T. De Potestate Papae et Concilii. [W:] Obras de Francisco de Vitoria: Relecciones Teologicas. Madrid: BAC 1960. 430-490.

WERNZ, F. & P. Vidal. Ius Canonicum. Romae: Pontificia Universitas Gregoriana 1934. 8 vol.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: